xena
Members- 
                
Postów
0 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
nigdy 
Treść opublikowana przez xena
- 
	Witam Arli jeżeli twoja *przygoda* z nerwica trwa juz jakis czas to wiesz jak sobie z nią radzić. I wiesz to co zwalczamy to rośnie w siłe...dlatego nerwice trzeba poznać jak najwiecej sie o niej dowiedzieć i dzieki tej wiedzy zaczać działać...zaczać życ. Arli wiem ze sa nawroty itd w końcu ja też przez to przeszłam ...ale koniec wygladania złego...życie jest zbyt piękne aby go trwonic na niepotrzebne walki..w tym przypdaku ze swoimi ...demonami...lękami, słabościami. Piszesz że powróciła kiedy w Twoim życiu nastapiły zakręty..to najlepszy okres jeżeli gdzieś jeszcze sie w Tobie czaiła. Poza tym Alri myśle ze wielu ludzi przy podobnych problemach ma małe załamki. Trzeba zdac sobie sprawe ze siła jest w nas. I nawet kiedy upadamy otrzasnac sie i isć dalej.
 - 
	Witam Elizo my kobiety to się mamy z tymi kobiecymi sprawami. Dobrze ze starasz sie nie zamartwiać to podstawa zachować spokój, choc wiem że to nie jest proste. W końcu nieraz dużo mniejsze problemy potrafią nami zakołysać:) Praca...często dobre lekarstwo na troski:)...a syn w klasie maturalnej...przyznaj sie kto bardziej przeżywa:) Poza tym skoro syn taki wyrosniety to Ty masz wiecej czasu dla siebie. Elizo wiadomo dopry lekarz, dobry psycholog to podstawa to sukcesu z *starciu* z nerwicą. Dobrze ze wreszcie trafiłas na tego ok. Kasiula25 dosłownie lata praktyki ,pracy nad sobą...aby nie poddać sie tym atakom. Chwile zwątpienie nieraz dopadały ale najwazniejsze to ciagle isć do przodu, zmienić *tor myślenia* na pozytywny nie zamartwiać sie nie zajmować sie czarnowidztwem:) a starać sie dostrzegać te małe rzeczy które cieszą. Budować z nich swoje małe szczęście..i nienaduzywać słowa nerwica...nie zasłaniać sie nia w przypadku naszych upadków, porażek, czy niekiedy przewinień. Porostu dorosnąć. I siędnać do samego dna prawdziwego powodu dolegliwości, dlatego tak ważna jest praca nad sobą. praca z psychologiem. A wiesz każdego cos często boli tylko jeden tym sie przejmie a drrugi to przemilczy.
 - 
	Witam U mnie wszystko w porzadku odpoczywam od pracy na urlopie porzadkuje dom towarzysze mojej córce w pierwszych dniach w szkole ..zagladam do starych lektór i czytam nowe:) Kamea, Elizko co tam u Was ??? Pozdrawiam serdecznie Wszystkich
 - 
	Kisaaa może dusisz sobie cos jakis lek przed czymś(tylko Ty wiesz przed czym) próbujesz to zepchnąć i zastępujesz to tym wczytywaniem chorób. Może psycholog by się przydał aby pomógł Tobie w dotarciu do celu, prawdy. Czasami tylko takie zderzenie sie z nią jest lekarstwem. Nie zawsze jest to też łatwe i bezbolesne. Są sprawy w naszym życiu które szuflatkujemy...wcześniej czy pózniej te szuflady trzeba otworzyć i przejrzeć zawartosć jeszcze raz.....aby móc zdrowo isć do przodu
 - 
	Witam Kamea przy dzieciach świat staje sie piękniejszy...nawet jak mam jakieś kłopoty potrafia tak rozbawic ...i wszystko wydaje sie bez znaczenia...liczy się tylko ta chwila tu i teraz...nie przed ani po jest tylko teraz. Moje dzieciaczki tak szybko rosną zmieniaja się i swoim bytem powoduja że moje życie jest piekniejsze. A Ty jako babcia (a wiadomo że kochają bardziej) tesknisz za maluchami:) Ale pomyśl masz wreszcie czas dla tego staruszka...a pewnie nieraz było tak ze brakowało tego czasu:) Elizko co tam u Ciebie ? Pozdrawiam
 - 
	Witam Pogoda daje czadu w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ja jak wracam do domu pkp bez klimy...to dosłownie czuje sie lekko podgrilowana:):) Czasem to aż na wymioty mi się zbiera...masakra. Za czym dojde do siebie w domu..... wieczorek:):). Ale teraz u mnie niedawno troche popadało...jejku jak teraz jest cudownie. Tak poza tym jest spoko w domu zaczął się sezon robienia weków teraz na fali ogórki...juz próbowałam...jakoś tak miałam szczęście że trafiałam jak już trzeba było towarzyszyć w dokręcaniu słoików:):) Buziaczki dla wszystkich
 - 
	Witam Kamea uwielbiam jabłecznik..narobiłas mi apetytu:) Oj wygrali teraz Ci co maja urlop w takie pogody ..ja moge tylko bardzo optymistycznie myśleć ze jeszcze niecały miesiac i ja też na dłuższe wolne:) Narazie nic nie pozostaje jak szybki prysznic pare razy dziennie:):) Elizko jak tam? Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 - 
	Witam Elizo pewnie że warto zawsze:) Kamea co tam u Ciebie??? Ja dziś wypiłam już dwie kawki ale na mnie podziałały odwrotnie, jestem po nich senna:):) Pogoda u mnie ...trochę się chmurzy dla mnie jest w sam raz nie za gorąco nie za zimno. Wolny dzień wow:):) Na ploteczki sie wybiorę i ...kawusie:):)
 - 
	Witam Elizo..jak niewiele czasami trzeba do szczęścia:):) Dla mnie to lato jest jak pisałam całkiem udane może dlatego ze wrzuciłam na luz i cudów nie oczekuje. Przyjmuje to co mnie to otacza ...powiedzmy ze oddaje się słodkiemu lenistwu na ile to jest teraz możliwe...coprawda urlop mam zaplonowany dopiero na koniec sierpnia ale umiem sobie czas zorganizować. Zaległe wizyty u dentysty ze soba i z dziećmi, zakupy do szkoły od września moje dwa słoneczka ruszaja do niej. Małe iprezki. W lato są najlepsze te wieczory.
 - 
	Witam Eliza zapomniałam juz o sesji:)..poszła całkiem nieżle. Choc troche wysiłku mnie kosztowała:) Fajnie ze sie odezwałaś Buty na szpilkach..ja podziwiam kobiety ktore lubią i umieją w nich zgrabnie chodzic..ja ...no cóż stawiam na wygode...szpilek chyba nie mam...i raczej unikam butów na obcasach. A sukienki..ba nawet założyłam w to lato...ja która chowam sie w spodnie i lużne bluzy:):) I nawet sie czułam w nich dobrze:) Elizko napewno ładnie wyglądasz...czasem warto przypomnieć sobie że nie jestesmy tylko matkami, żonami ale przede wszystkim kobietami swiadomymi swojej kobiecości. Pozdrawiam Wszystkich
 - 
	Witam Violu nie znam Twojej histrii ale życzę Tobie i wyjścia na prostą jeżeli chodzi o nerwice i powodzenia w interesach. Ja dzis spedziłam dzionek na zajmowaniu sie córeczkią która dopadł ból brzuszka, oj moja mała która ostatnio ma tendecje do marudzenia dziś przypomniała sobie niemowlęce czasy i w na kolanach mi przesiedziała. Dzieci sie zmieniaja rok temu bywa dużo śmielsza teraz w towarzystie obcych osób strzela focha i się nie odzywa..udaje taką damę rozumiecie:) w rzeczywistości strasznie jest nieśmiała. Na wieczór u mnie piękna pogoda sie zrobiła jak przyjemnie. Ostatnio wróciłam do książek P.C. Nadal mam sentyment do jego twórczości. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:) buziaczki
 - 
	Witam Kameo Jak zwykle pełna energi jesteś:) Jak daje sobie rade...hm..ja poprostu żyje:):) Ostatnio troche śpiaca chodzę...ale noce sa tak pieklne...mało śpie...a że ja z natury raczej śpioch to troche zmęczona bywam. Spoko jest zwykła codziennosć jakieś tam małe problemy dnia codziennego...czasem jakis gorszy dzień mi sie trafi..ale to normalne tak bywa. To lato jest dla mnie udane...zwyczajnie duzo sytuacjii mnie cieszy..i wszystko jest takie..wyrażne...takie odczuwalne. To mo sie podoba A u Ciebie jak tam Kameo
 - 
	Witam Kameo tak fajnie jest przeczytać post osoby która daje rade...pełen optymizmu. Fajnie że takie wpisy sie tu pojawiają.. Pozdrawiam wszystkich
 - 
	Witam Ostatnio mało zagladam i mało sie odzywam...mało czasu na spędzanie czasu tu ...po części po drugie więcej po prostu jestem...cieszę się z tego co dzieje sie u mnie. Nie jest zawsze bajkowo bo życie to nie bajka...ale ...wspaniale jest je przeżyc...tak poprostu, poprostu byc...cieszyc sie tym co jest teraz. Iceireland życzę Ci aby psycholog wyprowadził Cie na prostą. Dużo będzie potrzebnej pracy ale naprawde warto. Syla75 życzę Tobie abyś nie straciła tej wiary w lepsze jutro, ona moze zdziałać cuda:) Renbaj nabuzowany czasem bywa każdy..i róznie sobie z tym radzi...nerwica róznie sie kojarzy. Wazne abyś Ty miała o niej jak najwiekszą wiedze. Podobno lęk jest zaprzeczeniem miłości. Więc wszystkim życze jak najwięcej miłości aby tych lęków było jak najmniej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 - 
	Znalazłam pare fajnych cytatów, tak do zastanowienia się nad ...życiem:) *Nie możesz uniknąć tego, że ptaki trosk i zmartwień fruwają nad twoją głową, ale możesz nie pozwolić im zbudować gniazd w twoich włosach.* Przysłowie chińskie *Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.* Edward John Phelp Buziaczki trzymajcie sie dzielnie.
 - 
	Witam Elsenssej zaczerpnełam informacji na temat tego leku. Podobno jest dosyc silny lek i przy długim stosowaniu daje efekty wyciszenia i sposkoju. Skutki uboczne to senność, i raczej nie powinieneś kierować samochedem w czasie leczenia tym lekiem. Poza tym podobno nie powinno się opalać podaczas jego stosowania. Myśle ze informacji najlepiej zaczerpnać od kogoś kto brał ten lek:), popytaj sie na terapi.. Dobrze ze poszedłes na terapie, dasz rade, głowa do góry:) Kamea pełna jak zwykle siły i zapału:) Pozdrawiam Zdrowa tak Euro już tuż tuz, Elizko..w pracy rżóżne sa sytuacje podobno na co sobie pozwolisz to masz. Wiesz nauka to dla mnie teraz najmniejszy problem wiesz mi:). Ogólnie mam trochę zajeć i mało czasu tak żeby usiąść i poleniuchować. Małe imprezki w szkole syna, córci też ma pierwsze a mama razem z nimi:), poza tym dom, praca. A ostatnio jeszcze małe rodzinne przepychanki. Musiałabym chyba ćpać żeby wszystko mi było tak obojetne i żebym nie poczuła nic..czy bólu czy radosci:) Powiem Ci ze nie narzekam tak wogóle. Mam chwile zwatpienia ale wiesz szybko one mijają. Daje rade najważniejsze. Dzieciaczki rosną jak na drozdzasz zmieniaja się..zadziwaiają mnie nie raz. Pozdrawiam Wszystkich. Pa pa
 - 
	Witam Elizko ostatnio miałam poważna rozmowę z synem..zapytał się dlaczego ja nie jestem normalna jak inne mamy tylko siedze przy komputerze(jego zdaniem inne mamy tego nie robia:)). Trochę sie ostatnio nawarstwiło w tym temacie bo oprócz zwykłych posiedzeniówek na kompie doszło pisanie np prac i takie tam. Pomijając fakt ze to tatuś syna tak podkrecił..to szczerze dziecko miało racje. Mam teraz i tak mało czasu dla nich...więc ograniczam do minimum kompa...Poza tym o czym tu pisać..jest dobrze zwykła codzienność...dom, praca, zajecia na uczelni, rachunki do płacenia( i ból głowy o to aby starczyło na wszystko:)), w domu zawsze coś do zrobienia jest. , Zorganizowanie jakiegos wypadu gdzieś rodzinką na lato. Elizko oczywiscie aby do przodu:), czasem sie zastanawiam jak to sie stało ze pozwoliłam aby pare latek przelaciało przez życie, ale co było nie wróci. Teraz jest najwazniejsze. I dobrze ze mam kochaną rodzinkę bo oni powoduja ze nie popadam w druga skrajnosć...i tak zatrzymuja abym posmakowała tego życia razem z nimi. W smutku te moje słoneczka dały mi motywacje abym sie nie poddała, teraz pilnują abym się nie zagolopowała. Tacy blicy ludzie sa bardzo ważni A poza tym wiesz jak to jest chcesz odnaleść energię życia...wyłącz komputer i wyjdż na spacer:) Takie jest moje zdanie Elizko nie wszystko w zyciu jest super..ale trzeba go brać jakie jest i odnajdywać w nim jak najwiecej radości. Buziaczki dziewczynki
 - 
	Elizo To poprostu taka codzienność...w domu zawsze jakieś zajęcie jest. Teraz lato więc ja często gdzieś sie wychodze...choć szczerze Ci powiem że najwiekszą przyjemność ostatnio sprawia mi wypicie kawy rano na podwóreczku. Kiedy moge sobie spokojnie usiąść i zwyczjnie wsłuchać sie w świat i pare minutek pobyć sama ze sobą:). Pewnie że dasz rade nie ma co się zamykać w sobie w domu w czterech ścianach... Buziaczki Elizko
 - 
	Witam Elizko to fajnie..bez udawania mniej się męczysz prawda...od razu lepiej:) Ja kochana za przeproszeniem w biegu do toalety ostatnio biegam...mam tak mało czasu na wszystko:):) Pare rzeczy na raz sie nałożyło ale daje rade...ba i nawet nie padam ze zmęczenia. Wiem że niedługo odpoczne. Wiesz mi teraz to ja najluzniej mam w pracy pod względem obowiązków. Taak spokojnie:) Elu 667 na wątku *z nerwicy sie wychodzi* jest Sufur i on o migotaniu przedsionków coś wiecej Ci napisze napewno. Pa pozdrawiam wszystkich serdecznie
 - 
	Wszystkim życzę zdrówka i wytrwałosci w zmaganiach z codziennoscią niech każdy dzień będzie dla Was wyzwaniem do ulepszania siebie:) Wykorzystujcie swoje mozliwosci rozwijacie talenty nawet te najmniejsze. Życie bez nerwicy rózni sie od tego z nią że w tym piewrszym wariancie nie ma lęku przed...życiem....Może wiec warto nie wygladać nawrotu z cieszyc się dzniem terazniejszym. Pozdrawiam
 - 
	Witam Kamea ja myśle ze jesteś gotowa na to wyzwanie z ogrodem ale to tylko moje odczucie:) Elizo fajnie że mozesz sobie pozwolić na prace bardziej tak bardziej dla zabawy, to zawsze mozliwosć przebywania z innymi ludzmi, mi to daje dużą satysfakcje. Mimo ze bywa różnie tak jak ludzie bywa bywają rózni to jednak jest dla mnie ważne i wychodzi na plus. Jak impreza sie udała? Ja często wychodzę sama z dziećmi na małe imprezy rodzinne czy takie koleżeńskie, nie mam z tym jakiegoś problemu i zazwyczaj fajnie spedzam czas. Mam teraz dużo zajeć mało czasu wolnego, ale to raczej mi służy:)
 - 
	Witam wieczorkiem Kamea dziś fajnie mi zleciał dzionek z rodzinka. Pogoda akurat nie za ciepło, nie za zimno:) Więc aktywnie na podwóreczku..kawa wypita przy *śpiewie* ptaków, dopieszczanie ogrodu. Zwykły dzień jak codzień:) Buziaki:)
 - 
	Poza tym uważam że jak się chce to sie zawsze znajdzie dziure w całym. Wszystko zależy od tego czego się szuka. Pozdrawiam Wszystkich
 - 
	Rolnik jak mase innych wątków....szczerze wsród tylu jest jak ziarenko piasku:)
 - 
	Witam Ala nie czytam i nie czytałam wszystkich watków wiec nie wiem czy są na temat czy nie. Jeżeli chodzi o ten wątek to powiedzmy że mam pewien niedosyt w treści. Na siłę nikogo nie mam zamiaru przekonywać. Czuje sie dobrze i to sie dla mnie liczy. Co do pulsu to na ten temat mógłby wypowiedziec sie lekarz i rozwiać niedomówienia. W końcu to forum kardiologiczne. Rolnik czepiłeś sie teściowej... Co do reszty to nawet sie z Toba zgadzam....no cóż taką cene płaci sie za wolność w sieci...co do dawania kartek to myślę że ewnetualny moderator nie chce Tobie wchodzić w drogę:)