-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez baskabaska
-
Małe kroczki i do przodu Aga,tak życzymy Tobie tu wszyscy tzn. większiść z nas, żebyś jakoś wyszła z tych najmocniejszych objawów, bo z tymi małymi to można jakoś żyć.
-
Nie Agnieszkaficek, nie piszesz sama do siebie, bo ja w ciągu dnia tu zaglądam i czytam (myślę, że nie tylko ja), żeby nie mieć dużych zaległości, a pisać nie mam czasu, bo to na poczte, to do apteki i obiad zrobić, dopiero wieczorkiem mam taki luz większy. Jakiś malutki krok aga zrobiłaś do przodu dziś, pochwalę Cię za to...i rób następne.
-
Kup sobie Aga, on będzie może myślał, że ktoś Ci sprezentował. Dobranoc jeszcze raz, ciężko mi się rozstać.
-
Ja jeszcze nie leciałam, No,nareszcie syn przyszedł z dziewczyną, więc zaraz pójdę sobie stąd Agaficek, przykro mi, że już nikogo nie ma na wątku, nie martw się objawami, bo to tylko nerwica..śpij spokojnie, do jutra...
-
On się niczego nie boi, już leciał wiele razy, nawet kilkanaście godzin kiedyś i jeszcze mi w domu opowiadał jak te turbulencje były fajne, a mnie aż dreszcz łapał...teraz do Finlandii pojechał.
-
Aga, mój też by nie poszedł na taką wizytę.
-
Tak, to przed Tobą wyłącza. Ja jutro swojemu muszę znowu przesyłkę przygotować i wysłać, już raz mu wysyłałam, bo golarkę elektr. zapomniał, a teraz chce jakieś tabletki, bo pechowiec paleć sobie uszkodził mocno, że wyje z bółu a nie idzie prześwietlić, też mnie to wkurza..haha..bo jeszcze mi tu zjedzie..
-
I co Aga jeszcze sama siedzisz w domu czy już ON jest?
-
Dobranoc tym co idą spać, ja jeszcze chwilkę posiedzę, bo coś moi jeszcze nie idą, może na SKM czekają, bo w Gdańsku są. Agaficek, ja też tak jak Dano mogę Cię zapewnić jak nie w 100% to napewno w 99%, że wyniki będziesz miała dobre i jak się to okaże to chyba zrozumiesz, że te bóle nerwicowe są i weźmiesz się głównie za nerwicę..
-
Aaa, Megi i jeszcze alkoholem nasączyłam...chociaż tak sobie toast wzniosę
-
Agaficek, migrena chyba jest gorsza niż napięciowe bóle glowy, jak będziesz leczyć nerwicę to i te bóle ci się złagodzą.
-
Megi71, dzięki...tak urodzinki ale czas leci i nie ma się z czego cieszyć. Zaraz młodzi wrócą i będziemy jeść moje ciasto tzn na biszkopcie mojej roboty krem budyniowy, owoce i galaretka, robię pod siebie tzn. mało slodkie wtedy mogę więcej zjeść haha.
-
Dzięki jeszcze raz za życzonka, Wy najlepiej wiecie czego sobie życzę...tego samego co Wy. Mnie cysto pryz nerwicz towaryzsyz ból głowy ale miałam taki ścisk na zmianę z takim bólem w jednym miejscu na głowie i stale u psychiatry narzekałam na to,gdyż to wtedy było najbardziej dokuczliwe, natomiast lekarz to ignorował i tylko pytał czy to tak jakby gwóźdź w głowę wchodził, ja przytaknęłam, a on nato , że to przy nerwicy tak może być. teraz od dłuższego czsu nie mam takich bóli ale za to co innego na to miejsce weszło.
-
Ja jestem teraz właśnie już ze 3 godziny sama i bardzo sobie to chwalę, chwila wytchnienia, bo tak to ciągle spięta jestem.
-
Dzięki Magdzik, domyślna jesteś haha.
-
Witam...ja dziś *świętuje*, upiekłam ciasto i czekam na mlodych, żeby zacząć ale już nie mogłam się doczekać i uszczknęłam, zaraz wrócą, bo są na jakimś koncercie. Tak, tak Magdzik23, skończ z tym chłopiną żałosnym, z niego już jic nie będziesz miała... no może tylko nerwicę.
-
Agaficek, nie nakręcaj się kochana, napewno masz na tle nerwowym te bóle lub migrenowe jak pisze kasiaaaa.
-
Megi1791, pramolan zaczęłam brać bardzo, bardzo dawno temu, jakieś 8 lat temu i wtedy jeszcze nie mierzyłam sobie pulsu i ciśnienia, bo po prostu miałam niskie ciśnienie i nie wiem jaki puls był wtedy, teraz natomiast biorę powtórnie pramolan od ok. pól roku jak już lepiej mi było, bo było tragicznie ze mną.
-
Megi71, bo my się panicznie boimy śmierci i to jest właśnie ta nerwica, zdrowi ludzie też się boją ale my to już przesadzamy z tym strachem, dobrze, że chociaż zdajemy sobie z tego sprawę, jeszcze nie tak źle z nami..haha
-
Agnieszkaficek, kiedyś ja też się tego samobójstwa bałam, teraz wogóle o tym nie myślę, wręcz bałabym się to zrobić i wyobrażam sobie w jakim stanie muszą być Ci co to robią. My co boimy się śmierci podobno nie zrobimy tego.
-
Odważcie się dziewczyny brać lek, bo inaczej osłabicie się tak jak ja byłam już osłabiona, nie miałam siły nawet iść po ulicy, szłam b. wolno, a tak wogóle to szybko chodzę.
-
2 dni go tylko brałam i tak jakby zaczęło mnie trząść w środku jeszcze gorzej jak przed lekiem i taka jakaś nerwowość, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, nawet trudno to mi opisać, bo na zewnątrz nic po mnie nie było widać ale w środku tragedia, czułam jakbym jeszcze jeden dzień brała ten cital to pewnie w psychiatryku bym wylądowała, A poza tym teraz dopiero na tym forum dowiedziałam się, że lekarka oprucz citalu powinna mi dac coś sporadycznie np afobam ale nie dała, może wtedy bym przetrwała te 2 tygodnie
-
Dziewczyny nie traćcie nadziei na podleczenie, ja tyle lat z tym gównem żyję i po prostu się przyzwyczaiłam, aby nie było gorzej, bo tak jak teraz nie jest idealnie ale jeszcze w miarę, bywało naprawdę tragicznie.
-
Agaficek, ta koleżanka się tak czuła, a Ty nie musisz się tak czuć, ja np. tak się nie czułam az źle tylko po tym citalu to tak, a po sertralinie nie. U mnie dopiero dziś prawdziwe lato z upałem, nawet byłam na plaży ale wiatr silny i sypało piachem fuj...wszędzie, nawet w ustach piach miałam.Nie byłam sama ale z synem i jego dziewczyną z godzinkę tylko...
-
Witajcie...piękny dzień dziś i *tylko* 25 stopni. Agnieszkaficek, myslę, że już za późno na rady, bo pewnie już poszłaś lub oni sami poszli...ale ja radziłabym Ci pójść z nimi...no, chyba że tak źle się czujesz że nie dasz rady ale jak tylko tak sobie się czujesz to idź może zapomnisz o naszym wspólnym problemie jaką jest nerwica. Miłego dnia życzę.