Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gracja

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gracja

  1. gracja

    Mamy z nerwicą

    Jestem jestem tylko nie mam czasu pisać bo sprzatam po malowaniu,układam wszystko i tak dalej.a dziś mam doła bo jestem przed okresem i wyjec mi sie załączył już.miłego dnia dziewczynki.andziunia jaka melise piłaś???tą taką co ma niebieskie opakowanie???melise czy melisane???
  2. Karotka nie pytaj tylko dołanczaj jak trzeba,witajcie.magdzik jak ja sie cieszę że tak idziesz jak burza,super super super.wogule się dziś nie wyspałam do drugiej sprzątałam po malowaniu a jeszcze tyle pracy ale dziś święto więc odpoczynek i koniec,chociaz mnie korci co robić ale trzeba dzień wolny uszanować hi hi hi.gotuję obiadek i się położę z mężusiem i będziemy oglądać tv i odpoczywać po wczorajszym dniu pracy.miłego dnia wszystkim.karotka a co ci dolega ze tak zapytam????
  3. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczyny,i jak tam u was dziś???ja nie wyspana bo do 2 w nocy myłam po malowaniu zeby nie zaschło,chociaz mój mąż jak maluje to nawet kropelka farby mu nie spada na podłoge i całe szczeście bo nie muszę szorować,tylko pomyłam drzwi i wszystko co trzeba było.a dziś padam,śpiąca jestem jak cholera,na dodatek śniło mi sie że mnie okradli i nie wyspałam się bo taki strach miałam ze z tym strachem się obudziłam,serce mi waliło jak szalone.teraz ugotuję obiad i do wyrka się wbiję,ja jeszcze w koszuli jestem hi hi hi i wcale nie chce mi się ubierać.macie tak czasem że byście cały dzień spędzili nie doprowadzająć się do łady????ja tak mam dziś.pozdrawiam kochaniutkie.samotna jak tam dziś twoje samopoczucie????bezeluszku i twoje???
  4. Aga ja cię szukam na fb i nie moge znaleźć,sprubuj może ty???tylko ja mam samo imię i nazwisko bez męża
  5. Hejka to ty jestes aga k???bo mam cię chyba też na nk.ja się już bałam tu wchodzić dziś czy się znów nie zdenerwuję ale widzę ze juz wsio ok,i bardzo się cieszę.pozdrawiam was wszystkich bez wyjatku.
  6. gracja

    Mamy z nerwicą

    Ty już zrobiłaś pierwszy krok pisząc na tym forum z tyloma osobami,to już jest coś!!!
  7. gracja

    Mamy z nerwicą

    Samotna ja cię rozumien doskonale bo to samo przechodziłam w 2007 roku,umierałam jak ktoś przyszedł nawet na chwilką.dopiero forum z nerwica mnie uratowało i pomoc dziewczyn.zaczełam inaczej żyć,inaczej patrzeć na swiat,ludzi.przestałam się izolować.na początku to było cholernie trudne bo po każdej wizycie kogoś w moim domu płakałam i się złosciłam że juz nikogo nie wpuszczę.więc wiem o czym ty piszesz,ale musi być z tego jakieś wyjscie.ja zaczynałam od rozmów z sasiadką przez płot a i nie raz uciekałam zciemniając że mam zupe na gazie ......tak ze cie rozumiem
  8. gracja

    Mamy z nerwicą

    Dokładnie samotna ja tez jestem tego zdania że moge bide klepać ale mieć kogoś żeby razem było raźniej.ty się za bardzo zamkłaś w sobie ,przydałaby ci sie jakaś kumpela chociaż nigdzie byś nie wychodziła ale ona by do ciebie wpadała,żeby porozmawiać a potem kroczkami w przód byś zaczeła z ludźmi sie spotykać.kurcze jakbym mieszkała bliziutko to nie dałabym ci sopokoju.ja kiedyś miałam taki czas że zamykałam sie w domu przed wszystkimi,nawet bałam się telefony odbierać bo myślałam że zaraz ktoś będzie chciał do mnie przyjsc.teraz też czasem tak mam ale już odbieram wszystkie telefony i nie zamykam się mimo że czasem nie mam siły nawet z nikim rozmawiać bo mnie wszyscy meczą.szkoda ze nie miałas komu sprzedawać avonu,to nawet fajna sprawa być taką konsultantką,ja jestem zadowolona.jest konkurencja bo jest nas wiecej ale ja mam swoje stałe klientki więc sie nie martwię.sorki że cię tak męczę swoimi pisaniami ale musisz kochana z tego wyjść i wyjdziesz zobaczysz tylko troche wiary w siebie
  9. gracja

    Mamy z nerwicą

    Samotna świat jest okrutny,i to musimy wiedzieć wszyscy.ja jestem w takiej sytuacji że mój mąż i miał dobra prace ale zachorował i go zwolnili.nie ma pracy ani on ani ja nie jestem w stanie pracować.mamy duży kredyt i co mamy zrobić teraz?????przecież sie nie załamiemy.moja mama kupiła synowi mojemu książki do szkoły bo ja nawet bym nie miała za co.opieka nam nie pomogła,ma ludzi w du...dziś nawet od mamy musiałam kase wziąść na zakupy bo w lodówce tylko światło było.tak że kochana nie tylko ty jestes w takiej sytuacji ciężkiej.moja mama czasem coś nam da a zaraz muszę słuchać ze ostatek jej zabieram.wcale nie mam wesoło,wrecz bardzi źle,ale staram się nie załamywać mimo że nie raz mam ochote sie nie budzić,ale mam dziecko i muszę dla niego żyć,śmiać się,nawet nie raz nie mam siły a idę i gram z nim w badmingtona,potem padam na pysk a przy nim sie uśmiecham.życie jest okrutne i ciężkie,ale to nasze życie i nikt za nas naszego zycia nie przeżyje.ja sie wziełam rok temu za avon,jestem konsultantką,bałam sie jak diabli jak zaczynałam że nie dam rady,ze nie bedę miec klientek a nawet idzie mi jakoś,cuców nie zarabiam ale zawsze jakiś grosik wpadnie,i z ludźmi pogadam.nie wierzyłam ze się utrzymam w avonie chociaż 3 miesiące a to już rob będzie i jakoś jest coraz lepiej.pozdrawiam cię samotna i ściskam cieplutko.głowa do góry kochana,pomyśl o czymś pozytywnym,o czymś co sprawia ci radość,musisz mieć jakiś powód do radości.sory że tak piszę dużo ale takie mnie myśli naszły i sama zaczełam myśleć jak to dalej będzie
  10. gracja

    Mamy z nerwicą

    Rozumiem andziuinia.a jak tam dziewczyny wyspane???u nas leje i zimno jak w jesieni brrrr
  11. gracja

    Mamy z nerwicą

    No może ciebie to nie interesować ale dla osób w złym stanie znalazłam takie lekcje z psychologiem,a teraz szukam i nie mogę juz ich znaleźć,ale fajne były nawet.było jak opanować lęk i inne sytuacje.no ja troche się z tego poduczyłam,no ale właśnie nie mogę teraz znaleźć tego.no trudno.ja jak mi ciezko było to szukałam wszystkiego zeby tylko mi pomogło i dlatego poleciłam.jejku właśnie obciełam synka taki sliczniutki jak ma kruciutkie włoski.oj posprzątałam trochę zeby jutro było mniej,jeszcze tylko kuchnie i łazienke posprzątac bo w środę święto.a mam już ochotę na kapiel i spanko,zmęczona taka już jestem ze padam z nóg.miłej nocki dziewczynki.
  12. gracja

    Mamy z nerwicą

    He he andziunia lubię cię czytać...no na youtubie znalazłam tylko wpisałam JAK LECZYĆ NERWICE,albo JAK LECZYĆ LĘKI czy coś podobnego,kurde nie pamietam już.ja mam chyba zapalenie pęcherza bo latam do kibelka jak szalona
  13. gracja

    Mamy z nerwicą

    Czytałaś co tam sie dzieje????szok poprostu szok no nie?he he to fajnie bedziecie mieli nowiutkie mebelki,super.my malujemy moze jutro skończymy.mój brat sobie kupił meble w black red white to mało nerwicy nie dostał bo taki komplet mu dali że nie dało sie poskładać,dobrze ze on ma dziub duży to pozałatwiał i dostał normalny komplet,to znaczy co chwile jeździł i wymieniał bo albo drzwiczki nie pasowały albo klamki albo boki,no masakra.teraz kupował meble na targu i jest z nich bardzo zadowolony.tak że złożenie mebli trwało dwa tygodnie,czujesz klimat???dwa tygodnie.a wy w jakim sklepie kupowaliscie meble.eee pewnie nie będziecie mieli kłopotu z nimi.to nie zdarza sie każdemu przecież.no właśnie gdzie andziunia sie podziała???????????????????????????????????????
  14. Dzieńdoberek,ja się dziś wreszcie wyspałam bo ostatnio to nie mogłam spac.na polku sie ociepliło wiec malujemy pokój.ciekawe jak wyjdzie....a co u was ciekawego jak się czujecie???
  15. gracja

    Mamy z nerwicą

    Witaj samotna ale smutne co napisała,tak bym ci chciała pomóc a nie wiem jak.wiesz że ja też tak mam,że mam osoby które sie ze mnie naśmiewały albo mi dokuczały i teraz jak ich widzę to sie trzese z nerwów.a wczoraj była u mnie pewna laska i jej nie wpuściłam,no nie byłam w stanie z nią gadać.rodzina mojego męża tak na mnie działa że wolałabym ucieć żeby ich na oczy nie ogladać.a ty jesteś teraz sama w domu??jajku nie możesz sie załamać kochana,musisz zyc dla dziecka.najgorzej to być z tym wszystkim samej.samotna może poszukaj na youtubie jakiejś pomocy,ja tam znalazłam jak wyjść z nerwicy.sa porady,sprubuj coś znaleźć.musi być jakaś pomoć dla ciebie
  16. gracja

    Mamy z nerwicą

    Aha i dziękuję wam serdecznie ża życzonka zo kazji mojej rocznicy ślubu.a wczoraj też chyba któraś z was miała rocznice zapomniałam kto ale wszystkiego najlepszego życzę a zaraz doczytam która to z was
  17. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki i jak tam u was zaczął się poniedziałek???u nas nawet słonko ale chłodno jak zajdzie za chmurki.wstałam i nawet spoko się czułam a teraz zaczyna mi łeb rozsadzać chyba coś od cisnienia.no nic trzeba się brac za jaka robote i się nie dać choć mam lenia.miłego i spokojnego poniedziałku wam życzę...
  18. Witajcie!!!!co tu się dzieje???chyba faktycznie dla własnego zdrowia trzeba sie pozegnać z tym forum bo tak sie zdenerwowałam tymi wpisami ze aż mi słabo...
  19. gracja

    Mamy z nerwicą

    Wczoraj mielismy rocznice ślubu i mój mężus kupił winko i ciasto ale ja tak zciemniałam bo bałam sie pic,hi hi ale chyba sie nie skapnął bo nic nie gadał.już dziesieć latek razem.chyba sobie potem obejrze nasze wesele..żeby zobaczyć jak to było.
  20. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hejka,ja tu też zagladam ale nie chciało mi się pisać.jejku pokój mamuśki dopiero zdrapany ze starej farby.ale w poniedziaek damy gładź i sie pomaluje,na liliowy kolorek i zrobiłam super szablony,takie kwiaty i liscie,i zrobie białe na ścianie albo na dwuch.mam nadzieje ze mi sie uda he he.tan pogoda chyba mnie wykończy nie cierpie takich zmian.spać mi sie chce jak cholera.jeszcze chaupy nie posprzątałam i nie wiem na co czekam.fajnie andziunia,ja jak zrobię jakiś krok do przodu,gdzieś pojadę albo pójdę to dostaje powera ze jednak dam rade i mi aż lepiej.widzisz to tylko nasza psychika płata nam fagielki.
  21. Witajcie.ja już padam z nóg,robimy z mężem remont mamy pokoju i już nie mam siły.ta pogoda nie moze sie zdecydować,raz pada raz świeci słońce a za chwile chmurska straszne i wiatr,normalna mieszanka wybuchowa,nie sprzyjajaca nerwusom.położyła bym się najchętniej i przespała cały dzień.a mama już świruje bo chciała remontu a teraz gnędzi że nie ma się gdzie podziać,a tyle miejsca.jednak święta prawda że starych drzew sie nie przesadza bo nie mogą sie odnaleźć,tak jak teraz moja mama.
  22. gracja

    Mamy z nerwicą

    Właśnie bezeluszku tego się boimy że nas ktoś może oszukać,a kase też musielibyśmy pożyczyć na wyjazd.masakra.człowiek się zapożyczy żeby sobie pomuc a tu taki numer.no nie dziwie ci sie ze ci sie zrobiło goraco skoro znów stres taki....oj oj oj oj.
  23. Zuzka ja mam dzis to samo,ta pogoda do kitu rozwala mnie na łopatki.a jak jest wiatr to już nie chce mówić co mi się dzieje,po prostu nie do zycia wtedy jestem
×