Skocz do zawartości
kardiolo.pl

xena

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez xena

  1. xena

    Życie po nerwicy

    Kaka znam to łapanie nerwicy:) To tylko ona...dasz rade kochana:)
  2. xena

    Życie po nerwicy

    Kaka wiesz ja ostatnio jestem bardzo senna wiesz u mnie to sie czesto zdarza...ale wiesz jak to jest dzieci maz, praca ...doba za mało...a tu jeszcze bym sobie smacznie pospała ..az tyle to mi obowiaki na to nie pozwalaja. Wiec i bywa ze mnie głowa pobolewa. Ale ogólnie jest ok:) Mimo wszystko nie padam i nie panikuje nawet jak mnie serducho zakuje. I tu widze różnice bo bywało ze cos takiego wprowadzało mnie w stan paniki...znaczy ze pewnie cos mi dolega i itd. Tyle ze nie tylko ja ostatnio skarze sie na sennosc..u mnie w pracy też pare osób tak ma.
  3. xena

    Życie po nerwicy

    I kupiłam sobie ksiązke Paulo C. Nastepna do kolekcji:) Mój synuś dostał nagrode w nastepnym konkursie...sam jest dumny i ja z niego:)
  4. xena

    Życie po nerwicy

    Apropo dietki o której tu wczesniej pisałysmy(tak znaczy te lody to też jej czesc:):))..niedawno rozmawiałam z pania która schudła ze 40 ja nie wiecej kg...to daje motywacje bo skoro ktos potrafił to ja też moge prawda. Kaka, skołowana poradzicie sobie na to trzeba czasu...nie tyle walczcie z nia co zaakceptujce swój obecny stan i dazcie do poprawy.
  5. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Dziś oczywiscie poszłam na te lody..pyszne były lepiej by smakowały w towarzystwie..byłam sama,,przy okazji połaziłam po sklepach...chciałam sobie buty kupic ale nic mi w oko nie *wpadło* rozumiecie:)..Powiem Wam ze lubie tak posiedzieć wypic kawusie ciasteczko lub lody do tego ale w centrum handlowym jednak przyjemniej jak nie jest sie samej. Szczerze taka kawusie w samotnosci to uwielbiam wypić w domciu i rozkoszować sie spokojem cisza kiedy moge słyszec własne myśli...w zatłoczonych miejscach o to trudno.. W pracy leeko mnie zirytowała kierowniczka cos tam maci..kolezanka do mnie wydzwaniała ..i ja zamiast w spokoju robic te zakupy to tylko sie denerwowałam. Ale spoko w ten weekend ide do szkoły tam sie odstresuje..wieszcie mi to działa na mnie normalnie jak relaks...znaczy do sesji:):) Z męzęm mam przeprawe...nie chce naszej córki póścić fo przedszkola od 5 lat. Jest mozliwosc ze juz teraz będzie chodzic bo szkoła u nas uczstniczy w programie *przedszola otwarte* ja tu sie cieszyłam bo mała do dzieci ciagnie..a on ze ja jej dzieciństwo skaracam...Mysle ze sie zgodzi w końcu ale takiego oporu z jego strony sie nie spodziewałam. Patrze córcia tatusiowi dorasta:):) Skołowana a moze Ty masz problemy z przerośnietymi migdałami...tak sobie skojarzyłam, pisałam wczesniej ze kiedys cos podobnego miałam ale to było właśnie z tym zwiazane..w wieku 18 lat miałam dopiero usuwane...masakra. Kamea masz piękny ogród:) Kaka tak byle jakie przeziebienie plus nerwica to koszmar..a jeszcze jak ktos Cie podkreci ze grozi Ci zapalenie płuc...Zdrówka zyczę kobietko:) Zuziu :) pozdrawiam
  6. xena

    Życie po nerwicy

    Wiecie a ja mam ochote na takie wilekie lody....jejciu dzis tak za mna *chodziły*:):) Ale spieszyłam się do domu i nie kupiłam sobie...ale jutro nie ma przeproś:):) Kamea zgaga ..nic przyjemnego... Elizo ładnie to opisujesz to jak radzisz sobie z emocjami:)
  7. xena

    Życie po nerwicy

    Kochani tyle o Tym mówimy..ale trzeba to ciagle powtarzać. Wszystko zaczyna sie od nas to my mamy problem i my też mozemy sobie z nimporadzic...trzeba tak niewiele bo troche wiary w to ze możemy...smiać sie cieszyc nawet po spotkaniu z nerwica ze to nie koniec radosci naszego zycia...ze po tym co przejdziemy jestesmy silniejsi i madrzejsi. Siła kazdego z nas to nie brak słabosci ale uświadomienie sobie ich. Wiedza o sobie samym bardzo nam sie przydaje
  8. xena

    Życie po nerwicy

    Teraz zacytuje Wam pare mysli: Władysław Grzeszczyk *Wady i zalety - to często jedno i to samo. Tylko z różnych punktów widzenia.* Władysław Grzeszczyk *Czasem dopiero na skrzyżowaniu człowiek zaczyna zastanawiać się - dokąd idzie.* Władysław Grzeszczyk *Najtrudniej pozbyć się straconych złudzeń.* Władysław Grzeszczyk - Parada paradoksów *Człowiek się nie zmienia, człowiek czasem - po prostu - daje się tylko poznać z innej strony.*
  9. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Kameo tak dobre:)wyniki oczywiscie:) Kaka długo Cię trzyma to przeziebienie...
  10. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Kamea przyjełam zaproszenie:)...I sie zachwyciłam..pienke wygladasz wnusie masz super a Ty niejedna osiemnastke byś przebiła:) Skołowana miewałam cos takiego pare razy oj nameczyło mnie to szczególnie przed spaniem. Jak sobie poradziłam...próbowałam sie uspokoić i chciałam jak najszybciej zasnać zeby mieć spokój. Ale ja to miałam ładnych pare latek temu ...bardziej w wieku dojrzewania...w czasie typowych objawów nerwicy ...to były sporadyczne przypadki i nie powtarzałay sie....były raz na jakis czas. Zmiana myslenia to podstawa najpierw trzeba w to uwierzyc ze mozna sobie z nerwicą poradzić pózniej działac a efekty przyjda . Elizko w ogrodzie spedzasz czas pewnie piękny będzie ...ja kocham kwiaty..uwielbiam piekne ogrody. Ludzie sami czasem potrafia fajny skomponować.. Wróciłam z pracy spacerek juz zaliczyłam:) Pawle nie brałam tego leku....ale powiem Ci jedno kazdy lek ma takie skutki uboczne ze jak sie wczytasz...to strach brać:)
  11. xena

    Życie po nerwicy

    Jeszcze raz wysłałam ...powinno dojść tym razem:)
  12. xena

    Życie po nerwicy

    Kamea wysłałam emalia:) Ja kocham miasta z historia to tak jakby miały ...dusze...zreszta wszedzie naokoło nas mozna dostrzec slady przeszłości..
  13. xena

    Życie po nerwicy

    Kamea tak troche radochy dzieciaczki miały:) Bo to o to chodzi..i jak smakuje nawet mój niejadek synus zjada chetnie pieczyste na grilu
  14. xena

    Życie po nerwicy

    Elza ..poboli i przejdzie a masarz ..fajna sprawa:) Ja dzis próbowałam zrobic zdjecie jelonkowi ale uciekł...wychodzi na łakę na przeciw mojego domu..syn co wieczór obserwuje..rok temu wychodziła sarna z małymi ciekawie gdzie pozostałe sie podziały z gromadki.. Dzis to wogóle fajny dzień chociaż w pracy nieobecna byłam jakby...znaczy jak najszybciej chciałam wyjść:):) Śpieszyło mi sie do mojego zacisza:) Eliza ja kiedys pokonywałam spore odległosci rowerem to niesamowita frajda i tak mi to pozostało..szkoda ze mąz z daleka o d rowerku..wiadomo miłosnik 4 kółek:) Wiec tak próbuje zaszczepić tą moja...pasje...w dzieciach..choć coś mi sie wydaje ze raczej w córce bede miała towarzyszke.. Sama przyjemnosć z przebytej drogi ze spotkania z natura, z przyspieszonego bicia serca od wysiłku który meczy ale daje satysfakcje...:)
  15. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Kolejny słoneczny dzionek:) Grila zaraz robie dzieciaczkom...dzis mi nie podaruja:) Czekały na mnie jak wróce z pracy wybiegły...i do torby...za słodkościami:) Elizko ja z synem rowerami jeżdze i zwiedzam okolice:) Taka mała każdemu sie zdarza gorszy dzień;) Trzymajcie sie cieplutko kochani:)
  16. xena

    Życie po nerwicy

    Pamietam jak na watku * Z nerwicy sie wychodzi* Jadwiga napisała cos na temt mojej niedojrzałości i problemach przez to w moim zwiazku...jak to we mnie wtedy uderzyło. Ale coś w tym było ..choc do końca bym sie z tym nie zgodziła ale to juz inna kwestia:).. Ja osobiscie uwazam że najwazniejsze jest to abysmy my sie czuli silni sami w sobie nie wyglądali ze ktos spowoduje ze poczujemy sie szczęsliwi. Wiecie jak od drugiej osoby nic nie potrzebujesz to wtedy tak naprawde cieszysz sie jej obecnoscia:) Użmiechu Wam zycze kochani:)
  17. xena

    Życie po nerwicy

    Kamea ..nie chce sie chodzić po lekarzach:).. Świeta i po świetach..i zwykła codziennosć...dom, praca. Życie:) Robiliscie juz grilla ja jeszcze nie ...ale to juz pewnie niedługo nastapi:)
  18. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Dziś tak piękna pogoda jest na momencik weszłam do domciu...wygrzewam sie na słoneczku ...ptaszki sobie świergoczą a ja z kawką w ogrodzie z rodzinką ...cała przyjemnośc:)...Taak to pogoda dal mnie:):) Taka mała Sufur nie chciał Cie urazić to nie jest ten ty człowike wiesz mi troche juz jestem tu. Mysle ze nikt(a napewno nie ja) nie uwaza ze jestes nieinteligentna...masz pewnie problem z samoocena ...byc moze zle o sobie myslisz i tak to odebrałaś. W nerwicy to tak jest(zreszta nie tylko:)) ze ta nasza samoocena kuleje i z tad biora sie niektóre problemy..wydawałoby sie ze to nic takiego. Szczerze to uwarzam ze małoo jest osób które maja takie zdrowe podejscie do siebie,,,ci to sa szczesliwcami...i nie kazdy kto ma zanizona samoocenę ma nerwice zacznijmy od tego(przynajmniej moim zdaniem) Poza tym Takamała...to ze nie masz faceta nie swiadczy o Twojej wartosci wiadomo we dwoje razniej pod warunkiem ze to jest przyjemna *podróz* a nie szarpanie rozumiesz. I mysle ze nie tylko to ze masz nerwice było powodem rozstania(co to nie wiem..bo mało piszesz o sobie) wiesz podobno miłość jest na dobre i złe w zdrowiu i chorobie...takiej młósci Tobie zycze jak i innym
  19. xena

    Życie po nerwicy

    Witam w Lany Poniedziałek Pawle bardzo dobre podejście..powinieneś sie przebadać dokładnie. Ja przez dłuzszy czas byłam pod opieką kardiologa. Przebadana od A do Z. Serducho to było to najczesciej dawało o sobie znać o sobie. Mam tzw wypadanie płatka..co ma b duzo osób nawet nie wiedzac o tym...tyle ze u mnie to wyraznie o sobie przypomina. Wiesz co robić jak czytam i mysle ze sobie poradzisz:) U mnie sóneczko..wczoraj rano śnieg a dzis...wiosna jak nakwiecień przypadło przeplata:) Ja wyruszam do rodzinki dziś:) Więc kochani udanego lanego Poniedziałku Trzymajcie sie cieplutko
  20. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Świeta w całej okazałości:)..Po śnadanku Wielkanocnym spokojnie czekam na gości. Pawle..tak problem tkwi w Twojej głowie.,..wiec Ty mozesz sobie pomóc..ale jeżeli nie dajesz rady to potrzebny jest specjalista..psychiatra ..mozesz sprubować tez terapi, psychologa zobaczysz co tak naprawde jest przyczyna pojawienienia się nerwicy. Wiem jak ona moze powalić..nawet z pozoru silnego człowieka. A skoro masz dopiero 22 lata to zacznij działać...czasem wystarczy duzo własnej pracy nad soba, zmiany myslenia, nie nakrecania się it aby to uciszyć... Wiesz najwazniejsze abys wierzył ze sobie poradzisz i nie załamywał sie:) jak bedziesz działał to niedługo bede też efekty.. Jeżeli chodzi o magnez to tak jest ze jego niedobory moga powodaować takie zawirowania w serduchu. Długotrwały stres, wysiłek i gotowe.....Wiem coś na ten temat:) Meliska jak najbardziej:) Trzymajcie sie cieplutko ..i korzystajcie z tych Świąt....rodzina na pierwszym miejscu...:)Bawcie sie dobrze
  21. xena

    Życie po nerwicy

    Dzieciaczki u mnie troche napsuły jajek ale pisanki sa zrobione...córcia apetyt ma to te popękane ...nie zmarnowały się:) Dom przyszykowany na Świeta ...a czy dziewczyki duszyczki też przygotowane:)
  22. xena

    Życie po nerwicy

    *Jeśli ktoś lub coś każe ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła, to wiesz także, że w Twoim wnętrzu mieszka dusza nieśmiertelna. Różne są w życiu* pory roku*: jeśli czujesz akurat, że zbliża się zima, chciałbym abyś wiedział, że nie jest to pora ostatnia, bo ostatnia porą Twego życia będzie wiosna: wiosna zmartychwstania. Całość twojego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie: Czeka cię niebo.* Jan Paweł II
  23. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Elizko piekna modlitwa Atteloiv Bardzo ładne życzenia Jak tam dziewczynki troche odpoczynek..:) przed ostatnimi przygotowaniami...
  24. xena

    Życie po nerwicy

    Witam A jednak znalazłam chwilke..dosłownie..dzis to takie dopieszczanie wszystkiego można powiedzieć..na sałatki krojenie ciasta pieczenie..i oczywiscie pisanki.. z dziećmi zaraz sie zabieramy do zdobienia. A pod wieczorek ostatnie zakupy:) Wiecie wystarczy sie rozejrzec...ile jest osób które majac b powazne problemy potrafia sie usmiechnac i dac nam troche takiej radosci od siebie. Wiadomo na codzien zagagniani nie zwracamy na to uwagi..ale kiedy tak na moment zatrzymamy i spojrzymy wokół...okazuje sie że oprocz nas jest tyle istot na tym świecie...tyle ludzi...życzliwych. Może i ten świat goni i gna i moze brak w nim miłości, jest znieczulica tak może i tak ale my mo.zemy to zmienic uśmiechajac sie być życzliwym wobec innych...zacznijmy od siebie a i wokół nas zacznie sie zmieniać. Każdy z nas może zmienic sowoje zycie i moze zrobic z nim co chce. Warto podjać wysiłek aby było ono pełne radosci i miłosci:) Takie tam rozmyslanai na te swięta:)
×