-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez baskabaska
-
No Ewa, to jest dziwne, że nie ma. Ja z tej choroby dzisiaj też mało jem i się cieszę, bo zaczęłam już tyć..
-
Wiesz Agniesia, chociaż mi to już nie grozi to też czasem tak jem dziwnie...
-
Oj Agniesia to podejrzane jest...że tak słodkie z ogórkiem...
-
A ja umiem ale niezabardzo lubię..
-
Agniesia, a mąż ma swój komputer?, bo my mamy wspólny z tym, że ja korzystam w 80 %, a teraz jak go nie ma to tylko mój jest całą dobę haha...i też mi dogaduje nieraz. Dzięki Ewa za 1 część.
-
To ty Agniesia też jadasz przed kompem??haha..ja też co się da to robię, nawet TV oglądam... Tak Picka25 ja też na oko daję mąkę i mleko...jak za gęste to dodaję mleka, a jak za rzadkie to mleka...tylko trzeba uważać, bo można tak w nieskończoność.
-
Ewa, a ja będę natrętna jak mucha...czy to Ty ten przepis na sernik obiecałaś??? już mi się wszystkie nicki mieszają. Zle się czuję, tak uszy mam zapchane, że mało co słyszę, a ciekawe jest to, że codziennie na wieczór na chlebku jem 1 ząbek czosnku, chyba z pół roku tak jem, a mimo to mnie siekło..:( Agniesia, a żebyś ty wiedziała jak w naszych SKM-kach śmierdzi, bo porobili siedzenia z materiału i jak tacy lumpiarze posiedzą to wszystko wsiąka w siedzenie, same szczochy czułam w niedzielę jak jechałam., nie oddychałam całą piersią tylko tak płytko.
-
Mój chłop krzywo na mnie patrzy jak widzi, że oglądam *M jak miłość* teraz go nie ma i mam spokój, natomiast mnie denerwuje jak on stale ogląda jakiś tenis czy mało znaczące meczyki...
-
Weszłam sobie do Was, bo potem nie nadrobię, tyle napiszecie. Ubrałam się już, łyknęłam polopirynkę (ale tez boję się jej brać, bo na żołądek szkodzi). Deszcz padał przed chwilą, a teraz słoneczko wychodzi, a ja będę zmuszona wyjść około 16-tej na tą zimnotę...brrr Rolnik, dzięki za wiadomość, swoją drogą to nie chciałabym, żeby Natasza umarła, bo szkoda mi Kuby, lubię go.
-
Dzień dobry wszystkim!! Całą noc nie spałam, jakiś wirus mnie zaatakował ale to tak, że ccoło mnie boli od kataru, cała szyja (pewnie węzły chłonne) i w nocy miałam 38 gorączki i to jest dziwne, bo nigdy nie mam gorączki przy infekcji, tak źle się czuję, że chyba będę leżeć do popołudnia, bo potem jestem umówiona w jednej sprawie z ciocią moją, normalnie w głowie mi się kręci. Nawet synek mi śniedanko podał hihi, aż sama byłam zdziwiona, bo nigdy tego nie robił, męża nie ma to poczuł się pewnie jak głowa rodziny... W każdym razie dziś raczej będę malo pisać, a zglądać czasem zglądnę...jest okropne to samopoczucie, lipę sobie zaparzyłam. Miłego dnia życzę wszystkim, a Tobie Magdzik zdania egzaminu...
-
Trzeba zwiększać Paulaaaa, ale nie w nieskończoność tylko do górnej granicy do której można, a potem zmniejszać, a nie od razu przestać brać. Jeszcze raz dobranoc.
-
A ja miłe forumowiczki i forumowicze już zakończę na dziś, bo ten zapchany nos mnie dobija...ale akurat tym się nie przejmuję, bo wiem, że to napewno przejdzie, tylko noc będzie ciężka z oddychaniem..dobranocka wszystkim!
-
Ja też na noc zakręcam ten piecyk Agniesia. Ale wirusa złapałam, wczoraj mi się w nosie krosta zrobiła, a teraz nos mam zapchany i katar tak stopniowo zaczynam mieć.. jeszcze to mi potrzebne...
-
Hehe Dano, jeszcze uśniesz w tej wannie..ja się nie kładę do wanny, bo mam stracha, że gazem się zaczadzę, bo u mnie łazienka mala i junkers gazowy, a tyle się słyszy o zaczadzeniach, można zasnąć i się nie obudzić,nawet jak mój syn siedzi długo w łazience zamknięty i jest cisza to udaję, że coś chcę od niego i wołam go, żeby tylko się odezwał...to też moje lęki są pewnie z nerwicy.
-
Mariczka26, ja kiedyś lubiłam do cenrum chodzić nawet sama, a teraz mam często chęć ale jak już tam się znajdę to szybko uciekam, chęci już mi odejdą w siną dal... Aniula, weż pól, ale w takim wypadku, że masz 0,25 to nawet całą możesz wziąć, ja brałam pól ale 0,5.
-
Nie *bój* się megi sama napewno nie zostaniesz, bo jedni odchodzą , drudzy przychodzą... Aniula, a Ty rano bierzesz tę ćwiartkę afobamu?, może weż połowkę na noc lepiej, połowka to jest malo, a prócz tego powinnaś brać jakiś antydepresant i potem odstawiać tewn afobam. Kama1975 tak jak Megi pisze nie masz napewno raka tylko masz ten lęk o raka, a to już jest nerwicą lękową, ja też tak mialam i nie tylko ja, musisz jakieś leki brać
-
Picka 25, u mnie w domu na pizzę mówię picka...haha
-
Ja właśnie teraz instruuje koleżankę na Nk jak się zdjęcia wstawia i jakoś jej idzie, chociaż pisaniem na odległość cięzko jest kogoś nauczyć, bo ja metodą prób i błędów się uczyłam, a na klasie co chwilkę coś zmieniają.
-
Aga1791, ja też wysłałam haha.
-
Arkekra, strasznie trudne do zpamiętania...może i ja zmienię??
-
Tak Walencjanka na noc ją weź tę hydroxyzynę, bo w dzień będziesz zamulona, a nie o to ci chodzi.
-
Ewa to masz podone przejścia jak ja ale jeszcze nie dojrzałam do tego żeby dokładnie tutaj to opisywać. Poza tym z córką miałam kłopoty jak skończyła 18 lat i naprawdę ciekawa historia na książkę by była, ona sama mówi, że na starość może książkę napisze na ten temat.
-
Aaaaa! to Ty? tylko cicho sza.....
-
Agniesia, a gdzie Agaficek, bo coś do mnie doszło ale nie wiem czy to prawda?
-
Bo wiesz Aga1791, jak wychodziłam za mąż to byłam tak nieśmiała i myślałam, że wyjdę za faceta, który miał gadkę i wydawałoby się, że załatwi wszystko...ale potem się okazało, że to ja muszę wszystko załatwiać, on tylko miał łatwość gadania o bzdurach i komplementowania innych, do spraw domowych okazał się dupą wołową...