Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Magda1989

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda1989

  1. Mati masz rację, bo jak ma się zajęcie, to się nie myśli, sprawdzony sposób :) pozdrawiam! Daguśka, słuchaj, no ja tak raczej nie mam, ale kurde przerażają mnie wciąż tłumy ludzi i co zrobisz...
  2. Dagmarka, opisz dokładniej swoje pytanko, bo ja go nie zrozumiałam jakoś, a chętnie Ci odpowiem Kochana :*
  3. Iwonka, może ta pogoda na Ciebie tak działa, mnie też głowa boli, i wczoraj słyszałam w tv, że właśnie tak ma być... ponoć w weekend poprawa, trzymaj sie Słoneczko!!!
  4. Małgosia, ale może w końcu uda się zapomnieć o tym, ale nie wiem jaki beszczelniak, też powiedział co wiedział, jakby jakiś zazdrosny był czy co, bo tego nie da się wytłumaczyć...!
  5. Małgosia, ja myślę, że były jeszcze Ciebie przeprosi, może zrozumie, głowa do góry!!!
  6. Wiecie co? Ale dalam... mialam dzisiaj, a bynajmniej tak myslalam ta wizyte u psycholog, bo zawsze widzimy sie w srody, zajechalam, pocalowalam klamke, okazalo sie, ze wizyta wczoraj byla, dzwonilam do niej i na jutro mnie umowila, bo to prywatnie jest, ale wiecie co... pierwszy raz mi sie to zdarzylo, bo jestem taka obowiazkowa i zawsze pamietam, a tu cos zamieszalam, chyba temu, ze zawsze w srody sie widzialysmy, szok, glupio mi. W sumie tez mnie dziwi dlaczego ona nie zadzwonila, ze mnie nie ma, ale nie bede tego rozpatrywac, bo to moja wina jest, wrrrr... i, ze tez sama siebie zaskoczylam, pierwszy raz tak wyszlo, a ja taka sumienna, obowiazkowa, szok!
  7. Hmmm... odpisał, że neta nie ma... i dlatego wczoraj nie odpisał... kulturalny facet. Oj kurde co ja robie, sama nie wiem juz ;/ masakra. Ale zdania z tą miloscia to chyba jednak nie zmienie...
  8. Witajcie, ehhh... przełamałam się i zagadywałam do mojego zauroczenia na naszej klasie, fakt, odpisał, ale w końcu coś wczoraj nie odpisał i myślałam, że dzisiaj odpiszę, bo zazwyczaj z rana jest na nk, ale widzę, że jest dostępny i nici z tego, nie odpisał, a i tak się przełamałam, to w sumie było 3 podejście do Niego, dużo by opowiadać, ale chyba nie udało się, więc dość... przełamałam nawet swoje durne stereotypowe podejścia, ej tam, jak zwykle na marne, to był ostatni raz! :(((( więc humoru nie mam, dzisiaj do psycholog. Mi to sie nawet nie chce juz czekac na ta wielka milosc, o jakiej pisza w ksiazkach, bo widocznie na nia nie zasluguje.......... Frecia, wiesz... ja jak byłam mała, to nie wiem czemu, ale też długo było tak, że spałam z mamą, ona zasypiała, a ja miałam problemy z zasnieciem, wiecznie balam sie nocy, bo myslalam, ze znowu nadejdzie to, ze nie moge spac, kiedy kiedys... rodzice mi kupili nowe lozko i tak mi sie podobalo, ze powiedzialam sobie DOSC, czas wydoroslec i mam tez telewizor w pokoju i to wszystko sprawilo, ze nawet jak nie moge spac, to slucham muzyki, albo ogladam tv, moze to glupie, ale Twojej Coreczce tez to przejdzie, bynajmniej u mnie tak bylo... Blondasek, smutno mi, bo nie fajnie faktycznie masz, ale może w końcu wyjdzie to sloneczko dla Ciebie, trzymam za to mocno kciuki!!! Dorotka, śliczna nowa foteczka, jak zawsze pięknie :) ja muszę coś nowego porobić i wstawić... Iwonka, Krysia, buziaki Skarby :*** Małgosia, jak dzisiaj? Dagmarka, będzie dobrze, tyle się uczysz, to dziwne byłoby żebyś nie zaliczyła, wspomagaj się tak jak ja melisą, czekoladą itd. to dobre na nerwy i stres!!!
  9. Dorotka, Dagmarka ma rację, nowe fotki prosimy laseczki w nowych ciuszkach,a co do nabytku dla psa to nieźle, ale fajne musi być to wyrko :))) A to kiedy Twoj Synus ma studniowke? w moim miescie juz chyba sie skonczyly studniowki :)) Małgoś, jestem calym serduszkiem z Toba, bo ja wiem, jak ja bym sie czula w tej sytuacji i jak bym to przezywala, wiem... trzymaj sie!! Daguska, buziak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dobranoc Anielice Moje :)))
  10. Wiesz, Małgosia o podobnej sytuacji pisała mi dzisiaj koleżanka z grupy, facet powiedział jej żeby wróciła do niego, w zamian może kupić jej nawet dom, czaisz? Ja nie wiem, ale co raz więcej idiotów, nie wiem czy ten Twój były zazdrosny czy co, nie nerwuj się, nie ma sensu, bo wg mnie to jakaś zazdrość czy co... też palnął to palnął, brak słów, dziecinadaaaaaaaaa........ olej Go Slonce :)
  11. Aleeeeeee nudaaaaaaaaaaaaa....... Iwonka, nio ja bym bardzo chciała iść, ale boję się jak cholera kurcze no :) jutro wizyta u psycholog, zobaczymy... powodzenia na Twojej wizycie!! zobaczcie jakie piękne sentencje, uwielbiam je :))) *Skrzydeł dodaje tylko bliskość tego, kogo kochamy, a przynajmniej świadomość, że istnieje on dla nas i że czekanie na niego nie będzie przedłużać się w nieskończoność.* *...Teraz widzę mój piękny świat Wpatrzony w oczu Twoich blask...* *Ideały są niczym gwiazdy: nie uda Ci się dotknąć ich rękami, ale podobnie jak żeglarz na pustyni wody, wybierasz je by Cię prowadziły I podążając za nimi dotrzesz do swego przeznaczenia.*
  12. Blondasek Słońce, każdy ma różne tutaj chwilę, ale jak się popiszę, to może zawsze coś pomaga... wracaj do Nas!! Dagmarka dzien doberek :)
  13. Gosia, a my znowu chyba w tym samym czasie praktycznie pisaŁyŚmy hahaha ;d
  14. Hej :) Frecia, ja bym posłuchała się córci, dlatego, że jeśli Ona tam będzie jechała ze złym nastawieniem, bo nie chcę, to i cała wycieczka będzie zmarnowana, to Jej decyzja i lepiej nie zmuszać, może porozmawiaj jeszcze z Nią o tym, ale ja wiem po sobie, że dla mnie to by było najodpowiedniejsze rozwiązanie, nie można się zmuszać do niczego :) a wiadomo, że jaka decyzja będzie podjęta, to i na pewno będzie najsłuszniejsza :) Hehe, DOROTKA, Ty to się masz, ale myślę, że czasami to i z teściową dobrze pogadać, hehe, starsza babeczka to i na zwiady, wiem jak to moja babcia, aj wszystko musi wypytać jak tam jedziemy, już czasami mnie to denerwuje, hehe, ale co, jak Ona tak ma :)) Czarna, to u Ciebie dobra kuchnia, u mnie mamcia też różnie, czasami z dwóch dań, ale wtedy to ja czuję, że pękam hehe, ale smacznie :)) Malenka, trzymam kciuki żeby wszystko było ok!! Wiadomo, że przeżywasz to, każdy by przeżywał, ale myślę, że wszystko się ułoży. BUZIAKI.
  15. Gosia, super, ciesze się razem z Tobą, bo wiem, że to wiele znaczy :)) świetnie, będzie jeszcze lepiej...!!!
  16. Witam. Iwonka Kochana, ale się rozpisałaś Nam tutaj :) ja dzisiaj nawet nieźle się czuję, nie zapeszając, ale strasznie się nudzę, już nawet z nudów sprzątałam w szafkach hehe :) no, ale nic, jakoś muszę szukać innego zajęcia. Kochana, ja myślę, że jakoś jeszcze się ułoży i znowu wskoczysz na rowerek, a kto wie, może kiedyś i ze mną, bo uwielbiam jeździć rowerem :D ślizne zdjątka na nk :)) buuuuzi :* Dorotko, a jaka z Ciebie stara dupencja? No wiesz, bój się Boga haha, laska jak nic, ja Ci wiele razy mówiłam, że uwielbiam Twoje zdjęcie, masz tak ciepłą twarz, że naprawdę :)) no, więc proszę tak nie mówić!!! hehe :) Dagmarka, co raz wskazane są przerwy dla Ciebie, jak najbardziej :) dobrze się obronisz i z głowy!!!
  17. Hej Wam, właśnie niedawno wstałam, zjadłam i myślę co ja będę dzisiaj robić... Dagmarka, podziwiam z tą kiełbaską, ja bym nie mogła takich ciężkich rzeczy na śniadanko hehe, a Ty Ty Robaczku :P Gosia, również ściskam i pozdrawiam :*:*:* Dorotka, to dzisiaj będziesz miała cichutko w domku, będzie się lepiej pracowało :) Miłego Dnia Wszystkim :) Małgosia, mam nadzieję, że dzisiaj już tam dobrze, hehe, nie suszi, papatki :)
  18. Dorotka, miło spędziłaś czas, nie ma to jak pogaduszki z koleżankami, super :) a też już dawno nie miałam katalogu avon w rękach, coś ciekawego tam wyłapałaś może:)?? Nati, spacerek zawsze dobrze robi, mimo tego zimna, ale u mnie też wiatrzysko straszliwe :P Dagmarka, a Ty już śpisz czy dalej się kąpiesz? heheheh. dobranocka, buziaki :*:*:*:*
  19. A reszta myślę, że w gościach, albo tak jak Dorotka przyjmuje gości :)) poczekamy :D
  20. Może kiedyś... :PP buziiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Stokrotko :*:*:*:*
  21. Witajcie, ja dzisiaj się nudzę, w kościele ładnie wytrzymałam, a ludzi to było z 300 jak nie więcej, ale bardzo dużo, więc Madzia znowu dumna z siebie :D Dagmarka, ja mam nadzieję, że relaksujesz się co raz, chętnie bym się przeszła z Tobą na spacerek, ale sama wiesz :P buzi. Nati. Myślę, że masz rację, teraz w środę mam wizytę u psychologa, to może porozmawiam na ten temat jeszcze co to zrobić... a teraz ferie, może powoli jakoś to się unormuję, bo młodość ucieknie jak nic... buzi. Frecia, o to ciekawy ten program musiał być hmm... bo faktycznie, ja z każdego takiego przeżytego wydarzenia, czy to kościół, czy wykład, czy teraz sesja, autobus, to ciesze się jak małe dziecko :))) Dorotka, Tobie również dziękuje za rady, bo są bardzo dla mnie ważne :)) Małgosia, super, że imprezka udana :D :D Iwonka, prześlij mi Skarbie troszkę śniegu, bo u mnie tak ponuro, troszkę popruszył wczoraj, ale już nic nie widać :)) Martha, dobrze, że napisałaś do Nas z nami będzie Ci raźniej!!! :)) Czarna popływała, a ja pływać nie umiem hahaha :P:P:P buziaki Kochani...!!! Mati, a Ty coś ucichłeś tak jakoś????
  22. Martha, na początku też tak miałam, cieszyłam się na każdy przeżyty dzień, ale widzę, że da się z tym żyć, było potwornie źle, jest lepiej, więc może będzie kiedyś jeszcze lepiej, jak ktoś tego nie ma, to i nie rozumie, napisz coś więcej...
  23. Witajcie, ja też w domku, powiem Wam, że bardzo bym chciała iść gdzieś na dyskotekę, ale ja sie boję, ostatnio na niej byłam w sierpniu, a potem to się zaczęło, ja się boje tego tlumu, probuje z tym walczyc, bo przeciez na co dzien mam z nim do czynienia, czy to miasto, czy wyklad czy uczelnia, ale ja sie boje cholera no, moja przyjaciolka mowi, Madzia jak bedziesz gotowa to mi powiesz - ja wiem, ze ona do konca nie rozumie tego, ale stara sie rozumiec, tak mi jest przykro, jak widze jak rok temu super sie bawilam, jak ogladam wesela, studniowki, a teraz... brak slow... w sumie moze z tego, ze zrezygnowalam z tej studniowki to sie ciesze, bo w tej szkole to az 500 - 600 osob co roku na Studniowce jest, wiec mnie to chyba by przerazilo :( nie wiem juz co z tym zrobic, jak siebie zlamac, nie moge siedziec wieczenie w domu, bo ucieknie mi mlodosc ;/ ale ja jakos nie umiem, patrze na tych ludzi i mysle, ze oni nie maja takich problemow, usmiechnieci, bawia sie... a ja, czuje jakby oni mi wszyscy cos zrobili, sama nie wiem jak juz to okreslic, teraz w srode mam wizyte u psycholog, sama probuje sobie wiele tlumaczyc, nie wiem troszke odstawiam juz ten moj atarax, jeszcze podczas sesji, jakiegos wyjazdu na miasto czy cos to biore... ale sama juz nie wiem, ten lek przed tlumem wciaz jednak jest, chociaz jest lepiej w autobusach i w ogole, musialam Wam sie wyzalic, moze cos zaradzicie, bo tez doswiadczone z Was kobitki no i nie liczni mezczyzni :))
  24. Małgosia, podeslij na gg, albo na poczte magda01061989@wp.pl - jesli cos pamietam z rusaka, to postaram sie poprawic, bo ostatnio to mialam w liceum, to troszke pozapominalam moze :) Iwonko Kochana, aj, zniszczyłam je sobie i końcówki sie rozdwajają. No musze cos wymyslic, albo koncowki chociaz podciac, bo i rozjasnianie i ta prostownica - to masakra dla wloskow nie ma co :) ale moze jakos bedzie, kiedys mialam gestsze kurcze i nie moge tego przebolec, ale co jak zachcialo sie prostowania, bo wszyscy prostuja prawie hehe. Krysia, zdrowiej, teraz ta epidemia tych chorob, gryp, wiec kuruj sie jak mozesz, z dnia na dzien bedzie Ci na pewno przechodzic!! A ja wlasnie obejrzalam Madagaskar 2 - swietna, smieszna bajka, polecam na dobry humorek!!!
×