Skocz do zawartości
kardiolo.pl

xena

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez xena

  1. xena

    Życie po nerwicy

    Zuziu myśle ze Twoje posty docieraja do wielu osób..pot o jest ten watek aby pokazać jak radza sobie osoby które sobie poradziły. Elizko mi podobnie jak Zuziu było i nadal nie jest łatwo mówić nie. Każdy zdrowy człowiek wie ze nie musi wszystkiego umieć, wszystkiego robić, ze może komus odmówic to sie nazywa szacunek do siebie, zdrowe podejsćie. Ale z tym bywa óznie czasami zwyczjnie bierzemy na siebie zbyt duzo jak nie dajemy rade mamy poczucie winy i tak sie nakreca to wszystko. Wiesz to akurat temat rzeka pewnie nie jedna osoba miała choć raz taki problem. Na błędach sie uczymy. Czasem trzeba upasć aby wiedzieć jak sie wstaje:) Witam Sufur:) Kamea co tam u Ciebie? U mnie słoneczko przedziera sie przez chmurki. Z córcia byłam już na podwóreczku i kawka wypita przy chórze zlożonym z ptaków. Zauwazyliscie jak teraz codziennie krajobraz sie wokół nas zmienia. Wstaje i nowe pąki na krzewach , Coraz wiecej zieleni. Wiosna to taka piekna pora roku. Dosłownie takie odrodzenie po zimie.
  2. xena

    Życie po nerwicy

    Eliza nie zawracasz nam dupeczek:):) Mi też sie zdarzy pomarudzic..życie:) Nie wiń siebie za to ze masz gorzy dzień ani nie szukaj w sobie winy za zachowanie innych
  3. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Zuziu prosze jak Twoje posty tetnią życiem...dajesz nadzieje..swoja osoba:) Elizko nie miej sobie sobie za łe za pare chwil słobości..wiesz kazdemu sie zdarza ..jednym rzadziej drugim częściej. Wiesz jak my będziemy sie odzywać tylko wtedy kiedy bedzie hepy to troche bedziemy sie sie mijali z prawdą...bo zwykła codziennosc to nie tylko radość to takze trodki i smutki dnia codziennego.. Kamea oj mi to okulary sa pisane napewno:) Zreszta jak byłam dzieckiem nosiłam. Mam tzw wade wrodzona podobno wzroku i zwyczjnie na jedno słabiej widze. A że na badaniu komputerowym wychodzi minimalna ze tak sie wyraze odchylenie od normy..to narazie jestem bez okularków. Mam juz upatrzone jakby co oprawki:) Aguś fajnie ze do nas zawitałaś. Jestes młoda pełna optymizmu osóbką..dlatego wcale mnie nie dziwi ze sobie niezle radzisz. I myśle ze szybko staniesz pewnie na nogach. Połowa sukcesu to dobry lekarz dobry, fachowiec..piszesz ze na takiego tafdiłaś to bardzo dobrze.
  4. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Zuziu moim azylem zawsze była i jest i była przyroda...spacer to było coś co zawsze pomagało...czy taka ucieczka w swiat ksiażek, marzeń. Takie wyłaczenie sie na moment z tego swiata:) Teraz kiedy sie lepiej sie czuje mało pod wzgledem sie zmieniło nadal uwielbiam pbcowac z przyroda..co akurat u mnie jest na porzadku dziennym:)..nadal czytam dużo..z ta róznicą że to nie jest teraz ucieczka tylko zwykła przyjemność. Poza tym przestałam mysleć w kategoriach ze cały świat wokół mnie jest pełen zagrożeń...jest pełen wyzwań które warto podejmować. Pieknie jest uczestniczyc, czuc to życie całą soba:) Tak dziewczynki na wszytko pracuje sie latami...na lepsze zycie też:) U mnie pięknie wszytko sie zieleni poranna kawka na werandzie...cała przyjemność. Jest cieplutko super. Uciekam na podóreczko. A póżniej do pracy ..:) Wszystkim zycze udanego dzionka
  5. xena

    Życie po nerwicy

    Kamea dokłanie kady m jakieś kompleksy:) Co kretom podsypałaś... Zabrzmiało......hehe.....
  6. xena

    Życie po nerwicy

    Kamea dużo osób wokół mi powtarza ze powinnam schudnąć. Poza tym no cóz z pewnych kompleksów nie da się jakos wyleczyć...:):) U mnie dzis rano było deszczowo a popołudnie piekne..:)
  7. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Wiem o czym piszesz Zuziu teraz kiedy czuje sie dobrze to brak miczasu aby spotkac się ze wszystkimi znajomymi najwazniejsze że teraz mam na to siłe i mi sie chce. Zawsze lubiłam towarzystwo ale powiedzmy ze przez jakis czas czułam sie dziwnie na imprezkach. I Zuziu teraz zostali wokół mnie tacy sprawdzeni przyjaciele.. życie teraz smakuje ...wspaniale...jest jak róza piekne ale czasem potrafi ukuć kolcem. Student zgadzam sie z Sufurem rozpatrz w sobie znajdz przyczyne swojego leku. Elizko co tam u Ciebie??? Kamea chyba sie starzeje:):) Podobno początki rwy kulszowej. Cholercia..czasem tak boli ze wyc się chce. Nie wiem trudno powiedzieć...myslałam ze krzywo stanęłam ale teraz to nie ma z tym nic wspólnego ...pare lat temu miałam poważny wypadek samochodowy miałam ta noge poobijaną i czasem mnie bolała tak na zmiane pogody ale teraz...to poprostu jest coraz czesciej i coraz bardziej dokuczliwe. Wiesz moja waga też swoje robi tu cos mi sie wydaje.
  8. xena

    Życie po nerwicy

    Dzis od samego rana w rozjazdach z córka i synem. A ponieważ zycie to nie bajka:(...znowu noga daje znac o sobie...szczególnie pod wieczór w piatek dosłownie płakałam z bólu. Daje rade mimo tego. Ale zastrzyków nie chce już:) wole tableki
  9. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Zuziu, Kamea, Kaka, Sufur, Student, Elizko, serdecznie Was pozdrawaim i przesyłam buziaki:) Student młody nasz kolego:) Myśle ze sobie poradzisz...najlepszy okres teraz dla Ciebie jest..wiesz mi szkoda tych pieknych lat na nerwice na leki. Ja wiem ze to tylko słowa...wiem co pisze pare lat straciłam na nią. I zaczym stanełam twardo na nogach mineło troche czasu. Ja sie u mnie zaczeło tak jak u wiekszosci..w pewnym momencie zwyczjanie samo życie zaczeło być dla bardzo trudno. Zaczełam mieć problemy w kontaktach z ludzmi, stałam sie nerwowa. Różnego rodzaju leki przed tym że sobie nie poradzeę itd. Czyli problemy dnia codziennego przerosły moje ...wyobrazenia...moje mozliwosci. Okazało sie życie nie jest takie łatwe jak by sie wydawało. Problemy rodzinne wszystko sie naózyło i tyle. teraz byc moze zwyczjnie dorosłam i dojrzałam do pewnych spraw. Wiem że nic nie jest proste ale to nie znaczy aby od tego uciekać....:) Nauczyłam sie czerpac z zycia co najlepsze.
  10. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Student na wątku * Z nerwicy sie wychodzi* jest sporo ciekawych informacji jak sobie radzic i ludzi którzy chętnie słuza pomocą.. Wiem po tabletki niechetnie się siega ale są sytacje kiedy trzeba...jednak najwazniejsze aby nauczyć sobie radzic z tym bez nich. Wtedy mozna mówic o poradzeniu sobie z nerwica. Powinieneś znalesć zródło tych lęków ..wtedy je odpędzisz. Nie uciszyc a siegnac do korzeni Poza tym baw sie, spotykaj ze znajomymi, ciesz sie zyciem i kiedys to będzie tylko wspomnienie:) Tego Ci zyczę Kamea to wogóle fajna babeczka pełna optymizmu:) Tak na marginesie komputer wogóle wciaga niestety:) Elizko syn dorasta i imprezuje zaczeo się co:) A ja dzis do pracy. Piekna pogoda i zaraz na podwóreczko zmykam. Udanego dzionka życzę Wszytkim Pa kochani
  11. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Elizko czasami puszczam takie teksy ..bo brak natchnienia:):) Ja też zaraz sie zmywam..moja córa juz na podwórku buszuje ...:) O czym kochana pisać...prawda kiedy wszystko jest w miare ok. łatwiej jest marudzic szczerze...niestety bolesna prawda...dlatego podziwiam tych co umieja tak pięknie pisac radosci o szczęściu. Udanego dzionka zyczę kochani Pa pa
  12. xena

    Życie po nerwicy

    *Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw. * - Phil Bosman
  13. xena

    Życie po nerwicy

    Ja ide poleniuchować..będę sie rozkoszować cherbatka malinową:):) Pa pa kochani kolorowych snów:)
  14. xena

    Życie po nerwicy

    Tak dokładnie tak robie:)...Kurcze jak łózeczko pieknie wygląda tylko wsunać sie pod kordełke i zasnać...:) Kamea ja też miałam udany dzionek najważniejsze z dzieciaczkami.
  15. xena

    Życie po nerwicy

    Znaczy rozkłada mnie powoli...chociaż to pewnie reakcja przedwczesna szokowa na wizyte męza u mechanika samochodowego:):):) Dziś troche poszperałam w necie ..jakie piekne wiersze ludzie tworza...zatopiłam sie na moment w nich...
  16. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Kamea ja sobie po ostatnich przyjemnosciach z lodami...dzis mnie gardło drapie a po spacerku to jakos mi tak zimno
  17. xena

    Życie po nerwicy

    *Zwolnij swoje tempo. Czy widziałeś już kiedyś dzieci bawiące się na karuzeli lub słuchające deszczu? Skaczące po dachu? Tropiłeś radośnie fruwającego motyla albo obserwowałeś zachód słońca? Powinieneś się zatrzymać. Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Czy jesteś zabiegany całymi dniami, wiecznie zajęty? Jeśli zadajesz pytanie *Co słychać?*, czy masz chwilę żeby usłyszeć odpowiedź? A gdy wyciągasz się w łóżku po całym dniu, czy myślisz o 1.000 różnych rzeczach, które plączą ci się po głowie? Powinieneś zwolnić tempo. Czy mowiłeś już do swojego dziecka *zrobimy to jutro* i przekładałeś to na pojutrze? Czy straciłeś już kontakt z przyjacielem, pozwoliłeś umrzeć przyjaźni, bo nigdy nie miałeś czasu żeby zadzwonić i spytać jak leci? Byłoby lepiej gdybyś zwolnił tempo, nie tańcz zbyt szybko, bo pewnego dnia muzyka ucichnie, życie jest takie krótkie. Gdy biegasz gdzieś tak szybko żeby gdzieś zdążyć, tracisz połowę przyjemności bycia tam dokąd biegniesz. Gdy zawracasz sobie głowę i zbyt się codziennie przejmujesz, to tak jakbyś wyrzucał prezent którego nawet nie otworzyłeś. Życie to nie wyścig, powinieneś zwolnić tempo, znajdź chwilę na wysłuchanie muzyki zanim się skończy piosenka. * autor nieznany
  18. xena

    Życie po nerwicy

    Hmm..cisza..troche taki spiacy dzionek..ale ja mimo że był moment kiedy najchętniej bym połozyła sie na małą drzemke...poszłam na spacer:) Dzieciaczki mnie wyciagneły wiecie dla nich bez róznicy jaka pogoda zawsze dobra na mały spacerek:).... W taka pogode ziemia intesywnie pachnie...zauwazyliscie że powoli zaczyna sie wszystko zielenic..najpiekniej wyglada trawa która wyrosła na miejce tej która była wypalana...taka intensywna zieleń... To tak jak w naszych główkach te stare nawyki, myśli musza zostac wyparte przez te nowe zdrowe optymistyczne. Teraz mozemy na nowo budować swoją teraznieszość.
  19. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Dzis pogoda nie zacheca do spacerków...a szkoda..u mnie troche pada..
  20. xena

    Życie po nerwicy

    Ja też spadam do obowiazów..pa pa kochani trzymajcie sie cieplutko:)
  21. xena

    Życie po nerwicy

    Kamea wiem ze to był żart:);) wiesz ale problem jest ze nawet nie ma takiego na którym bym dłuzej wzrok zatrzymała ...
  22. xena

    Życie po nerwicy

    Pieknie jest budzic się rano i poprostu życ...bez leku ze oto kolejny dzień który trzeba prztrwać...wtedy można naprawde działać...cos zmieniać..tworzyc, czuc..tak piekne jest w tym przechodzenieu z nerwicy do świata ze my naprawde odczuwamy....i czynnoscimktore kiedys wydawały nam sie niewykonalne teraz staja do zrealizowania Ostatnio jestem z rodzicami oni szykuja opał i ojciec jak zwykle do mnie ze ja to leniwa jestem bo matka to taka pracowita i rąbie drzewo ja nie wiele myslać odciełam sie ze do podobno wrodziłam sie do niego(wszyscy tak twierdza tylko nie ja) wiec krytykujac mnie ubliza sobie. Zatkało go na moment i to mi wystarczylo. Wziełam tą siekiere(wiecie ja nigdy sie za to nie brałam) i dalej mam mi wyrywa a ja co ta za problem. No cóz najpierw nie szło mi najlepiej ale pózniej ....nawet mi to sie spodobalo. Ojciec oczywiscie ze nie tak ze żle , mama tam go uciszała w końcu sobie poszedł. Wiecie w tym wszystkim...było piekne to ze kiedy mama pomagała mi układajac drzewo poczułam sie jej równa....Nie córeczka tylko ale kobiet taka jak ona:) Na drugi dzien wstałam ..mięsnie mnie bolały i ja na poczatku co jest..a pozniej ze smiechem sobie przypomniałam ze to tylko ból swiadczacy o wczorajszym wysiłku. Szybko przeszedł tak na marginesie Tylko maż był zły ze sie za to wziełam on mnie w tym całkowicie na codzień wyrecza:)
  23. xena

    Życie po nerwicy

    Witam Zuziu pieknie opisujesz Twoje male zwycięstwo nad nerwica. Elizo ważne aby zrozumieć ze dbac o siebie wyznać granice to nic złego...dobrze że to ogarnełas..w nas kobietach jeszcze pokutuje taki schemat matki polki poswiecającej sie dal rodziny i zapominajacej o sobie. A przecież wiemy ze tylko zadwolona z siebie realizujaca sie kobieta moze wychować zdrowe emocjonalne dzieci. Myśle ze dotyczy to też męszczyzn. Dobrze ze teraz jest rozwoj swiadomosci swpołeczneństwa, ze zauwazono problem przemocy w rodzinie fizycznej i psychicznej, ze są fundacje gdzie takie kobiety moga sie zwrócic. Ogladałam właśnie program w tv.. Dziewczyny czasem dobrze jest poprostu zachwycic się:) Kamea ...nie mam sasiada wartego grzechu:):):)
  24. xena

    Życie po nerwicy

    Idę pobyc sama ze sobą.. Pa kochani udanej nocki:)
  25. xena

    Życie po nerwicy

    Zuziu masz racje czasem jedno zdanie moze w nas cos poruszyć , dac odpowiedz na dręczący nas problem Ja czasem łapie sie na tym jak dosłownie nie dowierzam ze nie dopada mnie cos nie powala, ze daje sobie czasem lepiej czasem gorzej rade mimo trudności:) Czasem się uśmiecham do tych wspomnień kiedy nerwica mnie powalała, ale teraz to nie jest uśmiech pełen goryczy raczej zrozumienia. Tak naprawde uciekałam w nia przed problemami...chciałam aby same sie rozwiazały...w pewien sposób zmusiła mnie do działania.
×