Skocz do zawartości
kardiolo.pl

baskabaska

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez baskabaska

  1. Agniesia, o włokniakach czy tłuszczakach to czytałam już dawno, dawno temu ( w różnych mądrych książkach, komputera nie było), bo jednego miałam jako młoda dziewczyna i latałam z tym do lekarzy i ten jeden został niepowiększony ...ale doszło teraz ostatnio o wiele więcej np na udach chyba ze 2, a na rękach od ramion do nadgarstka nawet nie liczyłam ile, bo chyba z 10 sztuk tego jest i różnej wielkości, nauczyłam się już nie zwracać na to uwagi, bo bym się wykończyła z nerwów, a o wycinaniu nie ma mowy gdyż bym była cała pocięta haha...
  2. Z musztardą też spróbuję, chociaż ja też takie nietypowe robię zawsze, z serem żółtym, kiełbaską czasem i z różnymi przyprawami jak np. majeranek.
  3. Agniesia, o tym garglonie poczytałam teraz sobie (nie znałam tej nazwy) i wyczytałam, że jedna babka sobie to wyleczyła balsamem BISZOLIN i też tego nie znałam, po przeczytaniu stwierdziłam, że to fajna rzecz, bo na różne bóle też czy reumatyczne czy nerwobóle, chyba sobie kupię, bo i męzowi się przyda na ból kręgosłupa.
  4. Czasami kupuję Agniesia ale rzadko, w podbramkowych sytuacjach i to tylko dla syna głównie, bo ja zjadłabym bele co i już... Ja miksuję placki, bo jak tarłam, jak jescze nie wpadłam na to, że można miksować to stale palce miałam poobcierane do krwi..haha A gdzie Agniesia zrobiła ci się ta buła??, tam gdzie puls się bada? bo ja mam w tym miejscu właśnie taką jakby kulkę miękką i okrągłą (kulka jest raczej okrągła,nie?) i nie wiem co to jest.
  5. Agniesia, ja też miałam dziś chęć na placki ziemn.(teraz już nie mam, bo jestem najedzona) ale że jednak poszłam do miasta to kupiłam w Grieen Way i kupiłam 2 porcje obiadku do domku, przy takim samopoczuciu jak u mnie wczoraj i dziś to się nie chce nic robić, a synuś lubi stamtąd jeść.
  6. Kasiaaaa, nie rezygnuj tak szybko z antydepresantów, bo ten xanax masz brać tylko na początku zanim te antydepr. nie zadziałają, bo xanax na dłuższą metę uzależnia i jak nagle przestaniesz brać to dopiero Ci się wszystko wróci, może nie tak z dnia na dzień ale napewno. Antydepresanty są lepsze niż ten xanax.
  7. Kasiaaaa, jesteś typem sowy tak jak ja, rano do d**y, budzę się przez parę godzin haha, a wieczorem ok.
  8. Paulaaaa, możesz oczywiście wcześniej, nawet o 18-tej. Futerko, ja też tak panikuję prze badaniami mimo to, że biorę leki i lepiej się czuje.
  9. Ależ nie Paulaaaa, ja biorę rano o różnych porach po śniadanku między 10...a nawet 12-tą, a potem wieczorem brałam (bo teraz wieczorem biorę pramolan) też między godz. 20-23 nawet, to nie jest istotne bo to nie antybiotyk.
  10. Oj futerko, futerko...tyle nerwów cię to kosztuje, a potem po wszystkim okaże się, że to pestka była, inni gorsze rzeczy przechodzą, moja koleżanka w zeszły czwartek miała badanie pęcherza (miała termin), bo czasem krwawi z moczem i bardzo się denerwowała, no i dzś mi opowiadała jak to było, no więć poszła do tego szpitala, a tam założyli jej kartę jaką zkładają przy przyjmowaniu do szpitala, ona już była w szoku, bo pomyślała, że zostaje, a nie ma piżamy, ręcznika itp potem kazali jej się rozebrać do golasa i dali taką króciutką koszulkę szpitalną, ona już w panikę zaczęła wpadać, bo myślała że do narkozy ją przygotowują...ale nie zawieźli ją na wózku i położyli na fotelu ginekol. i tam tylko znieczulili sprajem i rurkę do cewi moczowej pchali...ulżyło jej dopiero po tym jak okazało się że nie ma rakowca.
  11. Agdzik, pewnie Ci ktoś zauroczył to ciasto...haha (ta moja znajoma tak by to skomentowała). Ja nie miałam nigdy tomografiii ani rezonansu i mam nadzieję, że nie będę miała, ja się też więcej tego badania boję niż wyników.
  12. Ale to nie znaczy, że zawsze chciałabym mieć katar...hihi
  13. Masz rację Ewa, jak zawsze zresztą, skupiłam się teraz na innej chorobie i ta wyimaginowana znikła...już kiedyś na temat rozmyslałam i to się sprawdza.
  14. A co do fryzjera, to ja też nie lubię *emeryckich* fryzur, zawsze skromnie ale na czasie, nawet sobie czasem sama podcinam (moich chłopaków męża i syna tnę)ale z tyłu na szyi jest ciężko.
  15. Ewa, wiesz co...że czasem wolę tak się *męczyć* z katarem niż z nerwicą, nawet rozważam wyjście na zakupki z synem, bo myślę,że na powietrzu szybciej się zdrowieje, ubrać się ciepło i ...w drogę.
  16. Witajcie forumowicze! Słabo się dziś czuję, na uszy słabo słyszę, bo się zatykają i ten nos zapchany...kurka wodna, nawet swojego pramolanu wczoraj na noc zapomniałam wziąć ale jakośodespałam wczorajszą noc, nerwica narazie poszła w kąt haha, pierwszy jest wirus do wyleczenia, jem sobie polopirynkę, czosnek, herbatkę lipową i wapienko i MUSI mi bez antybiotyków przejść, nie faszeruję się nimi ostatnio wogóle. Magdzik, to masz zagmatwanie w głowie, wyobrażam to sobie, bo też kiedyś zaocznie się uczyłam i miałam nerwicę i...dwoje dzieci już ( przed egzaminami prawie mdlałam z nerwów) ale jestem zazwyczaj uparta i na dwie raty ale skończyłam, była to szkoła średnia po zawodówce), już o studiach nawet nie było mowy, bo i tak w tym czasie poszłam do pracy na miesiąc i potem dostałam na 2 lata rentę z powodu nerwicy oczywiście, ale wtedy było łatwo dostać rentę, bo wystarczyło mieć kilka wizyt u psychiatry i już..hihi..( w domyśle byłam psychiczna) ale ja się wtedy wstydziłam, że byłam u psychiatry, jak miałam tam iść to się dodatkowo stresowałam, teraz są nagminne takie wizyty ale i tak nikt tym się nie chwali.
  17. Mnie wszystko dziś boli, mięśnie, czoło,nos zapchany i szum w uszach mam, idę dziś wcześniej spać, bo nie spałam wogóle ostatniej nocy, a dziś to zobaczymy czy kaszel i katar da mi spać. A więc życzę sobie i Wam dobrego, zdrowego snu i dobranoc!!
  18. Hotel 52 leci na 2-ce (jakby ktos zapomniał, a go ogląda)
  19. Wiecie, taka znajoma dzwonila teraz do mnie i jak usłyszała, że jestem chora to powiedziała mi, że rzucił ktoś na mnie urok i instruowała mnie jak ten urok od czynić...hahaha, przytakiwałam jej z grzeczności ale w duchu śmiać mi się chciało, a gadać z nią na ten temat wogóle.
  20. Nie lubię telefonów...nie chce mi się gadać, bo się źle czuję, a tu mi wydzwaniają i piernicżą o niczym. Agniesia, ja jeszcze orzechowej masy nie robiłam, chociaż trochę torcików w zyciu zrobiłam. Wezmę sobie ten przepis, może kiedyś zrobię... Ewa, wreszcie jest hihi.. ciekawe dlaczego nie było, szybko muszę ściągnąć, żeby nie znikło.
  21. Agniesdia robiłaś już tą masę? jak tak to pisz..
×