gracja

Hej kochane,dzięki że o mnie pamiętacie,miło mi.ja nod ósmej rano miałam kuzynke,potem przyszła koleżanka i tak sobie siedziałyśmy do 13.30,fajnie co?a tak mi się przez chwilę spać chciało ,myślałam że nie wytrzymam.wczoraj to nie wiedziałam co mi jest tak źle się czułam ale dziś na szczęście lepiej.oj oj oj ale wy dzielne jesteście ostatnio,brawo

Oj dziewczyny takie mnie coś złapało pod wieczór że myślałam że umrę,coś mnie w dołku ściskało i zgaga i jakos dziwacznie się poczułam ale wziełam się za sprzatanko i tyle rzeczy zrobiłam że szok.a teraz jestem już tak padnięta że tylko masaż mi się marzy

Tyta widziałaś juho?ja też chcę.masz jucho nk?

Tyta już cię zaprosiłam

Tyta a podaj mi miejscowość jak możesz to cię znajdę tylko nie wiem czy jesteś sama czy z mężem bo ja mam z mężem i nasze inicjały to WGG to się skapniesz że to ja.znalazłam kilka tylko nie wiem czy któraś to ty

Tyta a ty masz nk?bo po twoim imieniu i nazwisku nie mogę cię znaleźć.jest pare takich osób tylko nie wiem miejscowości i chyba dlatego.proszę o poodpowiedź hi

Hej kochane,witam hrabine i to co piszesz to znam na pamięć bo miałam tak przez długo okres i aż spałam na siedząco bo miałam wrażenie że serce mnie udusi ale jakos sie postarałam wypchnąć wszystkie negatywy z głowy i pomogło,serce pomalu się uspokoiło.a nawet u kardiologa byłam to mi dała jakieś leki przez parę dni i minęło wszystko.oj tyta super pomyśł tylko ja napewno bym nie mogła,szkoda bo fajnie by było w takim gronie poszaleć.jakby co to ja jestem na nk u mileny,na fb u magdzik to mnie szukajcie bo ja nie wiem jak znaleźć was.

Wiecie co dziewczyny,ja zauważyłam że bardzo dobrze się czuje i zapominam o wszystkim jak piszemy tu o pierdołach?czy macie też tak.wtedy myślami jesteśmy gdzieś indziej.a je też muszę dziś mojego wykorzystać bo widzę że tak się pucuje i pachni że już mi ślinka cieknie he he he.buziaki dla was.

Dzięki magdzik bo ja nic na fb nie umiem hi hi

A ja też chcę zobaczyć,mogę tyta?to magdzik byś mi poleciła znajomą tyte co?

Hej kochani ja już się z mamą przegaduje,i nawet siadłam na nią z gębą bo już mam dosyć,nie pozwolę się tak traktować.mam szacunek do niej ale nie mogę sobie pozwolić żeby ciągle na mnie najeżdżała.zaraz nam węgle przywiozą to tak napalę mocno w piecu,i sie biore za pranko i sprzątanko i gotowanko obiadku,bo dziś się do tej pory obijałam.hi hi.z rana mnie lęk malutki łapał ale już się chyba go pozbyłam.teraz tak się już nauczyłam że jak wstaje o siódmej to pierwsze co idę do sklepu,i to czy się dobrze czuję czymi się w głowie kręci to idę i staram się nie dawać.na szczęście mąż odprowadza syna do szkoły więc mam czas na odpręzenie z rana.pozdrawiam was moi kochani i piszcie jak sobie radzicie

Brawo tyta,jesteś wielka.ja tak do kitu się czułam ale zaczynam się zbierać.wogule to ja lubię wieczory i uwielbiam noc.choć swego czasu to jak dzień się kończył to dostawałam świra i lęki potworne i ataki,całe noce mnie czepało i łaziłam po domu i płakałam albo okna otwierałam tak mi słabo była a teraz śpię jak zbita w nocy,i nawet nie wiem kiedy noc mija.i to pokonałam swoją pracą,jak widać można.tak sobie uświadamiam właśnie że tak marudzę że tyle jeszcze przedemną do zdrowienia a nie popatrzyłam nigdy ile już wywalczyłm.naprawdę tyle sobie sama pomogłam że aż trudno mi w to uwieżyć.a jak nasza magdzik sobie dziś dała radę z komornikiem?a co z resztą.basi nie widać cos,futerko nam się schowało.oj chyba trzeba tu ekipe dawną przywołać !!!!!

Hej wszystkim.ale zimnica już mam dosyć zimy.chcę wiosny.znowu mnie gardło boli i spuchło.i nic dziś mi się nie chce.w nocy miałam straszne koszmary i że w głowie mi się kręciło i z ranka poszłam do sklepu i pomyślałam o tym śnie i mi w głowie zawirowało,okropność.no ale nic,nie daje się,sprzatam już domek bo niedługo koleżanka przyprowadzi dziecko żebym przypilnowała to sie rozerwe troszku z maluchem hi.a co u was?jak samopoczucie?

Może to być nerwica lękowa.a nie byłas u lekarza?ja byłam taka wylękniona jak miałam naście lat bo miałam w domu alkoholika szalejącego i tak sie bałam wszystkiego,nawet jak tylko ktos klamkę dotknął to ja juz jakby sie paliło.w nocy nawet.i dziś mam nerwice lękową.zawsze jak tylko coś szmerło to tak się lękałam i sercem mało się nie dławiłam tak mi waliło.a powieki mi też się tak trzęsą nie raz to od nerwów też.

Wejdź na strone nerwica lękowa to forum na którym jest mnóstwo takich osób jak ty,może ktoś ci pomoże.a swoją drogą to ja też bałam się w nocy z łóżka wstawać,albo być sama w domu i sama to zwalczyłam choć mam wiele innych lęków.pozdrawiam.

Ja tez nie moge tego zrozumieć.oglądam to wszystko i czuję się jakby to był jakis zły sen.szkoda tego dzieciątka małego.patrzyłas na nk tego ojca?

Chyba każdy z nas czuł sie tak jak rafii ty,więc nie załamuj się będzie dobrze,sam zobaczysz.ja jak miałam to odrealnienie to już sobie myślałam że może mi kto co dosypuje do picia i taka chodzę jak naćpana,bałam sie brać od kogoś nawet herbate a teraz już wiem że w nerwicy to normalna rzecz tak się czuć,i nikt mi nic nie dosypywał he he.ale człowiek w takim stanie to sam nie wie co ma myśleć,dokładnie to rozumiem.oj tyta tyta,już smaki robisz....ale naprawdę sex to super lek i wtedy sie zapomina o chorobach,choć był czas że nawet tego się bałam że się majgne.ale teraz już spox.albo że mi serducho nie wytrzyma.ale jak widać nigdy nie umarłam.

No widzisz milena mąż cię kocha tylko chyba mu odbijało bo czuł się zagrożony.miłość trzeba pielęgnować jak kwiat żeby nie uschła,nieraz nawet jeśli nie mamy racji to trzeba ustąpić.ja tak robie i to działa.

Witam wszystkich.wojtek masz rację z tym oddychaniem,ja zawsze tak robię i mi pomaga sie trochę wyluzować i uspokoić.a co u was ciekawego?jak się czujecie?fresoul co z tobą?

Ja gardło płukam ciepłą wodą z solą jak mnie boli.oj mamuśce mojej już przeszło i po co mi tyle nerwów popsuła?wiecie że ja teraz tak się najadłam bo przyszedł do nas kumpel męża i namówili mnie żebym zrobiła spagetti.i zrobiłam i tak pożarłam że pękam.magdzik ty dziś po mieście pochodziłaś?super trzymaj tak dalej kochana.

Staram sie jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać ale dzis przesadziła i już się oddzywa normalnie a ja tak zesłabłam jakbym miała zaraz paść na pysk.i jak ja mam być zdrowa skoro domownik mnie niszczy,wiem że nieświadomie ale to robi.na dodatek zalałam kuchnie i musiałam szafki wysówać i tak się przy tym ubeczałam.a teraz melise wypije i muszę wyluzować żeby się uspokoić.miłego popołudnia wam życzę

Moja mama ma 70 lat,ciągle dudra,gdera i prowadzi dyskusje.umoralnia mnie i traktuje jakbym była głupia.....

To jedyne co mogę zrobić to czekać aż jej przejdą fochy.wkurza mnie to jak cholera,nigdy mnie nie rozumie

Ale jestem wściekła,tak mnie mamuśka dzis wkurzyła że już brak słów.ja nie wiem czy ona mnie chce już wykończyć?tu niby mi pomaga a zaraz obraca kota ogonem i tak w dupe daje.nie wiem co mam robić bo jak ją opieprze to zaraz leci do mojej siory i na mnie najeżdża.chce mi się płakac,i co ja mam zrobić.

Witam kochani.fresoul nie jesteś na dnie,pomyśl o sobie i zrób coś dla siebie choćbyś była słaba i nie miała siły,nie wolno ci się załamać.a czemu tak piszesz że jesteś na dnie,co się dzieję z tobą.jeśli możesz to napisz więcej.może coś wymyślimy żebyś lepiej sie poczuła.ściskam cię mocno i myślami jestem z toba.Ewo no nie dziwię się że tak się przestraszyłaś.ale mam nadzieję że będzie z tobą dobrze.pozdrawiam wszystkich.a reszta jak się dzis czuje.magdzik?a futerko gdzie?i dużo innych osóbek?