Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gracja

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gracja

  1. Magdzik ja też jestem przed okresem i cuda mi się dzieją,ale nawet jak miałam ten zdrowy czas od nerwicy to też tak miałam.ja tydzień przed okresem to nie nadaje się do życia,wściekam się wszystko doprowadza mnie do szału ale panuje nad tym jak tylko mogę żeby nikt tego nie widział i żeby nikt nie oberwał a jednocześnie jestem słaba,bez siły.a po okresie dochodze do siebie i jest spoko.no masakra jakaś.dobranoc wam kochani
  2. A co tu tak cichutko?wszyscy na spacerku czy jak?ja oglądam tv i się lenie...miłego popołudnia życzę
  3. Witam kochani,dziś taki piękny dzionek a ja miałam takie głupie sny że obudziłam się taka zlękniona,serce mi chciało stanąć ale na szczęście już się opamiętałam.nie cierpię snów..............pozdrawiam wszystkich
  4. Witam was kochani,ja dziś z rana miałam lenia,ale teraz się biorę za odkurzanie.spać w nocy nie mogłam przez ten wczorajszy post,co zasypiałam to się zrywałam.żal mi takich osób.bezsilny weź zmień nastawienie bo sobie nie pomagasz.jak widać ta dziewczyna nie jest ciebie warta,a ty jesteś fajnym wrażliwym chłopakiem,pomyśl o sobie wreszcie,zajmij się czymś,pozwól sobie być sobą i nie zadręczaj się tak.trzymaj się cieplutko i głowa do góry,trzymam za ciebie kciuki że ułożysz sobie życie z dziewczyną która będzie cię bardzo kochać a ty ją.
  5. Cieszę się magdzik że jesteś zadowolona,tak trzymaj.zresztą co ja tu będe pisać ty jesteś świetna dziewuszka i zaradna.ważne że nie dajesz się tej francy i jesteś taka dzielna.pozdrawiam cię
  6. Ale miałam dziś gości,byly dwie koleżanki tak się dużo nagadałyśmy że aż głowa boli,to żart oczywiście,ale cały czas myśle o tym strasznym wpisie.mam nadzieje że ta osoba ma się dobrze.dobranoc wszystkim
  7. Ja muszę iść do dentysty a tak sie boję panicznie,boję się że tam spłynę.boże a co to był za wpis?aż mi nogi poodcieło jak to zobaczyłam.nie można tak myśleć a co dopiero pisać.przecież tokoniec niech tu z nami popisze i napewno coś mu pomoże.jestem w szoku.przykre to wogule jest.
  8. Jeszcze dwie przyczepy drzewa do zrąbania,ale ja tak dla rozrywki sobie rąbie.pewnie że futerko da rade,ma dla kogo żyć a gorsze chwile jak są to też jest normalne tylko nie trzeba się użalać to ja wiem.jednym pomaga jak popłaczą drugim spacer a jeszcze innym jak poprostu czymś rzucą albo trzasną drzwiami.no tak już jest i każdy niech robi co może byle by sobie pomagać i nie załamywać się.pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.ja czekam na kuzynke dalszą,ma przyjść na pogaduszki bo też ma problemy musiała męża wyrzucić z domu bo pił i ją bił
  9. Szkoda mi futerka,ja też jestem taka że się szybko załamuje ale robie wszystko żeby się podnieś i to szybko.bo nauczyłam się już żyć z nerwicą i ty futerko też wbij sobie do główki że dziś jest źle ale jutro będzie lepiej.ja jak mam chwile złe,zmartwienia to jest mi źle wszędzie i wszystko mnie wkurza i znalazłam sposób że oglądam coś smutnego np.film czy coś na internecie i płacze i płacze aż mi ulży potem idę umyć buzie,patrze w lustro i mówie do siebie tak: babo jaka ty jesteś rąbnięta i co ty wyprawiasz wypłakałaś się i daj sobie spokój nad użalaniem się nad sobą,jesteś fajną mądrą mamuśką i żoną i co chcesz od siebie.to jest może głupie ale mi pomaga,a poleciła mi to moja pierwsza psycholog.bezsilny a co się dzieje,byłaś u lekarza?jak się czujesz
  10. Futerko też to właśnie przerabiam nie dziwię się że tak się czujesz bo masz do tego podstawe stres,rozumiem cię.bo jak kasa jest i spokój to mi się poprawia a jak problem że muszę myśleć co jutro ugotować,albo jak syn butów nie miał to myślałam że umre.żebyś chociaż miała kogoś bliskiego przy sobie to zawsze lżej da duchu.futerko może do opieki sprubój,no chyba że już byłaś.
  11. Futerko takie załamania są normalne,ja przez ten tydzien byłam taka załamana bo mój mąż choruje,sam nas utrzymuje,mamy duży kredyt i ja myśle cały czas o tym i nie moge se poradzić bo tu wszystko się o kase rozbija a nie ma nam kto pomóc,tak się tym załamałam ale muszę się trzymać bo problem minie a ja co?
  12. Ostatni tydzień to dla mnie same stresy i czuję się troche gorzej ale staram się robić wszystko żeby mnie puściło jak ja to nazywam.a dziś szok!!!mój dalszy sąsiad zginął wczoraj na motorze i takiego wstrząsu dostałam ale już sobie to przemyślałam i się uspokoiłam.
  13. Ja jeszcze nie wyszłam z nerwicy i pewnie szybko nie wyjde,ale nie jest źle no chyba że mam stresy to objawy się nasilają.ja też tak mam że krok w przód a potem krok w tył i znowu od nowa walka ale staram się trzymać i nie zwracać uwgi na te objawy co czasem mnie dręczą.
  14. Ale się uśmiałam bo dziś ja latam z siekierą a nie biore żadnych leków, z nudów rąbie drzewo.pozdrawiam was wszystkich.
  15. Witam z samego ranka wszystkich,ciebie też kosoku.u nas mgła jak mleko aż strach na ulice wychodzić.
  16. Wiem baskabaska że tak jest moja mama to złoty człowiek ale czasem przesadza,a ja się nic nie oddzywam bo się obrazi a ja nie chcę się kłócić,wole dać jej się wygderać bo ona i tak zaraz zmieni temat,wkuża mnie to ale tak już jest na tym świecie.i tak ją bardzo kocham a że czasem się powściekam to już moje.dziś zostałam sama w domu i jakoś mi dziwnie,a przecież się nie boję ale mnie wkurzyła pewna osóbka co zamawia u mnie avon.zamówiła za 60 zeta a teraz mi mówi że nie ma kasy.to po co zamawia.najgorsze jest to że to bliska osoba i strasznie pyskata.i znów musiałam się zdenerwowac a kase ma wiem to na 100 procent.
  17. A lekarze leczyli mnie na wrzody żołądka.i jak to taka mądra pani doktor zobaczyła co ja brałam to zbladła.
  18. Witam was.dopiero teraz mam czas bo od rana zajob jak cholera.drzewo nam przywieźli i musiałam zrzucić,potem przyszła koleżanka,potem taka pani i latałam dziś z avonem,a teraz na skaypie jeszcze z kumpelą pogadałam i już mam doś.ale już nie mam takiego doła bo wczoraj to myślałam że umre z żalu,i tak mi9 przykro było.na dodatek moja mama tak się wtrącała co mam gotować,co kupić.kocham ją nad życie ale ona traktuje mnie czasem jak jakąś niedorajde,i mi gada co mam ubrać co mi pasuje i ile obiadu ugotować.wczoraj miałam już wszystkiego dosyć.wróce do wcześniejszego tematu-ja z nerwicy schudłam 15 kilo,wyglądałam jak kościotrup.a nawet łyżki wody nie byłam w stanie połknąć bo mi słabo się robiło i szarało na wymioty.pozdrawiam
  19. Spanie to normalne ja spałam nawet 12-18 godzin na dobe,nawet taraz bym spała ile wlezie ale postanowiłam że wstaje o konkretnej godzinie i tego się trzymam i lepiej się czuję,trzeba sobie wyznaczać jakieś cele chociaż najdrobniejsze,sprubój.pamietam że w nocy buszowałam a dzień spałam
  20. To ty młody chłopak jesteś,silny tylko się lecz,będzie dobrze.pamiętaj masz się nie załamywać.ja już choruję 17 lat oczywiście z przerwami,taż miałam załamania i to straszne a wyszłam za mąż maam syna,czasem jest ciężko ale można z tym normalnie żyć i się oswoić,a jak się już pozna na czym ta nerwica polega to jest dużo łatwiej,dlatego tak ważna jest psychoterapia.dla ciebie to nowa sytuacja i jest ci ciężko,ale to minie zobaczysz.ja zachorowałam w wieku 13 lat,i nikt mnie nie rozumiał więc wiem jak jest ci ciężko
  21. Mam pytanko do szkieleta ,czy ty pracujesz?czy się czymś zajmujesz?bo w naszym przypadku trzeba coś robić żeby nie skupiać myśli na tym co się z nami dzieje,żeby się nie nakręcać
  22. Wiecie że jak teraz sobie tak to wszystko przypominam to śmiać mi się z siebie chce,nawet bałam się spać na leżąco i spałam na narożniku bo ma takie poduchy i tak się opierałam i spalam na siedząco,bo serce mnie strasznie bolało i myślałam że jak się położę to umrę.jak tak wracam pamięcią do tamtych lat to naprawdę jest to teraz troszke śmieszne a wtedy to była tragedia,dziwię się że to moje serce jeszcze nie wysiadlo
×