gracja

Ja jak zaczęłam chorować to miałam takie bóle głowy silne,gorąca czach jakby w niej się gotowało-miałam robione eeg,potem miałam na to leki jakieś już nie pamiętam jakie i pomogło.teraz teraz mnie często głowa boli,smaruje głowe amolem i jak mam taką gorącą(rzadko)to robię zimne okłady

A tak wogule to dzień dobry

Po bioxetinie i innych lekach też,byłam taka słaba jakbym miała zaraz paść ale brałam go bo myślałam że zacznie działać po dłuższym czasie ale nie pamógł,przez jakiś czas brałam luxete to ten lek był w miare dobry ale spałam po nim do 15 po południu,potem przestałam go brać bo mama już sobie nie radziła z domem i musiałam oprzytomnieć wreszcie,żeby jej pomóż.to się łatwo mówi komuś jak nie ma dzieci,ja gdybym nie miała dziecka to bym na pewno nie przerwała kuracji,ale w takim stanie że spałam i spałam nie mogłam się zajmować synem.nieraz myślałam że rano nie wstane taka byłam słaba,i kręcenie w głowie jakby świat wirował,kołatania serca itd......dużo by pisać

Teraz troche zaniedbałam terapie szczerze mówiąc ale musze szybko zacząć żeby nie stracić tego co już wypracowałyśmy z panią psycholog.pozdrawiam wszystkich

Ja byłam na takim dnie że wazyłam 40 kg,nic nie jadłam bo jak łyk herbaty się napiłam to mdlałam,trzęsłam się,potrafiłam wylecieć w nocy w zimie do śniegu bo takie mnie gorąca oblewały że myślałam że jest z 50 stopni upału,ale psychoterapia mnie wyciągła.nie jest jeszcze super i pewnie szybko nie będzie zdaje sobie z tego sprawę ale psycholog dużo potrafi ze mnie wyciągnąć,ja mówie że wyrywa stopniowo ze mnie te nerwice rozmową,rozmową i jeszcze raz rozmową

Widzisz kasia ja bioxetin wspominam strasznie,więc nie dla każdego jest to samo pomocne a szkoda bo tak było by łatwiej.magdzik ale ty jestes mi bliska z twoimi dolegliwościami,dokładnie to samo mnie dręczy ale walcze z tym w każdy dzień.chciałabym brać leki ale po tym co przeszłam z nimi nie potrafię się przełamać-może kiedyś mi się uda

A ja się zdrzemnęłam,bo w nocy nie mogłam spać a jak w nocy nie śpie to do życia się nie nadaje zupełnie.no nie stety jak się czyta w nocy książki to tak jest

Arkekra dziękuję,dziękuję i jeszcze raz dziękuję za to co napisałaś aż mi lepiej.ja to wszystko doskonale wiem ale potrzebowałam żeby mi to ktoś potwierdził a mój mąż miał ciężkie dzieciństwo i teraz prace fizyczną więc jeśli jedno z drugim powiązać to się zgadza.kurcze ja się tak o niego boje i o synka że jak im tylko coś jest to ja świruje,i nie potrzebnie się zadręczam wiem ale taka już jestem że się martwie.a co u reszty?taki piękny dzionek.biorę się za jakąś prace bo wczoraj to więcej ściemniałam niż to warte buziaczki dla kochanych nerwusek

Witam kochane,ja się tak przejęłam bo mój mąż poszedł dziś do neurologa bo ma problemy z kręgosłupem i dostał skierowanie na tomografie i tak się boje co dalej aż się popłakałam,ja się tak panicznie o niego boje nie wiem co myśleć

No arkera ma racje,ja też oglądałam m jak m ale nawet mnie to obeszło bo już się nastawiłam że to tylko film żeby się nie rozczulać.dopiero teraz przeczytałam co wy tu napisalyście bo cały wieczór siedziałam na skaypie z koleżanką,nagadałyśmy się na cały tydzień a teraz wcale mi się nie chce spać i co mam robić?i pomyśleć że w południe byłam taka słaba.miłej nocki dla wszystkich co tu piszą i dla tych co tylko czytają

Magdzik ja dziś też taka słaba byłam ale już mi troche lepiej.wiedziałam że mnie troche złamie bo mam problemy finansowe(mam nadzieje że przejściowe)i się martwie ale ja tak reaguje bo nie mam się za bardzo komu wygadać,i jak już się przeleje u mnie czara goryczy to tak zesłabne i chce mi się płakać.ale nawet dziś nie beczałam,tłumaczyłam sobie że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji i pomogło.dobrze że chociaż wy mnie wysłuchacie.ide palić w piecu.

Nie wie dlaczego mi to wysłało 2 razy

Arkekra to straszne co piszesz,ale powiem ci że mojej mamie jak była młoda wróżyła cyganka,powiedziała że jeszcze raz wyjdzie za mąż i urodzi dziecko trzecie a miała już dwoje i męża i nie wierzyła.a tak się stało ,miała 40 lat jak mnie urodziła.więc coś w tym jest.dziś to się czuję jak bym była dwiema osobami w jednym ciele.okropność to uczucie ale zaraz moje dziecko wróci to mnie zagada swoimi szkolnymi opowiastkami to zapomne.mam dziś małego doła ale zdrowi też mają tak więc staram to olewać poprostu bo wiem że zaraz mi będzie lepiej

Teraz jestem zdenerwowana i czekam z niecierpliwością na syna ze szkoły

Boże co ja dziś przeszłam bo jak się położyłam to zasnełam i obusził mnie taki jakiś wstrząs nie wiem czy to sen czy co i tak jakby się coś stało,wyszłam na podwórko patrze a u sąsiadów karetka.jakaś medium jestem czy co?

Witam wszystkich. nic się nie wyspałam,gardło mnie boli i jakaś słaba jestem-chyba coś mnie bierze,wskakuje do wyrka zpowrotem.

Miłej nocki wszystkim życzę a tak się tu dziś naczytalam że głowa boli hi hi hi.kasia nic się nie martw przejdzie ci,musi.tylko się nie nakręcaj.

Ja na swędzenie mam taki spray DEXAPOLCORT i to jest super ale chyba na recepte

Mnie najbardziej swędziało tam gdzie włosy rosną i na szyi,i to było od orzechów.nie denerwuj się tylko

Kasia spróbuj się uspokoić bo nerwy tu nic nie pomogą,a nie możesz zadzwonić do jakiegoś lekarza żeby zapytać,może twój organizm ma dosyć bananów a może to poprostu od wody?zadzwoń gdzieś na dyżur najlepiej i zapytaj,

Kasia koniecznie weź wapno i poczekaj,a puchniesz?bo ja to czasem takiego swędzenia dostaje ale ja zaczełam być alergikiem nie dawno na stare lata

Idź futerko spokojnie tylko nie szalej z tymi minutami he he he

A co magdzik z tobą lepiej ci?ja poleżałam i już mi troche lepiej

Ja teraz przeczytałam o facecie który pozbył się nerwicy,HISTORIA PEWNEJ NERWICY ktoś tu już dawno to polecal.pisze tam też o tych ćwiczeniach behawioralnych.

A ja o hemoroidach to już nawet nie wspominam a macie na nie jakiś dobry lek,bo też tak mi się czasem robi.i coś mnie głowa boli a taka jestem śpiąca że aż mi jest niedodrze