
zdrowa1
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zdrowa1
-
Ja mam takie samo wrażenie , dobrze, ze nie można zdjęć przesyłać bobyś nam jeszcze swoje kupy pokazywała i tyłek.
-
Justyna , ale serce nie ma płatów?? Chyba się horrorów naoglądałaś ,że takie rzeczy piszesz.
- 5 odpowiedzi
-
- bóle serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak trzymać Artur . Pozdrawiam
-
Kielce Ty jesteś Mamą ? Jaką Ty masz właściwie płeć?
-
Optymistka a skąd wiesz ,że od lat jestem na forach , to trzeba też bywać żeby wiedzieć , ha , ha , ha , przygadał kocioł garnkowi.
-
Aha Lukjez każdy ma prawo wypowiadać się na temat danego wątku , ja pisze w temacie , a Ty wiesz co ja czuje bo ja nie wiem co Ty czujesz .
-
Kakakulka , Optymistka i inni co nie znoszą moich postów łączcie się . Pusty śmiech na sali z tych Waszych postów wynika. Artur , ja napisałam ,że jak ma omdlenia to przecież chodzi do lekarza i niech coś zaradzi w tym kierunku , ja tylko tak sobie napisałam o rozruszniku czy stymulatorze . Nie znam przyczyn omdleń Lukjeza , młodzi mają też jak jest taka potrzeba i tylko w tym kontekście pisałam. Co tu było obrazliwego nie wiem. Mnie się obraża , no i dobrze jak Wam do sprawia przyjemność to proszę bardzo , obrażajcie dalej. PS Optymistka , no co Ty śledzisz mnie ? Ja Twoich postów nie komentuje a mam czasami taką chęć aby coś napisać także nie prowokuj . Podaj inne fora , na których pisze .
-
A tak do Waszej wiadomości i skurcze i migotanie odczuwam a migotanie non stop. I co mam się położyć do trumny i czekać na śmierć. Lekarze zapewniają mnie ,że moja dolegliwość nie jest zagrożeniem życia, kontroluje serce czy coś złego się nie dzieje i jak dostaje wiadomość : wszystko jest ok. ,serduszko zdrowe i nie cierpi z powodu migotań . To co ja mam robić , nie mam wyrobu , żyje normalnie a jak ktoś nie potrafi........................to musi leczyć psychikę aby taką dolegliwość mogła akceptować. Ja pisze te posty po to aby co niektórym uświadomić ,że pomimo takich schorzeń można żyć normalnie. Co tu jest niezrozumiałego w moich postach , naprawdę nie wiem.
-
Nie, nie rozumiem Waszego podejścia do sprawy! U mnie nie jest super , tylko się przyzwyczaiłam do takiej dolegliwości czy to tak trudno zrozumieć , nie przekręcajcie moje słowa bo sami się tym wszystkim nakręcacie. Ja też miałam i mam skurcze dodatkowe a migotanie przedsionków to mam teraz na stałe to nie znaczy ,że nie mam skurczy dodatkowych. Nie wszyscy mają omdlenia przy skurczach a jak Ty masz to je lecz i tyle a jak nie ma lekarstwa ani zabiegu to trzeba nauczyć się z tym żyć i tyle. Chyba chodzisz do lekarza to niech Ci wstawi stymulator czy rozrusznik abyś nie mdlał na wszystko jest rada tylko trzeba chcieć tą radę znaleść. Pozdrawiam-:)
-
Lukjez , gratuluje postawy ! Z takim nastawieniem to się będziesz męczył do końca życia i cierpiał .....................chyba,że wcześniej wynajdą na tą dolegliwość tabletki. Pozdrawiam
-
MIRAQ Straszna sprawa , no tak czasu się nie cofnie. Ja mam migotanie przedsionków teraz utrwalone , nie poddałam się ablacji , proponowano mi jak miałam jeszcze napadowe . Jesteś jeszcze młoda może serduszko się zregeneruje trzeba mieć taką nadzieję bo ona umiera ostatnia. Pozdrawiam i ściskam z całego serca.
-
Witaj Zuzanno. Żyjemy, żyjemy i to normalnie bo jakie mamy wyjście .....................praktycznie żadne. Pozdrawiam -:)
-
Witam Cię Arek, cieszę się ,że już jesteś po , trzymałam za Ciebie kciuki bo zaznaczyłam sobie w kalendarzu Twoją ablację i chciałam Ci przesłać wczoraj pozdrowienia i pokrzepić na duchu ale niestety nie zapisałam w jakim wątku pisałeś a szukałam w ................po ablacji. Trzymaj się , będzie dobrze! Pozdrawiam
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak , tak wkłada a mnie to jeszcze robił znajomy chirurg , jak go zobaczyłam w gabinecie to przecież nie mogłam uciekać ......................dobrze,że tyłek się nie zaczerwienił.
-
Takaja , obiecuję ,że już więcej nie będę stawiała dużo wykrzykników najwyżej jak zajdzie potrzeba to jeden. Jeżeli miałaś takie odczucie to przepraszam , naprawdę nigdy a nigdy nic nie wymuszam krzykiem w realu a tym bardziej w necie. Pozdrawiam -:)
-
Aha ja też Takaja tylko grzecznie odpisuję , to zapomniałam napisać w poprzednim poście.
-
Takaja, zaskakujesz mnie , myślę ,że bardzo mało osób tu na forum żyje z arytmią tyle lat co ja a moimi postami chce ludzi uspokoić ,że da się pomimo takiej dolegliwości żyć normalnie a jeżeli Ty masz inny odbiór moich postów to jest naprawdę Twój problem nie mój. Nie jestem wszystko wiedząca tylko przez przeżyte lata życia mam po prostu większe doświadczenie jeżeli tego nie rozumiesz to jest mi bardzo przykro ale cóż * psy szczekają karawana idzie dalej *. Ilość wykrzykników jest niezgodna z prawdą , z nerwów nawet liczyć nie potrafisz a to szkodzi sercu i można dostać arytmii.
-
Halo , halo Takaja , chyba * zaraziłam * pół forum bo nie tylko ja używam znaków zapytania w większej ilości. Co za zaraza jedna istna epidemia , no ale to forum medyczne chyba da się to opanować.
-
miało być skoro.
-
Dziękuję za diagnozę odnośnie mojej arytmii ( żaden lekarz na to nie wpadł )ale i tak żyje normalnie pomimo takiej dolegliwości!!!!!!!!!!!!! Super ,że jestem w taki sposób rozpoznawalna a JEDNAK MNIE ŚLEDZISZ SPOKO WIESZ ,ŻE MNIE WSZĘDZIE PEŁNO!!!!!!!!!!!!!!!! Masz przynajmniej ułatwione Takaja zadanie aby pomijać moje posty!!!!!!!!!!!
-
Takaja czy jesteś kolejną osobą , która mnie śledzi w sieci ???????????? Nie masz nic innego do roboty?????????????? Co niektórzy mają takie hobby zapewne , ciekawe , nie powiem ciekawe . Mi moja arytmia nie przeszkadza co nie znaczy ,że bym wolała jej nie mieć . Ja z nią żyje normalnie i nie wiem za bardzo o co Ci chodzi Takaja. To wy macie wszyscy problem ( ci co nie umieją się pogodzić z arytmią) bo nie umiecie z taką dolegliwością żyć i tu jest pies pogrzebany PRZEPRASZAM WSZYSTKICH , KTÓRYCH DENERWUJE SWOIMI POSTAMI co nie znaczy ,że zaniecham pisać ,że można normalnie żyć pomimo takiej dolegliwości.
-
Julka Twoje raki Twój problem na pewno Ania go Ci nie znajdzie.
-
Julka ja też napisze , bez urazy ale tylko dureń nie rozumie co ja napisałam , u gastro byłaś ponad 1 miesiąc temu leków nie wykupiłaś a recepta jest ważna chyba miesiąc i co to jest normalne iść do lekarza i nie wierzyć w to co powiedział . Niestety choroba przyjdzie sama a szczególnie rak , znam wiele osób co sie badali na sto sposobów a i tak ich rak strawił. Powodzenia w szukaniu raka ale on jest sprytny i tak łatwo nie da się * złapać*. Dobranoc
-
Normalna ściema , kiedy Ty byłaś u gastrologa , po co Ty w ogóle chodzisz do lekarza , no po co za wszystkie wizyty lekarskie poza psychiatrą to powinnaś zapłacić , z kogo Ty chcesz zrobić durnia . To jest naprawdę.......................... UBAW PO PACHY!!!!!!!!!!!!I NA DODATEK PO PIWIE , HA ,HA , HA.
-
Ania po tym incydencie zmieniłam rodzinną ale co krwi napsuła to napsuła.