Skocz do zawartości
kardiolo.pl

baskabaska

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez baskabaska

  1. Agnieszkaficek, możesz śmiało brać otwarte, jeżeli data ważności jest aktualna.
  2. Kochane moje *koleżanki*forumowe, u mnie też się dziś zachmurzyło tylko z rana było słoneczko, młodzi chcieli mnie wyciągnąć na plażkę ale wylądowaliśmy na długim spacerku...i to dobrze, bo trochę się rozruszłam, chyba z 4 km zrobiliśmy. Samopoczucie nienajgorsze, tylko mam momenty takiego chaosu w głowie, wiele myśli na raz i się już gubię we wszystkim. Mój mąż w poniedzialek wyjedzie na dłużej w delegację więc...będzie luzik i komp tylko dla mnie haha. Agniesia, jesteś meteopatką prawdziwą, a u Ciebie podobna pogoda jak u mnie. Ooo, teraz jak piszę słoneczko wyszło hihi.. Agnieszkaficek, może sobie trochę pomasuj ten brzuszek i ciepły okład zrób, to też pomaga, mnie za młodu strasznie brzuch bolał przed okresem, że aż brałam wolne ze szkoły lub pracy ale tabletek p/bólowych zero brania.
  3. Ja niedawno też tak czytałam i od tego robiło mi się słabo z nerwów, a teraz jak się podleczyłam lekami też czytam ale mniej i już tak się nie nakręcam czytając. ale ta jaskra mnie niepokoi, a do okulisty w nowym roku dopiero zapisują...za wszystko trzeba płacić i jak tu się leczyc?
  4. W międzyczasie bylam kolację sobie zrobić...haha, bo u mnie to każdy sam sobie robi i o różnej porze. Powiem Wam, że ja mam ostatnio jakieś nowe objawy albo jakaś choroba oczu mnie bierze, mianowicie kilka razy na dzień tak mnie zaczynają oczy piec jakbym cebulę kroiła i nie mogę oczu otworzyć i patrzeć normalnie tylko łzy mi lecą dopiero jak się wyłzawię i powycieram chusteczką to mija mi, już sobie myślę o jaskrze, muszę poczytać w necie...
  5. Agnieszkaficek, ten potas to bierz, ja dostawałam w szpitalu i potem w domu długo brałam ale jak zrobiłam badanie to miałam potasu już w normie i teraz biorę go co drugo dzień 1 tabl, a czasem robię sobie przerwę, bo jak jest za niski potas w organiźmie to na serce źle działa i dlatego ja wtedy w szpitalu wylądowałam niby na zawał, miałam wtedy cholesterolu za dużo, a potasu znacznie poniżej normy, nawet nie wiedziałam. Agniesia, deszcz to podobno ma być ale się jutro okaże gdzie...
  6. Witam pierwszy raz dziś, znów dziś plażowałam ale tylko 1,5 godzinki, spalić się nie mam zamiaru, niektórzy tak nadrabiają ten brak slońca, że chodzą popaleni po leżeniu parę godzin na słońcu. Z tym leczeniem lekami ta tak jak Megi71 pisze i ja kiedyś pisałam, że ten xanax (afobam) tylko wspomagająco dopuki antedepresanty nie zaczną działać . Ja w torebce mam w pudełeczku stale tylko połóweczkę afobamu już chyba z 5 mscy i jeszcze jej nie wzięłam ale psychicznie czuję się lepiej jakją mam i np. gdzieś dalej się wypuszczę. Oprócz tego dużo magnezu, potasu i wit B complex biorę i naprawdę czuję się wzmocniona. Agnieszkaficek, czy wzięłaś te kropelki wczoraj na noc?
  7. Magdzik23, jeszcze jestem chwilę, bo czytam o ziołach, bardzo ci współczuję, bo teraz noc masz nerwową przez to...a to zołza jakaś (już nie chcę gorzej napisać), a twój były jeszcze gorszy, nie dawaj mu absolutnie dziecka, on się w tym czasie co miał dziecko zabawiać to zajmował się tą..tą..no wiesz lafiryndą.
  8. Ja też idę, bo widzę że już wszyscy kimają, a ja siedzę a potem do południa śpię haha Wesołych snów.
  9. Jak do Was piszę to zawsze sobie Was wyobrażam ale mam klopoty, żeby odpowiednią twarz przypisać do nicku..
  10. Ojoj!! pomyliłam Was, miało być Agniesia-same Agnieszki na forum to mi wybaczycie?
  11. Agnieszkaficek, Ja wiem , że chętnie byś dała kawałek ale na odległość...haha, a ja się cieszę, bo na zdrowie mi to wyjdzie, dziś już zjadłam loda to wystarczy.
  12. Lubię ale za bardzo nie mogę, bo cukier rośnie hihi ale kicham na to ..daj kawałek...
  13. To weź te krople na noc, a wogóle jak zaczynasz brać leki to lepiej zacząć na noc,to nawet jak byś była taka bylejaka to prześpisz to i przez parę dni zanim się organizm przyzwyczai to lepiej przez parę dni brać na noc.
  14. Agnieszkaficek, nie czułam się od razu normalnie jak zdrowa, bo musiałam na noc ten afobam brać, gdybym go nie brała to wcale bym nie spała. Po antydepresancie przez ok. 2 tyg. czułam się jak przed braniem, a może i trochę gorzej ale stopniowo w miarę upływu czasu mogłam stopniowo odstawiać agobam, a potem zmniejszyłam sobie dawkę antydepresanta do 0,5 tabl na dzeń.
  15. Witajcie wieczorkiem forumowicze! Ja dzisiaj plażowałam i gorąco nie było, tak lubię,bo fajny wiaterek był i sie nie spociłam.Napromieniowałam się i naładowałam energią i to jest właśnie ten stan samopoczucia który lubię ale leki biorę tak jak brałam. Niektórzy się boją zacząć brać, a ja boję się przerwać haha Mój mąż miał dziś gastroskopię..brrr i jego takie badanie nie rusza, a ja na samą myśl mam drgawki,. Też biedny cierpi, bo ciągle boli go żołądek i okazało się, że ma zapalenie żołądka i dwunastnicy. Moim zdaniem (i ciągle mu o tym mówię) on powinien też brać coś na nerwy, bo strasznie wybuchowy jest, a na żołądku się skupia. Nie ma takiej nerwicy lękowej jak ja tylko jest holerykiem.
  16. Witajcie, dziś jestem tu dopiero pierwszy raz, bo musiałam z młodymi plażę zaliczyć..hihi, może to jedyna i ostatnia okazja... Agnieszkaficek, ja brałam , jak wiesz afobam, teraz już dawno nie biorę ale naprawdę mi *życie uratował* w najgorszych momentach bez niego bym nie wytrzymała bez hospitalizacji. Tylko tego się nie bierze tylko równocześnie bierze się antydepresanty i jak zaczną działać to afobam stopniowo się odstawia. W czasie brania tego afobamu wcale nie byłam psychiczna ale taka wyciszona i więcej spałam, jak się porządnie wyspałam to było mi lepiej.
  17. Ja też miałam w szpitalu robione wszystkie badania serca i nic, a bolało mnie często, a po wyjściu ze szpitala małymi tiptopkami chodziłam na ulicy, bo się tak męczyłam ale parę dni leżałam plackiem na kroplówkach to i osłabłam, a teraz to latam jak fryga...hi Też już zamknę kompa i pójdę tam gdzie większość. Do juterka, dobranoc.
  18. Parę dni temu napisało kilka nowych osób, a teraz już nie piszą.
  19. Jak ostatnio byłam to bez zbędnych słów po prostu zastrzyk mi w d**e dali i do domu i dopiero zrozumialam o co w tym chodzi, że po prostu traktują mnie jak hipohondryczkę (bo tak było).
  20. Haha, był czas, że latałam co drugi dzień na pogotowie ale potem przetrzymywałam wszystko, bo dziwnie na mnie patrzeli, że sama w nocy przyszłam i narzekam na złe samopoczucie, teraz się z tego śmieję, bo to rzeczywiście musiało wyglądać dziwnie dla nich, *jak sama przyszła to nie tak źle z nią*
  21. Agnieszkaficek, ja mam tak samo do tej pory, chociaż staram się na karetki już nie zwracać uwagi, bo mam pod domem pogotowie i co chwile je słyszę na sygnale ale jak kogoś z rodziny w domu nie ma w tym czasie to też już sobie wyobrażam, że coś się stało, kurcze ale to jest męczące na dłuższą metę...
  22. Uffff magdzik23!! nareszcie masz swoje szczęście przy sobie... My nerwuski przeżywamy wszystko 2 razy mocniej, jak moje dzieci były małe to też tak się zamarwiałam o nie wtedy nawet jak poszły z ojcem gdzieś chociaż nie byliśmy rozwiedzeni ale zawsze mi się wydawało, że najlepszą opiekę zapewnię im tylko ja.
×