Magda1989
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magda1989
-
Witam w słoneczną niedzielke :) Bo u mnie sloneczko swieci, az dziwne po takich codziennych dniach sniegu ;p Elcias, tez chetnie bym zobaczyla Ciebie na nk :) może jakoś na maila powysylajmy sobie namiary, hm? Iwonka, musialo to zabolec :( nie fajnie syn sie zachowal, ale moze przemysli sprawe, bo glupio wyszlo, tutaj torcik, chcesz dla niego jak najlepiej, ale przeciez sama wiesz, ze nic zlego z Twojej strony sie nie stalo, a wrecz przeciwnie, wspaniala z Ciebie mama :) Frecia, a to dzisiaj już wyjeżdżasz?? Małgosia, ja wiem, że kłótnia z mamą to najgorsze co może być, a jak ja ze swoją mam jakąś sprzeczkę, co staram się aby nie miało miejsca, ale wiadomo, ze czasami sie nie da, to staram sie jakos potem zalagodzic, bo masakra tak sie nie odzywac i widze po opisach na gg, ze humor do kitu, ale moze jakos sie wyjasni ta sprawa, a chociaz jakies trafne ma argumenty czemu Ciebie nie puscila?? Nati, co u Ciebie, jak glowa?? Mam nadzieje, ze dzisiaj lepiej :) Dorotka, chyba zajeta ostatnio, bo malo pisze :) Gosia, a u Ciebie jak tam ze spacerkami, udało się coś?? Czarna, Nefri, Blondasek, Ewa, Mati, Dagmarka, co u WAS??? Pozdrawiam Wszystkich i także tych o których zapomniałam, bo wiem, że nie zawsze wszystkich wymieniam, bo tak Nas dużo, że nie pamiętam...
-
Małgosia, jak to mama, martwi się pewnie o Ciebie, boi... bo wiesz, jak to teraz w dzisiejszym świecie jest, ale może jeszcze uda Ci się Ją namówić, prześliczne te zimowe fotki!! Ale cisza dzisiaj... kurcze :) a ja idę się kąpać, żołądka pojadłam, czyli ciasta hehe, boje się, że przytyję, mama ciągle wymyśla jakieś smakołyki, które uwielbiam, to paszteciki, to gołąbki, aj... no mówię Wam, palce lizać, a ja dzisiaj szybko sie uporałam ze sprzataniem domku i z glowy :) Ciekawe jak tam Nasza Krysienka, ja to chyba najbardziej bym sie bala jak zaspiewaja cudownych rodzicow mam, od razu bym sie poryczala, na weselu brata to lezki mialam w oczach jak tak tanczyli mlodzi z rodzicami, a wokol ludzie okrazyli ich :) cudowne to...
-
Oj Dorotko, od razu mnie zaciekawił Twój post, myślę, coś Ona kombinuje :D No masz wieeelkie serce, ale sprawić musiałaś im uciechy, anioł :)) Dandy pozdrawiam ciepło :)
-
krysiu, a jeszcze cos do ciebie, bo ty chyba z sosnowca jestes?? a ja mam tam rodzinke... ;d w wakacje bylam nawet u nich, fajne miasto, pozwiadzalismy wszystko co wokol, inne zycie tam jest i wlasnie kiedys jak bylo wesele brata ciot. to tez bylam swiadkiem jak korone robili wlasnie u niego na klatce, super wyszla, podoba mi sie ten zwyczaj u was :)) buziaki.
-
Witajcie Serdecznie, Krysiu masz rację w tym co mówisz, ja też jak patrzę na rówieśników, to smutno mi się robi, że dlaczego ja? Ale już chyba sobie to w większości poukładałam, stąd też baw się dobrze Kochana, trzymam kciuki żeby wszystkooo było ok, bo i tak będzie :)) Witaj Elcias, a ja właśnie śniadanko sobie jem i zaraz za sprzątanie się biorę, samopoczucie na razie względne... :) Ewa, masz rację, najlepiej czymś się zająć, wtedy człowiek i o chorobach nie myśli, Twój fitness jak najbardziej ok jest :)) Malenka witaj, a tam, co raz trzeba się rozpisać, nikomu to nie przeszkadza :)) DAGMARA JAK SIE CZUJESZ KOBIETKO??? NAPISZ COS. A DOROTKI NADAL NIE WIDAĆ, HEHE, CIEKAWA JESTEM CO ONA WCZORAJ WYMYŚLIŁA... HM. MAŁGOSIA, DZIĘKI ZA ZAPROSZENIE :p
-
A Dorotki nadal nie słychać, hmmm... :)) buziaki na dobranoc!!
-
się*
-
GOSIA swiete slowa zgadzam siw w 100%%%%%%%%%% :))
-
A ja też zadowolona, zakupy udane :D kupiłam spodnie i bluzkę, a i byłam też w lumpeksie haha, no i kupiłam dwa krawaty i spodenki krótkie na lato i mamcia też bluzek nakupiła sobie, byłam w bibliotece, ale nie dostałam książki Paulo Coelho, bo wypożyczona, ale nic... do innej następnym razem się udam, szkoda, ze na mojej uczelni nie ma takich ksiazek :) Dorocia, superasno, pisz pisz do Nas o radosciach tez przeciez trzeba, ale zaciekawilo mnie gdzie pojechalas, bardzo, ciekawe co Ty wymyslilas hehe, z tego co widze to jakis niezly pomysl!! :) Gosia, no czaruje, czaruje, ale cos wiosny nie widze, hehe, ale w sumie moze i zima nie taka zla, trzeba fotek napstrykac na tym sniegu pieknym :) Dagmarka jak sie czujesz powiedz???
-
Nati masz rację :D jakieś abra cadabra :D hokus pokus :D Iwonka, super, bardzo dobrze, nie szkodzi, że na forum mniej piszesz, ale dobrze, że wychodzisz i się bardzo cieszę, oby tak dalej!!! :))) buziaki. Miłego Dnia Kochani, ja jadę do miasteczka. Odezwę się po powrocie. ;*
-
Nati, ja też mam już dość zimowej kurtki, czapki, szalika i rękawiczek, za dużo już tej zimy stanowczo, tak mi się teskni juz za pantoflami, ajjj, wiosno przybywaj :] A, ze dzisiaj tlusty czwartek, to nie ma co sobie odmawiac takich smakowitosci :)) buziaki. Ewa, jesteś, bo już się martwiłam, że coś ostatnio ucichłaś, co tam więcej u Ciebie:)?? A ja jutro jadę do miasta, moze cos upoluje i do lekarza, bo leki sie koncza, a psycholog kazala brac dotad az leki miną...
-
Witajcie! Jak tam pączki wyszły? U mnie wczoraj już faworki były :) U mnie myślę, że ok, śnieg dalej cały dzien pruszy, zajecia przebylam, nawet angol, ktorego to zawsze tak sie boje :D no wiec jest ok :)) nie zapeszajac! pozdrawiam cieplo wszystkich :))
-
A pewnie, że tak, bo żeby to taki fajny padał, a to taki *mokry* prawie jak deszcz... chciałam śniegu, ale chyba naprawdę już starczy :D
-
Dorotce pewnie, że tak, mogę nawet dwie przyczepy oddać, stanowczo za dużo Małgosiu, stanowczo :D ^^ Frecia, na pewno teraz Ci ulżyło troszkę, ja też za pierwszym razem jak bóbr płakałam u psycholożkj, nie mogłam się uspokoić... ale to pomaga, głowa do góry, buziaki.
-
Elcia, dobry pomysł, pewnie, że tak :)) Pewnie laseczka z Ciebie, że ho ho :))) Ale u mnie pada śnieg od rana, aj. Mattiagga, mieszkanie na wsi jest cudowne, za nic bym go nie zamieniła, ale takie tam są fakty, hehe, ale co raz więcej ludzi przeprowadza się na wieś :) dobrze jest :]
-
A ja też na wsi mieszkam :) ale faktycznie, z tego co obserwuje to ludzie na wsi są inni niż w mieście, tutaj to każdy nawet patrzy jak jesteś ubrany, ciekawscy tacy, a w mieście, każdy interesuje się sobą, dla mnie maksymalna różnica to kościół, w mieście nie obserwują, bo idziesz dla siebie do kościoła, a na wsi to och, śmiech czasami :D ale tak to jest. Super dzieciaczki już masz Elcia :)
-
Witajcie, ja juz wrocilam, a sniegu o jaaa, i dalej pada, ta chlapa, butki mokre, przeraza mnie juz to, nie ma co. Dorotka u Ciebie nie ma śniegu, a na wschodzie ponoć najbardziej sypie, wiec moge Ci przeslac sniegu hehehe :D Przeczytałam Twoje słowa do Freci, aż mi się cieplutko zrobilo, u mnie tez o wiele lepiej, czasami jakies poddenerwowanie jest, czy jakies bole nerwowe, ale masz racje z tym Krakowem, dokladnie tak samo mysle, wierze, ze bedzie lepiej, ze moze byc lepiej i wroce na wypady na dyskoteki tez :)) buziak :* Małgosia, jeszcze raz powiem, że piękny gest, a jak sie oglada pewnie te zdjecia i ta mysl piekna... ajjj, lezka w oku sie na pewno kreci jak to sie czyta, oglada, patrzy eh :( smutne, ale widocznie tak mialo byc, w pamieci na pewno pozostanie na zawsze!! A pogrzebow tez nie lubie, a wrecz boje sie jakos :( Dagmarka, na początku nerwicy miałam takie bole!! Wiec to nerwobole jak u mnie byly, nie fajnie uczucie, rozumiem... ;/ ale przejdzie, moze pobierz jakos ziolowe tabletki chociaz takie od nerwow, bo lekarze moi mowia, ze to pomaga przez dluzszy czas brac, ja leki od nerwicy nadal biore. Elcias, witam, wiem co czujesz... bo tej choroby nie rozumie nikt, kto jej nie ma, takie moje zdanie, ja z bliskimi osobami rozmawialam o tym, z kolezankami, one patrza, sluchaja, ale nie rozumieja i same sie do tego przyznaja, no przykre to, ale Wy jestescie i to wazne!!! :)) a i mam kolezanke w grupie, ktora tez miala nerwice i uporala sie nawet z nia!!
-
Kochani, ale cisza zapanowała, co u WAS? Dorma, ale mnie zaciekawiłaś, mnie zawsze interesowały takie rzeczy, mam nadzieję, że jeszcze coś Nam napiszesz o tym, z chęcią poczytam :)) Dagmarka, no no jak Ty rozpieszczasz Pawełka, ale to dobrze dobrze :D niech zobaczy jaką ma super kobitkę :D Małgosia, super ta Twoja wychowawczyni musi być, moja w liceum też super była. I takich ludzi właśnie się ceni! A i piękny wierszyk pod fotką ze wstążką i ten gest, że nosicie te wstążeczki, to naprawdę super!!! Bardzo cenie takie gesty i naprawde brak slow, tak mi sie to podoba, ze ludzie pamietaja... a w szkole na pewno dretwa atmosfera :(( buziaki! Dobranoc Aniołki :*
-
Bo jak się z kimś rozmawia, to inaczej jest, nie myśli sie tak, a i wesprze ktos zawsze. No ja niestety faceta nie mam, ale przyjaciolke mam :))
-
Rozumiem, no sporo lat, ja z kolei od sierpnia się męcze, ale na poczatku nie mialam pojecia co to jest, potem zdziwienie, ze w tym wieku jakas nerwica, szok... No faktycznie, u Ciebie inaczej to troszke wyglada, no, ale jak meczy to tez nie fajnie na pewno ;/ a teraz jak jest i co studiujesz? ja mialam problemy na studiach zeby wytrzymac, najgirzej bylo podczas wykladow, bo tyle ludzi, wiec malo na nie chodzilam, a przede wszystkim chcialam miec obecnosci na cwiczeniach. No, ale przebylam i takim sposobem jestem na drugim semestrze. Ale nie powiem, bylo ciezzzzzzzkooooooooo jak u kazdego z nerwica.
-
A co studiujesz i skąd jesteś? Napisz coś więcej i jak to jest z nerwicą.
-
Alicja, tak? Miło mi... napisz coś o sobie, a skąd wiesz, że to nerwica?? Byłaś u lekarza, psychologa?? Opowiadaj, chetnie posłucham.
-
Co do ostatnich dwóch wypowiedzi, a to macie nerwice też? Hm...;/
-
Hej, wlasnie wrocilam z uczelni, tzn. poszlam z ostatniego wykladu juz, bo zoladek bolal, chyba dlatego, ze pilam wode zimna, ale kurcze przeciez herbaty nie bede nosic i zawsze sie tak zalatwiam :( no i nie moglam wytrzymac i pojechalam, w sumie to wyklad, wiec tylko podanie literatury. Wiec tako u mnie, odwilz niesamowita!! A wczoraj bajecznie snieg sypal. No i tak u mnie, nerwica na razie w miare opanowana, w miare... Dagmarka, odpoczywaj tam, wrocisz wypoczeta, jak nowo narodzona :)) Frecia, wiem co to za ataki, masakra, ostatnio taki mialam na 1 listopada, aj, myslalam, ze umieram, to dretwienie i ryczalam jak bobr, ile ja juz lez wylalam przez ta nerwice...
-
Kochani trzymajcie się wszyscy bardzo!! Bo ostatnio jakos naszly dni, ze nas cos wszystkich dopada... ajjj... dobranoc, Małgosia ja to ciagle mam ta mysl jak ide na autobus, ze zaraz polece ;/ ale jak to Ty kiedys mowilas, to sie podniose :D buziaki, moze jutro bedzie lepiej!!! :*:*:*:*