Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kardiolog Marek Kośmicki

Members
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Postów

    0

  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

  • Wygrane w rankingu

    2

 Typ zawartości 

Treść opublikowana przez kardiolog Marek Kośmicki

  1. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani Ewelino, Nie można dobrze zrozumieć Pani problemu. Stąd odpowiedź może być utrudniona. Być może pragnie Pani podzielić się po prostu swoją opinią o zaistniałej sytuacji. Niestety, zdarza się, że niektórych operacji pacjenci nie przeżywają i umierają na stole operacyjnym lub we wczesnym lub późniejszym okresie pooperacyjnym. Zdarza się to również w najlepszych szpitalach na świecie, nie tylko w Polsce i nie tylko w Warszawie. Oczywiście, zawsze możemy mieć wątpliwości, czy gdyby Pani śp. Wujek był operowany w innym szpitalu, czy niepomyślny efekt operacji byłby taki sam? Tego nie wiemy. Przeszłości nie da się odwrócić. Na tym polega ryzyko trudnych operacji, że niekiedy wynik leczenia nie jest taki jak byśmy chcieli.
  2. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani/Drogi Panie Sing27, Opisywane dolegliwości nie są charakterystyczne dla określonej choroby serca lub naczyń. Jednakże ciśnienie tętnicze 140/80 jest zbyt wysokie. To oznacza, że może być tak zwane chwiejne nadciśnienie, czyli nadciśnienie występujące w określonych okolicznościach, np. po stresie emocjonalnym. Warto zgłosić się do swojego lekarza i przedstawić mu sytuację. Warto często mierzyć ciśnienie tętnicze i tętno oraz zapisywać uzyskane wartości pomiarów. To ułatwi rozmowę z lekarzem.
  3. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Walterze, Oba leki, Ebivol (międzynarodowa nazwa - nebiwolol) i Concor (bisoprolol) należą do tej samej grupy leków, beta-blokerów lub beta-adrenolityków, których nie stosuje się jednocześnie. Nie ma potrzeby stosowania ich razem przy przechodzeniu z jednego leku na drugi, a nawet stosowanie ich jednocześnie może być ryzykowne. Może dość do nadmiernego zwolnienia tętna i nadmiernego obniżenia ciśnienia tętniczego. Gdyby się okazało, że po 5 mg Concoru tętno jest zbyt wolne (np. poniżej 50/min) lub ciśnienie jest zbyt niskie, np poniżej 100/70 mmHg, to wtedy można zmniejszyć dawkę Concoru do połowy lub do jednej czwartej, ale trzeba porozumieć się ze swoim lekarzem, że zmniejszyło się dawkę Concoru.
  4. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Krystianie, Nie pisze Pan o swoich objawach. Czy ma Pan zasłabnięcia/utraty przytomności? Jeżeli nie ma takich objawów, jeżeli okresy bradykardii nie są wolniejsze niż 38/min i występują w nocy podczas snu, a także jeśli tachykardia do 166/min występuje podczas wysiłku - to nie ma w tym opisie poważnych nieprawidłowości. Jednakże trzeba wrócić do lekarza, który skierował Pana na holtera i omówić z nim swoje dolegliwości i wyniki przeprowadzonych badań, wśród nich oczywiście wynik holtera.
  5. kardiolog Marek Kośmicki
    Witam Adamss, Warto odwiedzić okulistę i upewnić się, czy tik w prawym oku nie ma podłoża organicznego. Czy okulary są dobrze dobrane? Nieraz przydaje się zajmowanie się czymś innym, kiedy powraca przymus wewnętrzny wykonywania czynności, których nie chcemy wykonywać. Umiarkowany sport może być dobrym rozwiązaniem. Kiedy nasilają się tiki - można wybrać się na spacer - niektórym osobom to pomaga.
  6. kardiolog Marek Kośmicki
    Opipramol (Pramolan) nie jest wymieniany wśród leków często wywołujących wydłużanie zespołu QT, ale należy do trójpierścieniowych leków antydepresyjnych, które teoretycznie mogą prowadzić do wydłużania QT w elektrokardiogramie. Zatem teoretycznie istnieje takie niebezpieczeństwo. Wydłużony zespół QT może być przyczyną groźnych zaburzeń rytmu serca, dlatego jest niebezpieczny dla zdrowia. Warto zadać sobie pytanie, czy trzeba stosować Pramolan aż tak długo - 5 lat! Może nadszedł czas, żeby go odstawić? Nie można jednak robić tego samemu. Najlepiej porozumieć się ze swoim lekarzem - może z tym, który go przepisał przed 5 laty. Najlepiej, żeby to był psychiatra.
  7. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani Pati119, Częste infekcje górnych dróg oddechowych, z anginami ropnymi, stanowią sytuację obciążającą dla całego organizmu, w tym również dla serca. Istnieje ryzyko, że stan zapalny przy kolejnej anginie może objąć również mięsień sercowy. Warto wybrać się do laryngologa i dowiedzieć się, czy jest szansa na przerwanie tych nawracających stanów zapalnych w obrębie gardła, uszu i nosa? Czy nie ma Pani skrzywienia przegrody nosa? Szybkie i nierówne bicie serca można zdiagnozować 24-godzinnym zapisem EKG metodą Holtera, czyli tzw. holterem. Warto od czasu do czasu sprawdzać elektrolity w surowicy krwi: potas, sód, magnez i wapń. Szczególnie poziom potasu i nieco w mniejszym stopniu poziom magnezu mają wpływ na zaburzenia rytmu serca. Przede wszystkim warto jednak zadbać, żeby stany zapalne gardła i jego najbliższych okolic nie nawracały tak często, albo żeby całkowicie i definitywnie ustąpiły.
  8. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani Doriss, Skoro nie stwierdzono typowych cech niedokrwienia, to wynik badania jest zasadniczo dla Pani korzystny. Opisano jednak niezupełnie prawidłowy obraz scyntygraficzny w niektórych segmentach ściany przedniej. Wykonany przez Panią wysiłek (obciążenie 7,1 METs) mieści się w granicach normy u osoby dorosłej. U kobiet, szczególnie w młodym wieku, nie należy powtarzać scyntygrafii serca, natomiast można bezpiecznie wykonywać echokardiografię wysiłkową. W razie wątpliwości właśnie to badanie jest u młodych kobiet szczególnie przydatne. Wtedy można ocenić, czy są wskazania do wykonania koronarografii, czyli badania tętnic wieńcowych. Znacznie łatwiej dostępnym badaniem jest spoczynkowe echo serca i jeżeli jeszcze nie było zrobione, to warto od tego zacząć.
  9. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Michale, Niestety, trudności techniczne uniemożliwiają odczytanie zapisu EKG. Zawsze bezpieczniej jest spotkać się bezpośrednio z lekarzem i porozumieć się, jakie praktyczne wnioski wynikają z wykonanego badania elektrokardograficznego.
  10. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Kubajtusie, Rzeczywiście, alkohol - szczególnie piwo wypijane w dużych ilościach, może wyzwalać napady migotania przedsionków. Stąd prosty wniosek, że warto takich sytuacji unikać, czyli nie przesadzać z piciem alkoholu. Propozycja ablacji - to jakaś forma rozwiązania Pana kłopotów. Czyli, raczej warto się cieszyć, niż martwić z tego powodu, że czeka Pana ten zabieg. Opisywane przez Pana dolegliwości nie są charakterystyczne dla choroby wieńcowej, czy ostrego zespołu wieńcowego (zawału serca). Brak apetytu wieczorem może być sytuacją korzystną, bo nie warto się objadać na noc. Późne kolacje łatwo prowadzą do nadwagi i otyłości. Śniadanie powinno być dość bogate, podobnie obiad zjadany przed godz. 18:00, a później - można już nic nie jeść. Tak będzie nawet lepiej z punktu widzenia zdrowotnego. Warto też porozumieć się ze swoim kardiologiem, czy Pana dolegliwości nie mają związku z zażywanymi przez Pana lekami. Oczywiście warto dbać o to, żeby poziom potasu we krwi był prawidłowy i dlatego od czasu do czasu trzeba to sprawdzać.
  11. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Pastuszku, Warto odwiedzić laryngologa, żeby ustalić, dlaczego ma Pan takie częste stany zapalne gardła - takie częste anginy ropne? Warto przerwać ten długi ciąg infekcji. W ten sposób uniknie się niekorzystnych następstw częstych zapaleń gardła. Stan zapalny, bowiem, dotyczy nie tylko tego miejsca, gdzie się go stwierdza, ale całego organizmu. Anginy ropne, szczególnie jeżeli się powtarzają, mogą mieć negatywny wpływ na serce, nerki i wiele innych narządów. Czyli - wizyta u laryngologa.
  12. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Oskaro, Najlepiej zawsze jest pytać autora tekstu - co miał na myśli pisząc skierowanie na rehabilitację? Zatem warto wrócić do ortopedy i wyjaśnić o jaki rodzaj zabiegu chodzi? Wtedy uniknie się pomyłki. Powodzenia!
  13. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Oskaro, Najprostszym rozwiązaniem jest wrócić do lekarza,który wystawił skierowanie, czyli do ortopedy, i poprosić go o wyjaśnienie o jakie rodzaje zabiegów rehabilitacyjnych chodzi?. Wtedy uniknie się pomyłki. Powodzenia!
  14. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Mateuszu, Warto sprawdzić hormony tarczycy w badaniu krwi (przede wszystkim TSH). Przyda się również holter, żeby zobaczyć jak wygląda elektrokardiogram (EKG) w czasie *walenia serca i zatrzymywania się go na sekundę*. Przede wszystkim warto zgłosić się do lekarza i opowiedzieć mu o sowich kłopotach. Dobrze będzie popracować trochę nad własną nadwagą - dowiedzieć się, czy jej przyczyną jest tylko nadmierne jedzenie, szczególnie słodyczy i pieczywa? Czy może są to jakieś zaburzenia hormonalne (nie tylko hormonów tarczycy), które warto wyjaśnić - jeżeli takie są.
  15. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Dasieeku, Mam nadzieję, że Pana serce biło 110 razy na minutę, a nie na sekundę, ale to i tak było za szybko. Prawidłowe tętno, czyli czynność serca na minutę, powinno wynosić 55-75/min. Lepiej bliżej 60/min. Trzeba wyjaśnić, czy przyspieszone tętno jest u Pana tylko w wyjątkowych sytuacjach, czy bardzo często. Bardzo dobrze, że oczekuje Pan na konsultację kardiologiczną - będzie miał Pan okazję do wyjaśnienia wielu swoich wątpliwości. Opisywane przez Pana bóle nie są typowe dla choroby wieńcowej, czy zawału serca. Warto się upewnić, czy nie ma Pan zmian w obrębie kręgosłupa szyjnego i piersiowego. Jeżeli spędza Pan wiele czasu przed komputerem, to mięśnie pleców mogą być u Pana przeciążone i może to stanowić przynajmniej jedną z przyczyn nietypowych bólów w klatce piersiowej. Obecnie jest chłodno, chociaż nie ma dużych mrozów. Warto ubierać się w sposób właściwy do pogody. Ciepły szalik i czapka są bardzo przydatne. Przechłodzenie szyi, karku lub głowy, albo górnej części klatki piersiowej mogło również przyczynić się do opisywanych przez Pana dolegliwości.
  16. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani Anulino, Być może krzyk Panią uspokaja i wtedy łatwiej zrozumieć, dlaczego Pani krzyczy. Warto jednak pamiętać, że nie wszyscy w Pani otoczeniu są wielbicielami krzyków, szczególnie jeżeli słychać je nagle, w sposób niespodziewany i bez związku z sytuacją w jakiej się Pani znajduje. OB jest trochę za duże i warto poszukać, czy nie ma Pani jakiegoś stanu zapalnego - zęby, uszy, drogi moczowe, sprawy kobiece? Bardzo dobrze, że miała Pani zbadane TSH i że jest prawidłowe. Może przydała by się Pani wizyta u psychiatry? Być może znajdzie jakieś rozwiązanie w Pani sytuacji.
  17. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Mikem, Na szczęście mieszka Pan w dużym ośrodku i to na Śląsku, gdzie jest bardzo wielu dobrych kardiologów, pracujących w szpitalach klinicznych, miejskich i w ambulatoriach. Trafienie do dobrego kardiologa w Gliwicach, Katowicach czy w Zabrzu nie będzie trudne. Nie pisze Pan, czy zaczął Pan brać przepisany lek i jak się Pan podczas jego stosowania czuje? Bisoprolol, który jest zawarty w Bibloku zwalnia tętno i obniża ciśnienie tętnicze. Dlatego ważne jest, żeby kontrolować oba te parametry podczas jego stosowania. Ważne jest również, żeby miał Pan zaufanie do lekarza, który Pana leczy i wtedy może Pan stosować przepisane przez niego leki, bez pytania o opinię osób, które nie znają dobrze Pana osobistej sytuacji zdrowotnej.
  18. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Bildziorze, Z całą pewnością warto odwiedzić lekarza i warto zrobić RTG klatki piersiowej z płucami i sercem. Nie wiemy na czym polegała kontuzja, która wyłączyła Pana na 3 miesiące z treningów. Zawsze po takiej długiej przerwie powrót do treningów powinien być stopniowy i kontrolowany przez trenera. Nie należy oczekiwać, że od razu będzie Pan w tak samo dobrej formie jak Pana rówieśnicy, którzy ćwiczyli przez cały czas bez przerwy. Oczywiście, najpoważniejszym problemem w Pana sytuacji może być większa lub mniejsza zatorowość płucna, ale to może rozpoznać lekarz po zrobieniu dodatkowych badań - nie tylko rentgena klatki piersiowej. Zawsze warto rozważyć możliwość rezygnacji z palenia papierosów. Jeżeli zaczął Pan palić w 13. roku życia, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że uzależnienie od nikotyny i samych papierosów może być w Pana dorosłym życiu bardzo silne i wtedy rezygnacja z palenia będzie znacznie trudniejsza niż teraz. Kiedyś w bardzo dawnych czasach *za górami, za lasami...* była zasada, że sportowcy nie palili papierosów. No, ale czasy się zmieniły i dzisiaj każdy robi co chce...
  19. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Mario, Bardzo dobrze, że został Pan gruntownie zbadany bezpośrednio po opisywanym incydencie. Warto zrobić jeszcze holtera, czy nie ma Pan napadowych zaburzeń rytmu, których już nie było, kiedy trafił Pan do szpitala. Dobrze by było, gdyby opisywane przez Pana dolegliwości wystąpiły podczas 24-godzinnej rejestracji EKG metodą Holtera. Warto też często mierzyć sobie wartości ciśnienia tętniczego. Najlepiej jest robić to samemu, własnym aparatem elektronicznym z mankietem na ramię, a nie na przegub ręki (aparaty z mankietem na ramię są bardziej dokładne). Warto również od czasu do czasu mierzyć ciśnienie w różnych pozycjach ciała - na siedząco i na stojąco, lub na leżąco, na siedząco i na stojąco. Wtedy będzie można się zorientować, czy nie ma spadków ciśnienia w pozycji stojącej. Największe spadki ciśnienia są zazwyczaj po 7 minutach stania (nieraz wystarczy mierzyć ciśnienie po 2 minutach stania). Jeżeli stwierdzi się istotny spadek ciśnienia na stojąco - o 10-20 mmHg mniej niż na siedząco lub na leżąco, to trzeba brać pod uwagę tak zwaną hipotonię ortostatyczną, która mogła być przyczyną opisywanych przez Pana problemów. Trzeba jednak być w stałym kontakcie ze swoim lekarzem. We wstępnym okresie, kiedy ma Pan lęki przed wychodzeniem na dwór, można prosić kogoś z bliskich, żeby Panu towarzyszył. Jeżeli zasłabnięcia nie będą się powtarzały - lęki ustąpią. Natomiast jeżeli będą się powtarzały - wtedy trzeba intensywnie pogłębić badania. Nie będzie ich Pan jednak sam robił - trzeba wszystko robić razem ze swoim lekarzem. W razie powtarzania się zasłabnięć, być może pobyt w szpitalu, oddziale kardiologicznym będzie konieczny?
  20. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie Krejziplu, W ostrym okresie zawału, w pierwszych godzinach i dniach zawału, wielkość mięśnia sercowego objętego martwicą można ocenić oznaczając stężenie w surowicy krwi enzymów martwicy zawałowej. Obecnie najczęściej oznacza się Troponinę i CKMBm (czytaj: CeKaEmBe-masa). Od wysokości tych stężeń zależy wielkość obszaru mięśnia objętego zawałem. Im wyższe stężenie tych enzymów, tym obszar objęty zawałem jest większy. Czyli potencjalnie może być większy obszar martwicy (jeżeli nie uda się uratować chociaż części tego obszaru przed martwicą, czyli śmiercią komórek). Oczywiście, już od początku zawału - ale również później - zaburzenia kurczliwości mięśnia serca, świadczące o jego uszkodzeniu można ocenić echokardiograficznie (wykonując echo serca). Zaburzenia mięśnia serca mogą być przemijające i wtedy nie dojdzie do jego martwicy. Natomiast jeśli są utrwalone, to określony obszar mięśnia sercowego jest wyłączony z pracy serca (nie kurczy się). To nazywamy martwicy, albo blizną po zawale. Frakcja wyrzutowa ocenia globalnie (całościowo) jak kurczy się mięsień i może pośrednio oddać wielkość obszaru mięśnia serca wyłączonego z pracy. Im niższa frakcja, tym gorzej kurczy się lewa komora serca i tym większy obszar martwicy.
  21. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani Joanno, Sylwetka serca w badaniu radiologicznym klatki piersiowej (RTG) jest związana z wielkością jam serca. Talia serca w rentgenie zależy w dużym stopniu od wielkości lewego przedsionka i jej słabe zaakcentowanie, bądź zatarcie może sugerować jego powiększenie. Określenie *słabo zaakcentowana talia serca* prawdopodobnie nie oznacza istotnej nieprawidłowości. Na wszelki wypadek można zrobić echo serca, które dokładniej oceni wielkość jam serca, w tym lewego przedsionka.
  22. kardiolog Marek Kośmicki
    Witam Pana Wrath, To świetnie, że idąc z przyjacielem nie ma Pan kłopotów z patrzeniem na przechodniów i prawdopodobnie może Pan również patrzeć swojemu przyjacielowi w oczy. To jest punkt wyjścia, który może Panu pomoc w wybrnięcia z kłopotu. Warto opowiedzieć przyjacielowi o tej sprawie. Mogą się Panowie umówić na serię treningów. Ćwiczenia mogą polegać właśnie na patrzeniu sobie w oczy. Nie należy oczekiwać, że wytrzyma Pan od razu 20 minut. To zresztą nie jest potrzebne w zwykłych kontaktach z ludźmi. Wystarczy na początek 1 minuta lub 3 minuty. Przy następnej sesji, następnego dnia lub po kilku dniach, trzy minuty mogą już nie być problemem i może uda się patrzeć na siebie przez 4, a może nawet przez pięć minut. Powodzenia!
  23. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi Panie/Droga Pani Qwertyt, Przyczyn nadkomorowych pobudzeń dodatkowych może być bardzo wiele. Zaburzenia elektrolitowe - np. niedobór potasu lub magnezu w surowicy krwi lub nadczynność tarczycy (można to stwierdzić prostym badaniem krwi oceniającym poziom hormonu TSH). Niekiedy kawa naturalna i mocna herbata mogą powodować tego rodzaju zaburzenia rytmu. Niektóre nieprawidłowości anatomiczne jam serca, np. powiększenie lewego przedsionka mogą powodować nadkomorowe zaburzenia rytmu, w tym dodatkowe skurcze nadkomorowe. Wśród wielu innych przyczyn stres emocjonalny może również być ich przyczyną.
  24. kardiolog Marek Kośmicki
    Drogi panie Krystianie, Bardzo dobrze, że miał Pan 24-godzinną rejestrację holterowską EKG. Będzie można zobaczyć w zapisie elektrokardiogramu czy - i jakie ma Pan zaburzenia rytmu. Wtedy będzie wiadomo, czy i jak leczyć Pana arytmię. Być może Pana lekarz skieruje Pana na próbę wysiłkową, żeby zorientować się, czy zaburzenia rytmu są związane z wysiłkiem fizycznym?
  25. kardiolog Marek Kośmicki
    Droga Pani Tirsho, Przebyte 2 epizody zatorowości płucnej sprawiają, że Pani sytuacja zdrowotna jest dosyć poważna i nie warto się samemu leczyć. Jak długo ma Pani brać leki? - To można ustalić ze swoim lekarzem. Nie trzeba przytłaczać się myślą, że trzeba je będzie brać do końca życia. Zazwyczaj odpowiadam swoim pacjentom i pacjentkom na pytanie - Czy będą musieli brać określone leki do końca życia? - Warto spojrzeć na problem od innej strony. Być może koniec życia będzie bardziej odległy, jeżeli będzie Pani brała leki. Wtedy zazwyczaj nie ma wątpliwości, że warto kontynuować kurację.
×