Skocz do zawartości
kardiolo.pl

baskabaska

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez baskabaska

  1. Tak właśnie jest Ewa z lekarzami jak piszesz, ja właśnie mam taką rodzinną, że piszę jej na karteczce nazwy leków, które chcę dla siebie lub dla męża i albo załatwiam przez pielęgniarkę albo na wizycie u niej. Pierwszy raz sertralinę przepisała mi lekarz endokrynolog prywatnie (mam niedoczynność tarczycy po wycięciu), a teraz po teleki idę do rodzinnej i mi wypisuje, nie pytając o nic, można powiedzieć że sama sobie dobieram dawki i się leczę na intuicję, jeżeli chodzi o nerwicę oczywiście. Z badaniami jest to samo. Duzo zdrowia Ci życzę Ewo!!!!
  2. Nooo, witaj Aga1791...*kopę lat*.. i witajcie wszyscy pozostali forumowicze!! Widziałam już to Twoje kociątko....cudne jest. A moje oczko na drugi dzień już było zdrowe haha, okazało się, że to pewnie od pomalowania sobie kresek na powiekach liner-em, któtym robiłam to dopiero drugi raz, bo zawsze robię sobie kredką i nic mi się nie dzieje, a raz sobie zrobiłam extra czymś niby *lepszym* ale mogę to już wyrzucić. Ewa tego cloranxenu ja nigdy nie bralam, to jest pewnie uzależniające jakieś, masz rację, że gówno...a ja jakoś daję rade bez pramolanu narazie...czyżby sukces jakiś odniosłam??
  3. Gracja, wyczytałam w googlach, że luxeta to jest to samo co mój zotral lub sertagen (w składzie sertralina) i ja to biorę, czuję się można powiedzieć świetnie tzn. mam czasem jakieś incydenty ale nie jest to tak źle jak kiedyś mialam, z początku trzeba pomagać sobie doraźnie jakimś przeciwlękowym np.afobamem, a po poprawie zostać tylko na jednym.
  4. Futerko, najważniejsze, że masz wynik i to zapalenie o którym piszesz nie jest nic groźnego, bo na mój chłopski rozum każde zapalenie jest wyleczalne...nie czytaj nic tylko czekaj na wizytę u lekarza. Pozdrawiam Cie z całego serca i trzymam kciuki. Oj, co mysię mamy z tą nerwicą...ja dziś się wypuściłam z synem do REALA i przed wyjściem z domy leciałam nagle do kibla i bałam się już jechać, żeby w drodze się nie ze. . .ć haha jakoś dałam rade ale ledwo spowrotem dojechałam do domu, kolejką skm-ką oczywiście.
  5. Gracja, mnie ciągle nogi bolały, nawet jak byłam duzo młodsza, teraz mnie mniej bolą niż kiedyś. Wtedy latałam ciągle po lekarzach i mówiłam o tych nogach ale nikt nic mi nie pomógł.
  6. A co tu taka *grobowa* cisza? :) nikomu nic nie dolega czy co?...a może już tak źle z Wami, że już nawet na pisanie nie macie siły? (czasem tak miałam). Szłam dzisiaj ulicą i lewy policzek tak jakoś dziwnie mi drętwiał i już myśli nabiegały negatywne...ale odrzucałam je na siłę, żeby nie spanikować i udalo się ale zauważyłam że ostatnio mnie takie dreszcze w głowie przechodzą (po jednej stronie) lub w policzku. Cięzko jest nie myśleć o tym, więc napisałam, może mi ulży na duszy.
  7. Dzień dobry wszystkim!!! O dziwo dziś spałam nadzwyczaj dobrze i dłuuugooo, chociaż nie biorę cały czas na noc mojego leku...być może wracam do *normy*? cieszę się, bo przecież zawsze po długim braniu prochów w organizmie jakieś działania uboczne są. Pogoda dziś zaczyna się psuć, pochmurno jest i może dlatego tak spałam Megi71...trzymam kciuki mocno i energię pozytywną przesyłam!!!
  8. Megi....trzymaj się jakoś, jestem z Tobą, wyobraziłam sobie Twoją sytuację i... przeżywam razem z Tobą...mam tylko nadzieję, że z Twoim synem nie jest aż tak źle, myśl pozytywnie co i ja czynię razem z Tobą... BĄDŹ SILNA!!!
  9. Bezsilny, a to ci historię opisałeś....musisz zawalczyć o dziewczynę ale nie za wszelką cenę, bo jeżeli ona tak Ci powiedziała to pewnie przemyślała sprawę, a być może nawet ma kogoś innego na oku, nie widzicie się teraz za często to nie wiesz wszystkiego.. np.jak i z kim spędza wolny czas, nic na siłę nie zdziałasz, a nerwica się napewno będzie pogłębiać bez leczenia. Wiem, że przeżywasz to mocno (chłopaki często bardziej przeżywają rozstanie), bo zaangażowałeś się emocjonalnie, samo życie daje nam nerwusom popalić, w miarę upływu czasu nawarstwiają się różnego rodzaju problemy i my ich już nie jesteśmy w stanie przeskoczyć, dlatego bez leków ciężko jest z tego wyjść, a wręcz niemożliwe. Gracja, tak jak napisała Kasia, musisz się uwziąć i za wszelką cenę załatwiać sprawy sama, , no i jednocześnie się leczyć, uważam że dopóki ma Cię kto wyręczać to tak dalej będzie i nigdy nie będziesz samodzielna, ja w Twoim wieku też już miałam nerwicę i dwoje dzieci ale nie miałam nikogo kto by mnie wyręczał w codziennych sprawach i było różnie... nieraz ostatkiem sił ale sama musialam dawać radę, często byłam jakby nieobecna...ale jakoś było (teraz dopiero to mogę ocenić).
  10. Ewuniu a Ty czasu nie masz coś skrobnąć? czy źle się czujesz? pozdrowienia także dla Ciebie*:
  11. Magdzik. ciekawa jestem gdzie te 2 godzinki spędziłaś jak synka zostawiłaś?...do domku wróciłaś? To sikanie to 100% nerwowe jest.. Mówię Ci, zawsze idź z synkiem, nie daj byłemu bez Ciebie, bądź czujna, a jak zauważysz coś kiedyś, że może źle mówią synkowi o Tobie jako matce to wogóle go im nie zostawiaj, nie wiadomo co oni mu do głowy *włożą*...
  12. Futerko, to ja pierwsza taka zamulona byłam i dla Magdzik życzenia złozyłam, a Ty pewnie się mną zasugerowałaś hahaha!! Po co te powiadomienia wogóle są? Moje oko takie jakies dziwne jest , czuje tak jakby wrazliwe było czy coś, normalnie nie umiem opisać tego uczucia ale nic mnie nie boli - są momenty, że się nakręcam, ze to może do mózgu dojść, czasem tak w skroni mnie zakłuje od strony oka...
  13. Magdzik, zanim oni mi coś przepiszą to sama robię co tylko mi na myśl przyjdzie, nawet złotem pocieram...ale mnie nic tam nie boli tylko takie gorące jest i cała górna powieka czerwona, ale dziwne bo przy samych rzęsach nie jest czerwone tylko wyżej aż do brwi, łyknęłam wapno też, bo może to uczulenie na jakiś kosmetyk? ale tylko jedno oko by było?
  14. Bo w naszych umysłach dzieją się różne dziwne rzeczy i nie umiemy ich interpretować tylko się zaraz lękamy. Ja kiedyś też miałam różne sytuacje w śnie, a często nawet teraz mam tak, że jak zasypiam to jakbym się gdzieś zapadała w nicość i zaraz skaczę do góry i boję się zasnąć. Kiedyś też się tym przejmowalam ale teraz już nie, bo wiem że wiele ludzi tak ma.
  15. Futerko dzięki, do okulisty u nas trzeba płacić, bo na NFZ rejestracji już nie ma na ten rok, a na następny jeszcze nie zapisują, no chyba ze rodzinna coś mi przepisze. A tym nieprzebudzeniem się to pewnie miałaś w tym czasie MOCNY sen i dlatego, bo wiesz, że jest kilka faz snu w czasie całej nocy np. płytki i głęboki. Więc nie martw się tym, bo tylko pogłębiasz swoje lęki.
  16. Witam ciepło wszystkich! Magdzik23... 100 LAT!!!!... w zdrowiu oczywiście. Muszę się Was zapytać co to może być, , bo jak rano wstałam, tak się zdenerwowałabo zobaczyłam w lustrze, że moja górna powieka w jednym oku jest napuchnięta, czerwona i gorąca...już się zaczęłam nakręcać, bo nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło, od czego to by mogło być? może ktoś z Was miał takie coś i wie co robić?...zaparzyłam sobie zaraz rumianek z szałwią i robię okłady...KURCZE..jakbym w nocy w limo dostała wyglądam, a sama jestem w domu i raczej nikt mnie nie bił haha.
  17. Haley23, przeczytałam Twoją historię, w tak młodym wieku doświadczyłaś już w duzym stopniu nerwicy...ale sama nie powinnaś się leczyć, musisz iść dio fachowca, do psychiatry napewno, bo w takim stanie jak piszesz to beż leków sobie nie dasz rady, nie wszystkie leki są uzależniające. Ten co brałaś MOKLAR to nie znam go ale są też inne antydepresanty być może lepsze dla Ciebie niż ten. Poczytaj sobie wstecz ten wątek, a dowiesz się więcej o naszej walce z tą chorobą i o sposobach radzenia sobie z nią. To tyle narazie z mojej strony mogę Tobie radzić.
  18. Miki27, no to bierzesz to samo co ja (zotral, sertagei), w składzie jest sertralina ale są pod różnymi nazwami i różnych producentów. Narazie, pa.
  19. Miki27, super że napisałaś, bo takie pozytywne posty przydadzą się tutaj, to podnosi na duchu, a zwłaszcza dla tych forumowiczów co boją się panicznie brać antydepresanty. No właśnie zauważyłam, że u większości nerwicowców źródłem tej choroby jest *chore* dzieciństwo, ja też miałam ojca alkoholika i lęki głównie przed nim, a potem dochodziła szkoła i samo życie... Miłej soboty wszystkim życzę, wypuszczam się na miasto, bo słoneczko świeci...
  20. Ja dopiero skończyłam lepić i gotować pierożki, bo miałam mięsko ugotowane. Pierogi zamrażam i mam na czarną godzinę obiad np. jak mnie nie będzie to syn czy mąż mają już *prawie* gotowy. Jestem nocny marek ale jutro do 10-tej będę spać, przynajmniej mam taką nadzieję haha. Magdzik, ja obecnie aż takiego odrealnienia nie mam jak kiedyś miałam ale pamiętam jak to było, wtedy nie wiedziałam, że to tak można nazwać, nawet wytłumaczyć komuś nie umiałam ale to było okropne chodziłam jak bym podpita była, tak jakbym jakąś mgłę na oczach miała, słyszałam wszystko ale też jakby z oddali i reagowałam na wszystko automatycznie i intuicyjnie. Po lekach już mi to mijało. Kasiaaaa, bioxetinu nie brałam i nie mogę nic Ci powiedzieć, to jest antydepresant ale inny ma skład niż ten co ja biorę, ja mam w składzie sertralinę, a w Twoim jest fluoxetina. Wreszcie idę już spać, bo czuję, że zasnę. Dobranoc tym, którzy jeszcze siedzą.
  21. Witajcie wieczorem. Nie pisałam, bo miałam gości, koleżanke ze swoją bratanicą. Megi, a mi się często zdarzało spać po 11 i nawet 12 godzin ale potem taka rozespana chodziłam, w tym czase jednak najlepiej się czułam jak spałam...więc cieszyłam się, że mogę spać. A co do tej niby *małej* daweczki hydroksizyny dla Ewy, to uważam, że 25 mg to nie taka mała dawka, mi lekarz przepisał 10 mg i po jednej spałam długo i dobrze, teraz nie biorę, bo to na *czarną* godzinę jest haha. Futerko, widocznie nie jest Ci tak bardzo potrzebny lek, że możesz nie brać a jakoś dajesz radę.
  22. Megi ja brałam tylko na noc 1 tabletkę pramolanu i chcę zobaczyć jak będzie bez (a mam jeszcze 2 opak. na zapas,bo bez tego ani rusz), jeżeli bym miała stopniowo schodzić to jak?..co drugi dzień brać, kroić nie można na pół. Jednak tą połówkę sertraliny będę brała cały czas. Marlenna ale super, ze lepiej Tobie jest bez tabletek, też bym tak chciała, napisz czasem co u Ciebie. Pomozcie, ja pamiętam Ciebie...a co u nas słychać to poczytaj trochę wstecz, na bieżąco piszemy co nas boli, a co nie. Napisz raczej co u Ciebie, jak pokonujesz to cholerstwo.
  23. Coś tu ostatnio pusto...a gdzie Aga1791?..Marlenna?...chyba już nie potrzebują wsparcia?... a może tylko podczytują nas?
  24. Futerko, też jestem z Ciebie zadowolona, że dajesz radę, zobaczysz małymi kroczkami...a pramolan wzięłaś już? (ciekawa jestem czy to dzięki niemu?). Zdrowa1, tak myślałam o melatoninie ale nie chę narazie nic brać, bo może jak się przyzwyczaję to nie będę już umiała nigdy bez czegokolwiek zasnąć...
  25. Magdzik, ja też myślę, ze do ortopedy powinnaś iść...chyba że jakiś nacisk masz na nerw to może wtedy do neurologa ale pisalaś, że coś ci wyniki wykazały w kręgosłupie to pierwszy krok do ortopedy. Ja dziś jestem niedospana, bo beż mojego pramolanugorzej śpię i jeszcze od samej 8-ej rozdzwonił się u mnie telefon i nawet podrzemać już nie mogłam ale wytrzymam jak długo się da bez leku zasypiać...
×