
gracja
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gracja
-
Jejku to macie z tymi potykaniami serducha ja też to mam ale rzadko np wieczorem jak leżę na boku albo w dzień ale naprawde rzadko.ale dziś moje samopoczucie doprowadziło do tego że nie poszłam do pracy................nie dałam rady,rano ledwo do sklepu poszłam synowi po bułki do szkoły a teraz mnie kolezanka molestuje żebym przyszła ale nie ma mowy nie w takim stanie z taką głową,a już nie mówię o moim karku szytywny jak nie wiem co!!!!i to też pewnie się pzryczynia do tego tempego bólu.jejku jak ja dzis gnędzę ale czuje się jak dzieciak chory ktory nie ma cierpliwosći i jeszcze zbliża się okres uuuuuuuuuuuuuuu ja tego nie wytrzymam.sorki ze tak narzekam dziś strasznie ale chociaż tu sie człowiek może wygadać ile trzeba,dzięki wam za to!!
-
Kurcze dziewczyny jak ja sie dziś okropnie czuję,głowa mi pęka ,oczy bolą i nawet nie poszłam do dzieci bo nie dałabym rady z nimi być.aż mi się chce wymiotować i tak od 7 rano.ta pogoda mnie zabija .w nocy tak ładnie nasypało śniegi a teraz jedna wielka chlapa.
-
No i to jest nasza kochana polska!!!!!!lencia dzieki za odzew,trzymaj się kochana bedzie dobrze.a swoją drogą ja też się cała sypie ale staram się nie dawać hihi
-
Hej dziewczyny.lencia masz klapsa bo napedziłaś nam stracha i nic teraz nie piszesz,stalo się co????czy jak no odezwij się kobito bo myslę o tobie i nie tylko ja.......beatka jak się cieszę ze dajesz radę i sobie tak świetnie radzisz.dzielna jesteś jak nie wiem.ja dziś byłam w urzędzie pracy u doradcy zawodowego bo musiałam i myślałam ze umrę ze strachu zeby tylko mi nie znalazła pracy bo jak niby ja bym do niej poszła??ale było spoko nawet jej powiedziałam ze jestem osobą bojąca i powiedziała ze tak jest jak się siedzi w domu to potem trudno tak z dnia na dzień bez problemu isc do pracy.ale oni sa po to zeby mi pomóc i dobrze by było żebym poszła na warsztaty.ja pierdziele se pomyślałam ale na warsztaty to trzeba by było mieć grupke ludzi a nie mają jeszcze niec w planach.chociaż mój mąż wczoraj był na takich warsztatach ale dla osób niepełnostrawnych.mam nadzieje ze znajda mu pracę.na a tu dziś taka grobowa cisza ze aż strach,wszyscy zajęci czy co???ja sprzątam i sprzątam i piore ,i mam dosc.pozdrawiam was cieplutko
-
Hejd ziewuszki ja wróciłam właśnie z pracy ..ba rano poszłam sama na nogach!!!!!!!!!!czujecie to???sama na nogach,ale super nie było długo bo po 12 zaczełam prasować z dzieci ciuszki i nagle zaczeło mi się coś robić w oczach i łeb mi zaczoł pękac,myślałam ze to już konieć i kazę się w szybkim tempie zawieźć do domu.ale dziewczynki pomyślalam sobie ze w domu też tak mi sie robi z tym moim wzrokiem i żyję więc poczekam i zobaczę co bedzie dalej.i po chili przeszło,normalnie przeszło.i byłam normalnie do końca.w szoku jestem teraz ze dałam rade chociaz nie było łatwo.madzia nie pzrejmuj się takimi patafianami głupimi.ale ja też miałąm taka sytuację jak przerabialismy prad i przyjechał gosćiu z elektrowni i do mnie głupie pytania zaczoł że dlaczego ja tego nie załatwiłam wcześniej z tą przeróbką,ze czemu nie pracuję ???a ja mu na to ze mam nerwice i nie mogę obecnie podjąć pracy-to mnie kretyn wyśmiał w twarz że wymyślam takie głupoty ze nie ma czegoś takiego jak nerwica i zebym nie udawała chorej skoro mam ręce i nogi.no szok wtedy przezyłam ale powiedziałam mu tylko tyle że życze mu zeby przeżył jedne dzień z nerwica to sie zamknął.teraz mi to lata co kto o mnie gada i mojej nerwicy.zlewam to i piję wode nawet na zebraniu w szkole i mam wszystko gdzieś.bo inaczej bym się musiała całkiem załamac.no to tyle ide co zjeść bo umieram z głodu.pa
-
Beatko jak w pracy?????
-
No cisza jak nie wiem.......u nas popruszyło śniegiem i zimno się zrobiło tak jakby by mróz taki sierczysty ale to tylko wiatr i sprawia takie wrazenie .mnie znów chwyciło w krzyzach,ledwo chodze znów.cholera już mnie bierze bo od tygodnia cos mi dolega,no ile można.we wtorek mam iść do urzedu pracy do doradcy zawodowego i już mam takiego stracha jakbym szła na ścięcie.nie wiem coś mnie ostatnio znów straszyć zaczyna małpa ale postaram się nie myśleć o tym.bezeluszku twoje dziewczynki pewnie sie właśnie nudzą i dlatego ci szaleją w domu no ale nie ma sie co dziwić,mój jak długo siedzi to tez swira można dostać bo nudzi jak nie wiem co.ja mam mieć dziś gościa a tak mi się nie chce nikogo dziś w domu no ale i tak jum mam jednego bo mój chrześniak przyszedł ale on to jak domownik to spoko.tytka jak po imprezie????tobie to dobrze kochana,sklepiki imprezka,ale super bo nie masz czasu na france i jest dobrze.andzia dzis pewnie odpoczywa???a reszta gdzie???odezwac się tu do raportu!!!!!a kasiulka gratulacje!!!!!!!
-
Andziunia kochana jak ja się cieszę ze sie dobrze czujesz oby już ci tak zostało...........za zdrowaśke tez bardzo jestem wdzieczna bo jestem osóbką wierzaca i też ciagle się modlę o zdrówko dla nerwusów wszystkich już .dziś też chciałam iść ze swieczką na mszę ale nie dam radę bo mnie znów jelitówka dopadła i kibel musiałabym zabrac ze sobą a bardzo mi szkoda bo moj syn dziś obchodzi rocznicę ministrantowania i biedaka też nie może pójść bo też go meczy to co mnie.samotna ja się bardzo bałam komunii pierwszej mojego dziecka a jak już doszło do niej to jakoś nerwica się troche schowała bo chyba nie miałam na nią czasu,ale w kosciele mialam z sobą wodę i czekoladki więc na mszy wyszłam i napiłam się i nawet dałam radę wytrzymać te dwie godzinki chociaz na końcu już mnie brało .tytka dziś nie ma czasu .....a reszta gdzie???sprzątacie czy co???ja nic nie robię bo nie mam siły,potem tylko gary umyję ale na szczeście nie ma dużo bo nie gtowałam dziś bo nie damy rady jeść.boże co za zima jeszcze nigdy tak nie chorowaliśmy.masakra jakaś
-
No przynajmniej ja jak sa wiatrzyska takie to czuję się jakbym się nie źle narąbała....dziś nawet czułam się jakbym pływała i wyszła z wody takie falowanie no ale cóż trzeba to przetrzymać po prostu.nie cierpie wiatrów.ale zime lubie bo jak goraco się robi to sie człowiek może szybko schłodzić a w lato???? trzeba cierpieć niestety.moje dziecko puszcza przeziebienie to złapał jakąś wirusówkę biedny i posiadówki robi na kibelku co chwilkę.ciekawe co będzie za noc............
-
Zelka musze ci powiedzieć ze ja własnie tak mam ze w sekundzie robię się głodna i muszę szybko cos zjeść bo inaczej jest mi słabo i się cała trzese wiec zawsze mam coś do jedzenia przy sobie i picie na wszelki wypadek.beatka cieszę sie ze dałaś radę,bedzie coraz lepiej.ja dziś była u dizeciaków a dawali tak czadu że szok.mały tylko się nosić i bawić a dokazywał dziś nie ziemsko .ale na szczeście jestem już w domciu moim kochanym.ja dziewczyny zawsze jestem cienko ubrana bo mi zawsze wszędzie duszno i tak już mam od początku nerwicy wiec to już dla mnie normalne.buziaczki dla was ja idę co robić
-
Beatka jak było w pracy???cały czas o tobie myślałam żebyś dała radę śpiewająco..............
-
Lencia masz w 100 % rację z tym wykształceniem.mój szwagier w pracy jezdzi sobie koparką a studenci zapierdzielają koło niego z łopatami...........i do czego to doszło.a mojej siostry dwie córki zrobiły zawodówki i od ręki znalazły pracę jedna jako kelner kucharz a drugo jako fryzjerka a ta co była po wyższej szkole szukała i szukała az zmienila aż zrobiła szkolę kosmetyczną i ma salon teraz i jakoś jest ale faktycznie lżej znaleźć szkołę po zawodówce.te dziewczyny dwie teraz się dalej ucza i jedna juz jest menadżerką w restauracji no i proszę,kto by pomyślał?ja mam iśc do dzieci ale mam stresa takiego ze szok,sama nie wiem ską się on wzioł.oj andzinia to się nie wyspałas????ugotujesz,posprzątasz to sobie odpocznij chociaz trochę.buźka zmykam
-
Hej dziewczynki u mnie przez dwa dni była tragedia bo syn się znów rozchorował i ja wczoraj rano obudziłam sie ze ztrasznymi mdlosciami i wymioty a słaba taka byłam ze myślałam że odpłynę.beatka gratuluję ci odwagi,bedę trzymała kciuki za ciebie zeby ci sie wszystko udało.ja też dorwałam prace pomocy przy dzieciach i jakby na złość co chwile coś sie dzieje,albo mam dziecko chore albo mnie bierze i nawet wczoraj nie poszłam bo nie dałam rady.nieststy coś za coś to jest.jak wracam to nawet nie mam siły pomóc młodemu w lekcjach bo mój w matmie to noga więc tylko ja zostałam.kurcze dzis w nocy tak mnie mordowało ,całe jelita mnie bolały i oczywiscie dalej kibelek w ruchu.boję się jesć żeby nie meczyć się znów.kurcze jak człowie nerwice troche opanował to się znów przeziebieńska przypałętały i jak tu normalnie żyć??wiecie ja myślę że dla nas na początek jak ktos szuka prace to najlepiej taka dorywczą zeby się powoli przystosować i przyzwyczaić,tak jest chyba lżej troche.andziunia i tyta a wy gdzie sie podziewacie??pozdrawiam wszystkich
-
Hej kobietki moje drogie a co wy dzis takie niektóre wyposzczone co??????ja chyba też już trochę ale tak to jest jak się ma problemy.chociaż dla mnie sex jest cudowną rzecza jeszce z moim męzusiem no ale teraz jakoś mało sie go uswiadcza ale sobie odbijemy jak sie poprawi sytuacja.samotna ty taka jajcara jesteś a mówisz ze nie poznasz nikogo...kobito ja jestem pewna ze nie długo znajdzie sie taki co mu bedziesz sciskac i nie tylko hihihi.ja dziś wróciłam do domciu z synem autobusem bez męża i jestem z siebie taka dumna jak n ie wiem.znów dowód na to ze samemu też można jak się człowiek postara i nie daje francy,choć to czasem trudne ale da się ja jestem tego dowodem!!!humorki dzis wam widzę dopisały,ja miałam strasznie denerwujacy dzień ale trzeba bedzie popatrzeć na pewne sprawy z dystansu i moze będzie siećzłowiek lepiej czuł psychicznie bo jestem wykończona właśnie psychicznie.
-
ładnie dajecie czadu dziś ale swoją drogą to wam powiem że odważne jestescie mi od razu psychiatra zakazała alkoholu no chyba ze nie chcę wyjsć z tego to były jej słowa......ale ja sama wiem że przy lekach na nerwicę czy depresje nie pije się alkoholu......kobitki tak że uwazajcie trochu.tytka na fb chciałam napisać do ciebie i zawieszało mi sie coś,cholerka nie wiem co to.....może jeszcze sprubuję sie dobić do ciebie jak bedziesz.jeszcze wam jedno powiem ze taki znajomy moich rodziców kiedyś leczył sie na nerwice natrectw i pewnego razu napił się drinka na imprezie a wczesniej nie pił i prawie oślepł tak wiec ja to nawet nie myslę o takich sprawach,lepiej uważać na całego niż potem cierpiec jeszcze gorzej.ja nie wiem czy to od tego że napił się a brał leki ale lekarze tak stwierdzili i potem zawsze moja mama mi gadała za każdym razem jego przykład i zebym uważała........
-
Hej dziewczynki i witam goraco nowe koleżanki.jak was czytam to się śmieję i już mi mąż mówi co ja tam czytam że mam banana na gebie hihihi.nie było by tak źle jakbyśmy się spotkały bo czułybyśmy sie lepiej nw swiom towarzystwie.po mnie nigdy nie widać jak by mi cos było i nikt mi nigdy nie iwrzył ze mi się coś dzieje no ale trudno.ja bym się chciała z wami spotkać.jejku jakbyscie wiedziały jak mnie to przeziebienie umeczyło juz myslałam ze wyladuję w jakimś szpitalu bo nie dawałam rady ale dzis mii lepiej a jutro idę do pracy.na szczeście mnie podwioza i odwioza autem to nie bede marzła na dworze.mam dosć juz tego lezenia i siedzenia bezczynnie.napiszcie jak mozecie z jakich miast jestescie bo tak to trudniej skojarzyć.ja jestem z chrzanowa jakby co to bardzo chetna do spotkania.......pozdrawiam.
-
Hej dziewczynki moje kochane ja podobnie jak tytka zdychałam w nocy i dziś też,nie wiej co to za grypsko jest ale strasznie meczące.nawet nie mam siły pisać tu tak ze zmykam do wyrka .
-
Andzia ty to moze do komórki jak idziesz to zakładaj łyzwy oj śmiać mi się zachciało widzac jak leżysz albo się czołgasz ale całe szczeście ze nic ci się nie stało bo wtedy nie było by śmiesznie.ja staram się lezeć chociaż u mnie to nie bardzo się da.musiałam napalic w piecu,potem ugotować coś i ogarnac bo sama byłam.teraz dopiero wrócili moi z pogrzebu i siostrzeniec przyszedł wiec sobie siedizmy.ale czuje ze juz taka spiąca jestem ze hoho.samotna tak sie cieszę ze jest u ciebie juz lepiej.dobra zmykam się położyć teraz chociaż na chwilkę.
-
Jejku dziewczynki ja dzis zamiast do pracy to trafiłam do łóżka........złapało mnie coś i to w nocy,dostałam goraczki i nie dosć ze gardło mnie rozbolało to mnie ściska w piersiach i tak dusi,już nie mówię o kaszlu strasznym.wczoraj nic imi nie było a dziś tak nagle...o boże boże co za zima.laura ja tez mam taki problem jak ty bardzo często mam węzły chłonne powiększone i w pachwinach i pod pachami ale już zauważyłam ze jak mam organizm słabszy odpornosciowo to mi się tak robi.sprubój się wygrzac ja to się grzeję termoforem,nawey siadam na nim zeby wygrzać miejsca intymne bo ciagle mam jakieś z nimi też problemy.nawet już z tym do lekarza nie chodzę bo już się śmiała ze mnie,sama sie leczę i nawet daje rade.oj zmykam do łóżka.zasypalo nas jak nie wiem...
-
Laura to nie wstyd przecież to normalna sprawa nasza babska,ja miałam to samo i nic mi nie pomagało dopiero jak kupiłam sobie czopki dopochwowe propolisowe i taki fajny płyn AZUCALEN i po umyciu się rozrabiałam ten płyn z wodą przegotowaną i obmywałam okolice intymne watą kilka razy dziennie i pomogło.teraz jak tylko coś jest nie tak robię to samo i mam spokój.tatnum rosa też jest dobre tylko ze ja mam na to uczulenie i się tak raz zaprawiłam ze szok.a azucalen jest mocniejszy i wydaje mi się ze lepszy.no i nie ma sie czego wstydzić kochana bo chyba kazda z nas miała intymne problemy i jesteśmy tu nie tylko od nerwicy ale od normalnego pomagania.ja się wreszcie wykapałam,wszystko już mam wysprzatane i nawet byłam u sasiadki,chociaz z tamtąd zwiałam bo mi się dziwnie w oczach robiło ale byłam godzinke.miłego wieczorku kochane dziewuszki.ja rano do pracy znów ufffff a mam ochote lezec w wyrku chociaż do 10-teraz mogę sobie pomarzyć hihihi
-
Dokładnie laura nie łam się kochana,jest gorze ale bedzie lepiej .kazda z nas ma takie załamania i to jest normalne.dziś jest gorzej po to zeby jutro było lepsze.trzymam kciuki za ciebie,przecież dasz radę wiesz o tym.ja się teraz zdrzemłam chwilke i obudziło mnie straszne zimno az sie trzesłam.teraz czuje sie jakaś otumaniona dziwnie.mam zamiar isc posiedzieć do sąsiadki bo już się o mnie dopytuje mojego męża wiec prztydało by sie iść ale coś mam leniucha strasznego i wogule nie mam na nic ochoty.dziś widzę wszędzie nawet w sklepie narzekają wszyscy ze się słabo i źle czują,chyba coś nie tak z pogoda.wczoraj ciocia z kuzynka miały straszne cisnienie,a dziś nasza sklepowa tez mloda babka i mało nie padła więc cos jest nie tak.kurcze nie wiem czy isć do tej sasiadeczki czy nie??????chyba pójdę a niech sie dzieje co chce juz,najwyzej jej tam zasnę albo zwieje hahha.andzia dobrze że wyszłas,pochodzić po jakiejś galerii też fajnie,zawsze to jakieś wyjście z domku.a ja boję się jeszcze galerii i biedronki,kurcze a powinnam to już przełamać-nie chce jednak robić wszystkiego na raz bo boję się ze co za dużo to nie zdrowo i chyba mam racje bo jak robię za dużo to potem musze to odchorowac niestety.dobra zmykam już nie gnedze bo tak dziś nie poskładnie piszę ze sorki.
-
Hej dziewczynki,widzę ze nie tylko u nas zima pełną parą,haha ale dziś to chociaż cały dzień pieknie sypie ale wczoraj to ja nie mogłam wrócić do domku po pilnowaniu dzieciaczków bo było masakrycznie ślisko,auta całe pozamarzane bo deszczyk padał i wsio zamarzało.ale udało mi się bo mnie przywieźli do domciu.potem jeszcze poszłam z synem do drugiej babci i tez ladwo tam się szło jeszcze pod górkę a potem z niej zejsc było fatalnie.ale na szczęście dupy nie potukliśmy hihihihi.ja chyba mam tak samo jak ty samotna bo zaczełam wychodzić i mimo ze czuję się źle to idę i nie mam już takiego lęku jak kiedyś.chociaż wczoraj tak mi się serce potykało jak nosiłam małego ale olewałam to i jakoś samo przeszło nawet nie wiem kiedy.tak że nie ma co się rozczulac tylko isć i koniec.ja teraz w szoku sama jestem ze zgodziłam się na to pilnowanie dzieci i mam obowiazek,czy się czuje źle czy dobrze to juz mnie tam ciągnie samo do nich isc.ma nadzieję ze bedzie teraz tylko lepiej chociaz wiem ze w naszym przypadku nie ma co się nastawiać jak jest lepiej tylko normalnie sie zachowywać i tyle.ale wy tu o smakołykach piszecie hihihihi jak czytałam o kaszance tytuś że nie lubisz kaszy to az sie zasmiałam bo ja mojemu synowi robię kaszanke z ketchupem i wtedy je bo nie czuje gryczanki hihihii.dzis sprzatam,piore bo jutro znów mnie nie będzie.i nawet w autobus wsiadam juz z malutkim strachem te dwa przystanki jakoś chyba ogarnełam......teraz trzeba dalej jezdzić zeby się znów nauczyć.no jak małe dziecko czlowiek jest..
-
Magdzik jesteś wielka kochana,super ciesze sie ze tak swietnie dajesz rade.brawo kochana!!!!!!!!!!!jejku ja mam dziś wolne i odpoczywam na całego,obiad tylko upichciałam i tyle.teraz obciełam sasiada i koniec na dziś kolacje zrobic i spac bo rano do pracy znów.miłego wieczorku wam kochani życze....
-
Jak mnie głowa boli strasznie aż mi się chce wymiotowac,maskara jakas.możliwe ze to migrena?????nawet mi światło przeszkadza i kazdy szmer.ale dziś mrozisko już sie zrobiło i dobrze bo u nas ferie to przynajmniej śnieg jest.
-
Jejku jaka ja jetem dziś niedorobiona,masakra jakaś.spać mi sie chce i wogule słaba jestem jakaś.dobrze że nie muszę iść do dzieciaczków dzisiaj tylko piorę i sprzątam.no z tesciowa też nie chciałabym mieszkać mimo że jest spoko babka,wsumie to mieszka kilka domów od nas ale jak jej nie zawołam to nie przychodzi sama tak że mam spox.mężuś zawsze jest po mojej stronie i zawsze mówi jak go o coś pyta jego mama że musi się ze mną skonsultować tak ze na szczęście nie mam mamin synka w domu hehehhe.mieszkamy z moją mamuśką ale czasem się przegzdujemy a tak to da sie zyć.andziunia ty byłaś wreszcie na badaniu i dobrze hahaha ja też powinnam zbadac krew bo już dawno nie robiłam badan ale jakos mi nie po drodze do lekarza.u nas zmarł facet na swińską grypę i tak mi jakoś było dziwnie z myślą ze ta farncowata grypa jest blisko nas no ale cóż nie ma co się martwić tylko dbać o siebie bo co innego można zrobić.....