Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gracja

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gracja

  1. Witam wszystkich,,,,,no i widzisz magdzik dałaś rade wczoraj,super bardzo się cieszę.no właśnie ewelina napisz czy bierzesz leki i jeśli tak to jakie?
  2. Ja dałam śmietane osiemnastke.i taka nażarta jestem tymi rogalami,najlepsze ciepłe.wyprubójcie ten przepis koniecznie bo jest tani i dużo tych rogali zrobiłam aż trzy talerze duże.a jak magdzik sobie radzi?ja bym prosiła o sprawdzony przepis na pizze jak ktoś ma.pozdrawiam wszystkich tutaj
  3. 1 kg mąki,4 łyżki śmietany kwaśnej,7 łyżek cukru,2 margaryny,4 jajka całe,10 dag drożdży,dżam lub marmolada. Wszystko dokładnie wyrobić ręcznie.zagnieść ciasto w kulke i włożyć na 2 godziny do lodówki po wyjęciu rozwałkować cienko,powycinać kwadraty.na środek kwadratu dawać dżem (ja dawałam po pół łyżeczki) zawijać.rogaliki układać na wytłuszczonej blasze.wierz można posmarować białkiem.piec w temp 180 stopni około 30-35 minut.po wyjęciu posypać cukrem pudrem.
  4. Zrobiłam te rogaliki i są pyszne,zaraz wam napisze przepis,i jest ich dużo
  5. Masz rację magdzik zajmij się czymś i nie myśl źle bo nic ci nie będzie,sama zobaczysz,głowa do góry a przecież nie jesteś sama bo twój maly mężczyzna jest z tobą,ja idę upiec rogaliki z dżemem bo takie smaki ostatnio tu robiłaś że nie mogę się oprzeć
  6. Ja po ty rannym zrzucaniu drzewa taka byłam zmęczona że musiałam se legnąć i zasnęłam,teraz trzeba się brać do roboty ,ale nie wiem jak bo wczoraj dywany w nocy prałam i ręce mnie bolą jak cholera,a dziś chciałabym pokój przemeblować bo już mi się tak znudziło a ja uwielbiam takie meblowania bo sobie zawsze porządnie posprzątam.dziewczyny jak ja kocham sprzatać,ja też szyję,ostatnio uszyłam synkowi podusie z podkoszulka z kubusiem puchatkiem i takie różne rzeczy inne.magdzik jak u ciebie?dobrze jest?
  7. Witajcie,,,ja już od rana latam bo przywieźli nam drzewno na opał i trzeba było je zrzucić.magdzik nic się nie martw,zajmij się czymś i nie myśl że jesteś sama a w razie czego to są telefony a w domku nic ci nie grozi.ja kiedyś bałam się zostawać sama bo myślałam że jak mi coś się stanie to dziecko się przestraszy a teraz lubię być sama,jak jest taki spokój.a jakby co to pisz tutaj to ci dotrzymamy towarzystwa.
  8. Ja magdzik myśle że jeżeli ma cię to uspokoić że w razie czego rodzice mają opiekować się dzieckiem to jak najbardziej dobry pomysł ale myślę też że sama wychowasz synka na super faceta,bo na nerwice się nie umiera kochana.ale ja też się martwiłam jak nerwica wróciła a moje dziecko miało 3 latka i doskonale cię rozumiem bo mój mąż też wtedy był do niczego.teraz już jest ok.
  9. Oj baskabaska ja też dziś łazienke wysprzątałam i mam dość coś szybko się zmęczyłam,chyba jeszcze się wykompie i do łóżka wskakuje bo nie mam siły.jej moja siostra miała wkładke i już o tym nie chce słyszeć,bo miała jakieś problemy z tym związane ale już dokładnie nie pamiętam co jej było i zrezygnowała,lepiej dobrze to kasia przemyśl.ja bym się na to nie zdecydowzła,bo się boję.
  10. Baskabaska tobie też dziękuję aż mi lepiej jak mi tu doradziłyście,bo ja to się nie znam na takich sprawach
  11. Dzięki marlena za odpowiedz,ale mój mąż jest spokojny i nie umie z takimi dyskutować zbytnio.ma przygotowaną już historie choroby,wszystkie wyniki itd,i zobaczymy a może z nim pojade bo on jak sam to mu na głowe włażą.mam nadzieję że jakoś to będzie.dzięki jeszcze raz.futerko ja też tak mam z okresem a na dodatek albo płaczę ciągle albo jestem taka wściekła że lepiej mi z drogo schodzić.
  12. Witam was serdecznie.no ja zwarjuje zaraz,dziś mój mąż dostała wezwanie z zusu żeby się wstawił na badanie do ich orzecznika bo choruje już 7 tygodni i czy czasem nie ściemnia.no przecież to jest chore,no jak on ma sie wyleczyć jak co chwila go ciągają po neurologach,badaniach,fizjoterapiach a ten kręgosłup to już mu odmawia posłuszeństwa od tego chodzenia.i znowu się denerwuje i już mój brzuch świruje z nerwów,aż hemoroidy mi wylazły.ja tu świra dostaje a on spokojny jakby się nic nie działo a widze że go boli jak nie wiem,schylić się nie może ani nic podnieść i bardzo się boję co oni tam zadecydują.
  13. To nie tylko ja dziś byłam taka beznadziejna.........chyba jednak ta jesień tak działa.dobranoc
  14. Wreszcie ten mój chłop wrócił z tego badania.cały dzień go nie było ale se dychnął od domku.ja dziś tyle się stresu najadłam przez to ale już mi lepiej tylko zmęczona jestem,śpiąca.dziś był męczący dzień dla mnie,wykąpać się jeszcze trzeba i do spanka.
  15. Martyna a jakbyś poczytała jakąś wesołą książkę?albo posłuchała wesołej muzyki.prubój coś robić żeby nie dopuścić złych myśli.ja wiem że mi jest łatwo mówić ale trzeba znaleźć na te myśli jakiś sposób,mimo że to jest trudne .
  16. Karolcia już wysłałam ci tego meila,odp czy dostałaś bo widzisz jak ja umiem wszystko
  17. Tak coś poknociłam z tymi meilami że musze na męża poczekać a mój syn się tak śmieje że aż mi wstyd że nie moge tego meila wysłac,ale obciach.to co pisze megi17@op.pl to jest meil do magdzik?plissss nie śmiejcie się ze mnie
  18. Ja się jeszcze uczę na kompie bo dopiero od tego roku mamy i różne gupoty wysyłam jak przycisne coś czasem nie wiem co i wszyscy się ze mnie smieją,no i nawet synuś ma teraz polew ze mnie że taka tempa jestem
  19. Ja nie mam fb a czemu się ze mnie śmiałaś>ha ha ha
  20. O tak wychowałam sobie męża.a tak naprawde to co ja z moim mężem przeszłam to jest moje dopiero nie dawno zrozumiał co jest w życiu ważne.ale lepiej późno niż wcale.wysłałam do magdzik meila ale nie wiem czy dobrze jak dojdzie to daaj znać magdzik bo się martwie,potem napisze do karolci
  21. A jak się tak wściekam to potem mnie serce boli,i słabo mi i ryczę jak bóbr.ale wiecie że jak się tak wyszaleje to mi lepiej a mój mąż mówi żebym sobie poszalała a on na to uwagi nie zwraca na moje szczęście,przytuli mnie i mnie udobrucha.dzięki bogu że on ma taką cierpliwość do mnie.i się jeszcze boi żebym go nie zostawiła.dobre nie?
  22. Magdzik nie martw się ja też tak robię jak się wkurzę tylko na męża,to znaczy już przestałam bo bardzo wyzywałam nawet go wyrzucałam i mówiłam wszystko co mi na język przylazło a nawet go biłam a teraz doszłam do wniosku że nie mogę się tak zachowywać,nie wolno mi a zaraz go przepraszałam bo ja nie umiem się gniewać,nie jestem mściwa a to zachowanie nie wiem skąd się brało.ale dobrze że przeprosiłaś brata.magdzik dzzięki napisze ci meila moge tak?
  23. Fajnie że magdzik ma takie zajęcie gotować-super,i mnie też tu czasem motywuje żeby coś upichcić.fajnie magdzik że tu z nami jesteś
  24. Ja odkąd sobie uświadomiłam że to tylko nerwica,to wole sama ją mieć niż patrzeć np na dziecko chore,i dziękuję bogu że ja jestem jaka jestem i dziecko mam zdrowe.inni ludzie mają gorzej a ja mam tylko nerwice z której się wychodzi.
×