Marciocha
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marciocha
-
Basiam!nie pamiętam Ty bierzesz jakieś leki? Zabka!Mój mąż też mnie rozumie,choć czasem mam wrażenie,że mi nie do końca wierzy mimo iż jest ze mną od początku choroby-bo jak zachorowałam to byliśmy już parą.To on jeździł ze mną po szpitalach*razem z moją mamą*,dawał na leki na lekarzy,bo wtedy byłam bez kasy,a nawet jak miałam to i tak mnie nie cieszyła.Dobry z niego człowiek.CZASEM MU mówię,że ja już długo nie pożyję to on się śmieje i mówi,że mam coś z głową ehhehehe;)))i żebym tak nie mówiła;)ja i tak narzekam i tak.Ciągle mnie coś boli to on to wysłuchuje,jemu o tym klepie,ale myślę że jakby miał tego dosyć to by mi powiedział;)pozdro.Wysyła mnie sam do lekarzy itp.W moją chorobę oprócz forum wierzy moja mama i ona jest mi dużą podporą,trochę też teściowa,a lekarz to nie wiem bo byłam u niego tak naprawdę Przez te 2,5 roku tylko 2 razy!!!!!!!kuzynka mi dużo pomaga,trochę ciotka bo to miała i tak jakoś leci życie z tym czymś co się nazywa NERWICA;(
-
wanda73!widzę,że to to tak jak ja,bez leków lipa;(i zgadzam się z tobą,że bez brania lekarstw nie ma szans dziecka donosić-bynajmniej też w moim przypadku;(ja też tylko pogotowie lub pogotowie u mnie i tak w koło;(ja też dziś ma depresje,pogoda do duszy,żołądek mnie boli w nocy miałam biegunkę-masakra.A wiesz co ja myślę,że ty tą niedzianą depresję masz z tego względu,że nie ma męża,bo niedziela to taki rodzinny dzień.Mój mąż jak wyjeżdża to jest to samo,w tygodniu jeszcze jeszcze ale jak przychodzi niedziela to DEPRESJA na maksa,że go nie ma;(teraz przez zimę będzie w domu-chyba,że uda mu się wyjechać do Holandii-czeka na tel to dopiero będzie,jesień to dla mnie najgorsza pora;(
-
aga6!ja mam przeważnie takie niskie a nawet nieraz 90 na 60 i wtedy cały czas chodzę jak śpiąca królewna;)
-
Fajnie,że macie siłę leki odstawić.Ja to nie wiem...nie ma szans totalna lekomanka;(ale nic jakiś to trzeba będzie przetrwać.Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze i,że jak w końcu zajdę to pomimo iż będę brała dalej tabletki dziecko będzie zdrowe;)pozdrawiam i gratuluje wytrwałości;)))
-
Zabka pisałam juz ale powtórzę biorę rudotel i amitryptylinum juz ponad 2 lata i nie odstawię;(
-
ZABKA!VALIDOL to miętowe tabletko do ssania bez recepty.Tak mogą brać kobiety w ciąży na ulotce pisze,że tak;))))ja w ciąży nie jestem ale planuję;)))i już się staramy;)jak ja sobie radzę???jak sa napady to spię całymi dniami,biorę swoje leki i wspomagam się validolem.Nie jest wtedy łatwo;(atak jak mam to trzyma mnie okolo 2 tyg;(
-
zabka!wszyscy nerwicowcy mamy takie dolegliwości,a niektórzy nawet gorsze.Poczytaj sobie forum to się dowiesz czegoś więcej.pozdr
-
Obłoczek23!na ulotce tego leku pisze,że przed braniem skonsultować się z lekarzem-co nie?więc jak Ci to lekarz przepisał to chyba wie co robi,tak mi się wydaje,więc głowa do góry.A jeżeli tak bardzo się boisz to może skonsultuj to jeszcze z dwoma innymi lekarzami. Malwa!napisz mi z jakiego woj.jesteś,może bym Ci mojego lekarza poleciła?kurcze ja uważam,że trafiłam super*stary zawodowiec z niego-psychiatra*.Ja jestem z dolnośląskiego.
-
Propranolol mam brać doraźnie jak mi serce zaczyna walić.
-
Malwa!ja oprócz rudotelu biorę jeszcze amitryptylinum 25mg..te leki mi życie uratowały i mój psychiatra że mi to przepisał...Moje objawy to;zawroty głowy,bóle głowy,czasem mam wrażenie że wyszłam ze swojego ciała i stoję obok,wali mi serce,chce mi się cały czas spać,ogólnie jestem cały czas zmęczona.Siada mi na oczy,ręce drżą,biegunki no normalnie wszystko!!!!ale to miewam jak mam napady,a napady mam często;(wiec gdy mi powraca biorę 3 razy dzienni po pół rudotelu,a jak napad zanika tak około 3 tyg to zmniejszam i biorę 3 razy dziennie po 1/4.Uważam że masz za małą dawkę i dlatego to wszystko!wspomagaj się melisą i validolem.Aha i mam reż propranolol.
-
Jak tam się czujecie w te paskudne dni?moja kuzynka wczoraj urodziła cudnego chłopca;)))byłam dziś u niej,nawet nie myślałam o chorobie;)
-
Kaja ja mam 26 lat,jestem rok po ślubie i naprawdę nie ma na co czekać...Leku nie odstawie a w ciążę zajdę tak czy inaczej,muszę;)))dziecko to cud i najpiękniejszy dar;)
-
Kaja tylko,że ja nie mam siły tego odstawić;(wiem i koniec...jak nie wezmę to czuję jak mi czegoś brakuje.Teraz biorę mniejsze dawki ale jak wraca zwiększam i tak mi psychiatra kazał jak wraca zwiększać;(poszłam do niego z nadzieją,że może bym to już odstawiła a on odradzał nie wiem czego?chyba nie chce źle dla mnie?pytałam też o ciążę to jego słowa*może pani brać jednak wiadomo,że lepiej by było gdyby pani nie brała ale jak nie da rady bez tych leków to nie odstawiać*...Mówił,że biorę małe dawki i że przy tych nic się dziać nie powinno.Potem pytałam ginekologa,też mówił,że raczej nic się nie powinno dziać jak biorę takie małe dawki a i kazał brać kwas foliowy by trochę stłumić te leki... Nie wiem co ta za głupa choroba i wydaje mi się,że już nic gorszego nie ma...Mnie wiem czy się z tego kiedykolwiek wyjdzie,ale żyję nadzieją że jak urodzę kiedyś to to dziecko mnie z tego wyciągnie;))) ZOBACZCIE DZIEWCZYNY -ćpunki,pijaczki,palaczki,lekomanki i inne nie dbają o siebie i rodzą zdrowe dzieci,więc ja myślę,że Bóg nam też te cierpienia wynagrodzi pięknymi zdrowymi dziećmi.
-
Malwa ja też jestem załamana że tak się uzależniłam.i po prostu cały czas pytam DLACZEGO???Za jakie grzechy?widać Bóg daje mi tym coś do zrozumienia...to jest szok.Ja bez tego leku też nie istnieje;(((o odstawieniu to już nawet nie myślę.
-
obłoczek ja też mam amitryptylinum 25mg i staram się o dziecko;)lekarz mówił,że to mogę brać i starać się;))sama nie wiem ale skoro lekarz tak twierdzi?hmmmm
-
Psychiatra,byłam u niego dwa razy a tak to lekarz rodzinny.Byłam ostatnio u psychiatry mojego na kontroli bo chciałam odstawić,ale powiedział żebym tego nie robiła bo znów zacznę się nakręcać.Mówił,że z odstawieniem to nie jest tak łatwo;(na bank się uzależniłyśmy.Ja to jak nie wezmę to jest szok;(((
-
1/4-3 razy dziennie,sorry strzeliłam gafę;(taka ze mnie matematyczka;)))
-
malwa!a co ci lekarz powiedział?kazał odstawić?i w którym tyg ciąży jesteś i jakie dawki?pozdro
-
MALWA!ja rudotel biorę ponad 2 lata;(((i powiem Ci,że lekarz nie kazał odstawiać jak zajdę w ciążę;)biorę 1,5 tabletki dziennie jak jest źle a jak lepiej to 1/3-3 razy dziennie czyli nie całą tabletkę.Często mi jednak wraca więc wracam do 1,5 tabletki na dzień.
-
Pk,ja jak zachorowałam miałam 23 lata czyli tez młoda;((((i sama nie wiem z czego to się wzięło,problemów nie miałam...a jednak dopadło Mnie;(A TO FORUM JEST WŁAŚNIE OD TEGO BY PISAĆ O SWOICH PROBLEMACH;)
-
Prozak!Tego się nie da tak załatwić...to jest firma do której ja po te zabawki dojeżdżam nawet kilka razy dziennie-autem.Mam do tej miejscowości tylko 9 km.Trzeba mieszkać tam blisko tej firmy,bo jak inaczej?A co do renty to na rentę nie dostałaby i tak gdyż musi pracować by mieli skąd składki odciągać;)
-
Asik!Ja też planuję ciążę i też jadę na lekach których nie odstawię.Pytałam psychiatrę to nie kazał odstawić no ale by było lepiej jakbym nie brała,ginekolog tez mówił,że mój lek nie ma wpływu na dziecko-ale jakoś nie jestem przekonana do końca jednak to w końcu lekarz i myślę ,że wie co mówi.Drugi ginekolog mówił mi,że te leki mogą mieć wpływ na płód ale nie muszą.Zalecił brać kwas foliowy przy staraniu się o dziecko także biorę już parę dni.Pisałam to już kilka razy JA BIORĘ RUDOTEL I AMITRYPTYLINMUM 10.pozdro
-
Agunia sorry już pisałaś mi o tych lekach pytałam.Pozdr
-
Agunia Ty bierzesz jakieś leki?
-
Do zdobądź się na odwagę powiesz co Cię boli i bedzie dobrze.