- 
                Postów6
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizyta
- 
                Wygrane w rankingu1
Treść opublikowana przez baskabaska
- 
	Magdzik, ale ładnie wymyśliłaś to dobranoc.
- 
	Dobranoc Ewo!
- 
	Te okna mi wstawiają u córki w mieszkaniu i musiałam tam latać i kawę im zrobić i jak zobaczyłam jaki brud i kurz tam jest i co mnie czeka żeby to sprzątnąć to można się chyba załamać? nie? Magdzik jesteś silną kobitką i wytrzymujesz bez leków i obyś tak dalej wytrwale walczyła, podziwiam Cię i dziękuję za wsparcie jeszcze raz. Ja rozumiem tych co b oją się zacząć brać leki, bo ja teraz też waham się czy znów zacząć ten pramolan brać... Mówię Wam leczcie się młode osóbki zawczasu, bo takie rzeczy przeżywać jak ja nieraz to tragedia.
- 
	Idę sobie bananka zjeść...bo kolacji już dziś nie będę jadła.
- 
	Ja Magdzik raczej tak na 100% nie wyleczyłam nerwicy i zdaję sobie z tego sprawę dlatego jakieś tam leki z przerwami napewno będę już brać do końca, nawet nie myślę o tym żeby skończyć ale jedynie ograniczyć do minimum. Ale ciepłego slowa potrzebuję tak jak każdy z nas tu, bo w domu tego nie mam, syn jest w domu ale ukryłam przed nim to złe samopoczucie sama nie wiem dlaczego... A Ciebie to rozumiem jak pisałaś, że czegoś się lękasz jak brat Twój ma przyjechać, ja też takie dziwne lęki mam w niektórych sytuacjach i sama nie wiem dlaczego...
- 
	A Ewunia pewnie czasu nie ma ale mam nadzieję, że nas czyta.
- 
	Magdzik nawet pisać mi się nie chce, dzięki za wsparcie, będę chyba musiala na noc ten pramolan mój znów zacząć brać, bo jednak to diabelstwo wraca, myślę że chyba znów mam za malo potasu, bo czytałam, że przy biegunkach zanika sód i potas. Trochę się postaram opanować i ciśnienie sobie zmierzę.
- 
	No i stało się...nie wytrzymałam napięcia...tak sobie oglądałam *m jak m* i kaszlałam, bo coś ostatnio mi tak jakby przeszkadza w krtani i pomyślałam sobie że to może coś z sercem (bo kiedyś czytałamm, że kaszel może być przy zawale) i nagle gorąco mi się zrobiło, takie pieczenie mi weszło i lęk niesamowity, już już chciałam panikować i mierzyc ciśnienie ale pomyslałam sobie, że napewno mam wysokie i jeszcze bardziej się nakręce jak zmierzę, więc połozyłam się i próbowałam wmawiać sobie, że to przejdzie ale dostałam biegunki i szybko musiałam lecieć do wc, uspokoiłam się trochę i zmierzyłam to ciśnienie, miałam 149/91 i to jest bardzo wysokie jak na mnie, teraz siedzę i piszę ale nie jest jeszcze ze mną dobrze, język mnie szczypie i mam stracha.
- 
	Witam późnym popołudniem!! Ciemno dziś cały dzień i mżawkowo ale ciepło jak na listopad, ja się czuję trochę lepiej niż ostatnio, zrobiłam obiad i siedzę przy tv i kompie i przygotowuję się psychicznie na jutrzejszy dzień, bo u córki w mieszkaniu będa wstawiać okna i ja się tym zajmuję tzn. ja zleciłam i musze to dopilnować, pewnie ze 2 dni będą robić, a potem sprzątanie, na samą myśl o tym się stresuję... Super dziewczyny że się dobrze czujecie, a *bezsilny* masz się trzymać! a nie załamywać, bo jak ktoś już pisał *tego kwiatu jest pół światu*... jesteś jeszcze młody i spotkasz dziewczynę, która warta będzie Ciebie. Marlenna dzięki za miłe slowa pisane, ten wyjazd do W-wy napewno dobrze Ci zrobi, jedź kochana i się rahabilituj. Ale tak naprawdę zaczynam się martwić o Megi, bo nie pisze nic... ale jak zaglądasz tu Megi to chociaż daj znak, że nas czytasz. Miłego wieczorka wszystkim życzę!!
- 
	Ale u nas lało w nocy, az mnie budziło, a teraz też co chwilkę pada a zaraz slońce mocne wychodzi...ale mimo wszystko muszę wyjść na miasto chociaż najchętniej bym w domku siedziala...czuję się w miarę dobrze, zobaczymy co potem będzie, boostatnio coś niewyraźnie się czuję, a wieczorem mam iść do mojej cioci bańki jej postawić, bo znów chora jest na oskrzela, a ma 85 lat ale całkiem na duzych obrotach jeszcze.
- 
	Futerko, ja chodziłam prywatnie do dentysty ale teraz stwierdziłam, że pójdę na NFZ, bo tam za robotę się nie płaci tylko jak chcesz lepszą plombe to płacisz i ja właśnie brałam lepszą (światłoutwardzalną) i 70-80 zł tylko płaciłam, a prywatnie za to samo zapłaciłabym 120 zl. U nas w ośrodku mają nowoczesne gabinety i prywatnie też można...ale po co?
- 
	Ten przepiękny dzisiejszy zachód widziałam jak wychodziłam z synem z Lidla i ponieważ on nie miał aparatu ze sobą to zrobił komórką zdjęcie...ja az krzyknęłam jak zobaczyłam to zjawisko.
- 
	Wiecie co...a ja kupiłam sobie dzisiaj takie gotowe płótno z farbami, pędzlami dla plastyków i zaczynam malować...tak fajnie się czuję przy tej czynności że hej...
- 
	Ktoś kto chce TO zrobić to nie pisze tutaj, a jeżeli pisze to szuka wsparcia, a ta/ten nie szukal tylko nas zawiadomił o tym co zrobi i być może zrobił haha.
- 
	Ewa ja podobnie myślę jak Ty.
- 
	W Rumii znam parę osób.
- 
	Czarnulka ja tak nie mam że sobie coś zrobię, wręcz panikuję wtedy żeby nic mi się nie stało.
- 
	Ja jestem z trójmiasta i czasem jestem w Gdyni *czarnulka66649*. Tokoniec, odezwij się, jeżeli poważnie pisałaś do nas ...
- 
	A ja doprowadziłam sobie ząbki do porządku...tylko 7 grudnia jeszcze na oczyszczenie z kamienia i już...ufff nareszcie, bo się ostatnio nachodziłam i nasiedziałam na poczekalni, bo to na NFZ ale i tak płaciłam ale chyba trochę mniej niż prywatnie.
- 
	*tokoniec*, Ty się nie wygłupiaj...mam nadzieję, ze sobie jaja z nas robisz...jeżeli nie to błagam weź się za leczenie, bo masz nawyraźniej depresję, bo my nerwicowcy boimy się iść TAM i walczymy i wspieramy jak tylko potrafimy!!!!
- 
	Bo te leki na zachowanie nie wpływają przecież.
- 
	Rolnik se jaja robi:) Szkielet, na mnie ten lek działał uspokajająco i trochę nasennie ale tylko z początku, potem całkiem normalnie.
- 
	Szkielet, sympramol to to samo co pramolan i to jest dobry lek, ja brałam, a Futerko teraz bierze... tylko dłużej musisz go brać i nie przerywać.
- 
	No Futerko cieszę się, że z nieba Ci spadła ta koleżanka, będziesz teraz mogła się wyżalić , wyładować, wypłakać nawet i to ci ulży, wszystko się pomalutku ułoży zobaczysz tylko trzeba trochę czasu... Mnie cały czas gniecie w tym dołku żołądkowym i nawet staram się mniej jeść, bo ostatnio ciągle coś wsuwam, a to orzechy ato grunchy (całą dużą paczkę naraz na sucho) albo jakieś ciasteczka ( ale kupuję owsiane, zeby zdrowsze były). Gracja tak z mamami często jest, że wg nich chcą dobrze doradzać ale każdy z nas ma swój rozum, gust itd. i nas to denerwuje, ja też taką mamę miałam co mi do garnków zaglądała i ciągle mówiła jak ona by to zrobiła, a mnie to do tego stopnia wkurzało (jako że ja nerwicówka), że pokazywałam swoją złość i nie odzywałyśmy się przez jakiś czas potem.
- 
	Witam, a ja taka wkurzona dzisiaj jestem bo...nie miałam od rana do teraz...a miałam parę rzeczy pilnych do sprawdzenia w necie i teraz właściwie to nie mam czasu, muszę zaraz wychodzic z domku. Dzwoniłam w tej sprawie do konsultanta UPC i on mi przez telefon mówił co mam zrobić przy modemie i wreszcie mam ten internet ale co się przy tym nastresowałam to tylko ja wiem, myslalam ,że nie dam rady w tych kabelkach się rozeznać, bo syna nie było. Miłego popołudnia!!
 
        