zdrowa1

Miało być jajek.

Lukjez, znowu się z Tobą nie zgodzę , ja nie słyszałam ,ze jajka można jeść bez umiaru tylko ,że można zjeść 7 tygodniowo bez szkody dla zdrowia a przedtem mówiono ,że szkodzi każda ilość. Ja mam swoje lata i wszystko w życiu robię z umiarem i dlatego żyję też w miarę zdrowo , stosownie do wieku , a to jest chyba ważne , nie mogę mieć zdrowia jak 20 latka tylko jak prawie 60 latka i takie mam . Mnie ciekawi co mówi Twój kardiolog na to ,na picie wody czy jedzenie jajem a chodzisz chyba do polskich lekarzy.

Lukjez, jasne koniec tematu ale dla Twojego dobra zapytaj sie kardiologa albo będzie szybciej , wystukaj w wyszukiwarce pytanie : czy nadmierne picie wody szkodzi? I tam masz napisane czarno na białym ,że szkodzi.

Lukjez , dalej twierdze ,ze za duzo pijesz nawet jak masz taką wage i wzrost. To jest moje zdanie ale tez i podparte zaleceniami od kardiologa i to nie jednego . Za dużo picia tez szkodzi a jak tak nie jest to mi to pokaz ale na piśmie .

Mojemu mężowi kardiolog kazał wypijac ok. 2 litrów wody bo miał za dużo potasu ale tylko przez 2 tyg a Ty sobie przecież też wypłukujesz magnez i potas i dlatego moze masz skurcze.

Lukjez , nie , nie zgadzam się z tym , wszystko trzeba robić z rozsądkiem , 5 litrów to jest zdecydowanie za dużo a jak lubisz to nie znaczy ,ze jest dobrze , ja tez lubie słodycze ale się ograniczam nie dlatego ,ze sie odchudzam tylko z rozsądku bo ja bym mogła zjeść 2 czekolady ale nie zjadam .....................tylko 1/2 i co jakis czas jak sie organizm za bardzo upomina. Zapytaj się kardiologa ile można wypic wody dziennie przy normalnym funkcjonowaniu a właściwie płynów bo przeciez jakąś kawę czy herbate lub zupy tez spożywasz.

Witam Lukjez, ileeeeeeee , 5 litrów ?????? Kto Ci kazał tyle pić?????? Chyba ,że pracujesz w hucie i stoisz przy piecu co z niego bucha straszna temperatura ( nie wiem ile ale dużaaaa). Przecież wypłukujesz sobie organizm nie mówiąc już o pracy nerek czy serca . które to musi wszystko przepompować. Jednorazowo to tak dla oczyszczenia organizmu z toksyn ale tez uważam ,ze pod kontrolą lekarza i dlatego co niektórzy dziwią się ,że mają skurcze bo sami za dużo kombinują . Pozdrawiam

Julka , błagam Cię i pewnie wszyscy co czytają chcą Twojego dobra i dlatego MUSISZ SIĘ UDAĆ DO PSYCHOLOGA ., ja mam 59 lat , Rolnik 39 lat ( tak zgadza się? ) i uwierz nam my się na tym znamy to są typowe objawy nerwicy lękowej , może w Twoim przypadku wystarczy dobry psycholog a tak swoją droga chodz do lekarza i mów o dolegliwościach i wątpliwościach , które Cię trapią. Teraz spokojnie lecz drogi moczowe w poniedziałek zrób badanie moczu potem idz do lekarza i zobaczysz ,ze BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE. Ja mam np. ciągle temperaturę ciała zaniżoną ok. 36,2 i to tez nie jest norma ale ja tak mam i musze z tym zyc. Moze Twoja temperatura ciała jest właśnie wyższa . Ja na dzisiaj kończę , dobranoc.

Julka , ale zastanów się , jak 1 tabletka ( słownie jedna) może zabić bakterie tak skutecznie aby ich nie było ..................... takich cudownych tabletek jeszcze nie wymyślili aby jedna uzdrawiała. Jak zjesz wszystkie przepisane przez lekarza to dopiero ocenisz efekt brania leków i ich skuteczność a dowodem na to będzie analiza poniedziałkowa moczu.

Julka , mój luz jest na odpowiednim poziomie!!!!!!!!!! Stosowny do wieku(:- Ty się wyluzuj , to Ci na pewno temperatura spadnie. Nie wyczytałaś w internecie ,że ludzie znerwicowani mają podwyższoną temperaturę????? A tak na marginesie ten lek przecież nie obniża temperatury.

Ale nie jestem konsekwentna , no cóż .....................taka jestem ))))))))) Ojoj , Ania a jak będę się * czepiała * Twoich odpowiedzi to co ????????????? Co mi zrobisz !!!!!!!!!!!! Napisze jeszcze raz ( któryś tam) , każdy ma prawo mieć swoje poglądy i zdanie ( to nie ma nic wspólnego z kłótnią) i będę je wyrażać bo mam do tego prawo tak jak Ty tez masz takie samo prawo. Pozdrawiam. Ps Nie , ja się nie nudzę , a że tak napisałam to był * ton * sarkastyczny i tez bardzo mi jest zal młodych ludzi , ze mają takie problemy niestosowne do wieku.

Ja nie odchodzę z forum i się niezmiernie cieszę ,że TY też zostajesz. Tutaj kończę dyskusję z TOBĄ ale nie gwarantuje ,ze tak będzie zawsze. Ja absolutnie nie wywołuje żadnej wojny tylko mam czasami powtarzam czasami odmienne zdanie i to CIĘ najbardziej denerwuje tak jak zresztą wspomniana J Sz. Odeszła forum trwa , nikt za NIĄ nie tęskni i tyle . Ty kiedyś odejdziesz , ja też , na forum pojawią się nowi ludzie , takie jest życie , nic nie jest wieczne.

Ojoj Ania gubisz się ! Kończę z Tobą dyskusje na tym wątku...............Twój wulgaryzm mi nie podchodzi a Rolnika zaakceptowałam bo facet może sobie pozwolić na więcej. A taka moja refleksja , tylko hipochondryk może zrozumieć hipochondryka no to już wszystko rozumiem . To dotyczy Twojego poprzedniego postu. A czego Ty nie rozumiesz w Twoim ostatnim poście to ja też nie rozumiem. A co Julka nie ma kasy na płatne porady , bo tam jest * krótka piłka * a nie rozwodzenie się za darmo w 200 postach , które absolutnie nie przyniosły efektu. Zaczyna się wieczór , trzeba go jakoś sympatycznie zagospodarować.

Mnie to wcale nie bawi Ania tylko smuci ,że tak młodzi ludzie a tak cierpią a Ty Ania razem z nimi, ojjjjoj , masakra jakaś. Ty masz Ania zawsze dobry ton , posłuchaj czasami siebie a nie tylko innych. Teraz Julka to dopiero będzie pośmiewiskiem forum za Twoją sprawą Ania. Ania będziesz miała konkurencję redakcja forum podała, że na pytania bedzie odpowiadać lekarz i psycholog. Nareszcie będą fachowe odpowiedzi. Ciekawa jestem czy Julka zada pytanie tym osobom. Ja sie absolutnie nie nudzę i nie bawię bo to sa za poważne sprawy aby je tak traktować. Ty Ania przebijasz wszystkich * w bywaniu na forum*

Wiesz ja jestem na emeryturze i dlatego sie nudzę ale jak pracowałam to nie miałam tyle wolnego czasu co Ty. Nie dokładnie czytasz* nasze wątki *, tam tez * wysyłamy do psychiatry *. Proszę się bardziej przyłóżyć do lektury forumowej i wtedy dopiero komentować.

Julka jest ciągle w punkcie wyjścia , postów zostało napisanych ok. 200 , chyba w 3 wątkach i nic i wróciła do * stanu początkowego* i co diagnoza się sama nasuwa , nie trzeba być lekarzem specjalistą w danej dziedzinie aby to stwierdzić. Ale tak dla jasności i Julka i Ania mogę pisać co chcą i ile chcą mnie to nie przeszkadza a powoli zaczyna bawić .

Julka, przeczytałam Twoje posty inne tez i pisałaś ,że jak byłaś na weselu to wypiłaś alkohol i się objadłaś i od tego to sie wszystko zaczęło, to albo w tym alkoholu cos było ,ze Ci psychika walnęła ( to chyba wszyscy widza tylko nie Ty) lub coś zajarałaś i to to tez Ci * poszło* w głowę albo może zachłysnęłaś się dorosłością i inne rzeczy próbowałaś. Pisałaś też ,ze nigdy przedtem tak sie nie czułaś. To co nigdy nie bolał Cie brzuch , nigdy nie miałaś gorączki czy stanu podgorączkowego , nigdy , nigdy. Jeżeli tak było to co i jest to prawda to kiedys to musiało nastąpić i tak sie tez stało. Na te Twoje wszystkie choroby sie nie umiera , a jak człowiek się zle czuje to idzie do lekarza i się leczy stosownie do diagnozy a Ty co brałas leki przepisane przez lekarza?????????? Nie ma co szukac chorób tylko trzeba udać się do psychiatry i tyle. Ania , Ty tylko jedyna tłumaczysz Jej choroby , których nie ma i to nie daje żadnego efektu , jest jednak jeden efekt dla Ciebie , masz z kim popisać i w ten sposób zabijasz nudę .

Ania , Julka ale ja chce czytać i Wasze posty i wcale mnie nie denerwują!!!!!!!!! Czytałam , radziłam zresztą nie tylko ja a jakie są efekty ŻADNE)))))))))) Julka zastanów się nad sobą a Ania utwierdza Ciebie w różnych chorobach i dlatego tak jest z Tobą i kota da się zagłaskać na śmierć. Powinnaś to wszystko opowiadać lekarzowi a ten jakby to usłyszał to by Cię od razy wysłał do psychiatry a Ania nie ma * takiej mocy* aby to zrobić.

Rolnik , bronię Cię , Julka powinna leczyć się u psychiatry)))))))) A Ania tłumaczy Jej jak Abel krowie i pewnie krowa by to zrozumiała a Julka. Ania ma fajną prace bo ciagle siedzi na komputerze i udziela porad a tak narzekają pielęgniarki na nawał pracy i przemęczenie.

Wiedziałam , ze będzie ciąg dalszy .........................jak w brazylijskiej telenoweli!!!!!! Napięcie rośnie>>>>>>>>> Julka ma bakterie w moczu>>>>>>>>>>>>>> Co to jest ............................za choroba? A może ogłośmy konkurs))))))

Sikanie masz na tle nerwowym !!!!!!!!!!!!wszystko masz na tle nerwowym!!!!!!!!!!

Jeszcze jednak raz napisze , to wszystko Julka co się u Ciebie dzieje to Z NERWICY . Czy czytałaś na temat nerwicy lękowej czy zespołu jelita wrażliwego ? Kamea masz rację , to jedyne wyjście aby zakończyć temat raka u Julki. Pozdrawiam Ciebie i innych czytających też. PS Nie , nie rozumiesz nas , bo gdybyś rozumiała tobyś w kółko to samo nie pisała. Dobranoc!!!!!!!!!!!!

Julka , Ty jesteś nie reformowalna , piszesz totalne bzdury , w nadgarstkach nie ma węzłów chłonnych!!!!!!!!!!!!!! To taka sam bzdura jak rak trzustki bo boli z lewej strony. Ja kończę , ale cięńko widzę Twoje życie z taką paranoją!!!!!!!

Julka wejdż na forum gdzie piszą chorzy na raka , i tam * zobaczysz* tragedie ludzkie i co to znaczy być chorym na raka , Oni sobie nie wymyślają nerwicy bo Jej nie mają tylko prawdziwego raka a Ty masz raka wyimaginowanego. Najlepiej jak byś poszła do hospicjum i zobaczyła na własne oczy jak wyglądają ludzie chorzy na raka i ile cierpienia muszą znieść. To tyle Julka, zastanów się nad sobą.

Julka , błagam Cię , przeczytaj sobie na temat zespołu jelita drażliwego i będziesz miała bardzo dużo objawów z tego schorzenia , ja mam też śluz w kale ...........................ho , ho , ho parenaście lat..............i żyje i nie mam raka trzustki. Przecież Julka jesteś po maturze i zaczęłaś studia to chyba umiesz czytać ze zrozumieniem i dlatego tez poczytaj na temat nerwicy lekowej czy wręcz hipochondrii bo Ty ja masz na bank. Dalej nie rozumiem dlaczego sobie * upatrzyłaś* raka trzustki , przecież jak lekarz zlecił do wykonania morfologie i badanie moczu , to co Ci powiedział ,ze masz raka trzustki.??????????? Takie boleści mogą być i od jajników i od nerek i co wtedy jak będzie dobrze to następny rak pójdzie na * tapetę *. Żal mi jest Ciebie , ze nie potrafisz słuchać dobrych rad Ani ( generalnie szacunek dla Niej za cierpliwość) czy innych osób . Pamiętaj ,że z Ciebie nikt się nie śmieje tylko chce Ci pomóc a Ty pomocy naszej nie przyjmujesz i dalej drążysz * swojego raka* . Pozdrawiam