-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika83
-
Cześć dziewczyny. Elkaaa ja dzisiaj tak samo, tylko otworzyłam oczy rano a próbował się do mnie dobrać atak paniki. Kilka razy się dobierał ale przetrzymałam. Pomyśl że to tylko 3 tygodnie, tak dużo już za Tobą i lada chwila będzie po wszystkim :) przekichane z tą naszą nerwicą, nie da nam się w spokoju nacieszyć ciążą :/ Polunia cofnij kilka stron wstecz, AgnieszkaNeo pisała bardzo dużo na temat który Cię interesuje. U mnie ogólnie nie najgorzej, są dni lepsze i gorsze. Coraz mniej lęku mi towarzyszy jak zaprowadzam córkę do szkoły, już kilka razy wracając miałam ochotę pójść na zakupy ale jakoś brakuje mi odwagi. Psycholog powiedziała że już sam fakt że mam ochotę to połowa sukcesu. Teraz tylko wyczuć dobry moment i iść, nie myśleć tylko do przodu i nie oglądać się za siebie. Wczoraj jak już leżałam taki ból mnie przeszedł przez brzuch ze aż się wystraszyłam, po chwili przeszło ale strachu się najadłam co niemiara. Myślę że to po prostu małe się rozciągało i od tego ten ból. 22 października wizyta u ginekologa, muszę wytrzymać. Agnieszko staraj się drzemać w dzień jak mała śpi bo się wykończysz. Zostaw obowiązki i idź spać bo niedługo Ci sił braknie. Trzymajcie się ciepło.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elkaaa a to się uśmiałam z tym Twoim *nierodzeniem* :) Nie bój się aż tak, ja wiem że przy nerwicy nie da się nie bać ale naprawdę to że wszystkie słabną, tracą przytomność itd to bzdura. Fakt że boli, nie mówię że nie ale da się wytrzymać. Najważniejsze że jak tylko urodzisz to przestaje boleć :) lekarz powiedział że maluszek jest nisko więc sam poród może pójść bardzo szybko. Jak rodziłam pierwszy raz to nawet położne powiedziały że przeczę wszelkim statystykom bo za szybko poszło :) obudziłam się o 4:30 bo odeszły mi wody płodowe, o 5:20 byłam w szpitalu ze skurczami co 4 minuty i urodziłam tego samego dnia o 11:50. Bolało, skurcze krzyżowo-lędźwiowe to koszmar ale pomyśl- w końcu będziesz miała okazję sobie pokrzyczeć na sali przedporodowej :) weź męża ze sobą- przydaje się jak nigdy, podaje wodę, masuje plecy i to naprawdę da się wytrzymać. pomyśl ile kobiet rodzi sn i żyją. Ty też jesteś silną kobietką i na pewno dasz radę. A u mnie angina, antybiotyk i oczywiście w związku z tym infekcja grzybicza a szanowne panie farmaceutki w aptece powiedziały ze nic mi nie sprzedadzą bo mam się skonsultować z lekarzem :/ super, tylko ze mój lekarz będzie dostępny dopiero w poniedziałek... Dostałam jedynie globulki z kwasem mlekowym w cenie takiej jakby ze złota co najmniej były. Ech... Może pomogą.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elashara co Cię tak zdenerwowało? Ani razu nie padło stwierdzenie ze Elkaaa POWINNA wybrać cesarkę a Ty zaraz naskakujesz ze ją namawiamy na cc?? Agnieszka napisała tylko jak ją przeszła i co ona by zrobiła jeśli miałaby znów taki wybór przed sobą. Ja rodziłam sn, dodałam że teraz mam możliwość wyboru i napisałam o komplikacjach, które przedstawił mi lekarz. A takie są zawsze. Ja po swoim porodzie miałam tyle szwów ze się za przeproszeniem nawet podetrzeć nie mogłam bo szarpałam za szwy, po każdym skorzystaniu z toalety musiałam wchodzić pod prysznic. I też nie mogłam normalnie się dzieckiem opiekować bo szwy mimo że w pochwie to też ciągnęły. Nikt tu nikogo na nic nie namawia, wyraża swoje zdanie a Elkaaa jest dorosłą kobieta i sama wybierze co dla niej najlepsze i naprawdę najwięcej tu do powiedzenia ma jej lekarz. Weź pod uwagę że ona bardzo się boi a to w naturalnym porodzie też może zaszkodzić. I co byśmy nie pisały i tak zrobi to co uważa dla siebie za najlepsze i na tym polega. A my mamy prawo wyrazić swoje zdanie skoro nas o to zapytano. I tyle.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Widzę że rozgorzała dyskusja na temat cc. Ja osobiście uważam, że cc to nic złego a gadanie że poród sn jest lepszy to jakieś zabobony. Mi lekarz powiedział, że lepiej żebym spróbowała rodzić sn bo cesarka to jednak operacja, trzeba naciąć skórę, mięśnie, to się potem może źle zrastać itd ale nie dlatego bo to nie poród!!! Każdy ma inny próg odporności na ból i to, że nasze babki i matki rodziły tylko naturalnie to nie jest dowodem ich większego poświęcenia- po prostu kiedyś medycyna nie była tak daleko posunięta. Teraz cesarka to codzienność i podzielam zdanie Agnieszki- niech każdy robi co mu serce dyktuje. Nie starajmy się nikogo oceniać przez taki pryzmat bo to nie nasza rola.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Algakam nie myśl tak. Przecież możesz iść na terapię będąc w ciąży. Moja Psycholożka powiedziała, że jestem jej pierwszą pacjentką w ciąży i nie wie jak poprowadzić terapię bo zazwyczaj to stresujące przeżycie ale doszłyśmy do wniosku że ja i tak na co dzień jestem zestresowana więc te 2 razy w miesiącu pewnie mi nie zaszkodzi a może pomóc. Idź do psychiatry, przepisze Ci leki które złagodzą efekt odstawienny po poprzednich, po co masz się męczyć. Relanium jest dozwolone nawet w I trymestrze. Najgorszy pierwszy trymestr bo masz świadomość że Ci nic nie wolno. Ja też tak miałam, bardzo chciałam dziecka a po pierwszych dniach miałam dość tej ciąży, zastanawiałam się po co mi to było... Ale to jest do przetrwania. Ja już mam 14 tydzień i mimo że mogę wrócić do leków to jednak na razie radzę sobie jakoś bez nich. Będzie dobrze. Uzbrój się w cierpliwość...
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Agnieszko ja stosowałam sudocrem i jak najwięcej pupa niech będzie odkryta, powietrze to najlepszy lek :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej. Elkaaa bardzo się ciesze że wszystko ok, że z małą dobrze. jeszcze troszkę poleżysz i będzie wszystko za Tobą. na kiedy masz termin? U mnie słabawo, pogoda do niczego, leje, wieje, brrr... Do tego mąż ma dzisiaj służbę więc jak wyszedł rano tak wróci dopiero jutro ok. 10-tej. Żeby mi nie było mało stresu to Ola całą noc wymiotowała, dokładnie 14 razy... Na szczęście dzisiaj na razie spokój, gorączki nie ma więc może przeszło. U nas wirus jelitówki szaleje i ją też dopadł :( Ja mam jeszcze pół roku przed sobą i myślę o cc. Pierwsze dziecko rodziłam sn, wody odeszły mi prawie całkiem, do tego mała zatrzymała się w połowie drogi i zanikły skurcze, 2 kroplówki nie pomogły więc lekarz przyszedł i na siłę ją wypchnął, bez skurczu itd. Rozerwała mnie strasznie, miałam 9 szwów wewnątrz i 5 na zewnątrz, szyta byłam bez znieczulenia bo lekarzowi było szkoda czasu więc po prostu się boję powtórki z rozrywki... Do tego mam tachykardie i nie wiem jak zachowa się moje serducho podczas porodu. Rozmawiałam już z lekarzem i powiedział, że poczekamy do 8 miesiąca, jak się będę czuła, jakby coś to bez problemu wystawi mi skier na cesarkę. Jestem spokojniejsza bo mam alternatywę w razie czego.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć :) A mi się dzisiaj znowu rano słabo zrobiło :/ muszę uważać jak wstaję, żeby się nie zrywać a czasami się zapominam. Poza tym córcia się rozchorowała więc dzisiaj siedzi ze mną w domku. To tylko przeziębienie ale lepiej niech zostanie niż ma się rozwinąć w coś gorszego... Elashara póki co myślę tylko o tym, że po powrocie w rodzinne strony będę miała męża na co dzień, bo będzie na emeryturze, rodziców i siostry blisko więc będę mogła w końcu wyjść gdzieś sama bo od 7 lat wszędzie zabieram córkę ze sobą, nawet do ginekologa bo nie mam jej z kim zostawić... Może na tyle dojdę do siebie że jak drugie podrośnie to będę mogła pójść do jakiejkolwiek pracy. Oczywiście zamierzam tam kontynuować terapię. Tego się trzymam, w końcu mam jakiś cel... Napisz jak tam po wizytach u psycho i gina. Elkaaa to już niewiele Ci zostało, już z górki. I super że z dzidzią ok a i Ty jakoś sobie radzisz. Z tego co pamiętam to chyba niedługo przenosisz się do mamy? Już nie będziesz sama. Ja niestety przez pół roku po urodzeniu maluszka będę musiała sama z mężem ogarnąć dwójkę dzieci :/ ale jakoś to będzie.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć dziewczyny. U mnie dzisiaj nie najgorzej, dzień jak co dzień, tylko weny brak do gotowania, sprzątania... Już się wypaliłam jako kura domowa, nic mi się nie chce, monotonia szarej codzienności mnie dobija :/ Elashara pierwsza terapia u psychologa chyba zawsze tak wygląda ale powiem Ci że bardzo mnie podbudowało to że nie zwariowałam, że wiele osób na moim miejscu w takiej sytuacji zareagowało by nerwicą. czyli jestem normalna tylko znalazłam się w chorej sytuacji :/ ja mam wizyty co dwa tygodnie ustalone już do końca roku, potem zobaczymy. Jak zapewne wiecie mój mąż jest zawodowym żołnierzem, przysługuje mu prawo do wcześniejszej emerytury i doszliśmy do wniosku ze z niego skorzysta... W lipcu odchodzi na emeryturę i wracamy w rodzinne strony, tam gdzie zostawiłam swoje normalne życie :) Psycholożka powiedziała że to najlepszy pomysł. Wiecie że gdy jestem u rodziców to nie mam takich problemów? SAMA wychodzę na zakupy, do znajomych. To będzie dla mnie najlepsze jeśli nie chcę wracać do leków a nie chcę- przeszłam już odstawianie i nie chcę tego przeżywać od nowa. Będzie dobrze.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć. Co u Was słychać? Elashara jak pierwszy dzień w pracy i wizyta u psychologa? Agnieszko jak mała? Już lepiej? Elkaaa a co u Ciebie? Choć trochę spokojniej? U mnie normalnie czyli weekend w miarę spokojny bo z mężem a od dzisiaj powrót do codzienności, czyli stres, puls, itd... Chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję mimo że już tak długo to trwa... Ostatnio Pani psycholog wytłumaczyła mi że to normalne że wpadłam w taki stan, że mam nerwicę i boję się zostawać sama w domu. To normalny odruch samotnego człowieka. Od 9 lat rodzina, znajomi, przyjaciele 200km stąd, został mi tu tylko mąż i córka ale jako dziecko to inaczej się na to patrzy. uzależniłam się od męża bo tylko jego tu mam więc gdy on znika za drzwiami to wpadam w panikę... Fajnie, rozumiem, tylko jak nad tym zapanować? Mam nadzieję że następne wizyty mi w tym pomogą... Co do leków to ja biorę ten sedatif regularnie, szału nie robi ale nawet jak mam puls 130 to go aż tak nie odczuwam. I pomaga spokojnie zasypiać i przespać noc. Elkaaa co do snów to ja dawno przestałam się nimi przejmować i próbować je tłumaczyć. A wierz mi tez potrafią być nienormalne, głupie, straszne... Odezwijcie się Kochane. Pozdrawiam.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć kobietki. Elkaaa jakbym siebie czytała... Też ostatnio się zastanawiałam czy tylko ja jestem chora bo wokół wszyscy tacy radośni, uśmiechnięci... Ale przypomniałam sobie okres kiedy brałam leki i też taka byłam. Myślę że wiele osób w naszym otoczeniu też na to cierpi tylko tego po sobie nie pokazuje, tak jak my... ja wczoraj byłam u ginekologa, dzidzia zdrowiutka, przezierność karku prawidłowa, paluszki z prawej strony ma wszystkie (lewej nie chciało pokazać) do tego miało czkawkę więc ubaw był niesamowity, lekarz nawet męża i córkę zawołał z poczekalni żeby zobaczyli. Na koniec dało do zrozumienia że koniec podglądania- położyło rękę pod głowę, drugą do buzi i pełen relaksik :) najważniejsze że wszystko ok :) Potem był psycholog, I wizyta. Lekarka super, w moim wieku, narazie to był tylko wywiad i ćwiczenia oddychania przeponą ale było miło. Mam ćwiczyć to oddychanie ale przy tym kręci mi się w głowie- to normalne ale u mnie już uruchamia miliony złych myśli. Dzisiaj rano złapało mnie jakieś osłabienie, mroczki przed oczami, gorąco i straszne poty, na szczęście zdążyłam przykucnąć, głowa między nogi i po paru minutach przeszło ale w głowie zostało :( Agnieszko mam nadzieję ze to tylko jednorazowy przypadek i że już będzie dobrze. trzymajcie się ciepło Pozdrawiam.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Agnieszko napisz chociaż co się stało???
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A co do spania to ja nie mam z tym problemu, kładę się dopiero jak jestem śpiąca, zazwyczaj ok. 23-ej i zasypiam w 5 minut. Ale to odkąd jestem w ciąży bo wcześniej miałam problemy straszne, zasypiałam o 2-3 w nocy a rano o 5:30 pobudka żeby dziecko do szkoły naszykować. tu na szczęście ma II zmianę więc zaczyna zajęcia o 11:30 więc i rano można pospać bo ja to jak niedźwiedź zimą, uwielbiam spać. Gorzej jak mnie coś w nocy obudzi, wtedy to już co najmniej 2 godziny przewracania się z boku na bok... :/
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elashara ja mam problem z wychodzeniem z domu więc tyle załatwiania jakoś mnie nie cieszy, w domu jednak czuję się bezpieczniej. Najlepiej z mężem. I też mam tak że jak ktoś inny jest ze mną, np. mama czasami przyjedzie to się stresuję i spinam bo już nie mam tej swobody. Już muszę wszystko robić też pod jej kątem i zero luzu :/ Co do takiej pracy to szukałam, sprawdzałam, niestety wiele ofert wiąże się z tym, że raz na jakiś czas (1 bądź 2x w tygodniu) trzeba do tej firmy pojechać i to dla mnie już problem. Ja wiem ze to niewiele ale dla mnie to jak zdobywanie Giewontu... A według moich wyliczeń, licząc od ostatniego dnia miesiączki to dzisiaj zaczynam 13 tydzień. Nawet nie wiem kiedy to zleciało :) i cholernie się cieszę że najgorszy okres już za mną. jeszcze tylko jutro ginekolog, oby wszystko było ok z tym białkiem...
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć. Zgodnie z moimi przewidywaniami Olka zaczęła siać panikę w gabinecie, do tego dentystka zaczęła się na nią drzeć :/ zero podejścia do dzieci, muszę zmienić... Dopiero po przekupstwie dała rozwiercić tego zęba. Może to i nie wychowawcze ale cóż. Beti ja kiedyś odstawiałam sedam i propranolol naraz i powiem tak- nerwica przy tym to pikuś :/ odstawiałam przez 4 miesiące a każdą odstawioną dawkę uzupełniałam połówka najmniejszej hydroksyzyny, to mi pomogło przetrwać najgorszy czas... Elashara jak po nocy? Udało Ci się zasnąć?
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
U mnie też zbliżają się gorsze dni... Jutro z córcią do dentysty bo zrobiła jej się przetoka nad ząbkami i boli. Strasznie się denerwuję bo ona tak strasznie boi się dentysty a jak się okaże że ząbka trzeba wyrwać albo rozwiercić to nie wiem co tam się będzie działo :( W czwartek mam rano ginekologa i tego też się boję bo mam białko w moczu 25mg i nie wiem co to może znaczyć, potem o 10:30 pierwsza wizyta u psychologa i prosto od psycho z córką do alergologa... Wiem, ze nie sama, że z mężem ale to trochę mało mnie pociesza, za dużo tego naraz ale tylko w czwartek mąż ma wolne więc muszę jak najwięcej w ten dzień załatwić bo wiadomo że sama to z domu nie wyjdę :/ Wierzcie mi, też już jestem zmęczona tą nerwicą... Jak widzę ludzi którzy idą ulicą, śmieją się, spacerują po mieście to wyć mi się chce że ja z mieszkania nie potrafię czubka nosa wystawić...
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elashara ja faktycznie miałam zomiren na lepszy sen i budzenie się bez lęku ale to przed ciążą, w ciąży mam zabronione bo to przecież psychotrop... Musisz się trochę przemęczyć bo już niedużo Ci zostało do II trymestru a wtedy trochę więcej wolno wziąć, chociażby hydroksyzynę ale ja na twoim miejscu zomirenu bym nie brała... Ja teraz biorę ten sedatif pc homeopatyczny na nerwice i depresję i powiem Ci ze dość fajnie sobie ze mną radzi. Szału nie ma, bo jak się rano budzę to męża już nie ma więc zdarzają się i ataki paniki, i zaraz po przebudzeniu pędem do toalety ale jak tylko ją wezmę to mi się uspokaja. Do tego połówka validolu jak tętno za wysokie i jest ok. Melisy nie biorę bo to za słabe dla mnie. mam jeszcze od psychiatry relanium 2mg na gorszy czas ale powiem Ci szczerze że przez 8 tygodni odkąd go mam wzięłam tylko 2 tabletki...
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć :) Ale jestem zdechła, pół nocy nie przespałam... Córka najpierw płakała bo coś jej się śniło, potem wystraszyła się karetki a ja od 4 w nocy nie mogłam zasnąć aż do siódmej... Potem budzik o 8 i ledwo żyję :/ Elashara u mnie wydruki daje lekarz na NFZ ale czy robi takie badanie to nie wiem, zapytam na wizycie. Co u reszty, nikt się nie odzywa :( Trzymajcie się ciepło.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elashara nie wiem czy mi wykona to badanie, przy pierwszej ciąży nie miałam. Szczerze to nawet nie wiedziałam co to za badanie ale poszukałam. No przydałoby się ale nie wiem czy na NFZ je robią a mnie nie stać prywatnie. A to rutynowe badanie czy są jakieś szczególne wskazania zeby je wykonać? Mój maluch pewnie też będzie mały bo jak byłam u lekarza w 8 tygodniu to powiedział, że wygląda na 6 tydzień, ale do finału pewnie podgoni :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć. Elashara tak jak napisałaś to Ty się nią zajmujesz od dwóch lat więc się mężowi nie dziw że on nie wie czym grozi wzięcie dziecka z kaszlem do poczekalni gdzie są dzieci z zapaleniem oskrzeli, grypą i jeszcze gorszymi choróbskami... Ważne że zapytałaś lekarza co robić, co innego gdybyś siadła w fotelu i czekała aż samo przejdzie. Nie przejmuj się, ktoś kto nie ma tego na co dzień nie zrozumie... Szkoda nerwów. Mam nadzieję że mała czuje się już lepiej, teraz taka pora na choróbska, było gorąco i nagle zimno się zrobiło. Ja Oli daję już od połowy sierpnia sanostol, pomaga w odporności a jak już coś złapie to lżej przechodzi. I ciesze się że z maleństwem wszystko ok. Ja mam wizytę 19-tego i muszę zapytać lekarza czy wszystko ok bo to 12 tydzień i narazie tylko 1kg przytyłam.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej A co to, nikogo tu nie ma? U mnie przeziębienie dzisiaj już troszkę mniejsze ale za to się dziwnie czuję, jakoś mi tak słabawo i zaczynam się denerwować jak dam radę zaprowadzić córkę do szkoły... Niby ciśnienie dobre, temp nie mam a tak mi jakoś dziwnie :/ pewnie to od przeziębienia ale nie poprawia samopoczucia...
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elashara daj znać jak już będziesz po wizycie :) na pewno z dzidzią będzie wszystko ok :) ja dopiero 19-tego mam wizytę, już się nie mogę doczekać... A z tymi ruchami to nie jesteś sama, ja jak dostanę wzdęć to mam wrażenie że małe dosłownie boksuje w środku :) mój mąż się nie może tego doczekać bo powiedział, że dopiero wtedy tak naprawdę do niego dociera że tam w środku jest dzidzia :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elashara popieram, walka z przeziębieniem w ciąży to naprawdę coś co pobudza kreatywność. I powiem wam ze to chyba to samo co z nerwicą. każda z nas ma swoje objawy większe lub mniejsze i to my same musimy znaleźć na to sposób. Ja kiedyś trafiłam do psychoterapeuty która była do niczego ale jedno zdanie zapamiętałam do dziś: * Ja za ciebie nie wyzdrowieję*. To fakt, nie ma cudownego środka na to cholerstwo i to w dużej mierze od nas zależy jak nam się ułoży to życie z nerwicą. Czy siądziemy w kącie i będziemy płakać czy weźmiemy ją za mordę... Jest ciężko ale nie oszukujmy się- żeby coś wygrać trzeba walczyć, czasami ostatkiem sił ale walczyć.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej kobietki ;) Za mną straszna noc, co chwila się budziłam, rzucałam na łóżku a z nosa jak z hydrantu :/ ale temp. 37,2 czyli taka jak zawsze to najważniejsze. Muszę po prostu przeczekać ale z chęcią wypróbuję wasze rady. Tylko do kauflaundu nie mam dostępu ale coś wymyślę, może w aptece takie cudo będzie. W razie czego mam syrop z sosny, moja siostra robi sama więc sama natura. Elkaaa uwierz mi, nie tylko Ty masz problem z byciem sama w domu. Ja już pisałam że za pierwszym razem musiałam brać relanium. Musisz po prostu znaleźć jakiś sposób na siebie. Wyszukać coś co odciągnie Twoje myśli. A jak szarpie serducho to najlepiej nie zwracać na nie uwagi bo wtedy szarpie jeszcze bardziej. Ja już to opanowałam na tyle że po prostu sobie liczę ile razy szarpnie i wierz mi, uspokaja się dużo szybciej. Pomyśl, szarpało nie raz i naprawdę nic Ci się nie stało więc i tym razem nic się nie stanie. Aga już pewnie w szpitalu. Mam nadzieję ze będzie spokojna i wszystko pójdzie szybko Trzymajcie się ciepło :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Agnieszka będzie dobrze, będziesz cały dzień pod opieką lekarzy, przy okazji może się wyciszysz, skupisz tylko na małej. Trzymaj się. Elkaaa czasami płacz pomaga ale naprawdę, nie bój się, nic Ci się nie stanie, spróbuj znaleźć jakieś zajęcie, chociażby krzyżówkę albo jakąś gazetkę, nie myśl o tym. A długo będziesz sama? U mnie przeziębienie dalej jest, w sumie nie mogło mi przejść od herbaty, nie :) ale zaraz wskakuję pod kołderkę.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: