Skocz do zawartości
kardiolo.pl

baskabaska

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez baskabaska

  1. Od cholesterolu nic mi się nie działo (było to 2,5 lat wstecz), tzn. tylko chyba za dużo ważyłam (teraz mam 12 kg mniej) chociaż nie byłam otyła tylko z nadwagą, trójglcerydów nie robiłam, a latek mam dużo, aż wstyd się przyznać...ale co tam...50+
  2. Kielce, miałam nie aż taki wysoki ale te 250 miałam, no i objawy *zawałowe*ale takie jak my wszyscy tutaj mamy *nerwicowe*.
  3. Teraz to przynajmniej wiem co się dzieje i ile nas jest i jak bardzo młodzi na to zapadają ale kiedyś w *moich* czasach nie było takich i innych możliwości np. na tym forum, człowiek bał się nawet iść gdzieś do psychologa, a co dopiero do psychiatry...ja do tej pory mężowi nie powiedziałam, że po te leki co biorę to chodzę do psychiatry, bo niestety nie każdemu można powiedzieć, po prostu idę do lekarza i już, on myśli, że ja do rodzinnej, chociaż i rodzinna czasem mi przepisuje takie jakie chcę. Ostatnio jednak za często nie korzystam.
  4. Kielce, ja miałam b.duży cholesterol ale dostałam lek ALTROX40 1 tabl. dziennie i tak ładnie mi się zmniejszył, że potem brałam tylko 0,5 tabl. i było OK. teraz wcale nie biorę ale też nie badam więc nie wiem jak teraz jest. Magdzik23, a ja nerwus byłam całe życie ale też nie do wszystkich, tam gdzie mogłam se pozwolić to pokazywałam nerwy, a tam gdzie nie to tłumiłam i wychodziłam na miłą i grzeczną i uczynną...hihi..przez to myślę, że mam za swoje utajane emocje. A piski ii ściski w uszach, mroczki w oczach itp. też mam i teraz zdaję sobie sprawę co to jest ale kiedyś...było ciężko, oj ciężko.
  5. Agnieszkaficek, pewnie, że by wykryli, zwłaszcza że miałaś echo, czasami ekg nie wykryje ale te niby ciche zawały to tak nie bolą mocno tylko występuja tzw.objawy nietypowe np.imitują niestrawność czy ból żołądka, moja koleżanka taki miała i myślała, że coś z żołądkiem ma, miała też mdłości. Ja często od tamtej pory też się nakręcam jak mam mdlości ale radzę: *nie nakręcajmy się*!! ja się w każdym razie staram..
  6. Myślę, że powinnaś, bo to nic nie da, może Ci ulży, ale tylko wyjdziesz na chwiejną emocjonalnie, musisz synkowi mówić coś co załagodzi jego złe odczucia np.że tatuś nie ma czasu itp.
  7. Patrz Rolnik ten zomiren to jest to samo co afobam; ja jak ktoś napisze nazwę leku to zaraz wchodzę na google i czytam skład i okazuje się, że często jest to inna nazwa znanego mi leku..haha. A myslałam, że to jakiś nowy...
  8. Magdzik23, a czy Ty dałabyś synka byłemu mężowi, gdyby przyszedł?? bo ja np. nie jestem taka pewna czy bym dała, to zależy czy masz do niego tyle zaufania, ja nerwicowiec ciągle bym myślała i denerwowała się o dziecko, tylko jak u mojej mamy zostawiałam to byłam spokojna, jak mój mąż sam zostawał w domu z dzieckiem to jeszcze uszło ale jak miał wyjść sam beze mnie to już moja wyobraźnia działała i byłam w stresie.
  9. Reszta czeka aż ktoś coś napisze...ja dziś miałam bóle w klatce i już, już panika mnie brała ale położyłam się i starałam w mawiać sobie, że to zaraz minie...no i minęło ale tak po 5 min. niby szybko ale dla mnie o 5 min. za długo.
  10. Według mnie najważniejsze jest to, żeby pozbyć się tego lęku, bo to głównie on nas nakręca, ja teraz tak jak ivette nie mam takich lęków i nie czytam na necie objawów to jakoś to życie w miarę dobre jest chociaż powodów do stresów mam stale ale inaczej to przyjmuję. Kiedyś też stale czytałamw necie różne objawy i dosłownie wszystko mi pasowało i byłam miękka jak wata, jeszcze gorzej się czułam tzn. nadawałam się tylko do szpitala ale jeszcze myślałam i szybko zamykałam kompa i mówiłam sobie, że *dosyc tego czytania*! Teraz ostatnio tylko czytam objawy bólów żołądka u męża, bo straszne ataki ma i nie chce do lekarza, bo jak kiedyś się zgłosił to po 3 dniach uciekł gdyż nic mu tam nie robili tylko leżał i nic mu jeść nie dali, bo obserwowali...haha...nic mu specjalnie nie wykryli i tak się męczy z tym w domu, a ja...no cóż...uciekam z domu, żeby mnie szlag nie trafił...
  11. Ja w samolocie nie mam jeszcze doświadczeń ale nawet nie chcę mieć, bo na samą myśl się wzdrygam...1500 km kiedyś jechałam autobusem...też masakra ale na ziemi hihi.
  12. Zapraszam Agnieszka... a u mnie w kuchni jest taki chłodek, mam mieszkanie w domu o grubych, przedwojennych murach.
  13. Ja dzisiaj nawet dobrze się czuję i za robienie pierogów się wzięłam, już skończyłam ale się tak nie zmęczyłam jak kiedyś w kiepskim samopoczuciu, nawet gorąco mi nie było, a miałabym dziś powody się zdenerwować...
  14. JutroBedeIdealem, bierz ten atarax i się nie zastanawiaj, widocznie jeszcze nie masz takiego samopoczucia jak ja miałam w najgorszym okresie, wtedy to każde g***o bym wzięła, żeby tylko wrócić do chociażby do średniej formy...
  15. Aniaania przyjmij i ode mnie GRATULACJE podziwiam Cię i życzę aby tak dalej... Wiesz ale to *udawanie* to chyba dla Ciebie jest męczące? czy nie?, bo ja też raczej się kamufluję ale odczuwam po tym straszne zmęczenie, bo dużo emocji trzeba trzymać w sobie. Miłego i słonecznego dnia wszystkim życzę, bo u mnie jest bardzo słonecznie...i w duszy też.
  16. Ivette, jak Tobie pomogła psychoterapia to pewnie, że bez leków się obyło, ale każdy ma inny charakter i nie wszyscy są w stanie zastosować się do tego co psycholog radzi czy sugeruje, to wszystko jednak zależy od indywidualności każdego z nas. Ja dzisiaj jestem miło zaskoczona tym, że jak zadzwoniła do mnie koleżanka z mężem dawno niewidziani i mówili, że są pod moim domem i zaraz przyjdą to zwykle w takich sytuacjach wpadałam w panikę, gorąco mi było i przez całą wizyte byłam spięta...natomiast dziś jakoś tak lepiej mi było, te jeszcze niedawne objawy nie wystąpiły i nawet wyszłam z nimi się przejść na miasto. To był tak jakby mój test na podobne sytuacje. Dobrej nocki życzę wszystkim i sobie też, bo ostatnią miałam kiepską.
  17. Magdzik23, xanax to jest to samo co afobam, ja też tak brałam po trochu jakiś nowy lek, bo organizm nie doznaje szoku i człowiek nie taki przymulony, chociaż czasem lepsze jest to przymulenie, idziesz spać i masz wszystko w d***e! po paru dniach brania to przymulenie mija i będzie coraz lepiej.
  18. Agnieszkaficek, jeszcze nie wzięłaś żadnych leków?
  19. KAM, to jest długi i osobny temat, mnie włosy wypadały od ok. 18 roku życia i wypadały garściami, a miałam gęste ale cienkie, pamiętam jak latałam stale do dermatologa i łapałam się za wszystko co tylko gdzieś przeczytałam albo jak ktoś powiedział jakiś nowy sposób na zmniejszenie wypadania. Potem włosy ścinałam na krótko ale nic to nie dawało, a że byłam wiecznie znerwicowana to sama doszłam do tego, że to od stresów. Teraz nie jestem jeszcze łysa...haha...ale mam połowę tych włosów co kiedyś, a dalej mi wypadają oczywiście ponad normę, bo do 100 włosów dziennie podobno jest normalne.
  20. Magdzik23, ja ciągle mam zatkane uszy tzn. wtedy jak jestem nakręcona i czymś się stresuję. Ja dziś wogóle prawie nie spałam, a to przez męża, bo całą noc siedział i wymiotował, stękał i wył z bólu żołądka, ma takie ataki co parę miesięcy i za nic nie pójdzie do lekarza tylko się leczy sam. Czasami całkiem bez leków się nie da, niestety...bo wtedy biorą do szpitala i tam dopiero leków i zastrzyków dają, ja nie byłam w psychiatryku ale po to jest szpital, żeby leczyć chemią.
  21. Agnieszkaficek, ja miałam też tak, aż do 3 rano nie mogłam spać i ciągle ciśnienie sobie mierzyłam i nawet szybko się ubierałam, żeby być gotowa lecieć na pogotowie (nawet siatkę z ręcznikiem i książeczką RUM przygotowalam) ale teraz trochę się podleczyłam i już tak nie mam, z tym że małe dawki leków jeszcze biorę, bo z kolei ja bałabym je przestać brać tak jak niektórzy tu boją się zacząć brać. Nie nakręcaj się tak, jak nie możesz spać to weź coś z leków czy ziołowych czy innych, bo to jest straszne to nakręcanie.
  22. Zuzanna777, ja piję ten magnez: http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=fr&u=http://www.terredefemme.com/le-chlorure-de-magnesium-des-bienfaits-trop-souvent-meconnus.html&ei=FQwWToa-NpCg-wbe2eUG&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=9&ved=0CGkQ7gEwCDgK&prev=/search%3Fq%3Dchlorure%2Bde%2Bmagnesium%26start%3D10%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26biw%3D1280%26bih%3D664%26prmd%3Divns Poczytajcie sobie o magnezie, takiego u nas nie ma ale jest najtańszy i we Fr.
  23. JutroBedeIdealem, weź ten atarax, bo napewno będzie Ci lepiej, ja też kiedyś nsię bałam zaczynać brać jakieś nowe leki i dopiero brałam jak już innego wyjścia nie było, albo pogotowie i szpital (tego najbardziej nie chciałam) albo szybko leki w domu, najwyżej to będziesz senna i zobojętniała, a sen to zdrowie... agnieszkaficek, te nasze objawy są tak różne i dziwne, ża nawet opisać ich nie sposób, ja miałam ich dziesiątki, a teraz to mam często taki dziwny koniec języka, niby podszczypuje niby piecze ale tak lekko i nic na nim nie widać żeby był czerwony czy coś i wyczytałam na necie, że to właśnie jeden z objawów nerwicy, tak że jak będziesz się leczyć to te dziwne objawy pomału ustępują.
  24. Syla75, o jak to dobrze, że dzieli nas odległość...haha...strach Ci w drogę wejść (żart)...ale znam to, bo mam tak czasem, byle gówno mnie denerwuje, nawet jak ktoś głośniej je czy coś się mnie pyta w *nieodpowiednim * dla mnie momencie.
  25. No to do wieczora, bo wychodzę z domu, życzę ci JutroBedeIdealem dobrego samopoczucia i myślę, że Ci coś *pomogłam* ale jeszcze zapytam ile tego sympramolu brałaś, może po prostu powinnaś zwiększyć dawkę, a nie go odstawiać?
×