-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez baskabaska
-
Ewa...z facetami leży?? ja kedyś, jakieś 2 lata temu właśnie leżałamna intensywnej właśnie za parawanem i to był szok, bo możecie sobie wyobrazić co ja wtedy sobie wyobrażałam...
-
Tak Ewa, każdy dochodzi do *swojej* granicy wytrzymalości, jak czuje że jakoś bez leków da radę to wstrzymuje się od leków ale jak już czuje,że np. *zwariuje* albo już w życiu przez to nie daje rady- to sięga jednak po leki, a potem jak ja boi się całkiem przestać je brać.
-
Witam! Muszę wam napisać co mnie jeszcze stresuje i czy ktoś z Was też tak miewa? Otóż parę dni temu kupiłam sobie buty na takim niewysokim obcasie do latania i kurka jak wyszłam na ulicę to już od razu się wkurzyłam, bo stukały te obcasy, a ja nie lubię tego, więc tak stawiam stopę tak z palców nie z pięty, żeby nie stukały ale jak idę po ulicach gdzie jest głośno od samochodów i duzo ludzi chodzi to rozluźniam się i swobodnie stukam sobie obcasami ale na takich cichych uliczkach cała spięta idę i wydaje mi się, że zwracam na siebie uwagę i wszyscy patrzą na mnie. Widzicie więć, jakim bzdetem się potrafię stresować, dziś aż w żołądku mialam ucisk, a jeszcze jak Ewa napisałaś o tym zawale co imitował niestrawność to też już sobie wkręcalam ale ze wszystkich sił walczyłam sama ze sobą, żeby lęki mnie nie pokonały...
-
Kolorowych i długich...dobranoc Wam.
-
Mój to nawet nie wie, że jakby nie leki kiedyś za młodu to nie wiadomo co by ze mną było, sama z tym walczyłam i dalej tak jest, on tylko wie, że mam nerwicę ale na czym ona dokładnie polega u mnie akurat to nie ma pojęcia, bo tak jak Wam tutaj to nikomu jeszcze nie mówiłam, bo by mnie może wzięli za psychiczną, a przecież to nie o to chodzi w tej chorobie.
-
Agniesia, dziwne rzeczy na stronie forum, bo jak pół godziny temu pisałam post to nie powinien już drugi raz wyskakiwać po tak długim czasie, bo w sumie Wy czytający nie wiecie o co chodzi, gdyż nie na aktualny temat.
-
Ale my biedne bez alkoholu (czyt. winka)...tez czasem lampkę winka bym wypiła, czasem nawet w prezencie dostanę i nawet nie spóbuję, bo syn wszystko z dziewczyną wychleją...a przepraszam raz w tym roku wypiłam u koleżanki ale stracha potem mialam że hej...ale nic się nie działo złego, oczywiście sączyłam pomalutku, nie od razu całą lampkę.
-
Kurcze odswieżyłam, bo byłam na innej karcie i wyskoczył mi post, który pisałam jakiś czas temu...:(( dziwne rzeczy się dzieją, trzeba uważać.
-
Agniesia z tym pieczeniem to ja mam ciągle tak tylko rano nie czuję ale od stresów codziennych to zaraz mnie podszczypuje i najbardziej tego nie lubię, bo kojarzę to sobie z wieńcówką.
-
Agniesia z tym pieczeniem to ja mam ciągle tak tylko rano nie czuję ale od stresów codziennych to zaraz mnie podszczypuje i najbardziej tego nie lubię, bo kojarzę to sobie z wieńcówką.
-
Witaj Rolnik, obrobiłeś się już, kartofelki wykopałeś? Agniesia fajny obiadek jadłaś...a ja też dziś *dziwny* obiad miałam: pierożki z miesem, marchewka z groszkiem i łosoś smażony...hihi, to co miałam w domu tylko łososia dziś taniego kupiłam.
-
Futerko już swiatło musiałam zapalić, bo klawiatury nie widzę, a na koniec października jeszcze godzinę cofną to już o 17 czy nawet 16-tej będzie ciemno...ja też tego nienawidzę, bo to wg mnie za szybko musimy się przestawiać, dopiero dziś lato się skończyło...
-
On kurka, przepraszam pomyliłam się Megi, myślałam że to Futerko pyta...
-
Futerko, to do mnie pytanie?
-
To masz Futerko niesłowną siostrę i nie możesz na nią liczyć...chyba że coś poważnego jej wypadlo..
-
Magdzik czasem smażę, a czasem wrzucam od razu i trochę gotuję, bo mój chłop raczej nie może smażonego i tak pod niego robię. Miałam teraz telefon i gadalam z godzinę , a czas zlecial i teraz dopiero wychodzę z domu. Nara.
-
Ewa, to forum jest po to żeby się wyżalić jak jest taka potrzeba, nie przepraszaj, bo nie ma za co, po to tu jesteśmy żeby się wspierać w trudnych chwilach. Agniesia, na forum raz jest ruch, a innym razem cisza to fakt ale czytać to napewno wszyscy czytają. Ja też ostatnio mniej piszę, bo nie mam czasu, piszę na komputerze różne podania w swoich sprawach, latam po urzędach, dentystach i wogóle jestem zabiegana aż czasem nie mam już sił i psychicznie wysiadam. W nocy ostatnio się męczę ale myślę że to z nadmiaru wrażeń w ciągu dnia. Miłego dnia wszystkim jak i sobie życzę.
-
Magdzik, ja nieraz gotuję taki szybki bigosik ale dodaję trochę kiszonej kapusty, a jak nie to zakwaszam pomidorami lub nawet kwaskiem cytrynowym, dodaję cebuli, kiełbaski dobrej i przyprawy takie jak pieprz, pieprz ziołowy, majeranek, sól to wiadomo, listek i ziele ang. Jak mam to na jakiejś kostce schabowej lub nawet na drobiu.
-
Ewa, to forum jest po to żeby się wyżalić jak jest taka potrzeba, nie przepraszaj, bo nie ma za co, po to tu jesteśmy żeby się wspierać w trudnych chwilach. Agniesia, na forum raz jest ruch, a innym razem cisza to fakt ale czytać to napewno wszyscy czytają. Ja też ostatnio mniej piszę, bo nie mam czasu, piszę na komputerze różne podania w swoich sprawach, latam po urzędach, dentystach i wogóle jestem zabiegana aż czasem nie mam już sił i psychicznie wysiadam. W nocy ostatnio się męczę ale myślę że to z nadmiaru wrażeń w ciągu dnia. Miłego dnia wszystkim jak i sobie życzę.
-
Zaraz idę spać ale aż się boję, żeby nie było tak jak dzisiejszej nocy... ten strach jest najgorszy. I już czuję, że będę myśleć o Ewy koteczce, taka to ja jestem, że wszystko rozmyślam, wyobrażam sobie i analizuję. Papatki i spokojnej nocki życzę wszystkim bez wyjątku
-
Ewuniu, co jest?? teraz Ciebie musimy pocieszyć?...wszystko trzeba przeżyć, sama wiesz najbardziej, nawet stratę koteczki musisz wytrzymać, weż może większą dawkę leku i już. Megi ja też lubię sama być, teraz byłam 3 dni sama ale dziś syn już jest...a tak mi dobrze było, właśnie wtedy robię wszystko na co mam ochotę i na luzie jestem.
-
Tak futerko, mogłybysmy mieszkać bliżej siebie, napewno wtedy byśmy Tobie pomogły w miarę możliwości, wszystkie tu jesteśmy wrażliwe i rozumiemy się w tym temacie, ja napewno bym Ci pomogła.
-
A ja dziś całą noc źle spałam...jak nigdy ostatnio, co chwilkę się budziłam i nie mogłam szybko zasnąć, taka niewypoczęta wstałam, nie wiem dlaczego. Futerko, nie nakręcaj się tym czytaniem, bo jak byś miała np. dostać udar to jest chwila i dostajesz... a Ty stale się źle czujesz i to nie są objawy na udar, bo dawno byś go miała. Ja już nauczyłam się nie czytać o chorobach...no chyba że coś pobieżnie przeczytam ale się nie wczytuje w szczegóły.
-
Wiecie co, kochani mam w ciągu dnia chwile takiego napięcia i chwilowego lęku w niektórych sytuacjach życiowych, że schodzenie z leków nie wchodzi w grę, bo czuję, że jak bym nie brała nic to wszystko by wróciło, także biorę sobie tę minimalną daweczkę i jakoś żyję. Dobrej, i przespanej nocki życzę wszystkim!
-
Ewuniu, Ty to zawsze mądrze piszesz, tak właśnie jest z tą częścią wspólną.