
gracja
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gracja
-
Madzik nic ci się nie stanie,wiesz co ja dziś jak moi pojechali z rana do miasta to ja taka szczęsliwa byłam i odpoczełam ale już jak za długo byli to mi się zaczeło coś dziać,jakis stres tak mnie zaatakował że myślałam ze zemdleje ale puściłam muyke i zaczełam tańczyć i jak zapomniałam że jestem sama to się uspokoiło ale do teraz mam w sobie takie falowanie.jejku ewa biedulka ten kotek,takie śliczne są,nawet kot już nie może znieśc upału co to się robi.zrób tak jak ci lekarka powiedziała żeby mu nic nie było.ja też sie strasznie przywiazuje do zwierząt i jak czasem któregoś trace to wyje jak dziecko...mój kot miał kiedyś wypadek,przejechało po nim auto i od połowy tłowia do końca ogona był zmasakrowany strasznie we krwi,weterynarka chciała go uśpić ze jego się już nie uratuje ale ja go wziełam w kocyk i leżał u mnie kilka dni taki przejechany aż wkońcu uciekł z domu i wrócił po jakimś czasie już normalny tylko ogona nie ma bo mu ujechało auto.i taki kaleka teraz bez ogona ale uwielbiam go taki duży kocur sie zrobił z niego.dobrze że nie pozwoliłam go uśpić.a i na plecach nie miał siersci ale po roku mu tak odrosła że tego kawałka gołego juz nie widać prawie.ale sie rozpisałam.mój kot cały dzień leży w słońcu i aż sie wystraszyłam zeby mu co nie było,może go wezme do domu.
-
Jej ja juz ledwo zipie a jeszcze mam robić papryki faszerowane ufff ale się wkopałam i to sama bo zachciało mi się papryk.tyle dzis zrobiłam że szkoda mówić,ale cały tydzień do niczego sie czułam i mało co sprzątałam tak że dziś trzeba było juz cały domek ogarnąć.cinek ja cię podziwiam że ty jeszczde dasz rade pracować i wogule tak na luzie podchodzisz to tej całej nerwicy-ja też tak chce!!!a ponoc chcieć to móc choć nie wiem czy to się tak pokrywa w naszym przypadku ale chyba jednak tak,cinek jest przykładem.ach idę się poprzytulać do mężusia bo tak słodko leży an wyrku przed tv hi hi.no i patrzcie jaka ja jestem ledwo zipię a mam jeszcze siłe na żarty.hi hi hi pozdro
-
Magdzik tak się cieszę,super.widzisz pomalutku te objawy ustąpią i będziesz cieszyc sie życiem.ja dziś lepsza jestem,siedzę sama w domku i sprzątam i mam taki spokój.uwielbiam ten stan.wszyscy domownicy pojechali do miasta ufff po książki do szkoły i zakupy.
-
Oj andziunia ale ja ci zazdroszczę ze jedziesz do częstochowy,czytam co napisałaś i beczę, tak się wzruszyłam.ja jestem jak ty bardzo wierząca ale nie dam rady chodzić do kościoła a do częstochowy jezdziłam jak byłam młodsza.tez gadam do boga ile tylko mogę,proszę ciągle i dziekuję za to co mam.to bardzo wazne w dzisiejszych czasach żeby nie odchodzić od wiary no bo gdzie człowiek znajdzie ukojenie jak nie tam.mówię ci tak mnie wzruszyłaś ze szok.jedź kochana i pomódl sie tam za mnie pliss.ja jestem sama w domku bo moja mamuśka syn i mąż pojechali do miasta,ja sobie posprzątałam i gotuję,lubie pobyć nie raz tak sama w ciszy,odprężam sie.pozdrawiam was wszystkie mamuśki
-
Oj ewa zastanów się dobrze bo skoro mąz ci takie przysmaki robi to szkoda by było.mój to nawet herbaty nie zrobi hi hi a co dopiero o obiedzie mówić.ale jakoś nigdy nie myślałam o rozwodzie nawet w żartach.
-
Magdzik ależ ja sie cieszę ze u ciebie lepiej,a będzie jeszcze lepiej .ale jak już za gotowanie się wziełaś to jesteś na dobrej drodze.pozdrawiam was cieplutko.ewa ale spacer super sprawa i zdjęcia nowe znów pooglądamy.mnie dziś męczy,w klatce mnie coś kłuje ale posiedziałam z kolezanką i już padam,już bym zasneła,ale trzeba kolację zrobić a dziś robię leczo mniam.magdzik wam też smacznego życzę.musisz mi dać przepis na pizze
-
Ja dziś się czuję fatalnie,ale pogoda do niczego niby chmury i zaduch że sie nie da oddychać.już trzeci dzień taka słaba jestem i jakaś dziwna.oj samotna jedź i nie myśl że ci się coś stanie,wiem że to trudne ale postaraj się czymś zająć w czasie drogi.poczytaj albo opowiadaj swojemu dziecku jakieś historie.weź wode ze sobą żebyś w każdym momencie mogła się napić.będzie dobrze ja trzymam kciuki za ciebie żebyś dała radę tam wypocząć.trudne to wszystko jest no ale cóż
-
Samotna ja myślę że kazda z nas albo ma tak albo miała że się wszystkiego bała,ja tak miałam i bałam się nawet wysikać ze umre na kibelku a teraz staram się robić wszystko co tylko mogę.pewnie że jest cholernie ciężko ale jak sama nie zaczniesz robić maleńkie kroczki chociaż to będzie cię tak męczyć.ja dopiero zaczęłam jak znalazłam to forum i się naczytałam tyle że dotarło do mnie że muszę zacząć sama nad sobą pracować,to jest bardzo trudna sprawa ale trzeba prubować.ja mam tyle jeszcze do zrobienia,bo dużo rzeczy się boję np,jechać gdzieś autobusem to katastrofa dla mnie,albo iśc gdzieś na nogach dalej.dużo jest tych strachów najgorsze to te jak się źle czuję i boję się co ze mną.ja sobie kupię rolki bo mi się marzą i będę jeździć koło domu na drodze wieczorami.mamy ciężko ale starajmy się sobie pomagać ile tylko możemy bo nikt tego za nas nie zrobi
-
Witajcie kochani,ja dziś taka do dupy jestem jakaś dziwna.a pogoda jaka kitowa,chmurska straszne,przechodzi maluśki deszczyk.miałam iśc do koleżanki ale nie mam siły więc zaprosiłam ja do siebie.dziś wogule u mnie dzień odwiedzin bo kosmetyki przyszły to każdy po nie i na kawke od razu.cinek a cos ty wczoraj takie smaki miał co?????????????ale powiem jedno wam że sex jest dobry na nerwice,przynajmniej ja tak uważam.wtedy skupiam się na czymś innym i nie myślę czy jestem słaba czy nie.id e co ugotować choć mi się tak nie chce,no ale moje chłopaki głodne jak wilki................oj lubią pojeść,zresztą ja też.pozdrawiam was .magdzik jak tam u ciebie słońce ty nasze?magdzik ja znalazłam swój pamiętnik który pisałam w czasie leczenia lekami i przeczytałam,wspomnienia uffff ale ja ok.po dwuch tygodniach miałam dużo gorsze objawy skutków ubocznych niż na początku brania leku i myślałam że już gorzej ze mną a one nagle ustąpiły i potem było super już.kurcze nawet tego nie pamiętałam dopiero jak przeczytałam te wspomnienia.zresztą tyle lat mam nerwice że dużo już nie pamiętam tylko tak mi się nie raz przypomina jak czytam o kto pisze
-
Dzięki ewa może za rok się uda,na dziś mały budżet wiec sama rozumiesz.dokładnie magdzik co roku obiecywałam synowi ale już dziś śpimy bo już wsio uszykowane do spanka.fajna frajda dla dziecka i dla mnie też.madzia nastawiaj się że już co raz bliżej do fajnego samopoczucia,tyle dałaś rade to reszte tez wytrzymasz.trzymam kciuki za ciebie wiesz sama.ja rekami i nogami robię wszystko żeby wyjśc z tego i czuję taką siłę czym wiecej wychodzę gdzieś tym wiecej mam siły.buźka dla was.tobie też sie uda,jestem tego pewna
-
Jutro napisze cos wiecej bo idziemy spać do namiotu więc same rozumiecie musze tam wsio zrobić.miłej nocki wam życzę.napiszę wam jedno że to żeby wyzdrowiec bardzo dużo zależy od nas samych,bo jeśli same nie zrozumiemy tego że to nasza głowa świruje to nam leki nie pomogą wyjsć z tego pożądnie.mamy nie wyżytą adrenaline i jest jej tak dużo ze aż jesteśmy z tego słabe,każda z nas powinna co dzień skakac na skakance,dużo spacerowac,cwiczyć ile tylko damy radę a samopoczucie sie poprawi.musimy nauczyć się kontrolować swoje mysli i nie zakładać od razu złego,nawet jeśli w kosciele zrobiło nam sie słabo to i tak mamy tam iśc żeby uświadomić sobie że to sie nie powtórzy tam.ja sobie zapisałam co mówili ale już zmykam.jutro jeszcze cos skrobnę na ten temat ale z tymi ćwiczeniami sie zgadzam w 100 procentach bo kiedyś jak ćwiczyłam to lepiej mi było ale na początku strasznie mi było słabo po kilku ćwiczeniach aż sie trochę rozkręciłam
-
A ja z dzieckiem i mężem będziemy spać dzis w namiocie hi hi taka atrakcja dla nas wakacyjna chociaż koło domu,ale radości dla dziecka pełno.zobaczymy czy nie uciekne do domu w nocy bo ja sie strasznie boje małych gadów.dziś też do kitu się czuję ale coicię odwiedziałam,sąsiada obciełam,umyłam okno i jeszcze prasuję firane i tyle na dziś.magdzik bedzie co raz lepiej,jeszcze troszkę cierpliwosci...ewie tak fajnie morze.............nigdy nie byłam
-
Ja wczoraj ogladałam program taki o nerwice lękowej i depresji,ludzie tam dzwonili i opowiadali o swoich problemach.psychologowie co to prowadzili że nerwice lękową żeby dobrze wyleczyc to trzeba leczyć dwa lata i ani same leki nie wystarczą ani sama psychoterapia,więc jeślji chodzisz do psychologa to nie rezygnuj gocha bo szkoda.obsłuchałam sie dużo madrych rzeczy ale teraz nie mam czasu pisać
-
Teraz uwielbiam noc,wtedy czuje ze odpoczywam ale było ze mną kiedyś magdzik tak jak z tobą,w nocy wszystkie dolegliwości nasilały się i to bardzo mocno,mama siedziała w nocy przy mnie a mnie trzęsło i cuda się działy.oj bidna mama nie dałam jej oka zmrużyć bo myślałam że jak ona zaśnie to ja umrę.dziś byłam u cioci bo ma imieniny i jak obiecałam ze będę to pojechałam z sercem na ramieniu,ale pojechałam.posiedziałam i jestem już w domku.pranko sie jeszcze robi a ja za okna sie wezmę a za bardzo nie mam siły ale umyję ile będę mogła.
-
Witajcie.ja byłam u cioteczki na imieninkach bo dziś krystyny.nie czuję się dobrze ale pojechałam żeby nie siedziec i nie użalać się że nigdzie nie dam rady isc,to wsiadłam na rowerek i w tany.na nogach bym nie poszła za cholere bo się boję.i gdzie tu sens i logika że na nogach się boję a rowerem mniej???
-
Tak na wsi mieszkam tylko trochę problem bo nasza wies nie jest taka mała i spokojna tylko mamy tu drogę taką jakby przelotowa i auta szaleją że strach wyjsc na spacer nawet.kiedyś mieszkałam przy bocznej ulice to fajnie było i na rolkach czy na rowerach dzieci jeździły a teraz tak szaleją ze az się boję jak syn idzie do szkoły czy koscioła.poszłam na pole porobiłam trochę i juz sama nie wiem co wymyślić żeby mi było lepiej a nie taka słaba.ale super mieć własny ogród,ja nie wiem jakbym funkcjonowała w bloku,nawet sobie tego nie wyobrażam.ja grzebie ciągle w kwiatach w krzewach,to mój azyl taki maleńki.
-
Jejku dziewczyny ale ja jestem słaba,nie wiem co i jest ale od rana ledwo zipię.spać mi się chce i jakaś apatia że jejku
-
Dziewczyny jaka ja jestem słaba,zmęczona i już nie wiem co mam robic.aż mi sie płakać chce.idę na polko może pochodzę po ogrodzie albo sobie pobecze to i ulży hi hi.już zrobilam kumpeli włosy uff
-
No dokładnie ja też wolę wcześniej wstawać ale dziś sobie pozwoliłam,to taka nagroda za moje kroki w przód.dziś bardzo źle się czuję,słaba jestem i mi się dziwnie patrzy ,jakby mi świeciło słońce do oczu.już dawno tak nie miałam ale trudno przejdzie samo.dziś ma do mnie przyjsc kumpela żeby jej włosy zrobić obciąć i ufarbić a tak mi sie nie chce ale powiedziałam żeby przyszła,kurcze to ja zacznę rzadzić sobą a nie nerwica mną do cholerki
-
Hej wszystkim ja też dop wstałam tak się fajnie lezało,mam smaka gdzieś isć tylko nie wiem czy iść czy nie iść.coś mam stresa bo jakieś gupie sny miałam że szok.
-
Tak magdzik poszliśmy i już planujemy kolejne spotkanko,tym razem u nas.ta moja kolezanka jest terapeutką i pracuje z niepełnosprawnymi osobami,jak mi opowiadała o swojej pracy trochę to ja się cieszę ze mam tylko nerwice i nic innego....postanowiłam że jak tylko będzie okazja do wyjścia to czy będe sie czuła dobrze czy nie to bedę sie starać wyjsć.dziś odwiedziła mnie koleżanką z którą nie widziałam się 12 lat,bałam się tego spotkania ale było bardzo sympatycznie.wspominałyśmy stare czasy szkolne.przyjechała z siostrą bo ona też taki bojek jak my.ale jestem zadowolona,a powiem wam że tak zciemniałam już od jakiegoś czasu żeby nie przyjeżdżała ale wkońcu sobie myślę że przecież mnie nie zję,a tu sie dowiaduję ze ona też ma podobne problemy z soba.magdzik ja też ci radzę weź ten syrop i śpij dzis dobrze.po nim nic ci się nie stanie,moja ciocia co ma 85 lat go pije a jest z rozrusznikiem serca i może to brać.tylko nie pij tego dużo jak sie boisz tylko choć trochę jak na pierwszy raz i zobaczysz że będzie ci lepiej.ściskam cię mocno
-
No i już po odwiedzinach kolezanki,oj tyle lat się nie widziałysmy ale fajnie było.całkiem inny człowiek jak żyje tak toważysko
-
Samotna to ja też tak mam żebym tylko spała ale jak się już za coś wezme to robię bo lubię mieć na glanc wszystko.a teraz czekam na koleżanke bo mnie odnalazła taka z dawnych lat i dziś przyjedzie zaraz i mam stresa
-
Witajcie dziewczyny,ale natrzaskałyście postów że dopiero skończyłam czytać.oj madzia wytrzymaj to weź tą hydroxizine i będzie ci lepiej.moja mama i ciocia to piją ją co dzień na noc.ja wczoraj poszłam z mężem na imprezkę i wróciliśmy w nocy.a tak sie bałam a poszłam i było fajnie,mimo że przez chwilę dostałam takiego uderzenia goraca ale wyszłąm na taras i jakoś przeszło a potem pieszo do domu ok.2 km ale cieszę się że dałam się wyciągnąć.dziś ma do mnie przyjechac koleżanka z którą nie widziałam się 12 lat i mam stresa jak cholera,no ale cóż...trzymajcie za mnie kciuki bo mi tak dziwnie.madzia cały wieczór o tobie myślałam i tak czułam że się bidulko męczysz,ale patrz tyle już przetrwałaś to jeszcze troszkę dasz radę.ściskam was dziewczyny wszystkie i spadam coś uszykowac
-
Hej laseczki.no i wybrałam się wczoraj na tą imrezkę i było fajnie,to znaczy w pewnym momencie mi się zrobiło tak gorąco jakbym mała zaraz paść ale wyszłam na taras i mi przeszło.oj kochane do domku wróciliśmy na 23 i połowę drogi nas znajomi odprowadzili.cieszę się ze poszliśmy.a tak sie dziwnie czułam jak mieliśmy isć ale przełamałam to.musze jak najczęściej wychodzić i to już postanowione.