Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Cinek90

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Cinek90

  1. Dzwoni gość do burdelu i zamawia sobie panienke, odbiera szefowa i pokolei wypytuje: - ma być wysoka czy niska? - mi to obojetnie, i tak nie mam nóg... - no a ma miec duże cyce czy małe? - no też obojętnie, bo nie mam rąk... Nagle głośny głos z słuchawki: - A chu* to pan masz!? Zdenerwowany klient odpowiada: -A ty stara ku* myślisz że czym wykręciłem numer telefonu!?!
  2. W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pierwsza randka? - Gorzej - odpowiada chłopak. - Pierwsza gościna u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz. - Masz tu prezerwatywę. Chłopak się rozochocił: - Panie, daj pan dwie, jej mama też podobno niezła laska. Po gościnie dziewczyna robi chłopakowi wyrzuty: - Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany, cały wieczór nic nie powiedziałeś i patrzyłeś na podłogę, nigdy bym ciebie nie zaprosiła. - A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, to bym nigdy do was nie przyszedł!
  3. No właśnie... chodzę normalnie np na siłownię tak że sport jest.... podobno nerwicowcy *czekają na zawał* no i u mnie niestety taki objaw jest... i tak już na niego czekam 8 miesięcy....
  4. A ja normalnie dziś wymiękam... ma ktoś skype czy coś na ten wzór żeby pogadać?
  5. Oj Gracja nasze wyrazy współczucia:( Nie dość, że jesteś chora to jeszcze takie zdarzenie.... :( Wiesz jula ja to po prostu lubię....
  6. Jula teraz sa wakacje to 3x w tygodniu siłownia, po wakacjach będzie więcej, no wiesz na pewno tryb życia też ma na to wszystko wpływ. pamiętam jak miałem takie zakwasy, że zapominałem o tych fizycznych dolegliwościach.... Wiadomo, że jeżeli coś ćwiczysz to nawet ego masz lepsze :D nie mówiąc już o jakiś tam przepływie krwi
  7. Witam, bardzo bym chciał aby ktoś pomógł mi w rozwiązaniu pewnego problemu.... Mianowicie od grudnia tego roku mam dość nietuzinkowe problemy. Zaczeło się od takiego gorąca które podeszło tak mniej więcej od mostka do środka klatki piersiowej i nagle się obniżyło, towarzyszyły temu lekkie duszności, panika, lekkie kołatania serca, zostały po tym bóle w klatce. Leżałem tak przez dwa dni dosłownie w szoku po czym wybrałem się do lekarza, który zrobił ekg. I o dziwo nic nie wyszło a dolegliwości nie ustępowały. Na drugi dzień zaś wybrałem się do lekarza, tym razem innego i zaś to samo-ekg i nic... Wtedy dostałem magnez z wit. B6 i dosłownie jakby 80% dolegliwości znikło. Dodam że całkiem niedawno robiłem holtera-wsio ok, 2x echo i też w porządku no i multum ekg. Ogólnie męczę się tak do dziś tzn drży mi lewa ręka, drętwieje mały palec u lewej ręki, prądkuję do lewej pięty, duszności większe lub mniejsze, uczucie góli w gardle i tak jakby ktoś rękę położył na klatce. Wcześniej jeszcze dochodziło do paniki-miałem wrażenie, że dostaję zawału i zaraz zejdę Miał może ktoś podobne dolegliwości? Może to wskazywać na nerwicę? Dodam, że po słabszych lekach uspokajających czasami przechodziło Pozdrawiam
  8. A mnie właśnie złapało... duszności, dziwne uczucie na plecach, kłocia na lewej piersi.... mam nadzieje, że przejdzie
  9. Powiem ci, że wiem po sobie, iż wysiłek może pomóc... może z tym spróbuj....
  10. Madzia ja mam teraz non stop objawy fizyczne które nasilają się jeżeli nakarmie nimi lęk, sama rozumiesz
  11. Nigra jasne, że można, ale... ja jestem tego najlepszym przykładem. Mnie złapało w grudniu, leżałem w bólach 2 dni bo niechciałem wzywać pogotowia-wiedziałem, że umrę. Po czym wybrałem się na ekg które nic nie wykazało.... dostałem magnez który strasznie mi pomógł, ogólnie to forum śledzę od grudnia właśnie ale dopiero teraz zaczełem się udzielać. przez te 8 miesięcy zrobiłem sam wielkie postępy ale niestety właśnie samemu jest straaaasznie ciężko i muszę wybrać się do lekarza, u mnie strach i lęk jako tako znikł chociaż nie mówię że się nie pojawia (najczęściej przed snem), za to bardziej mam nasilone objawy somatyczne. Pozdrawiam
  12. A co dokładnie julka się dzieję? jezuuuu jak ja dziś zaspałem!! 10:20 ocknąłem się w wyrku
  13. Melisy to ja chyba nawet nie mam, a magnez biorę zajebistą porcję zawsze z rana, raz brałem 2x dziennie to miałem takie kołatania że głowa mała
  14. Ok poszło... hahahahhaha mamy medal :D i to złoty :D
  15. Aha a co mnie złamało dzisiaj? Stoję sobie pod oknem na siłowni a tu nagle łup-noga lewa sztywna, prądkująca do pięty, zawroty głowy, duszności większe niż są, wrażenie, że zaraz zemdleję... i tak kilka razy się powtórzyło zanim dotarłem przed laptopa.... ale jak na tą chwilę to jest tak... ekhem... zjadliwie
  16. Gracja ja ci powiem tak... nie wezmę żadnych doraźnych leków, a dlaczego? bo jak mi nie pomogą to nie wyrobię i zadzwonię na pogotowie... tak jak to miało miejsce ostatnio... Mam w razie czego końska dawkę leku ale to na secjalną okazję więc jak na tą chwilę nie wezmę, Stronię od wszystkich leków doraźnych, wolę wziąść jakiś *antybiotyk* który mnie z tego wyprowadzi a nie tylko stłumi częściowo na chwilkę.... Luzik, dzisiaj z okna nie skoczę :P
  17. To cokolwiek innego... nie wiem... nr tel, email, fax, gołębia albo lisa preriowego.... serio ważne, albo mi się tylko wydaję, aha i to nie jest w sprawie tej kawy. A po dzisiejszym zawale została drżąca lewa ręka, noga i niepokój.... :P
  18. Madzia mam do Ciebie mała prywatną sprawę, jeżeli możesz odezwij się do mnie na gg 149951 A co do mnie to ja już sam nie wiem co mam myśleć, na przemian chce się płakać lub jest euforia... żyć się nie da, człowiek najchętniej by z okna skoczył. A co do tej nocy to właśnie tego najbardziej się obawiam-bezczynnego leżenia
  19. No ja miałem 2x Echo i nic... jak to stwierdził lekarz *zdrowy jak koń*
  20. Madzia wklej link to ocenimy : D Może mi ktoś powiedzieć czy zawał może się cofnąć ewentualnie jakiś stan przedzawałowy? Ja wiem że się już kiedyś pytałem ale siedzę i nie wiem co tu myśleć
  21. I ciul u mnie po nastroju.... Na silowni nagle zaczeła mi promieniować lewa nogi, tak od kolana do stopy i pięty, zaraz uczucie omdlenia, lekki strach, lewa reka się dołączyła.... Ale twardo doszedłem do prysznica, umyłem się, przyjechałem i teraz siedze z tą myślą:/ Dobrze że w następnym tygodniu do lekarza
  22. Beti jak na mój gust jeżeli nikt nie będzie Ci przysparzał kłopotów to spokojnie dasz sobię radę i urodzisz zdrowego dzieciaka:) Najważniejsze żebyś nie potrzebnie nie generowała strachu, ja np jestem na taki etapie kiedy najbardziej łapie mnie to w łóżku-bo człowiek wtedy najwięcej rozmyśla o tym.... Wtedy kłade się na wznak i po prostu przeczekuje, nie wiem, może akurat ta *metoda* też komuś pomoże....
  23. Nie Madzia z Wrocławia nie jestem ale cóż, przecież nie raz nie dwa jeździłem tam więc luzik
  24. Wrocław powiadasz.... to może kiedyś nawet skoczymy na kawę :D
×