-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez baskabaska
-
Dobrze, że mają jakieś zainteresowania... Agnieszkaficek teraz masz te słabości czy jak facet komentuje? bo nie zrozumiałam..
-
Agniesia...ze śniadaniem chyba..ha ha
-
Mój też mecze, tenis, skoki narciarskie itp. ogląda i mnie to wkurza jak on się drze, na szczęście w kuchni ogląda, a ja przy kompie lub TV ogląda
-
Można się wkurzyć dobrze jak te ludzie gadają ale i można się nieźle uśmiać jak jeden na drugiego nadają ...
-
Ja o tej porze zawsze jeszcze oglądam na Superstacji na żywo *bez ograniczeń*, są to telefoniczne komentarze polityczne widzów na żywo.
-
Ja jeszcze jestem ale czytam sobie w necie, zaraz znikam pewnie. Kielce już poszedł sobie.
-
A u Ciebie Agniesia ciągle pada?,,bo u mnie było dziś pochmurniei padało ale tak jakby ksiądz kropidłem...jak to się mówi...i ciepło było bez wiatru.
-
OK Agniesia, już kiedyś kogoś byłam informatorem.
-
Haha, Agniesia temat zmienia, turystów od groma, bo pogoda niby niebardzo ale i tak najlepsza w całej PL
-
Kielce, jeżeli mogę Ci coś doradzić to po prostu nie bądź dla niej tak miły jak do tej pory, może jej się odechce?
-
Czyżby Kielce był *wyjątkowym* mężczyzną???
-
Kielce, mężczyźni przeważnie taką sytuację wykorzystują..........
-
Jutro Agniesia zadzwonię, bo to chyba do jakiejś godziny? czy całą dobę? (to by było za dobrze) Kielce to masz problem...ja się nie wtrącaj, pytaj młodsze.
-
Do kawałów nigdy nie mialam pamięci i tak zostało, a dużo koleżanka z Fr mi przysyła na maila.
-
Agnieszkaficek, też bym nie radziła ci twarzy mamy, bo to będzie na całe życie i będziesz stale myśleć, a żyć trzeba dalej, w sercu ją będziesz mieć napewno.
-
Agnieszkaficek, coś chyba ciskasz nie tak, może odświeżasz?
-
Mam kolegę co ma całe życie nadciśnienie i raczej nie odczuwał tego, ma to po ojcu ale chyba to zależy jaka jest przyczyna, bo u mnie 140/90 to już zaczynam świrować.
-
Kielce ja przy takim ciśnieniu już bym umierała i karetkę wołała.
-
Agniesia, chyba z forum cię nikt nie zdenerwował??
-
Już jestem..hah, mój chłopek za długo nie wytrzymał na kompie, musiał iść palić (bo przecież w pokoju nie pali). Witaj Kielce, dawno Cie tu nie widzieli i....tęsknili hihi (nie piszę tu o sobie oczywiście)
-
Ja mieszkam na 2-gim ale 3,60 wysokie mieszkania to tak jak na 3-cim, też nabiegam się. Narazie dziewczynki.
-
Agniesia to ładnie przytyłaś w ciąży...ja przy pierwszym *tylko* 20...haha, a potem ju po kilkanaście tylko. Oddaję mojemu chłopu laptopa na trochę, bo jutro wyjeżdża, to będę mieć całe 2 dni dla siebie tylko.
-
Trochę z początku ćwiczyłam ale też mi się nie chce ale staram sie dużo chodziś, na piechtę wszędzie z jednego końca miasta na drugi piechotką aż nogi bolą.
-
Ja zeszłam z 79 kg na 65 bez tabletek, po prostu mniej żarłam, a jak się nie dawało to jadłam dużo jogurtów z musli i tak się zapychałam.
-
Mam plombę na plombie i zawsze coś tam się nie tak dzieje. Marlenna my nerwicowcy tak mamy, że nawet z najbardziej miłego tematu zjedziemy zawsze na narzekania, bo musimy chociaż w ten sposób sobie ulżyć w *cierpieniu*...hihi