Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gracja

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gracja

  1. gracja

    Mamy z nerwicą

    Witajcie.och madzia jak super czytać kochana ze wsiadłaś w autobus i pojachałas w dal......super super super.andziunia oj jak ja nie raz świrowałam z farbowaniem włosów,miałam to samo co ty bo bałam sie że jak dam farbe na łeb to mi się słabo zrobi i nie raz szybko zmywałam,ale już się nie boję.ja dziś jakaś znów obolała ale biore sie za robotę bo dziś będzie konieć malowanka i zacznie sie sprzątanko...ufff jakoś mam lenia ale puszczam juz uzyczke i w tany.pozdrawiam was cieplutko.
  2. Oj dziewczynki a co tu tak smacznie,ja zrobiłam cukinie faszerowaną mięskiem zmielonym z podsmażoną cebulką i papryką w sosiku pomidorowym.uwielbiam cukinie i jeszcze do tego szarlotke i takie zapachy w domu ze chyba nie zasnę jak jeszcze nie zjem.nie wiem czemu ale dziś się kiepsko czułam,wczoraj sie pokłuciłam z siostrzenicą i myślałam że mi serce stanie i chyba dziś dlatego nie mogłam do siebie dojść.ale po południu przyjechała moja przyjaciółeczka ni sobie pogadałyśmy to niby mi ulżyło ale zesłabłam i taka bez siły zostałam.no juz nic nie kombinuje tylko kąpiel i do łóżeczka sie kładę.
  3. No coś w tym jest magdzik bo ja jak gdzieś wyjdę to chcę jeszcze ale jak jeden dzien nie wychodzę to jest ciężej i już mi gasnie zapał.od kilku dni jestem jakas wystraszona czy coś,sama nie umiem tego okreslic ale nie zwracam na to uwagi.chyba się zapisze na tą terapie tylko jak syn już do szkoły pójdzie bo czuje że jest mi potrzebna,niby sobie radze jakoś ale wiem że było by lepiej dla mnie zaczać znów psychoterapię.u nas dziś 29 i pochmurno ale mi jest nadal goraco.super pomysł madzia z tym bieganiem,ja nie dam rady biegać bo zaraz serce mi staje ale gramy czesto w badmingtona i zauwazyłam że lepiej sie czuję jak sie wychasamy z synem.ostatnio wieczorem lezeliśmy z synem na trawie i ogladaliśmy gwiazdy,jak małe dziecko się poczułam wtedy.pozdrawiam kochani.my dalej się remontujemy,ja już nie mam siły tyle kurzu..............i sprzatania.ale będzie za to czysciutko i świeżo
  4. Witajcie kochani.......ja tu co dzień zagladam ale nie chce mi sie pisac,no leń ze mnie jak niewiem.czuję się do bani przez te upały,chodze i narzekam jak jakaś babunia.na dodatek malujemy i co chwile ktoś do nas przychodzi tak ze nie ma jak co zrobić spokojnie.dziś co chwile jak nie koleżanka,to sąsiadka to babka która wozi ciuchy i sprzedaje i jeszcze chłop z warzywami,no zajob taki że zwarjować.ja sie wziełam za pokój syna i sprzątamy,segregujemy co potrzebne a co nie.a teraz padam na pysk.pozdrawiam was kochani.miała być byrza a jest dalej gorąco...............i w nocy nie da sie spać
  5. gracja

    Mamy z nerwicą

    Jejku ja już nie wytrzymuję tych upałaów,jest tak gorąco że nie da sie wytrzymać.oczy mnie szczypią strasznie i ledwo patrzę.na termometrze na parapecie termometr wskazał 42 stopnie,no afrykański upał.jak patrze na ludzi z okna jak malują pasy na ulicy to mi słabo,bidoki na taki upał.i jeszcze rowy kopią.ja tego psychicznie nie wytrzymuję jakoś dziś,beczeć już mi się chce z bezsilnosci.....andziunia ja też mam fobie przed dentystą a powinnam wyrwać zeba jakieś i tak paniecznie sie boję ze to jest nie do opanowania.u was kochani pewnie chlodniej....
  6. gracja

    Mamy z nerwicą

    No ja wiem że ty wiesz o tym ale myślenie jest silniejsze ale wkońcu zrozumiesz że masz nie myślec i olać te objawy a one zniknął że nawet nie będziesz wiedział kiedy,no co cię bede czarowć???mówię tak jak jest.ja wiem ze nie myślenie o tym jest trudne,no niestety nic nie jest łatwe.ale dasz rade,i tak sobie radzisz świetnie moim zdaniem,pracujesz,wychodzisz...oj nie jedna z nas by tak chciała.mnie cos kuje w prawym boku i nie wiem co to może być...ale niech sobie kuje,no samo przejdzie,już mam to gdzieś te głupie objawy.tak sobie myślę żeby sie zapisać na terapie znów,mam problem z dojazdem ale może by mnie ktoś zawoził na początku a potem bym prubowała z mężem autobusikiem jechać,no rozważam na razie to jeszcze ale ciągnie mnie na terapie bo zawsze ona mi pomagała.
  7. gracja

    Mamy z nerwicą

    Bartek no pomyśl skoro tyle badań zrobiłeś i wyszły dobrze to się chłopie nawet nie zastanawiaj że to serce!!!!no przecież chore serce jakbyś miał to by ci wyszło w badaniach a sam mówisz że wyniki są dobre więc to tylko nerwy sercem trzesą i tyle,uspokój się i nie myśl o tym.widzisz ze już jest z tobą lepiej,ale nie wszystko na raz.pomału dojdziesz do siebie i będziesz zdrów jak ryba(tzn jesteś zdrów)ale to wszystko ustapi i bedziesz cieszyć sie zyciem bez bólu i strachu.dietrich nie zamartwiaj się na zapas,będzie dobrze,jesteś pod opieką lekarzy oni wiiedzą co robią przecież.dbaj o siebie i o dzidzie.pozdrawiam cie i zyczę zdrówka siły i cierpliwości jak maluszek już będzie z tobą.nie ma co szukać w internecie,mojej siostry koleżanka też miała to dziadostwo a urodziła śliczne zdrowe bliźniaki i nic się nikomu nie stało.bezeluszek to poszalejesz na imprezie....
  8. gracja

    Mamy z nerwicą

    No no andziunia to się postarałaś widzę,i super.ja wyniosłam wszystko z kuchni i będziemy malować a ten upał dalej taki straszny że szkoda mówić w cieniu 33 stopnie.siedze w domu bo się ie da.nawet mi się pisać nie chce.....nie mam juz siły
  9. gracja

    Mamy z nerwicą

    No ja też jakby nie forum to siedziałabym zamknięta w domu na trzy spusty hi hi.dziś przez ten zaduch ledwo zipałam ale teraz upiekłam szarlotke i tak sie nią najadłam a miałam już słodkiego nie jeść i co tu zrobić jak się jest takim łakomczuchem strasznym?????
  10. gracja

    Mamy z nerwicą

    A ja mieszkam na wsi niby ale przy głównej przelotowej ulicy i ruch u nas jak w rzymie,chociaż teraz to już lepiej bo tiry nie jeżdzą i dlatego chcę odpocząć w spokoju i świeżym leśnym powietrzu.ale jeden dzień bo na dłuzej to bym tam faktycznie oszalala.no własnie nie mamy samochodu i w tym jest strasznie duży problem bo gdybyśmy mieli to wsadziłabym dupe i jechała wszędzie,bo ja mam problem właśnie z przemieszczaniem się z miejsca na miejsce.ale mamy fajnego młodego sąsiada co nas wozi jak trzeba w zamian maż pomaga jego ojcu w remoncie małym.ale jak tylko jest w domu to nie ma problemu.chociaż jest problem bo ja się wstydzę tak go ciągle prosić,no wiesz jak to jest.chciałam sobie kupic skuter chociaż ale nie mam kasy i dupa!!!!bartek super że lepiej u ciebie a kark cię boli bo może nie jesteś wystarczająco wyluzowany i takie spiecie też boli...poproś dziewczyne o masaż moze???powinno pomóc hi hi tak żartem mówiac(nie obraź się)
  11. gracja

    Mamy z nerwicą

    Oj andziunia no jak sie wali to wszystko na raz...wiem coś o tym.mije chłopaki pojechali do kina,co się mnie mąż naprosił żebym z nimi pojechała aż sie pobeczałam bo tak bardzo chciałam jechać ale nie mogłam sie przełamać,co za cholera we mnie siedzi już sama nie wiem jak to wszystko przełamywać czasem.ale trudno zrobię im niespodziankę i piekę szarlotkę...a na jutro albo w piątek chcemy sie wybrać na cały dzień do rodzinki na taką małą wiochę,ale fajnie tam jest bo mieszkają w lesie ,kilkamascie metrów od rzeki i taka tam cisza i spokój że chcę jechać,choć bedzie stresor ale co tam,raz kozie smierć!!!!!!muszę tam jechać i koniec.a jeszcze wymyśliłam kuchnie malować a za tydzień będę obchodzić trzydziechę więc roboty kupa będzie hi hi hi.dziś mi sie tak dziwnie patrzy jakby mi ktoś klapki na oczy założył,nie nawidze tego uczucia.ale dziś narzekam że szkoda mówic....pozdawiam....bezeluszek super że czujesz poprawe,a sex to super sprawa-mnie uspokaja i to bardzo.a jednak kochana mamy takie samo nazwisko hi hi hi
  12. gracja

    Mamy z nerwicą

    Bezeluszku ja lubię sobie robić domowe spa,maseczki kremiki to dla mnie terapia zapachowa już tak nazwałam to.bardzo mnie uspokajają takie zabiegi.żeby jeszcze tak chciał kto pomasować to by było super.ja mam dziś doła,wszystko doprowadza mnie do płaczu ale chowam się żeby nikt nie widział.bartek ja uwielbiam książki,uspokajają mnie bardzo i zapominam o wszystkim czytajac.kiedys jak budził mnie w nocy atak nerwicy,czyli drgawki i trzęsawki to czytałam trzęsąc sie i mi przechodziło,tak że to jest jakiś sposób na wyzdrowienie też chyba
  13. gracja

    Mamy z nerwicą

    Bartek GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!fajnie że zrobiłeś prawko i się nie dajesz francy.znów mamy przykład że nerwica nie moze nam przeszkodzić we wszystkim.oj magdzik ile jeszcze buntów przed toba kochana,ale wiesz że co nas nie zabije to nas wzmocni tak że niech kubuś sie pobuntuje i wyjdzie mu to na zdrowie a ty się nie martw bo każde dziecko ma swoje humorki.juz ci kiedyś pisałam co mój wyprawiał,na szczeście w domu tylko wśród ludzi to idealne dziecko...hi hi chociaż tyle dobrego ze mi nigdzie wstydu nie narobił.ja sobie z synkiem pograłam znów w badmingtona i idę sie kapać i kolacyjke zroboć.mąż mnie wkurza coś dziś brrrrr ale to nic,nie oddzywam się bo po co się kłucić...miłego wieczorku
  14. gracja

    Mamy z nerwicą

    Magdzik to miałaś urwanie głowy,,ale widzisz dałaś rade,och jestem z ciebie dumna kochana.ja miałam jakieś załamanie nerwowe i dziwnie mi się zrobiło z reką tak jakbym miała zaraz dostac jakiegoś paraliżu czy coś,taką miałam dziwną rękę,juz dawno tak nie miałam ale co sie dziwić tyle stresu co ja teraz mam to nawet szkoda mówić i sie to zaczyna na mnie odbijać.no nic trzeba się jakos będzie odstresować,jeszcze nie wiem jak -może jakieś spa domowe na wieczór.najgorsze jest to że ja jak mam jakieś problemy to nie umiem się tak wygadać porządnie tylko duszę w sobie i czuję że mnie to roznosi no ale co do kogo gadać jakby zaraz było gadanie(mówię o domu)
  15. gracja

    Mamy z nerwicą

    Ja tak wczoraj miałam że myślałam że wszystko rzucę i ucieknę z domu tak żebym została sama tak mnie wszystko wkurzało a mam okres i to pewnie dlatego.dziś nie mam ochoty na nic ale ugotuję obiadek .ja znów czekam na kase bo znów się zus opierdziela i juz mnie czepie na to wszystko.nie przejmuj sie takim stanem to normalne że przy okresie mamy nerwy ale może pusć muzyke i się wyluzuj,przejdzie samo.
  16. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej kochani co u was słychać???u nas zaduch na polku ze nie ma człowiek siły nawet oddychać.bezeluszku chyba mamy takie samo nazwisko hi hi hi,już cię szukam...ale fajnie się pooglądać
  17. gracja

    Mamy z nerwicą

    Ja juz chyba cię bartek znalazłam,masz zdjecie w czapeczce z daszkiem???to ty??
  18. gracja

    Mamy z nerwicą

    Magdzik jak mozesz to poleć mnie albo mi też chętnie pooglądam te miłe buźki.mnie tak nogi bolą że nie wiem co mam robić..andziunia wsumie to masz rację że to nerwica znów szaleje w tych uszach bo przecież to też czesty jest objaw nerwicy te zatkane uszy.
  19. Witajcie jestem kasiu i czytam was na bierzaco ale jakos nie chciało mi się nic pisać,a może dlatego że nie miałam nic do powiedzenia.dziś upał wykańcza ale ja siedzę sobie w domku i sie obijam bo w sobotę wysprzatałam wszystko to dziś mam luzy.potem jak się schłodzi prasowanko czeka....ale mi się nie chce...pozdrawiam kochani.
  20. gracja

    Mamy z nerwicą

    Andziunia nic ci nie będzie pewnie ci głowe przewiało i dlatego,ja też tak mam i nie cierpię tego uczucie,staram się nie chodzić po przeciągach ale jak jest upał jak dziś czy wczoraj to nie da się uchronić,uszy jak zawieje to tak się włąśnie robi przynajmnej mi sie tak robi.kiedyś myłam włosy i wychodziłam na pole żeby je suszyło słońce i ciągle mi zatykało uszy dopiero jak poszłam do lekarza bo się wystraszyłam to mi powiedziała że to zawianie.pozdrawiam was kochani w ten upalny dzień.ja sie dziś byczę i nic nie robię...
  21. gracja

    Mamy z nerwicą

    He he magdzik ja też sobie ległam ale nie spałam bo mi mąz nie dał,a taka jestem śpiąca że szok.goście mi sie spuźniają ale już jadą.dałam na fb to moje cudo co mam na ścianie,troche to za małe zrobiłam ale jest kilka takich motywów na wszystkich ścianach zobacz i oceń hi hi hi
  22. gracja

    Mamy z nerwicą

    Nie trzeba myśleć ze nerwica wróci,mnie wróciła po około trzech latach od niby jej wyleczenia i faktycznie ze zdwojoną siłą ale to może jest moja wina bo sama urwałam sie z psychoterapii bo dobrze sie czułam a nie powinnam ,teraz to wiem ale wtedy nie miałam pojęcia jak to wszystko działa.myślenie ściąga france chyba z powrotem wiec po co myśleć czy ona wróci czy nie,nie ma sensu.ja już po obiedzie pomyłam,upiekłam ciasto,zrobiłam leczo i teraz czekam na gości he he i śpiąca jestem jak diabli a w nosie to mam nie idę spać,staram sie nie pozwalać nerwicy żeby mną rządziła i lepej mi z tym.pozdrawiam dziewczynki.
  23. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej wszystkim.magdzik super super super!!!cieszę sie razem z tobą kochana.u nas dziś piękny dzień,mama gotuje obiad,ja odpoczywam i potem upiekę ciasto bo będą goscie i czego chciec więcej???już z rana mnie kumpela zaprosiła na cały dzień do siebie ale gości mam mieć więc nie skorzystam dziś ale może jutro dam sie namówić.magdzik ale dajesz mi powera dziewczyno że ci mówię.jak ty dasz radę funkcjonować to ja też mimo że leków nie biorę to dostaję siły jak czytam twoje posty.wieczorem się wybiore na spacer obowiązkowo i ciekawa jestem ile będę w stanie przejść ,to się okaże....miłej niedzieli wam wszystkim życzę.a tak wogule to chyba każda z nas boi się tego wstydu żeby nikt nie widział że nam cos jest ja też i to bardzo sie bałam a teraz to mi już to lata....fiu fiu
  24. gracja

    Mamy z nerwicą

    Andziunia to witaj w klubie,dziś wysprzątałam wszystko łącznie z oknami i już padam na pysk....wszystko mnie już boli na dodatek mam okres.jeszcze tylko kąpiel i odpoczynek.ja jestem taka pedantka wkurza mnie jak nie odkurze albo gary czy pranie stoi to szlag mnie trafia.uwielbiam mieć czysciutko i pachnąco.wiem że czasem przesadzam ale chyba lepiej być czyściochem niż brudaskiem.fakt że czasem nie ma się siły i jest bajzel ale wsciekła jestem że nikt tego nie zrobi i się wydzieram że nie szanują mojej roboty.i sie biorę sama za sprzątanko
  25. gracja

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki,u mnie do niczego dziś ale to wina okresu,jestem słaba,otępiała jak drzewo i nie mam siły za to mase sprzątania i tak się krzątam i sprzatam.to prawda magdzik nasza wzieła sie za leki i nie wiem czy powinnam pisać o niej ale było ciężko a jest co raz lepiej.ponoc ma tu nas odwiedzić.czekamy magdzik.aż napiszesz jak sie czujesz.ale ja nie wytrzymałam i musiałam napisać że jest poprawa,i tak się cieszę z tego.oj ja jak słyszę o raku to mi dech zapiera,straszna tragedia jak kogoś to załapie.najwazniejsze sie nie załamac i mieć w bliskich wsparcie.dobra mykam bo usnę tu zaraz a tyle roboty czeka jeszcze
×