
gracja
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gracja
-
Hej wszystkim.ja jak wstałam to się taka zdrowa poczułam jak nigdy,jak juz dawno się nie czułam taka wolna od wszystkiego ale za długo się nie nacieszyłam bo już ciut zaczynam słabnąć i śpiączka mnie łapie.ale sobie pomyślałam że jeżeli już zaczynam mieć takie chwile co czuję się normalnie to jest dobry znak,tylko nie wszystko na raz robić tylko powoli tak jak do tej pory.już nawet mój mąż zauważył że robię postępy.
-
Jak przeczytałam co kasia naisała to mi dech zaparło bo mialam takie ataki cztery lata temu przez trzy tygodnie i to kilka razy dziennie,to było straszne,ale na szczęście już mam to za sobą.kasiu dużo zdrówka ci życzę.
-
Sara ja już miałam tyle dolegliwości że już nie wszystkie pamiętam bo to tak że jedno przeszło a drugie się zaczęło i tak wkoło.ale moja najgorsza zmora to było to serce,bo albo mi stawało albo biło jak szalone że normalnie w całym ciele je czułam i się częsłam od tego.a było też tak że niby mi normalnie biło a tu nagle jakby mi się zapadało albo jakby mi ktoś je go wrzątku włożył.i miałam holtera i ekg i echo i nic nie wyszło.różne kłócia,normalnie wszystkiego tylko nie na raz.nie jadłam nie piłam,słabości,duszności.pieczenie w przelyku.zawroty głowy.a dwa razy na oko wzrok straciłam ,na chwile ale tak miałam.oj dużo by pisać,bardzo dużo a i przy tym lęk i nogi jak z waty i ręce,pocenie się.bardzo dużo miałam objawów co nawet ich nie pamiętam.ale teraz już wiem ŻE TO TYLKO NERWICA I ANI NIC MI SIĘ NIE STANIE ANI NIE UMIERAM.ignoruje te objawy jak mi się jakiś przybłąka,no chyba że mogę czymś złagodzić to to robię,byle tylko odwrócić uwagę.MAGDZIK JESTEŚ WIELKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!sara tobie też to przejdzie tylko pomału nie na raz,i nawet jeśli coś wraca to już jest łatwiej.i nie myśl tyle o tych objawach,sprubój je ignorować.
-
Jejku sara jeśli się tak źle czujesz to po prostu połóż się spokojnie i poleż,i może nie mierz tak co chwile tego ciśnienia bo jeszcze bardziej się boisz.kurcze nie wiem co ci poradzić ale ja jak miałam bardzo niskie ciśnienie (a ja jestem nisko ciśnieniowcem)to się położyłam i nawet zasnęłam i mi nawet pomagało.teraz też mam nieskie ciśnienie i idę legnąć bo słaba jestem strasznie i śpiąca że na nogach nie umiem ustać.albo wyjdź na polko i pooddychaj głęboko,poruszaj się trochę.nic innego nie umiem ci poradzić.tylko nie bój się nie będziesz wcale umierać,nie ma o tym mowy.najlepiej zapomnij że istnieje takie coś jak umieranie,pomyśl o czymś miłym.może o lecie,o wakacjach....
-
Witajcie wszyscy.ja coś mam zesztywniały kark i od tego tak mi się jakby w głowie kręci i w oczach chwilami tak dziwnie ale po obiadku zrobie sobie chwile dla siebie i sobie wymasuje ten kark albo nawet mama mi to zrobi żeby przeszło.i zauważyłam też że jeśli ćwiczę głową to mi się to nie dzieje tylko jak zaniedbam.tak że ja się komuś kręci w głowie to niech spróbuje takich ćwiczeń np kręcenie powoli głową,takie skłony,to pomaga.
-
magdzik brawooooooooooooooooooooo
-
Hej wszystkim.ja mam często problemy z jelitami ale już nie zwracam na nie uwagi,a często mam tak właśnie że mnie jelito jakieś boli i to nawet myślałam kiedyś że to jajnik ale nie,właśnie jelito.teraz już nie myślę o tych bólach czy kłuciach.wziełam się dziś za sprzątanko bo nie ma sensu z domu narazie wychodzić bo taka plucha na dworze.może wieczorem wyciągnę męża do koleżanki i kolegi.a narazie najedliśmy się hamburgerów bo zrobiłam i zapomniałam że obiad trzeba upichcić jakiś.ale mam pierożki więc nie ma problemu.magdzik mi ostatnio smaka narobiła i trzeba było też zrobić.a ciekawe jak to nasze słonko sobie w szkole radzi,mam nadzieję że dobrze.
-
Pingua to może być nerwica ale ja radziłabym ci iść do lekarza,zrobić badania żeby wykluczyć inne choroby.a tak wogule to właśnie wróciliśmy ze spaceru i odwiedzin znajomej która się bardzo ucieszyła,i nie mogłyśmy się nagadać.mąż nas powoził na sankach i było fajnie,zabawnie i wesoło.i nawet byłaqm tam w sklepie do którego trochę bałam się wchodzić i co najlepsze stałam w kolejce i jeszcze żyję he he.ale numer.jutro mam chrapkę żeby znowu gdzieś iśc ale może sobie zrobię przerwe.a dziś tak mi się jakby kręci w głowie i w oczach tak dziwnie ale nie zraziło mnie to wcale.a i nawet w piekarni postałam sama z synem.tak się cieszę że zaczełam robić postępy,tak mi tego brakowało.a jak u was ,jak wieczorek mija?
-
Hej kochani,ja dzis jakaś powykręcana się czuję,żebra mnie bolę czy coś pod nimi ale obiadek upichcę i idziemy do znajomej,bo tak nas zaprasza to zrobimy jej niespodzianke.tyta ja bym nawet sama z kijkami pochodziła tylko nie mam i na razie i nie kupie bo muszę bardzo oszcządzać bo mój mąż na chorobowym to ciężko.ale mam nadzieję że na wiosnę kupię to będę spacerować.a za ćwiczenia to się ciąglę biorę poćwiczę pare dni i już nie mam motywacji albo sił.hi hi
-
I oto chodzi że choćbym miała cały dzień gapić się w lustro ,lub w okno to wole to niż łóżko.ja sobie rolki muszę kupić i te kijki do nordik walking,i zacząć się ruszać tak konkretnie,a mam sąsiada co ma 64 lata i jeździ na nartach,rolkach i łyżwach,no prze model z niego i mnie namawia żebym z nim jeźdżiła bo mu samemu nudno, i to super pomysł tylko że ja się martwię że mi się słabo zrobi,ale sprubuję po trochu na początek tylko wiosna sie pojawi to na pewno mi nic nie będzie.
-
Tyta ja już byłam w takim stanie że nie jadłam dwa tygodnie i ważyłam 39 kg.ale sama z tego wyszłam,no z psychologiem,bo od leków to mało nie umarłam i nie chcę ich znać.teraz wszystko co robię jest moją decyzją i jeśli czegoś nie jestem w stanie zrobić to poprostu czekam na lepszy okres i tyle.i dlatego teraz juz wiem że można z tego wyjść.teraz już wiele więcej wiem na ten temat i jest mi łatwiej.a pamietam jak byłam wystraszona na tyle że jak mama do sklepu wychodziła to ja w drzwiach stałam bo bałam się zostać w domu i bałam sie iść z nią.oj dużo by pisać.i skoro ja wychodzę z tego to każdy może,naprawdę.
-
Wiesz tyta ja się przygotowałam że to już tak jest raz lepiej czujemy się super a zaraz klapa.ale nie przejmuj się bo będzie coraz lepiej,i to gorsze samopoczucie będzie wkońcu coraz rzadziej aż się skończy i będzie świetnie.ja wiem że tak jest,a wiem też że jak się czuję super to nawet się za bardzo nie cieszę żeby się nie rozczarowć jak będzie gorzej.jestem chyba tego świadoma bo już trzy razy nerwica mi wracała.ale teraz przyjmuję co jest,a będzie coraz lepiej u nas wszystkich tylko musimu się starać,i sobie pomagać.
-
Tyta mnie jak tak się czasem robi to sobie zaparzam mięte z rumiankiem i słodzę,a jeśli jest to bardzo uciązliwe to mam taki lek tribux i on mi szybko pomaga.a kiedyś miałam lek o nazwie duspatalin bo miałam straszne problemy i ciągle miałam wrażenie że zaraz zwymiotuje i on mi pomógł na długo.sprubój ziółek chociaż i wyluzuj jak tylko możesz,i nie gnieć żołądka
-
Ooo krecik super pomysł,weź dzieciaczka i poszalejcie na saneczkach póki zima.
-
Hop hop już wróciłam,trochę za wcześnie jak dla mnie ale ciocia pojechała do lekarza i to dlatego.ja wiem że nie mam cukrzycy tylko tak się śmieję że jestem śpiąca jak cukrzyk.A wiecie że ja dziś od chyba 3 lat albo więcej pojechałam autobusem te dwa przystanki,z mężem i synkiem ale pojechałam,a tak mi serce waliło jak autobus zobaczyłam że myślałam że spanikuje ale jak już byłam w autobusie to taką ulgę poczułam,potem jeszcze byłam u kuzynki w kiosku na małych zakupkach i u mojej kochanej cioci.znowu zarobiłam punkt.taka jestem słaba ale szczęśliwa że znowu krok do przodu.juhuuuuuuuuuuuuuu.magdzik już macie bałwanka?to super......
-
No widzisz magdzik dziś dałaś rade to i w sobote dasz,juho a ja już se myśle że to może cukrzyca że ostatnio taka śpiąca jestem ale zdrugiej strony na to patrząc to jestem okropną metereopatką i to dlatego.to ja już jadę i odezwę się jak wrócę .pa
-
Hej kochani,ja też juz popączkowałam sobie i po obiadku mam zamiar się wybrać do tej mojej ciotuni wreszcie i to podjechać sobie autobusem te dwa przystanki,chyba dam radę.nie wiem sama.tak mi smutno że znowu ktoś tak strasznie się czuję,idz do psychologa i może do neurologa,bo psychiatra to za bardzo silie leczy przynajmniej z mojego doświadczenia tak to wyglądało.i trzymaj się ,dużo siły i wiary że będzie dobrze ci życzę.a ja taka śpiąca jestem że ledwo na ślepia patrze,no cóż to chyba od pogody,
-
Jejku krecik aż mi dech złapało bo moje dziecko też ugryzł pies dość brzydko .ty koniecznie musisz zasięgnąć porady psychologa żeby ci pomógł,bo szkoda żebyś się tak męczył.a jeśli agresja wchodzi w grę to tymbardziej.trzymam kciuki za ciebie,uda ci sie z tego wyjść zobaczysz.pozdrawiam
-
Oj kochane ja dziś byłam na polku i w sklepie i zdjęć troche porobiłam na polku w śniegu synkowi a teraz wysprzątałam na glanc swój pokój i mam dość taka słaba jestem ale jeszcze syna posprzątam,nie ma spania ani leżenia bo wtedy tylko się myśli co dolega i wsłuchuje w siebie ,no chyba że z ukochaną osobą lub przy filmie i to nie dołującym.ja już 17 lat na to choruję i chyba już wszystkie objawy miałam tak że wiem co piszę.nieraz nie chce się wstawać bo tak się do kitu czuję ale muszę,i po bułeczki z rana a kiedyś to patrzyłam tylko zciemnić żeby mnie ktoś wyręczył bo się bałam wyjść ale zrozumiałam że nie tędy droga.trzeba wstać i koniec,choćbym miała paść to nie ma innego wyjścia.a jak tylko dojdzie do głowy że to tylko nerwica to już zaczyna być z górki w jakimś sensie choć troszeczkę
-
Sara będziesz mieć takie nastawienie jak my tylko musisz sama nad sobą poprcować tak jak my,nasz każdy dzień to praca nad sobą i uczenie się tej choroby a jak już się nauczysz jak z nią postępować będzie ci dużo łatwiej.
-
Szara ja tak miałam ale już dawno temu a teraz mam tak że serce mi normalnie bije a nagle tak jakby z kilka razy tak mocno walnęło i wtedy na moment ogarnia mnie lęk ale szybko przechodzi to zdarza się ale teraz już rzadko.tyle ci mogę na ten temat powiedzieć
-
Oj magdzik smaka robisz znowu hi hi a pączki będziesz robić?bo ja chrust i oponki i już się nie mogę doczekać,bo pączki mam co dzień to już mi się znudzily
-
Krecik ja ci powiem że ja mam strasznie niską samoocenę i miałam depresje ale nie zmieniłam się po psychoterapii,no jakoś byłam inna jak miałam leki które zupełnie mi nie pasowały to chodziłam jak nienormlna,jakbym nie była sobą ale to szybko przeszło po odstawieniu tego specyfaku.jeśli się wybierasz na psychoterapie to z własnego doświadczenia polecam,mi dużo pomogła.
-
Do krecik.terapia nie zmienia człowieka tylko pomaga jak sobie z tym wszystkim radzić i zdrowieć,zrozumieć pewne sprawy ale człowieka chyba nie zmienia,no mnie nie zmieniła tylko mi pomogła.magdzik to wy już po saneczkach?mały był pewnie wniebowzięty.a ty już nie płacz bo taka ślicznotka jak ty następne walen spędzi cudownie i tego ci życzę tak po cichutku
-
A ja się u sąsiadki wysiedziałam teraz,choć mnie tam coś chciało łapać to i tak dalej siedziałam i przechodziło.ja jeśli czegoś nie wiem to się po prostu nie wypowiadam i tyle,bo ja leków nie biorę,więc nie mogę pomóż a mieszać komuś w głowie nie mam zamiaru.buziolki dla was.