Skocz do zawartości
kardiolo.pl

jadwigaszpaczynska

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jadwigaszpaczynska

  1. Witaj Karol. Z mojego punktu widzenia ( a opieram sie o moje doswiadczenia zyciowe i wiedze z książek(, twój lęk ( moze fobia) moze wynikac z dwóch powodów a(jeden to jest lek w ogóle przed bliskoscia ludzi ( z czym z jakiegos powodu masz problemy, moze byłeś np.dzieckiem zawłaszconym przez rodziców, nie mającym zdrowych granic) b(może masz PODŚWIADOME leki dot.Twojej orientacji seksualnej.Jak to rozumieć? ktos moze tak bardzo sie bać BYCIA GEJEM ( gdyż wie, że to ze społecznego punktu widzenia jest czymś nagannym) i ten jego WYOLBRZYMIONY LĘK przed ta mozliwościa sprawia, ze wysyła do otoczenia taką energie * boje sie, ze moge być gejem*, a jak moze wiesz, cudze emocje mozna odczuwac, odbierac,Najlepszym dowodem na to jest powiedzenie, ze pies ugryzie wtedy, gzy wyczuje nasz lęk.Nie jestem zadnym specjalista, ale myśle, ze SAM LĘK PRZED TAKA OPCJĄ JAK BYCIE GEJEM, wywołuje w Tobie takie własnie obawy i niepokoje.Gdybys sie NIE BAŁ TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, nie miałbys takich obaw SAM SOBIE ODPOWIEDZ, CZEGO DOTYCZYŁ TWÓJ LĘK, gdy spałes w kabinie, do której ktos wchodził (zakładam, ze facet), a Ty musiałes ja natychmiasty opuszczać. CZY TEGO, że moze Cie zaatakowac *seksualnie*, czy tez tego, ze Ty możesz nie zapanować nad jakimis swoimi *podświadomymi lękami i pragnieniami, które sa Ci obce*, a jednak pojawiaja sie w Twojej glowie ?.Ja bym Ci doradzała kontakt ze specjalistą ( czyli z psychologiem, terapeuta), poo to zebys przestał siac w swojej głowie takie mysli i obawy, bo CZEGO W GŁOWIE NIE ZASIEJESZ, TO SIE W ŻYCIU NIE ZADZIEJE. Nie jesteś jedynym człowiekiem, ktory dooswiadcza takich obaw .Jest naprawde wielu ludzi, którzy tak jakby do końca, ostatecznie nie okreslili swojej *tozsamosci seksualnej* i powinni nabrac co do tego ABSOLUTNEJ PEWNOSCI. Poza tym jeszcze jest taka mozliwość, ze moze jako dziecko miałeś problem dotyczacy molestowania Cie przez kogos.Piszac w ten sposób, próbuje pomóc Ci uswiadomić sobie, dotrzec do przyczyny,CO SIĘ NAPRAWDĘ dzieje w Twoich emocjach i w głowie, bo gdy nabierzesz co do tego jasnosci, Twoje problemy zostana rozwiazane.Pozdrawiam.
  2. witam cie marcinie. zapraszam cie na mój watek :lęk jest naszym przyjacielem, na którym napisałam, jak ja sobie poradziłam z moja nerwica, ale zamiescilam też link do historii mężczyzny, który wyszedł z nerwicy http://moja-nerwica.republika.pl, oraz inne zebrane przeze mnie materiały,na temat, co powoduje nerwice i jak z niej wyjść.moze znajdziesz tam cos dla siebie.pozdrawiam.
  3. Witaj *Problem* Musisz przeznalizowac swoje objawy pod takim kątem a( czy te kłucia w sercu wystepowały przed tym Twoim wypadkiem, czy doswiadczałeś ich wczesniej b)jesli podejrzewasz siebie o jakąś asymetrie w budowie klatki piersiowej, powiedz o tym lekarzowi, niech Ci da skierowanie na zdjecie ( jjesli uzna Twoje obawy za własciwe) c(jesli jednak przypomnisz sobie, ze te objawy sercowe miałes jeszcze przed tym wypadkiem, mogłoby to wskazywac na jakieś zmiany nerwicowe( problemy emocjonalne).Może miałeś ( masz( jakieś problemy w domu ( w szkole), cos co Cie przerasta , denerwuje( denerwowało(.Serce jest takim czułym barometrem naszych emocji. Wtedy bym Ci radziła skontaktowac sie z psychologiem, gdyz zajecie sie emocjami , pomoze je ustabilizowac, a to usunie objawy odczuwane w sercu.Pozdrawiam.
  4. Witaj dadzia. Objawy, które opisałaś moga wskazywac na nerwice.Skontaktuj sie jednak z lekarzem, w celu postawienia prawidłowej diagnozy, a ponadto moze Ci zapisać jakies leki uspokajające. Ponadto poszukaj sobie jakiegos terapeuty, gdyz nerwice często wywołuja stłumione , wyparte konflikty emocjonalne, jakies zaszłości z dzieciństwa itd. Równiez podpowiadam Ci przeczytanie historii człowieka, który wyszedł z nerwicy lękowej http://moja-nerwica.republika.pl/ , gdyz zawarte sa w nich informacje odnoszace sie do takich objawów jakie masz Ty.Zwróć szczegolnie uwage na fragmenty z ksiązki dr WEEKES, która sama miała nerwice i sa w nich cenne informacje. Ponadto zapraszam Cie na mój watek *Lęk jest naszym przyjacielem*, na którym moze znajdziesz informacje, ktore pomogą Ci zrozumiec, co naprawde sie z Toba dzieje i jak sobie z tym poradzic. Pozdrawiam Cie i WSZYSTKICH I ŻYCZĘ WAM ŻEBY TEN NOWY ROK PRZYNIÓSŁ W WASZE ŻYCIE ZDROWIE I RADOŚĆ.
  5. Witaj Tereso. Twoje objawy wskazują na nerwicee z elementami depresji) lub odwrotnie. Poniewaz to ENERGIA ODPOWIADA NA NASZE OCZEKIWANIA i JAK MYŚLISZ , TAK ŻYJESZ, nie dziwi mnie, ze przy Twoim generalnie ( jak sama napisałaś) negatywnym nastawieniu do zycia masz takie życie, jak obecnie. Ja , dzieki zmianie mojego myslenia, mojego nastawienia do zycia nauczyłam sie byc szczęśliwa. bezwarunkowo( co oznacza, ze czy mam prace, czy jej nie mam, czy mam problemy( co w życiu jest normalne), nie pozwalam dzis niczemu okradać mnie z radosci zycia. Gdy utrzymuje w sobie pozytywne nastawienia WOBEC WSZYSTKIEGO, CO SIĘ DZIEJE , zawsze cos fajnego dla mnie sie wydarza. ALE TO BYŁ DŁUGI PROCES, zanim sie nauczyłam byc taka. Doradzam Ci to, z czego sama sie uczyłam nowego myslenia i zycia. Postaraj sie o takie książki jak *Mozesz uzdrowic swoje zycie* Louise Hay, *Sekret* Rhondy Byrne, *Sekrety milionera *Marka Fishera, ,książki Bozeny Fiugarskiej, Ewy Foley , *Pojedynek z nerwica* Anny Polender. W internecie jest film Sekret*, powstały w oparciu o ksiązke R.Byrne http:michalpasterski.pl/filmy-video/the-secret-polskie-napisy/ Od tego moze zacznij, gdyz jest to w zasiegu Twoich rak dzisiaj ( nie zniechecaj sie przydługim wstępem tego filmu). Zapraszam Cie tez na mój watek *Lęk jest naszym przyjacielem*, tam jest wiecej informacji, jak poradzic sobie z nerwica i stac sie szczęśliwa osobą.Życze Tobie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA TEN NOWY ROK. Jesli bedzie Ci cieżko, napisz do mnie na gg 12486171. Pozdrawiam.
  6. Witam WSZYSTKICH * forumowiczów*.Mam nadzieje, ze NOWY ROK okaze sie bogatszy w RADOŚĆ, SPOKOJ , ZDROWIE DLA WSZYSTKICH, czego z serca życze. Na dobre rozpoczecie roku podziele sie z Wami wierszykiem, ktory powinien sie Wam, młodym spodobac.( który wbrew pozorom nie dotyczy ludzi uzaleznionych od nałogów, lecz * nieświadomych radości w nich obecnej*) O B U D Ź S I Ę ! Obudź się nareszcie, tak swe życie zmień, byś z radością witał, każdy nowy dzień! Zacznij ŻYĆ ŚWIADOMIE, trzeźwy umysł miej, prochy i alkohol usypiają cię ! Znieczulają ciebie, Życie obok płynie, ty ciągle przebywasz w uśpionej krainie! Stań mocno na nogi, poczuj Życia smak, chociaż jest w nim smutek, częściej radość trwa ! A wtedy zrozumiesz, ŻE ŻYCIE JEST CUDEM, stworzonym przez BOGA , dla nas, WSZYSTKICH LUDZI ! I nie martw się o tych, którzy chcą spać dalej, maja wolną wolę, SAMI - WYBIERAJĄ ! Życzę WSZYSTKIM OBUDZENIA W SOBIE UŚPIONEJ RADOŚCI. Pozdrawiam.
  7. Witam Wszystkich w NOWYM ROKU .Życze WSZYSTKIM SAMYCH DOBRYCH DNI. Jesli chodzi o sprawe podwyższonego cisnienia, mam na ten temat troche zebranych informacji , które spróbuje zainstalować na tym watku. Na poczatek z mojego doswiadczenia powiem jedno : STRES MA EWIDENTNY WPŁYW NA PODWYŻSZANI SIE CISNIENIA. Zawsze mam cisnienie 120(60. Gdy pojechałam po raz pierwszy na chemioterapię miałam pierwszy raz w zyciu cisnienie 150(100 * jak dobrze pamietam). Przy nastepnych chemiach miałam juz nizsze, gdyz wiedziałam co mnie czeka i stres był troche mniejszy. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do przyjrzenia sie informacjom zamieszczonym w historii czlowieka, ktory wyszedł z nerwicy lekowej, gdyz odnosza sie tez do sprawy cisnienia. http://moja-nerwica.republika.pl. Pozdrawiam.
  8. Witam Wszystkich. Poniewaz przegladajac w googlach materiały dot.nerwicy natrectw, natrafiłam na pewne informacje, ktore moga byc pomocne , majacym z nią nadal problemy, dlatego zamieszczam je na tym watku. Jedna z osóba pisząca na tym forum , podaje adres prywatnej kliniki, leczacej natrectwa, w której syn tej osoby po 1,5 rocznym leczeniu został wyleczony z tej nerwicy .Oto adres : KLINIKA *INSPIROT* Warszawa ul.Sienna 72.Kierownikiem tej kliniki jest dr.Myszka , tel.(22)654 09 47 Druga informacja dot.leczenia nerwicy natręctw przy pomocy biofeedbacku.( czytałam o tej metodzie interesujace rzeczy). Poprawa u tej pacjentki nastąpiła po udziale w 20 sesjach.Koszt jednej sesji wynosi od 30 do 80 zł( nie wiem od czego to zależy).Jest podobna w Warszawie poradnia, gdzie wykonują te zabiegi nieodpłatnie, ale tylko dla mieszkańców Warszawy.Nie mam więcej danych.Mysle, ze w internecie jest dosyc informacji na ten temat, trzeba jednak znaleźć dobrego specjalistę od tej techniki.Biofeedback jest pomocny również w innego rodzaju objawach nerwicowych. Następną osobą, ktora mogłaby pomóc w poradzeniu sobie z nerwicą natrectw to Tomasz Gocłowski. Poczytałam sobie jego wypowiedź na ten temat. Prowadzi Astro-POL Gabinet w Warszawie ul.Wołoska 82(55.Telefony: (9-22)425-58-58 lub 845 7- 75 lub kom.0 501 22 84 88..Te wszystkie informacje znalazłam, gdy weszłam na google na temat: wszystko o nerwicy natręctw myslowych Spotkałam sie też z informacjami, ze tzw.hipnoza regresyjna pozwala dotrzeć do przyczyny lęku ( natręctw myślowych i całkowicie je usunąć, ale trzeba znaleźć specjalistę w tej tematyce .. . Pozdrawiam i życzę WSZYSTKIM DOSKONAŁEGO ZDROWIA I SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU.
  9. Na koniec starego roku napisze troche moich wierszowanych przemysleń : NIE JESTEŚ TYLKO OSOBĄ, jesteś KIMŚ ZNACZNIE WAZNIEJSZYM, MASZ W SOBIE DUCHA BOSKIEGO, nic cie nie może - pomniejszyć! Lecz póki wierzysz w swą małość, w grzeszność, w niedoskonałość, Twój Duch nie moze sie przejawić, więc przestań sie w swą małość bawić ! -------------------- Nerwica nie jest karą dla nas, jest naturalną konsekwencją, naszego myślenia, postępowania! --------------------- ŻYCIE NIE LUBI PRZEGRANYCH, każdy ma w sobie POTENCJAŁ, lecz musi w sobie obudzić, odwagę i chęć ZWYCIĘSTWA ! ------------------------ NERWICA WYSZŁA MI NA DOBRE, zmądrzałam dzięki niej ogromnie, przemoc w rodzinie oraz rak, z lekcją odwagi przyszła do mnie ! --------------------------- MUSISZ PRZYJĄĆ SWE LĘKI NA KLATĘ, przecież nie wzięły sie z powietrza, gdy sie przestaniesz lękom opierać, rozbroisz je, zaczną sie zmniejszać ! Pozdrawiam i życze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU.
  10. Witaj Nicoletta. Na watku *Nastoletnia nerwica* w moim ostatnim poscie poruszyłam podobna sprawę do tej, o której piszesz. To, ze babcia miała złosliwa anemie, nie oznacza, ze i Ty ja masz.Zrób sobie konieczne w tym kierunku badania, zeby FAKTY MOGLU USPOKOIĆ TWÓJ LĘK. Ja doradzam Ci spotkanie z terapeuta ( psychologiem), majacym wiedze na temat nerwicy lekowej, gdyż lek przed mozliwościa nowotworu, strach przed smiercia, ciagle utrzymywany w świadomości, nakreca te objawy. Co do kuracji Meridia, doradzałabym Ci kontakt z jakims dietetykiem, gdyz nieraz zmiana diety moze spowodować nadmiar jakichś składników w organizmie, czy niedobór i organizm moze miec problemy ( to tak jak z rzucaniem palenia, wystepuja problemy odstawienne). Doradzam Ci przeczytanie historii człowieka, który wyszedł z nerwicy lekowej http://moja-nerwica.republika.pl, zwłaszcza fragmentów artykułu dr.WEEKES w niej zamieszczconych, gdyz tam sa zawarte wyjasnienia dot.powstawania objawów, których doswiadczasz i sposobów zapanowania nad nimi. Poza tym zapraszam na mój watek *Lek jest naszym przyjacielem, na którym zamieszczam informacje, w jaki sposób ja nauczyłam sie panowania nad lekiem (* nie walczyc z lękiem*, ale przez zrozumienie, co go wywołuje, oswojenie go,). Pozdrawiam.
  11. Witaj Motabek. Napisz, co znacza te zdania * chciałbym ja kochac, ale nie moge * oraz *strach wrócenia do domu, boje sie , ze popadne w jakąś psychoze*, gdyz nie chce sie domyslac, co naprawde czujesz wobec córki i jakiego rodzaju psychozy sie obawiasz.Ja zaliczyłam w zyciu nerwice lekowa i natręctwa myslowe, wiec moge sie domyślać, co sie kryje pod Twoimi słowami, ale jesli nie chcesz na forum opisać dokładniej, czemu sie boisz wracac do domu, napisz na moje gg 12486171, a poniewaz na swój sposób poradziłam sobie z moimi rodzajami nerwicy, wiec może będę mogła Ci coś doradzic.Pozdrawiam.
  12. Witaj Dziuba. 1) *Jesli jestes DDA poczytaj sobie na uzależnieniach na commedzie watek *DDA ( Dorosłe dzieci alkoholików), gdyz sa na nim bardzo ciekawe informacje z artykułu na ten temat, które Ci wiele rozjasnia, wiec nie bede o tym pisac szerzej. 2)przeczytaj koniecznie historie czlowieka , który wyszedł z nerwicy http://moja-nerwica.republika.pl , gdyz sa w niej bardzo cenne ifnorm,acje dot.agorafobii i postepowania z nia, ale tez dotyczace innych objawów, o których piszesz.Zwróć zwłaszcza uwage na fragmenty z książki dr.WEEKES, która sama miała nerwice i z niej wyszła. 3)Zapraszam Cię do poczytania moich watkków *Lęk jest naszym przyjacielem* na tym forum i na commedzie, gdzie pisałam wczesniej i jest w tamtych postach wiecej informacji na te tematy. 4(Psychoterapia , moim zdaniem, jest niezbedna w nerwicy, skraca czas niepotrzebnego cierpienia.A jesli jestes dzieckiem DDA, tym bardziej Ci pomoze. To na tyle moich rad.Pozdrawiam.
  13. Witaj Johnny. Podpowiadam Ci przeczytanie historii człowieka, ktory wyszedł z nerwicy lekowej, gdyz sa w niej wwszystkie objawy , o których piszesz oraz wskazówki z książki lekarki, ktora sama miała nerwice, jak sobie z tymi objawami poradzic.Poza tym poczytaj sobie na commedzie watek *Rzucanie palenia skutki uboczne*, a tez łatwiej Ci bedzie zrozumiec, czemu własnie tak sie czujesz.Oczywiscie doradzam udział w psychoterapii, gdyz same leki nie załatwia sprawy. Poza tym zapraszam Cie na mój watek *Lek jest naszym przyjacielem* na tym forum i na commedzie, gdyz tam napisałam wiecej, gdyz poradziłam sobie z nerwica lekowa ( na swój sposób) i żyję *Pełnia Życia* a nie wegetuje, jak piszesz o sobioe. W jaki sposób to sie stało, opisuje na tych waykach.Pozdrawiam.
  14. Witam Wszystkich Dla tych wszystkich, którzy jeszcze nie przeczytali watku Elemeli *Nerwica natrectw wyleczona * przytaczam trochę informacji z jej postu, zeby zachęcić do zapoznania sie z całoscia materiału na jej wątku.Mam nadzieje, ze nie będzie miała o to zalu, gdyz chcę tylko zeby osoby doswiadczające mysli natretnych nie zwlekały z przeczytaniem jej postu.Oto te fragmenty : Spróbuj sprowokować objawy. Podobnie jak wcześniej, zacznij od tych najprostszych. Jeśli lękasz się dotknięcia klamki, nie staraj się unikać z nią kontaktu, a wręcz przeciwnie. Raz jeszcze przypomnij sobie, że to nie klamka Ci zagraża. To Twoje natręctwa są właściwym przeciwnikiem. Początkowo ledwo muśnij klamkę, chociaż jednym palcem, potem wszystkimi palcami i powtórz to raz jeszcze, aby wreszcie pochwycić ją całą dłonią. Wytrzymaj tyle ile potrafisz (znowu ten lęk). Uprzytamniaj sobie, że klamka nie parzy, że przetrwałeś ćwiczenie cały i że wokół Ciebie nie zachodzi nic, co obiektywnie mogło by być groźne. Powróć do tego ćwiczenia możliwie szybko i bądź konsekwentny. Pamiętaj: raz pokonane natręctwo, staje się wręcz śmieszne. Możesz ćwiczyć właściwie wszędzie. Jeśli mijasz szczeliny w chodnikach, celowo na nie wchodź. Jeśli nie możesz dotknąć obcych sztućców, zrób i to. . Przykłady można mnożyć w nieskończoność, ponieważ nie sposób odgadnąć treści akurat twoich obsesji czy kompulsji. Mechanizm objawów pozostaje bez zmian. Jak zauważyłeś, najistotniejszym sukcesem tego ćwiczenia, jest samodzielne zanurzanie się w sytuacje, w których zawsze przeżywasz natręctwa. A już sam fakt, iż zrobiłeś to z własnej inicjatywy, stanowi o możliwości kontrolowania choroby. Przestałeś być bierny , jak to bywa w każdym podsumowaniu, tak i tu, nie sposób uniknąć powtórzeń. Jednak nie każde powtórzenie jest kompulsją czy obsesją. Od siebie chcę dodać, ze ten post na watku Elemeli jest jednym z niewielu źródeł, w którym w tak przystepny i prosty sposób został opisany tak trudny temat jak radzenie sobie z natręctwami, z przymusowymi czynnosciami..Ze wzgledu na ważność tych informacj i zeby nie zostały przeoczone przez osoby zainteresowane , i zainstalowałam te fragmenty na moim watku.Pozdrawiam.
  15. Witaj bea.Witam Wszystkich. Jesli mozesz napisz mi na tym forum lub na gg 12486171 jakiego rodzaju miałaś dzieciństwo, potem kolejne lata zycia. Mając te dane bede mogła Ci skuteczniej podpowiedzieć, co mogłabys dla siebie uczynic. Jak juz pisałam * za kazdym lękiem nerwicowym, stoi konkretny lęk zyciowy* i znajomość czyichs konfliktów wewnetrznych, emocjonalnych moze pomóc w podpowiedzeniu , co mozna zrobic, żeby uporzadkowac sie od wewnątrz, a nerwica jest * pochodną* tego, co dzieje sie w nas. Poza tym przez gg mozna zadawac pytania i docierać do sedna czyjegos problemu.Pozdrawiam.
  16. Witaj Z. Witam Wszystkich. Jesli chodzi o Twoje fobie Z. doradzam Ci udział w psychoterapii, gdyż są naprawdę terapie tzw.ekspozycyjne, które szybko i skutecznie uwalniają od różnych rodzajów fobii.Po co masz sie tak w pojedynke meczyć, szamotac.Prawidłowo przez terapeute ustawione myslenie pozwoili Ci sie wyluzowac i cieszyc życiem.Niektóre twoje mysli mają charakter jakby natręctw, ale to też jest do wyleczenia.Pozdrawiam .
  17. Witaj joyann. Twoje relacje z ojcem bardzo przypominaja moje, z moim ojcem, ktory nie był alkoholikiem TYLKO stosował przemoc. Przepracowałam moje * złe* dzieciństwo dzieki książkom przeczytanym na ten temat, dzieki udziałowi w grupie wsparcia , dla osób współuzależnionych( mój mąż był alkoholikiem). Dlatego dla Twojego dobra doradzam Ci przepracowanie Twoich złych emocji i doświadczeń przeżytych w domu przy pomocy terapii lub dzięki udziałowi w grupie wsparcia, gdyz mozesz wyprowadzic siue nie wiem doką, a ojciec bedzie miał nadal wpływ na Twoje zycie ( poprzez emocje i wspomnienia, krzywdy przechowywane w sobie). Na commedzie na uzależnieniach jest watek *DDA ( DOROSLE DZIECI ALKOHOLIKÓW), na którym znajdziesz bardzo dobre informacje dot.zachowań dzieci pochodzacych z toksycznych rodzin, oraz wpływ takich rodzin na dalsze zycie dorosłych już dzieci. Dzieki temu bedziesz mogła zrozumiec, czemu czujesz sie tak jak obecnie ( nagłe napady płaczu itd). Na tamtym forum miałam swój watek *Żeby nie pic, trzeba mieć*, na którym też zamiesciłam troche dobrych materiałów dot.tematu nałogów, współuzależnienia itd. Pozdrawiam.
  18. Witaj Darkova .Witam Wszystkich ( Mamba, napisałam do Ciebie na watku dot.natrectw myslowych). Darkova, nie dziwie sie, ze można miec dość stanów, o którychj piszesz. Ale nikt NAS NIE WYLECZY Z NERWICY BEZ NASZEGO OSOBISTEGO WŁĄCZENIA SIE W TO LECZENIE. Powrót do zdrowia jest MOŻLIWY, na co dowodem nie jestem tylko ja, ale i ten mężczyzna , którego historie wyjścia z nerwicy lekowej wraz z linkiem prezentowałam juz na tym forum niejeden raz. Poza tym pisałam tez o książce Anny Polender * Pojedynek z nerwica*, w której autorka opisała historie 21 osób, które dzieki psychoterapii wyszły z nerwicy.Ta książka bardzo mi pomogła, dała mi nadzieje, ze MOŻNA WYJŚĆ Z NERWICY, w co wczesniej nie wierzyłam Oczywiscie oprócz psychoterapii doradzam praktykowanie medytacji, gdyz pomogła mi w ogromnym stopniu Jednak podstawa powrotu do zdrowia jest zmiana myślenia, co bardzo dobrze zostało opisane w książce *Sekret*, a link do obejrzenia tego filmu w internecie tez podałam na moim watku o lęku ( nie chce sie ciągle powtarzac, a informację o tym filmie przeczytałam na tym forum)). Jesli będziesz miała ochotę, napisz do mnie na gg 12486171..Pozdrawiam..
  19. Witam Wszystkich.Witam Cie Mamba. Napisz mi, jakiego rodzaju nerwicy doswiadczasz, TYLKO LĘKOWEJ, czy z dodatkiem mysli natretnych. Napisz , czy korzystałaś z psychoterapii, gdyz KAŻDEJ OSOBIE Z NERWICĄ podpowiadałabym udział w psychoterapii, gdyz to bardzo skraca czas wyjscia z nerwicy. Same tabletki nie pomogą wyjść z nerwicy, gdyz nie uzdrowią konfliktów emocjonalnych, które stoją za nerwicą. Musisz stać sie swoim własnym *lekarzem i psychologiem*, czyli musisz sie włączyc aktywnie w swoje lecznie, nie możesz byc tylko biernym podmiotem leczenia.Nie wiem, czy lubisz czytać książki , ale musisz na własna ręke poszukac odpowiedniej wiedzy na temat wychodzenia z nerwicy . Oczywiście podpowiadam Ci obejrzenie filmu *Sekret* w internecie lub zdobycie książki o tym samym tytule autorstwa Rhondy Byrne, gdyz informacje zawarte w niej dot.wpływu myslenia na nasze zdrowie mogą byc Ci bardzo pomocne w powrocie do zdrowia, bo ze NERWICA JEST ULECZALNA jest dla mnie ( i nie tylko) oczywiste. Oczywiscie podpowiadam Ci to, o czym juz pisałam na moich watkach, żebyś uwaznie przeczytała historię mężczyzny, który wyszedł z nerwicy lękowej ( http://moja-nerwica.republika.pl/ , z uwagi na bardzo cenne informacje psychologiczne w tej historii zawarte. Żeby wyjść z nerwicy trzeba zrobic jedno : ZMIENIĆ MYŚLENIE NA POZYTYWNE ( ZDROWE) i ciągle w taki sposób myślec, nawet jeśli nie od razu odczujesz jakies konkretne rezultaty. Zanim TWÓJ UMYSL NAUCZY SIĘ MYŚLEĆ NA NOWO musi minąć troche czasu i musisz byc konsekwentna w mysleniu pozytywnym i na swój temat i na temat Życia. To tak jak z ciągle puszczaną sobie płytą ( korzystną dla nas lub nie). Mamba, jesli chcesz porozmawiac konkretnie , napisz do mnie na gg 12486171 , gdyz na forum nie moge zadawac Ci pytań potrzebnych do odkrycia Twoich problemów zyciowych, które uaktywniły Twoją nerwicę i stoją za nią.Pozdrawiam.
  20. Witam Wszystkich. Zainstaluje dzis cytat Castanedy , który jako PIERWSZEGO WROGA WIEDZY WYMIENIA LĘK. DOPIERO, GDY POKONA SIĘ LĘK, MOŻNA WIDZIEĆ JASNO, CO JEST A JAK GO POKONAĆ ? ZGADZAJĄC SIĘ NA ŚWIAT TAKI, JAKI JEST, Z WSZYSTKIM CO JEST.To wielki krok.KTO POTRAFI ZGODZIĆ SIĘ NA ŚMIERĆ ( wewnętrznie, psychologicznie, symbolicznie-mój przypisek), KTO UMIE ZGODZIĆ SIĘ NA CHOROBĘ , KTO UMIE ZGODZIĆ SIĘ NA SWÓJ LOS I LOS INNYCH , KTO ZGADZA SIĘ NA KRES I PRZEMIJANIE ( które i tak przychodzą- mój przypisek).,TEN POKONA LĘK I ZYSKA JASNOŚĆ. I stanie się jak Bert Hellinger (bohater artykułu , z którego zapożyczyłam cytat), człowiekiem przyjaznym światu i ludziom. To pod wpływem tych słów napisałam swój wierszyk : Z góry zgadzam się na wszystko, co się zdarzyć może, w życiu moim i rodziny, TU I TERAZ , BOŻE ! Jestem swiadoma, ze taka zgoda Z GÓRY NA WSZYSTKO, CO SIĘ MOZE WYDARZYĆ wymaga wielkiej odwagi i zaufania do BOGA I ŻYCIA , ale osobiscie nie znam lepszego sposobu, zeby przestac być we władzy LĘKU. Skoro wyrazamy zgodę NA WSZYSTKO, CZYM LĘK MÓGŁBY NAS WTEDY STRASZYĆ ( wytrącamy mu wtedy jego broń z ręki). Pozdrawiam.
  21. Witam Wszystkich.Witaj rammstein 84. Nie wszystkie objawy nerwicowe wystepuja u wszystkich osób .Bywaja takie fazy, kiedy jakis objaw mija, a pojawia sie inny. Jesli masz az tyle objawów , jakie opisane sa w historii wyleczonej nerwicy lękowej, to jest bardzo prawdopodobne, ze masz nerwice.Czy byłeś u lekarza lub terapeuty? Czy szukasz na własna rękę odpowiedzi na pytanie CO CI JEST ?Pozdrawiam.
  22. Witam Wszystkich. Zakładam ten nowy watek, gdyz doświadczałam nerwicy lękowej oraz natręctw myślowych.Sama nerwica lekowa jest bardzo ciężkim doswiadczeniem, a w połączeniu z myślami natrętnymi stwarza człowiekowi piekło na Ziemi. Poniewaz na swój sposób poradziłam sobie z nerwica i jestem dzis osobą ABSOLUTNIE SZCZĘŚLIWĄ, dlatego oprócz wątku *Lęk jest naszym przyjacielem* , skupiającego sie bardziej na nerwicy lękowej, zakładam ten watek, na którym bedę zamieszczać informacje dot.głownie natręctw myślowych oraz opowiem jak ja sobie z nimi radziłam.Poza tym zapraszam wszystkie osoby, które mają jakieś swoje sposoby na myśli natrętne, by zechciały sie nimi podzielić. BO CHOĆ BOIMY SIĘ RÓŻNYCH, RZECZY, ALE STRACH JEST JEDEN..Pozdrawiam..
  23. Witam Wszystkich. Witam Was antiregular i joyann. Jeski chodzi o Ciebie, antiregular, w stanie w jakim jestes, nie doradzałabym Ci odbywania podróży, nawet jesli kupisz sobie doraźnie jakieś leki.Przechodziłam nerwicę lękową i wiem, co nie jest korzystne w momentach, gdy doswiadczamy lęków ( ale to tylko moje zdanie). Bardzo dobrze, ze rozpoczynasz psychoterapie. Lęki zbieraja sie w naszej podświadomości od najwczesniejszych lat i trudno byłoby Ci samej je przepracowac, zwłaszcza, ze doswiadczasz też lęków szczególnego rodzaju dot.pobytu w kościele, obawy przed smiercią , Duchami, stygmatami. Ponieważ poradziłam sobie z moją nerwicą lękową na swój własny sposób( o czym piszę na moim wątku *Lek jest naszym przyjacielem*.) a kiedys tez nałam sie śmierci, Duchów itd.więc jeśli chciałabys ze mną porozmawiac o swoich lękach, gdy będzie Ci trudno podaje Ci moje gg 12486171. Jeśli chodzi o Ciebie joyann, czy mogłabys napisac , dlaczego nienawidzisz swojego ojca ? Ja tez nienawidziłam mojego przez wiele lat i potem sama musiałam popracowac nad tą nienawiscią, która najbardziej zaszkodziła mnie.. Myslę, ze mogłabym Ci pewne sprawy przybliżyc, gdyz przepracowałam swoje emocje, nauczyłam sie nad nimi panowac i jestem osoba ABSOLUTNIE SZCZĘŚLIWĄ. Zapraszam Cie na mój watek na tym forum, tytuł podałam w tym poscie. Jesli zechcesz porozmawiac ze mną na gg, napisz, nu,mer gg tez podałam.Pozdrawiam .
  24. witam wszystkich uczestników tego wątku. z okazji świąt bożego narodzenia życzę wszystkim zdrowia, radości, miłości i spokoju
  25. witam z okazji świąt bożego narodzenia życzę wam wszystkim zdrowia, radości, miłości .pozdrawiam
×