Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gracja

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gracja

  1. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej kobitki!! miałam już isc spać ale mój mnie tak wkurzył że mam nerwa i niech sobie sam śpi hehehe ja się musze odstresować tu z wami.ciekawe czy jeszcze któraś z was nie śpi?? Dora gracja mam w nicku dlatego że moje dziecko ma na imie gracjan właśnie,a ja miałam mieć na imię gracja ale w urzędzie sie nie zgodzili i tyle...dziś dzień miałam masakryczny,czułam się jakbym miała zaraz zwarjować,jakis stressss straszny,byłam sama w domu i strach mnie brał nawetb obiad na gaz wstawiać ze jakby mi się coś stało......rozumiecie o co mi chodzi prawda??ale ugotowałam,poprałam ręcznie bo mi się wczoraj pralka spitoliła,chyba jakiś psa spadł czy coś tam,tak że czekam na jakiegoś naprawiacza i czekam i nie wiem kiedy się doczekam.na dodatek dziś dzwoni do mie jakiś numer zagraniczny na komórke i znów stres ale nie odebrałam,jak chce się dodzonic to niech esa napisze kim jest.acha i gości jeszcze miałam i mało nie umarłam przy nich,poszłam do kuchni i zciemniałam że kanapki robię byle mało z nimi siedzieć....no cholera co ja dziś wyprawiam to sama się nie poznaje,no wariatka jestem już chyba całkiem.ALE wiem ze to napięcie przez okresem tak mi swiruje.jejku jak nie składnie napisałam ale na szybko chciałam wam wywalić z siebie ile się dziś namęczyłam.dobra zmykam na mój serial 2xl hehhe.buziaczki dla was dziewuszki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. gracja

    Mamy z nerwicą

    Samotna bedę trzymać kciuki za ciebie i twoją rozmowę kochana!!!! głowa do góry ,nie myśl o sobie w taki sposób że jesteś gorsza,nie mozna tak o sobie myśleć.ja też taka jestem że czuję się najgorsza i głupia jak but ale staram się odrzucać takie mysli.powodzenia ....dasz radę
  3. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki moje kochane!!! Ja dziś też do kitu jestem chyba dlatego że okres się zbliża wielkimi krokami. Madzia ja też to mam że jak się czuję lepiej to idę a jak gorzej to siedzę w domu i tyle.dziś słaba jestem i strasznie śpiąca a już miałam ostatnio spokój z tą moją spiaczką i dziś znów mnie nawiedziła.w niedziele byliśmy u rodzinki na wsi,mieszkają w lesie,za domem płynie rzeczka i tak mi fajnie tam było.zero myślenia że mi się coś może zrobić np słabo czy coś.jejku jak ja bym tak chciała mieć na co dzień.pochodziłam z kuzynką po lesie też bez stracha....no żyć nie umierać ale niestety nie nacieszyłąm się długo takim fajnym samopoczuciem.
  4. gracja

    Mamy z nerwicą

    Wiecie co żebym ja miała mroczki to jeszcze pół biedy by było a ja normalnie ślepłam,działo mi się tak kilkanaście razy i trwało to po kilka minut,normalnie jakbym na słońce patrzyła i mało co widziałąm.nie wiem czy miała któraś z was to kiedyś ale teraz wiem że to jest od kręgosłupa bo odkąd masuję kark i kregosłup jest o niebo lepiej.dobra teraz już na prawdę zmykam .miłej nocki
  5. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewuszki moje kochane ja też mam takie mroczki i nadal różne cuda ale staram się nie zwracać uwagi za bardzo na to wszystko i wychodzę ile tylko mogę z domu a o zawrotach to już nawet nie wspomnę bo też mnie męcza no ae cóż taki nasz urok juz jest.mam trochę do nadrobienia was bo ostatnio nie siedzę na kompie bo mam problemy straszne z kręgosłupem i nie daje rady siedzieć w jednym miejscu ale jak mi tylko sie poprawi to napisze więcej.andzia ja ci pomogłam???? oj kochana sama sobie pomogłaś słuchająć rad i tyle bo gdybyś nie słuchała podpowiedzi innych dalej byś tkwiła w tym domu a tak widzisz kochana że dajesz rade.dobra już idę spać bo mnie gardło boli i ucho.acha u mnie dziś dzień płaczu bo nam świneczka morska zdechła i taki żal że szok.a była z nami ok 10 lat.......a ja tak się przywiazuje do zwierząt,zresztą moje dziecko też.buziolki dla was dziewczyny
  6. WITAJ DUFFY ale ja cię rozumiem bo mam to samo ze lęk przed badaniami i o lekarzach już nie wspominam,sama się staram żyć najnormalniej jak mogę i tyle.raz jest lżej raz gorzej ale nie wyobrazam sobie że się nadal włóczę po lekarzach jak kiedyś na mus mnie mama targała i musiałam.wyniki miałam ciąge ok a czułam się jak staruszka.teraz walczę sama i się ciesze z tego mimo że nie jest super.teraz muszę iść wyrwać zeby dwa i boję sie tak panicznie że nie wiem jak to zrobić.macie jakiś sposób na to??? czy wyrywaliście ktoś zęba przy lęku????pliss o odpowiedź
  7. gracja

    Mamy z nerwicą

    Kochana zawroty mam czesto ale częściej takie falowania jakby mnie na bok znosiło,jakbym była pijana.dziś do kitu się czuję jak cholera i juz mi sie beczeć chce a jutro mam mieć gości i już mi flamami trzęsie przez to a sama sobie ich zaprosiłam.nie chce się izolować nawet jeśli się czuję do dupy bo wiem że było by gorzej ze mna wtedy.dziś na dodatek mam jakieś kłócia w piersiach dziwne i wogule wielka dupa dzis jest.ale podziwiam cie że ty pracujesz,ja bym nie dałą rady za cholere.
  8. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej kobitki.dietrich mam wrazenie że to co czytałam teraz co napisałaś właśnie ja sama napisałam prócz tego że biorę leki bo juz od kilku lat ich nie biorę ze względu na pogorszeniea nie poprawe.staram sie jakos sobie radzić ale ostatnio jest ciężko,i jak mąż poszedł do pracy czuję że mi się znów pogorszyło.kurde sama nie wiem dlaczego tak jest.przeciez radziłam sobie już i dzis byłam w mieście z kuzynka autem i myslałam że tam zejdę z tego świata,dusiło mnie w gardle,mdliło na całego i czułam sie dziwnie jakbym nie była sobą ale załatwiłam wsio na szczęście.bez męża w domu bida jak diabli..
  9. gracja

    Mamy z nerwicą

    Andzia trzymam kciuki mocno !!!!!!!!!!!! u nas dziś zimnica ja w swetrze siedze hehe.te temperatury takie dziwne bo tu upały i nagle zimnoooooo a czuję się do kitu dalej i mój kręgosłupek tez.
  10. gracja

    Mamy z nerwicą

    Na dodatek mam jakiegoś schiza dziś że w domu mam mysz,cholerka a ja sie tak panicznie boję myszy że wolałabym na dworze spać niż z myszą w domu.a wszystko przez to że jak odkurzałam to znalazłam mały kawałeczek jakby mysia kupka i już sama jestem posrana.hahaha ale jazda ale taks się boję że szok
  11. gracja

    Mamy z nerwicą

    Karolcia ja mam mały sposób na złagodzenie tych kręceń ale nie zawsze pomaga.masuje sobie szyje,kark cały i smaruje amolem potem ćwicze łbem ile się da i różne skłony ale na początek trzeba powoli zeby się nie zabić bo jak tak nagle bym głową ruszyła to leże i czuję po takich własnych zabiegach że mi lepiej.może też sprubój.dziewczyny mam do was pytanie czy wy wyrywałyście zeba jak miałyscie nerwice??? bo ja musze i sie panicznie boję że umrę po znieczuleniu albo nie wiem sama co mi sie stanie.poratujcie mnie troszkę co??
  12. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej kochane moje to ja się też dołączam do tych żali....u mnie też ciągle kiepsko ostatnimi czasy no ale w sobotę wybrałam sie z moim na imprezke do kolegi i ta o dziwo franca dałą mi spokoju chociaż te kilka godzin,wróciliśmy po 2 w nocy ale fajnie było tylko że same chłopy ale spoko się z nimi dogaduje i zawsze zapraszają mojego ze mną to mam farta hihihi.udeczka w piwku były i kiełbaski.no to się troszke odhamiłam wtedy a dziś znów słaba jestem i nie ma czym oddychac jak andzia pisze,beczeć mi sie jakoś chce nie wiem sama czemu.ale tak sobie pomyślałam jak ja bym mojego musiała wypuszczać tak do pracy za granice to chyba bym umarła z tęsknoty za nim bo ja bez niego jak bez powietrza.andzia co ta twoja córcia ma???może jakiś wirus bo mojej koleżanki mame wzieło pogotowie bo też tak robiła na zielono ale ona to chyba ze dwa tygodnie się tak męczyła i boleści miała brzucha więc zbadaj ją jak tylko możesz żeby być spokojnym.dobra zmykam zmyć łazienke i za niedługo mężuś wraca z pracy to żebym miała już czas na poleżenie sobie z nim hihihi.buziaczki moje drogie panie!!!
  13. Powiedzcie mi kochani czy macie problemy ze wzrokiem i jeśli tak to jakie bo ja właśnie od jakiegoś czasu mam tak ze dziwnie mi sie patrzy i czasem tak jakbym patrzyła na słońce,to trwa jakby na słońce przez kilka minut ale strasznie mnie stresuje.dawno też tak miałam ale na kilka lat dało spokój bo miałam inne objawy a teraz to.dlatego jeśli ma ktos coś z oczami z nerwicy to plissss napiszcie mi coś.pozdrawiam was cieplutko
  14. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hejka wszystkim ja byłam dwa dni z synem u cioci i nawet fajnie było a teraz znów się tak czuję do dupy że już nie mam siły,albo mnie franca chce zaatakowac albo problemy jakie niestety mamy doprowadzają do tego samopoczucia złego,bo jednak się myśli o wszystkim a to nie jest wcale pomocne.oczy mnie bardzo atakują ,dziwnie mi się patrzy a czasem jakbym ślepła się czuję,niby to chwilowe takie ale stresujące.sama nie wiem co mam robić z sobą,bo przecież już tyle osiągnełam własną ciężka praca i teraz co??????
  15. gracja

    Mamy z nerwicą

    Karolcia współczuję i wiem co przeżywasz bo wczoraj wieczorem zmarł mój wujek po ciężkiej chorobie i tez jakoś się czuję dziwnie z tym wszystkim ale na pogrzeb chyba nie jestem w stanie iśc.spac nie mogłam bo mi siostra nagadała jak to zmarł przy niej i dziwnie mi.jakiś lęk w sobie siedzi ale musimy sobie poradzić z tym nie ma innego wyjśćia.miłego wieczorku wam życzę...buźka
  16. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hejka!!! Dziewczynki ja też padam na pysk ,chociaż dziś jakoś było do popołudnia a potem już myślałam że umrę ale wentylatory idą cały czas w dwóch pokojach bo nie wyobrazam sobie jakby ich nie było.siedzę w chacie i albo cos gotuje albo sprzatam z nudów bo boję się wychodzić na ten skwar.ale dały nam te upały męczarni nie??? mi tak jakby nerwica chciała wrócić i niby jej się nie daje ale wiecie same jak to jest,ona i tak czasem robi swoje i nie ma rady.w naszej parafi dziś śpią pielgrzymi co idą do częstochowy a ja nie wziełam nikogo na nocleg bo nie mam siły a na dodatek nie śpię po nocach i nie wiem czy bym wytrzymała nie spacerować po domu,i nie przeszkadzać.dobra zmykam papaa
  17. gracja

    Mamy z nerwicą

    Wiem dora i masz racje że wszędzie mogę paśc ale nie chciałabym nikomu psuć wakacji a jak ja się będę czuć tam do bani a na pewno moja kumpela będzie wyciągac mnie na spacery to nie wiem jak to zniosę a teraz przez te upały jest naprawde kiepsko ze mną no ale jeszcze zoaczę moze się jednak skuszę bo coś mnie ciągnie jechać i był by to też dla mnie jakiś sprawdzian.miłej nocki dziewczynki
  18. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej kobitki nie zapomniałam ale przez te upały mało siedze na kompie.dziewczyny ja ledwo zyje,od dwuch tygodni już prawie siedzę w domu przez te upały a od kilku dni jakaś masakra ze mna jest,boje się też że nerwica prubuje mnie nawiedzić na całego ale nie mam zamiaru sie jej dać.miałam mały wypadek ale nie będę o tym pisać jest ok.moja najlepsza koleżanka czyli chrzesna mojego syna chce mnie zabrać do zakopanego na 4 dni z dzieckiem tylko beż męża i jestem już taka posrana że szkoda gadać.chciałabym bardzo jechać ale czuję ze nie dam rade,już wyć mi się chce bo wiem ze moje dziecko by chciało jechać ale bez męża to nie dam rady.ona też jedzie bez męża tylko tate zabiera.kurde tak mi szkoda strasznie.a od wczoraj chyba mnie jakaś jelitówka złapała bo dziś prawie zemdlałam,słabo mi było i boleści brzucha,jakieś odbijania ciągłe,no do dupy jednym słowem jest.marzę żeby sie schłodziło tylko bo cały czas jade na wentylatorach dwóch bo inaczej się nie da.no to tyle tak w skrócie i lece do wc bo znów mnie bierze jaaaaaaaaaaaaaa umre chyba.buziolki dla was
  19. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki ja po dwóch dniach remontu u siostry mam dośc fizycznie,padam na pysk.karolcia ja miałam straszne problemy z cerą czyli z tradzikiem i kupowałam cuda wianki żeby mi pomogły i nic i dopiero poleciła mi znajoma super maść co mi pomogła nazywa się BREWOXYL ŻEL i jest naprawde super.maśc kozuje ok 20 złotych ale wyleczyła mnie i mam spokój z cerą.tak że mogę ją polecić spokojnie a domowe to ponoć picie herbatki bratka ale mi to nic nie dało...miłej nocki
  20. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewuszki ja dziś od rana miałam taką jazdę ze szkoda gadać,we łbie mi sie strasznie kręciło i oczywiscie kibelek w ruchu ale na szczęście potem mi było lepiej ale z tym łbem kręconcym myłam okna i aż sama się dziwię jak ja to zrobiłam ale chyba się czymś strułam albo co bo aż poty na mnie wychodziły masakra jakaś.no pokój synka już pomalowany i taki sliczny że sama bym w nim zamieszkała hihihi.zmykam spać bo padam na pysk tyle co ja dzis zrobiłam to chyba nigdy tak się nie namęczyłam.miłej i spokojnej nocki dla was słoneczka moje drogie!!
  21. gracja

    Mamy z nerwicą

    Andziu ja dopiero wróciłam do domu u sioetry dziś wysprzatałyśmy gruntownie kuchnie,powywalałyśmy kupe rzeczy niepotrzebnych i teraz tak lśni jak nigdy hihi a od jutra ona jedzie po farby i co tam będzie potrzebne do remonciku i bierzemy się za przedpokój i pokój i będziemy malować same we trzy ja siostra moja i jej najmłodsza córka.oj szwagier jak wróci to nas pozabija !!!!!!! ale co tam już wtedy będzie nam mógł naskakać mówiąc delikatnie.on będzie robił łazienke to mu wystarczy.a u mnie ile roboty aż płakać się chce.jeszcze zostało na czysto pomalować pokój i się wprowadzi moje dziecko a potem jeszcze musze z kuchnią zrobić porządek bo obiecałam sobie ze zrobię takie super sprzatanie i co nie potrzebne wywalam w smieci.Hana jak ja się cieszę że u ciebie lepiej trzymaj tak dalej kochana.dobra zmykam bo robie rewolucje u mamy w szafie póki jej nie ma bo potem nic nie pozwoli wywalić bo wsio jej sie przyda.pa kochane moje
  22. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki !!! andzia ja bym chyba sama fikła orła jakby przy mnie ktoś zamdlał....masakra jakaś ale ty dzielna taka byłaś jejku aż sama w szoku jestem.super.a ja wczoraj na imprezce byłam hehehe fajnie było,nic mnie nie brało ale nie czułam się za dobrze fizycznie i dałam radę.wróciliśmy po północy.dziś spać i się chce ale cóż odpoczywam wkońcu niedziela.od jutra pomaga u siostry przy remonciku pokoju i gruntowne sprzątanie będzie od razu ciekawe jak ja to przetrwam ale juz powiedziałam że jej pomoge tak ze nie ma odwrotu.w domu sama mam remont pokoju ale co tam jak wczoraj dałam rade to przez tydzień też dam i koniec.nerwice postaram się zostawic w domu i zobaczę co mi z tego wyjdzie.busiolki dla was !!!
  23. Ni ja też własnie tak miałam że najpierw mi lek pomógł a potem jak nerwica wróciła dostałam ten sam lek i on jeszcze gorzej spotengował objawy somatyczne tak że nie byłam w stanie nawet z wyra wstać,no ale nie znaczy że ty będziesz miec to samo.megi prubój tego leku na pewno ci pomoże pozdrawiam
  24. gracja

    Mamy z nerwicą

    Juho witaj kochana tak sie ciesze ze u ciebie dobrze i dzieciątko juz ma prawie roczek??? jejku kiedy to zleciało??? ale super ze się do nas odezwałaś i dalej życze ci duuuuuuuuuużo zdróweczka i dla córci.pozdrawiam.
  25. gracja

    Mamy z nerwicą

    Dziewczynki ja brałam ten lek tylko kilka dni a miałam dłużej ale jak mi tylko serce się uspokoiło to sama przestałam brać i mam spokój,pewnie ze czasem mi się coś dzieje ale nie tak jak kiedyś.a miałam brać ten lek 2 razy dzięnnie ale brałam jeden raz dziennie i po połóweczce bo ja też miałam problem z ciśnieniem i bałam się więcej brać tabletek.ale pomogły mi na szczęscie.no przeciez musi być coś na uspokojenie tego serca bo tak się nie da żyć ja to wiem,popytajcie lekarza może uda się coś znaleźć na to.ja wtedy już nie wytrzymałam i poszłam do kardiologa bo żyć nie mogłam,spac ani jeść takie cuda moje serce wyprwiało aż strach sobie to przypominac.na pewno by wam pomogło coś na uspokojenie serca no musi się dac
×