
mary10
Members-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mary10
-
Rzadko a nie żadko !!!!
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elusia, napisze na wstępie Ci tak . Rozmawiałam z róznymi kardiologami , którzy mieli i różne tytuły naukowe z profesorem na czele. i u każdegio słyszałam ,ze migotanie przedsionków to poważna sprawa z zagrożeniem zycia na czele. ale Ci sami lekarze nie umieli mi podac jak sie tego zagrożenia pozbyc bo nie znają przyczyny moich arytmii .W związku z tym nie szukam i tylko co robie to chodże teraz juz coraz żadziej do kontroli . Robi mi echo serca , doplera zył doprowadzających krew do serca . Puki co wszystko w porządku , serce wydolne EF mam zawsze w granicach 70-75%. Internetu nie czytam co mi grodzi przy migotaniu przedsionkow ( na poczatku tak proche czytałam ale to przedyskutowałam z kardiologiem i*wybił * mi ta czynnośc z glowy). bo to czytanie jest złudne , ;praktycznie kazdy przypadek jest indywidualny bo kazdy zcłowiek coś tam może miec ,ze taka okoliczność zaistnieje .Można dostać raz w życiu jednego migotanie i umrzeć bo takie bedzię miał okolicznoci dany człowiek .Ale też tak nie można mysleć bo ludzie by padali jak muchy na ulicy bo wiele osób wcale nie wie ,ze serce zamigotało . To jest najbardziej popularna arytmia.. Wyjatki sa zawsze ale na nich nie pozemy bazowac bo byśmy zwariowali a ja to pierwsza bo w stresie czy zdenerwowaniu moje serce * tańcuje * okropnie . Nie da sie nawet tego opisac. Elusia u Ciebie to pewnie wynik wszelakiego stresu : szukanie pracy , przygotowania do slubu i tak dalej ............................. Pozdrawiam
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ewka , ja nawet nie miałam żadnej kardiowersji a byłam przymierzana 3 raz w szpitalu po takich arytmiach ,ze 1 raz aparat EKG nie wytrzymał tego ( byłam na kontroli u kardiologa zTatą , mężem no i ja poszłam bo z nerwów co im lekarka powie , sapałam jak nie wiem ) Panowie dobrze a ja * trup* , do szpitala , dali co się dało i dostałam wiadomość ,ze jak rano nie przejdzie to kardiowersja ( uwazali ,ze nie przejdzie) a ja rano świeżynka z prawidłowym biciem serca. i nici z kardiowersji. I tak dwa razy jeszcze ). No i co , jaki wniosek u mnie prawie wszystko siedzi w głowie dlatego i ablacji nikt nie proponował a teraz migocze na wieczne czasy do konca zycia ale ja i tak czekam na cud , ze kiedys sie tego pozbędę . To jeszcze raz dobranoc, ide patrzec na mecz.
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jestem przebadana na wskroś pod tym kątem i nic . W menopauzie było dobrze bez potów czyli może nienormalnie a teraz jest też nienormalnie bo się pocę. Trochę to utrudnia życie codzienne , częściej się przeziębiam w związku z tym ale co tam nadal żyje normalnie . Może temat nie * skurczowy* ale z życia wzięty. Dobranoc wszystkim i spokojnej nocy jak się tylko da.
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No , no wróciła * stara * Alicja , To dobrze ,że nie posłuchałaś mnie i nabierasz sił tutaj razem z nami. Jednak w grupie rażniej nawet jak czasami *zaiskrzy* . Od kilku lat nie lubię lata bo strasznie się pocę ale jakoś muszę tą pore przezyć .
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Andru , ja nigdy i nigdzie nie pisałam ,że ogólnie złe samopoczucie jest spowodowane nerwicą. Pisałam tez ,ze zawsze trzeba porobić badania ale w granicach rozsądku ( nie 10 razy to samo i pisac ,ze sie nie wierzy w to czy tam to co mówi lekarz ) . Trzeba mieć zauafnie ogolnie do ludzi i profesji , która wykonują bo tak np, architekt zle zaprojektuje dom , murarz zle postawi i co wierzymy im ,ze dobrze to robi bo to tez jest przeciez zagrozenie naszego zycia - dom moze się zawalić , nie budujemy go sami nie bedac budowlańcami to dlaczego nie mamy ufac lekarzom , musimy bo nimi nie jestesmy . Mozna miec ograniczone zaufanie ale też wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Napisałam to tylko tak ogolnie zeby moze zrozumiec pewien problem zaufania do ludzi w kontekście wykonywanego zawodu. Andeu , nie wiem jaką to miałes poważna operację ale skoro była tzn ,ze cos było chorobowego i trzeba to było zoperowac. Wydaje mi sie ,ze powinienes skontaktowac się z ludzmi ,ktorzy przeszli podobna operacje ( moze jest i forum) i z nimi nawiązac konkakt jak oni sie czuja i funkcjonuja w zuciu codziennym tak na marginesie , niestety jak ma się jakąs chorobe to nigdy nie bedziemy sprawni do konca i z tym trzeba się tez pogodzic.
-
Mając zdrowe serce niema , tak mało być.
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Alicjo , widzisz sama do pewnych osób nic nie dociera a i jak napisała Iskierka Alicja sobie klawiaturę wytarła a Ech i tak swoje . Była niedawno mała akcja z Ech80 . Jak Ech80 nie ma argumentów zresztą nie tylko Ona to obrażają i piszą rzeczy ,ktore nie umieją w żaden sposób udowodnić . A ja próbuję swoimi postami udowodnić ,ze można żyć bez uszczerbku dla siebie samego czy rodziny i normalnie funkcjonować bo póki co innego wyjścia dla tych co borykają się z arytmią mając zdrowe nie ma. Pozdrawiam
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Andru , jak ja bym była u 6 kardiologów i by powiedzieli ,ze jestem zdrowa tylko mam zespół Barlowa tobym im uwierzyła i bym nie dała na sobie eksperymentować leków a może w końcu coś zadziała , przepraszam za słowo ale kompletna paranoja . Nie chce straszyć ale po kilkunastu latach takich eksperymentów to Ci to może wyjść wszystko bokiem czyli wtedy skutki uboczne mogą być nieodwracalne i czasami nawet trudne do uchwycenia dlaczego je mam bo wiele rzeczy się zapomina ( czasami nawet celowo nie chce pamiętać bo tak jest wygodnie ) i wtedy dopiero jest problem , który na ogół nie da się juz naprawić . Pamiętaj nie tylko serce człowiek ma i nie tylko serce jest odpowiedzialne za żywot człowieka ale tez i inne organa w człowieku czyli nerki , wątroba , trzustka , żołądek a branie leków w postaci eksperymentów może się zle skończyć dla tychże części ludzkiego organizmu.
-
Przepraszam Andru , pytałeś o efekt brania a nie skutki uboczne ale w/g mnie to wszystko i tak powinien powiedzieć lekarz zapisujący przynajmniej w ogólnym zarysie .
-
Andru ,skutki uboczne brania każdego leku są indywidualne i dlatego nie rozumiem jak takie pytanie można w ogóle zadawać na forum. Lekarz zapisujący powinien wszystko co wie powiedzieć nawet o skutkach ubocznych w szerokim tego słowa znaczeniu i poinformować pacjenta o pewnych zagrożeniach w stosowaniu tego leku, Poczytałam o tym leku i tam są pewne zastrzeżenia kiedy nie wolno i to musi powiedzieć lekarz a przedtem pytając co z tego ma dany pacjent . Ja do takich lekarzy chodzę co mi umożliwiają zadawanie też i pytań . Andru , Ty jesteś chyba młodą osobą a wyczytałam w ulotce o leku ,że podaje się go pacjentom w wieku podeszłym lub z zaburzeniami w krążeniu mózgowym , czy masz to ? Nigdzie nie wyczytałam aby ten lek był na nerwice..
-
Coś nakręciłam , ma być tak................... Czy to zycie jest normalne jak wszystko kręci się wokół skurczy i ustawia je pod tym kątem.?
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elusia , teraz do Ciebie , kochana , nie idz drogą Ech80 . Poczytaj Jej pierwsze posty ( założyła ten wątek) i ostatni wpis. Nie trzeba chyba wyciągać zbyt finezyjne wnioski aby dość do tego ,że Ech80 ma problem . Jaki to nie będe się powtarzała w pisaniu bo to nudne. Ech twierdzi ,ze żyje normalnie i Jej dzieko też . Normalna Matka z dzieckiem by pojechała na wczasy a nie pisała ,ze nie może bo boi się skurczy , czy to normalne i czy to zycie jest normalne jak się wszystko pod kątem skurczy kręci i całe życie się tam ustawia osobiste się tam ustawia ? Ech nic nie wymyślam ale wyciągam wnioski z Twojego pisania a moja * znajomość Ciebie* wynika tylko i tylko na podstawie postów , które piszesz. Elusia , widzisz miało być do Ciebie a pisze o Ech ale to ma związek i z Tobą i z wnioskami ,które mozesz sama wyciagnąć.. Samo pisanie czy nawet zakładanie wątku o skurczach nie zlikwiduje ich jak nie będzie woli samej osoby aby sie ich pozbyć . Rady nasze ignoruje lub nawet obraza sie na nas bo w/g Niej mamy inny punk widzenia , ,kory Jej nie odpowiada. Elusia i dz do tego innego kardiologa ale trochę szkoda pieniedzy , przez 3 tyg serce nie zmieniło sie . Przypomne moje * wali* ponad 30 lat nie równo i ma się dobrze. Pozdrawiam wszystkich.
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Alicjo WITAAAAAAAAM!!!! I czekam na dobre wieści od Ciebie ale generalnie odpoczywaj poza forum no bo forum za bardzo nie ma pozytywnej energii , większość to same smutasy co robią problem z paru skurczy i myślą ,że są śmiertelnie chorzy.. Pozdrawiam
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ktosktoczyta,zacznę od końca , tak zgadza sie na forum nie trzeba pisać prawdy o sobie i dlatego nie mozna za bardzo angażować się w pomoc . Ale jeżeli jest takie założenie ludzi co niektorych tu piszących to NIGDY NIE POMOGĄ SOBIE bo kłamstwo ma zawsze ktrótkie nóżki a chyba po to pisza aby szukac pomocy w swoich dolegliwościach . Dorotat sama to napisała o sobie i co........................ czy tak sobie pomaga? Wątpliwa pomoc i bardzo złudna , nie wiadomo kiedy pisała nieprawdę i co nie widzisz tu problemu Dorotat tak jak inna osoba pisza pod wieloma nickami. Ja też jestem zdania ,że lekami problemu się nie załatwi ale..................... jak jest noż na gardle to trzeba ale też trzeba wiedziec ,ze te leki nie lecza tylko pomagają w trudnych chwilach aby móc podjąc walke . Nigdy nie będziemy mieć idealnych wynikow bo jak się szuka to zawsze się cos znajdzie i dopasowac można wszystko a internet daje takie możliwości . wszystko jest dla ludzi ale mądrych nawet wodka.A mądrych jest coraz mniej bo takie jest życie , cywilizacja co niektorych ogłupia.
-
Przepraszam , miało być nie przygotowałaś się ............
-
Witam Ktostoczyta , nie zgadzam się z Tobą bo : po 1- * nocnych Marków tu Ci na forum jest więcej niż Jeden Ignac ( żaden argument) . Po 2 - to Ty nie przygotowałeś się * do dyskusji * ponieważ trzeba by było poczytać początkowe posty Dototat12 , w których Ona pisała ,że leczoną Ją na nadciśnienie i tachykardię ponad 10 lat a tak wcale nie było i przez to ma * rozwalone* nerki od leków. W postach ta sama osoba pisze w marcu czy w kwietniu , że słuchając swojego organizmu powinna zmienić dietę i myślenie o sobie ( nie wiem czy złapałam sens , bo pisze z głowy ale przekaz chyba jest w miarę dokładny) . Ta dieta tot przekaz z med. chińskiej i bazowanie na filozofii wschodu . Napisała też ,ze czuje się znacznie lepiej . Teraz pisze ,ze samopoczucie pogarsza się z dnia na dzień od roku . Sama podjęła diagnozowanie swojego stanu zdrowia ( bo niedouki lekarze tego nie wiedzą) , sama robi sobie badania i sama stawia diagnozy , no chyba ,że jest inaczej. Także popieram Klifa , takim postem jaki napisała ostatnio Dorotat12 to więcej jest szkody a pożytek żaden , chyba ,że jest inaczej to proszę napisać.
-
Miało być po 10-15 latach brania leków .
-
Witam Odniosę się do postu Dorotat12 ale nie personalnie tylko do problemu. Jak czytam to forum - różne watki to ludzie szukają na ogół przyczyn swojego złego samopoczucia i padają rózne wioski i ostrzeżenia z ich strony . Jedni radzą aby porobić badania pod katem grzybów w organizmie i to robią i znajdują je u siebie bo wyczytali ,że owe grzyby są całym złem na ogólny stan zdrowia danej osoby i radzą ludziom porobić badania pod tym kątem. Drudzy piszą ,że to wszystko przez niedobór witamin i mikroelementów i dlatego tak żle się czują . Kolejni to sugerują boreliozę a jeszcze inni * winią * tocznia. W związku z tym poczytałam sobie trochę fachowej lektury ( nie dr Google) tylko lekarzy i to róznych. i takie wyciągnęłam wnioski a w szczególności przy toczniu ( chorobie jeszcze dokładnie nie zdiagnozowanej skąd i dlaczego chorujemy) ). Przyczyny chorowania na tocznia sa miedzy innymi od brania leków np. na arytmię , antykoncepcja ( długofalowo) i tu winie trochę lekarzy za taki stan rzeczy ,ze za pochopnie wypisują młodym ludziom na arytmie czy nadciśnienie i to mogą byc pacjenci co sa własnie po 10-15 brania tych leków bo toczen strasznie teraz * atakuje * ludzi . Antykoncepcja tez ale na żadanie kobiety bo wiadomo dlaczego ( nie uogolniam i nie oceniam). . Kazdy ma prawo do swojego zycia i swoich decyzji a czy te decyzje sa słuszne czy nie to jest juz inna sprawa . Gdyby wszyscy ludzie wybierali słuszne decyzje to byłby raj na ziemi a tak nie jest . To tyle , powtórze jeszcze raz nikogo nie chciałam urazić , pisze ogolnie o problemie. Pozdrawiam
-
Pisze dalej ,( coś mi się za szybko zapisało ). Elusia w/g mnie dla spokojności idz jeszcze do innego kardiologa i porozmawiaj o arytmii ale pod kątem ciązy też . Masz przeciez Mamę położną ( dobrze pamiętam?) to i opeka powinna przy rodzeniu byc lepsza ( taka prawda , znajomości lub kasa sa bezcenne) Będzie dobrze ale musisz sama w to uwierzyć a nie nakręcać się szukając negatywów . To jest powtarzam czasami trudne ale do wykonania i to nie jest zadanie krótkie w realizacji tylko nie raz długa droga a może nie długa , to będzie zależało tylko od Ciebie bo nawet najlepszy lekarz czy psycholog nic nie zdziała jak nie będziesz sama ze sobą współpracować no i wsparcie rodziny i wtedy można iść do przodku z otwartą przyłbica i realizować swoje życiowe plany jakim też jest macierzyństwo. Pozdrawiam
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elusia, skąd biorę siły aby się z tym zmagać................. z własnego rozsądku , z charakteru , ktory mam i to jest chyba głowna sila * walki * z tym dziadostwem no i z obserwacji ludzi co tak żyją jak ja czyli z arytmią . Trzeba to sobie samemu poukładać w głowie . wiem , wiem wcale to nie jest takie łatwe czy proste ale nie niemożliwe . Jak sie nie daje rady samemu to trzeba i zasiegnąc rady fachowca czyli psychologa i trochę z nim to przedyskutować jak z tym zyć i tez pod kątem ciązy i przyszłego macierzynstwa. A tak kochani macie lepiej bo jak ja byłam młoda ( teraz jestem na emeryturze ale pracowałam , mam meża i dziecko - dorosłe bardzo) to nie było takiej diagnostyki i ciaćkanie się kobiety bo jest w ciązy. Jest ciąza , poród bez znieczulenia, i tylko praktycznie rodzenie siłami natury . A teraz są znieczulenia , cesarka praktycznie na zyczenie i pełna opieka lekarska z kardiologiem i aparatura na czele. moze nie dla wszystkich ale jest . A jak ja rodziłam to nie było dla nikogo..
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Elusia , nie ekscytuj sie , ja po Tatusiu odziedziczyłam migotanie przedsionków no i co z tego . Kazde urodzone dziecko dziedziczy cos po rodzicach . Jakby tak chciało sie patrzeć to by nikt nie rodził no bo mozna coś niedobrego odziedziczyc. Przeciez choroby takie jak rak w rodzinie to tez dziedziczne , nerwica tez jest dziedziczna. Na dziedziczenie nie wymyslono jeszcze lekarstwa i pewnie nie wymysla bo wtedy będziemy mutantami lub sztucznymi ludzmi . Ja zyje z migotaniem przedsionkow a przedtem z roznymi skurczami ponad 30 lat . Tez nikt nie jest u mnie w stanie powiedziec skad to sie bierze . Mam i koniec i jakos zyje , staram sie życ normalnie. Elusia leków skutecznych nie ma !!! Tylko łagodzace skurcze. Tymi lekami nie wyleczysz sie i z resztą zadnymi innymi. Trzeba sie pogodzic ,ze to sie ma i żyć bo na to się nie umiera tylko z tym.
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kochani , nikomu nie chce odebrać nadziej ale to wszystko co piszecie co by mogło powodować skurcze a potem się ich pozbyć jest na chwilę . Wszystko wypróbowałam to co tu piszecie plus rady kardiologów . Jeżeli koś mówi na ten temat ,że sie wyleczył po jakiejś tam metodzie to niech poda ( ale musi to skutkować przynajmniej z 10 lat ) a tak to kardiolodzy są zgodni , z tym trzeba nauczyć się żyć . Jak ma się zdrowe serce ( bez patologii) to serce sobie poradzi , przy szukaniu metod , której jeszcze nie wymyślono cierpi tylko głowa bo serce nie !!! Od czasu do czasu pojawić się u kardiologa i żyć normalnie .
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ewka, w chwili obecnej mam tylko migotanie ale przed utrwaleniem to też bywało wszystko i nawet lekarze gubili się co ja nie wszystko mam . Stres u mnie zawsze nasilał arytmie i dlatego jak byłam u lekarza ( a to tez dla mnie był stres co powie) i miał wszystko jak na dłoni , nie powiem chcieli pomóc ale jak widać tu medycyna jest bezradna Ja już trochę * wyrosłam *ze stresu bo to tyle lat ale jak byłam młodsza a i musiałam pracować zawodowo plus obowiązki domowe to bywało nie raz ciężko i to bardzo dlatego bardzo Was rozumiem . Wysiłek fizyczny , tak zgadza się normuje rytm ale niestety na krótko i tez nie zawsze jest możliwość wykonywania wysiłku a też był przynajmniej i u mnie opór psychiczny , serce kołacze a ja mam np. biegać? Nie jest to takie proste jak by się wydawało . Jest wiele metod na zlikwidowanie arytmii ale tylko chwilowe i nie raz dziwne czasami do wykonania czy zrozumienia ,że to może pomóc . Trwałej metody jeszcze nie wymyślono ,CZEKAMY !!!!!!! Puki co musimy sobie znależć sposób jak z tym żyć, na razie innego wyjścia nie ma.
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ewka a może masz migotanie przedsionków . Wiem ,że moja arytmia jest inna niż Twoja , miałaś ablację na częstoskurcz - tak dobrze pamiętam? A potem długo spokój a teraz skurcze dodatkowe . Napisze Wam tak , niestety z arytmią tak to już jest , przychodzi nie wiadomo dlaczego ( tak nam się wydaje ,ze nie wiemy) o odchodzi też w mgnieniu oka . Przyczyn w przypadkach naszych niestety jeszcze żaden kardiolog nie podał ,które by miały sie sprawdzić ani tu na forum ani w realu ( a rozmawiałam z wieloma kardiologami w róznych miejscach z sanatorium kardiologicznym na czele) U mnie czasami przed utrwaleniem migało miesiąc a potem miałam np. 2 miesiące spokoju az w końcu się utrwaliło ( trwało kilka lat 3-4) Mam utrwalone migotanie o. 2.5 roku , sercem nic sie nie dzieje , wydolne i bez patologii ,która by miało migotanie spowodowac. Lekow żadnych nie biore . napisze jeszcze , ze ma to pewnie w genach bo moj Tata żyje z utrwalonym migotaniem ok. 27 lat a teraz ma 89 lat i jak na swoje lata żyje aktywnie . Ale mam ciagle nadzieje ,ze jednak medycyna coś wymysli na nasze schorzenie aby nie migało Pozdrawiam Was
- 5 608 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: