
gracja
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gracja
-
Bezeluszek jak się czujesz lepiej ci co????anulka i inne dziewczynki odezwać się tu plissss...
-
A co tu taka cisza?????ja sie tyle dzis narobiłam a joszcze moje dziecko wynudziło mnie zeby upieć rureczki z dżemikiem,ufff padam ale on sam ciasto zarobił i ja tylko piec nastawiłam i wstawiłam żeby się nie poparzył.jakie to moje dziecko jest zdolne aż sama nie moge uwierzyć ,wszysko w domu juz potrafi zrobić a teraz jeszcze piecze mi ciasteczka .......andzia ja kiedyś też miałam taką przygode z telefonem hihi ale też go szybko w zaspie znalazłam.tytka ty już masz u siebie rodzinke????milego wieczorku dziewuszki kochane
-
Wiem dziewczynki ze powinnam iśc na tą komunię tym bardziej ze jestem chrzestną ale taki mnie stres zżera jak nawet pomyślę o tej osobie że mi słabo i dlatego nie mam ochoty nawet go widziec tak na mnie działa.czepia się mnie ciągle że jestem gruba itd.mam dosyć i już dawno odsunełam sie od rodzinki mojego meża żeby mieć spokój.no zobaczę jeszcze jak to będzie.póki co mysle o innej komuni bo mamy az dwie ale pierwsza to spoko.no dziś objechałam miasto,urząd pracy-pani mi proponowała tak wstepnie pracę listonosza ale nie mam samochodu i tu jest problem....no ale jakoś nawet spoko tam było i nawet windą jechałam hehehe.ale za to potem jak wysząłm z banku dostałam takich słabosci ze myślalam że umre i już czekałam tylko na autobus z męzusiem i wrociłam juz do domciu.teraz się pozarłam z mamuśką i znów mnie trzepie jak cholera no ale cóż takie jest życie jak się mieszka z rodzicami,wszedzie nosa wsadzą i wszysko wiedzą najlepiej itd.n to tyle na teraz .idę do siebie bo moje dziecko ma kuzyna u siebie i tu szaleją na całego.dziś też bym chciała isc na ten apel do koscioła ale nie wiem....bo już dziś tyle stresu było...ale zobacze moze sie skuszę.dzięki dziewczyny za odpowiedź.i tytka ze we mnie tak rano wierzyłaś-dałam rade jak zwykle hehehe
-
Bezeluszek faktycznie ta pogoda to tragedia no ale cóż musimy czekać cierpliwie do ocieplenia jakiegoś porządnego.chociaż ja wolę jak jest zimno jak mam gdzieś jakieś załatwienia to nie jest mi gorąco aż tak.tak że ma jeden plus to zimno a rano jadę do miasta i już mnie lęk ogarnia jak dam rade
-
Magda ja dziś w kościele cały czas myslałam o wodzie ze jej nie miałam....masakra jakas a kiedyś tak mi się dziąło jak nie miałam przy sobie nerwosolu.teraz znów wode wszedzie muszę miec hehe.ostatnio jak pojechałam do opieki weszłam do tej babki i od rzu mówię że muszę się napiać,w urzedzie zrobiłam to samo i mam olewke czy ktoś sie patrzy czy nie piję i koniec,haha nawet na zebraniu w szkole piłam wode.mieli ze mnie ubaw ale obróciłam w żart i już spoko.miłej nocki kochane
-
Andzia a jak się udały gościnności????dałaś radę pewnie śpiewająco....pisz kochana...bo to dziś miałaś mieć tych gości tak???dobrze pamiętam???buziolki dla was wszystkich kochani
-
Hejka dziewczynki ....ale zmarzłam zimnica u nas taka ze szok!!!!!gdzie ta wiosna????właśnie wróciłam z kościoła mimo że czuję się słaba jak gówienko ale poszłam i tam się chwiałam i mi się strasznie pić chciało ale pomyślałam niech się dzieje co chce już i dałam rade cały apel jasnogórski być....tak się cieszę znów z mojego maleńkiego postępu.a jutro to nie wiem bo muszę jechać na termin do urzedu pracy i już stresioras się włącza a potem będe mieć mojego chrześniaka u siebie do wieczorka.ale spoko jakoś dam radę-muszę,sama zaproponowałam że może przyjsc na cały dzionek hihi.mam w maju iść na komunię i tam bedzie osoba której nie trawię i nie wiem co zrobić??isć i ją ignorować ,zachowywać się jakym jej nie znała czy nie iść....pomóżcie...bo nie wiem co zrobić a ta osoba strasznie mnie denerwuje,bardzo bardzo mocno.to bedzie też gosć.....wiem wiem powinnam to olać i isć i nie zawracac nikomu głowy ale nie umiem tego zlać jakoś...JA CHCE WIOSNE!!!!!!
-
Hej dziewczynki co tam u was???ja ledwo łazę bo mnie siekło w plecach no ale cóż starosc nie radośc hihihi.andzia jak ja się cziesze ze ty tak wychodzisz z tym pieskiem super kochana i powiem ci ze masz w 100 % racji dlaczego to forum zamarło nam,też już zawsze myslę co pisze......przedtem pisałam spontanicznie a teraz staram się uważac co piszę.magda nie przejmuj się jak idziesz do psychologa i wypytuje cię o dzieciństwo ja też tak miałam najpierw mnie to wkurzało a potem wiem że mi pomogło takie całkowite otworzenie się.wiem że ci ciężko kochana zycze ci żebyś trafiła na fajnego lekarza co ci pomoże wkońcu.Andzia mój tez poszedł na wywiadówke i miałam spokój bo mamuśki i młodego tez nie było ale juz na wieczór się wsio zwala na chate bo głodni jak wilki...tytka na zakupach oj kochane wiosna idzie i bedzie lepiej wkońcu.trzymajcie się cieplutko
-
A my właśnie wróciliśmy z lasu,szukaliśmy wiosny i znaleźliśmy bazie.............tak że wiosna tuż tuż!!!mi znów wróciło nocne szarpanie serca i nie mogę spać tak jakbym chciała ale olewam to i staram się co wieczór ćwiczyc-chyba pomaga to serce uspokoić....pozdro dla wszystkich i nowych i *starych* dziewczyn hihih
-
Zamyslona ja ci podpowiem co ja mojemu dziecku daje na kaszel utrzepane żółtko z miodem i cytryną ,mojemu synowi to zawsze pomaga na kaszel ,fajnie łagodzi i śpi spokojniej.może sprubój też swojej córci taki zrobić kogel mogel,jest on smaczny i słodki dzieci lubią takie smakołyki hehe.AHA wszystkiego najlepszego kobietki!!!!
-
Hahahahah andzia ale mnie rozśmieszylaś kochana chyba się popłaczę!!!!!już sobie to wyobrazam co tam sie działo no ale twój kocur nie bedzie musiał alimentow płacić bo będą dzieci w domu hihihi,to dopiero bedziesz miała.a mój kocur lazi do sasiada a sąsiad ma rasowa kotke i ciągle tam siedzi i żre,mój kot nie ma ogona i taki poturbowany i brudny ciągle a tamta kotka tylko jego chce i co im zrobić.śmiejemy się co bedzie jak będa kotki bez ogonków......oczywiscie zartuję ale uwielbiam zwierzaki i tak mimo że brudzą i szaleja.my mamy jeszcze świnke morska ale ona taka szkolona franca jak zobaczy kota to kwiczy i go woła to z nią śpi.i pies z nimi oj szaleją nie raz tez na całego ale ja siedze i się gapię na nich.
-
Andzia kochana jak ja się cieszę ze wróciłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie martw się tak tym piesiem no cóż zrobic jak staruszek z niego był a ty też pomysl troche o sobie bo i tak jednego będziesz miec i kociaka następnego i już widze jak szaleją u ciebie wszystkie koty hehehe.ooooooooo i piesa naucz na smyczy chodzić to bedziecie śmigać na spacerki tak jak ja z moim.ja opracowalam taki patent że jak się czuję gorzej tzn jak mam lambade to biorę psa i idę z nim bo w razie czego to każdy myśli ze latam jak pijana za psem a nie ze się opiłam na przykład.człowiek t wymysla jak moze żeby sobie pomóc ale dobrze trzeba sobie umieć radzic.tyta a ty gdzie znów co?????do raportu mi się wstawic hehehe
-
Hej kochani nie było mnie tu troche ale najpierw musiałam odpocząc psychicznie a potem była piękna pogoda to było pełno roboty i pranie i wycinka drzew tak ze czasu na nic nie było ale dziś jestem wkoncu acha i witam nowe osóbki i oczywiście dziękuję za pamiec o mnie chyba też nowej koleżance,jest zrobiło mi sie bardzo miło ze ktoś pisze że fajnie się czytało nasze wpisy czyli moje i andzi.andzia wracaj mi tu bo to forum bez ciebie nie jest tym samym forum już.mnie ta pogoda wykańcza mimo że jest ślicznie to ja sie czuję do bani ale trudno jak się wziełam za sprzątanie i za okna to juz robota szła mi jak nie wiem.przydało by się na jakiś super masaż wybrać bo mój kark ledwo się kupy trzyma no ale funduszy brak puki co i trzeba się pomeczyć!!!no chyba że wykorzystam męża a to się jeszcze zobaczy.dobra zmykam i pozdrawiam was cieplutko wszystkich.sorki z eja tak dzis o sobie tylko ale musze was troche nadrobić.bezeluszku to sto latek dla twojej córki i dla ciebie bo to tez twoje święto haha
-
No nie spodziewała się ze na naszym kochanym forum bedzie grzmieć tak jak na innych a było tak fajnie spokojnie i rodzinnie,sama nie wiem czy tu jeszcze pisać...
-
No i to co miałam napisac napisała andziunia wiec nie bedę sie powtarzać.magda pisz ile wlezie jesli ci tylko to pomaga kochana i nie przejmuj sie niczym.ja żyję z nerwica już 18 lat,nie mało przeszłam i z lekami i z różnymi suplementami nie mówiąc już o psychiatrach i psychologach i wiem ze kazdy innej pomocy potrzebuje,jeden witaminek drugi rozmowy a trzeci małego kopniaka wiec nie ma co dyskutować.niech kazdy robi to co mu pomaga i tyle.a forum jest też od wygadania się bo kto nas lepiej zrozumie niż my same tak po babsku .miłej nocki kochane
-
Nelly przeczytałam co napisałaś i normalnie cała moja historia,prócz ciąży oczywiście..................
-
Hejka i witam nowe dziewczynki!!!! ja też nie piszę bo mam doła i nie chce nikogo tym swoim kiepskim samopoczuciem zarazac już.wczoraj poszłam do cioci i tak się wybeczałam że stwierdziłam ze pora zapisać się do psychologa bo nie mam do kogo się wygadać a ciągle tego potrzebuję.aż mi było lepiej chociaż z tego płaczu zesłabłam to i tak poczułam ulgę.jednak trzeba się wyryczeć nie raz.dziewczyny ja też mam swoje manie ze sprawdzam tysiac razy czy np gaz zakrecony bo nauczyłam się butlę na noc zakrecać i sprawdzam nawet w nocy .jak wychodzę to czy bojler wyłączony z pradu i takie tak też mam swoje dziwactwa ale na szczeście nie sa one tak uciążliwe.no to tyle jak bedę w humorze to się znów odezwę i dzieki ze pamietacie o mnie .....jeszcze hihi.pozdrawiam was cieplutko
-
Hej dziewuszki mało ostatnio tu zagladam bo mam doła na całego i chyba mi nerwica wraca a wszystko przez problemy jakie mam.no to widzę ze wam się walentynki udały,mężusiowie zaszaleli z kwiatami.nawet nie wiem co mam napisać wam dziś jak mi przejdzie to moze coś konkretnego napisze na razie wam cieplutko pozdrawiam
-
I nastała ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.ja tak dziś się nazaliłam na to moje samopoczucie ale wpis tytki dał mi do myślenia i wziełam się za robotę bo po co mysleć o bolącym łbie????wzielam się za prasowanie ,wyprasowałam forany i zasłonki i pozmieniałam,teraz jeszcze pościele poprzebierałam też wyprasowałam i będzie swieżutko i miło na noc.nawet o głowie zapomniałam.teraz jeszcze kapiel i masaż jeśli sie mężuś oczywiscie zgodzi hihihi ale już moja w tym głowa zeby się zgodził tak ze milego wieczorku wam życzę i spokojnej nocki i juz zmykam.
-
Mi lekarz kardiolog dała jeieś leki na serce i mi one pomogły,pewnie ze mam jeszcze te skurcze ale już nie takie i da się je olewac,ale wam współczuję bo wiem ile one człowiekowi stresu dają.no chyba ze mam coś załatwiac albo gdzies isc to mam skurcze i serce wali jak szalone ale to tez da się wytrzymac.jejku chwile miałam spokój ale moja głowa dziś na pogodę tak swiruję.no trudno przejdzie wkońcu samo,nie ma co się przejmowac bo i tak bedzie co ma być.
-
Ty tu tytka nie przepraszaj bo nie masz za co kobito!!!! chyba kazda z nas wie ze masz rację i nie powinniśmy tak narzekac .ja sie ciesze ze to napisałaś bo dało mi to też do myślenia i postaram sie nie myśleć tyle o kazdym swoim problemie.nic nam nie jest i tego się trzymajmy kochane dziewczynki.dam rade i tak już dawałyśmy tyle czasu.ja nigdy nie wzywałam karetki mimo ze nie raz umierałam ale panicznie boję się szpitali chyba tak jak ty magda.i nie mają mnie za głupa hahaha jeszcze
-
No moje faworki już się kończą hahaha a tłusty czwartek dopiero jutro
-
No tyta ma racie w tym co napisała!!!!popieram ja bo nie mozna sie skupiac tylko ze to wszysto od nerwicy.a tak wogule to powinnyśmy chyba coś wymyslic na poprawe nastroju????ostatno tak fajnie było i wesoło jak każda pisała o sexie...pamiętacie?????zapomniałyśmy trochę o nerwicy????moze gadajmy o różnych sprawać nie tylko o tej malpie,wkońcu ja moze wywalimy z siebie???
-
Samotna biedna ty ale dobrze ze dajesz radę bo ja jak miałam takie skurcze to nawet do sklepu nie chodziłam bo od razu była panika.beatka ja ci powiem tak ze ja mam coś takiego ze bardzo potrzebuję akceptacji i chyba to ma stą ze zawsze byłam w szkole i wszędzie taką sierotą,zawsze ostatnia i zawsze najgorsza i chyba teraz dlatego tak mam.ale staram się nie przejmować już teraz co kto o mnie myśli no chyba że mam jakiegos doła to wtedy myslę.mam poważniejsze problemy rodzinne bo mój mąż dalej nie ma pracy wiec nie skupiam się już tak na sobie tylko jak kiedyś.co do ludzi to jestem zawsze uśmiechnięta i staram się być miła nawet jak sie czuję źle to taka już jestem ze lubię pogadać i nie mam problemu z tym.w pracy może być inaczej bo wiesz konkurują wszyscy między sobą to faktycznie możesz nie zawsze sie czuć lubiana ale nie przejmuj się tym.no ja ciasto na chrust już zrobiłam tylko rozwałkować za 15 minut i smażyć.a potem padne jak kawka do łóżka na małą drzemkę.jeszcze mnie czekają lekcje z synem..............tak ze beatka wrzuc na luz i nie myśl co o tobie ktoś myśli...
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie ja dziś osa za drzwi nie wystawiam ale mam zamiar zrobić faworki chociaz nie mam siły i nie chce mi się za bardzo ale chciałabym sprawic domownikom trochę radości i synuś chętnie ze mną będzie robić to też sie ucieszy.jejku jaka jestem wsciekła mimo tego wszystkiego udaje ze jest ok.a najchetniej wrzeszczałabym jak dziecko,cholera z tym wszystkim dziś!!!