Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Magda1989

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda1989

  1. A i Krysiu, niunia noszę na tapecie w telefonie i w komputerze też na tapecie jest, słodziaczek :)))
  2. Witam :) Daguś, a tak, bratowa we wtorek urodziła niunia :)) Krysiu, jeszcze nie widziałam, bo bratowa rodziła w Lublinie, czyli tak do 2 godzin drogi ode mnie i nie miałam jak pojechać, dzisiaj bracia pojechali :) No i niunio dostał żołtaczki, stad tez przedluza sie ich pobyt tam... Kochani, bylam wczoraj u znahorki, glownie z nerwica oczywiscie, nie wiem czy dobrze zrobilam, od dawna chcialam isc, tato tez byl, niesamowita kobieta, na czwratek mam znowu, bo weszlam to zapytala czy okres mam od razu, a ja, ze tak, i wiele mi nie zrobila, tylko plecy mi tak rekami jakby masowala nie wiem i glowa mi machala tak jakby, ze koscie strzelaly i stwierdzila, ze bez czapki chodzilam, to prawda w czapce zaczelam chodzic dopiero w tamtym roku ;/ tak to kaptur jedynie. Wiecie co, moi znajomi maja podzielne zdania na ten temat, ale to nie wrozka, ja jestem wierzaca i z tego co wiem, to księża mowia, ze do wrozek nie powinno sie chodzic, nawet w wieczornej modlitwie przeprosilam Boga ze bylam i, ze jeszcze raz pojde, ale ja chce wszystkiego sprobowac, moze sie uwolnic :( Dowiedzialam sie tez, ze od pramolanu nerki moga mi wysiasc i mowila, ze powinnam brac lek, cholerka zpaomnialam nazwy i nast. razem zapytam o ten lek i brac go na noc... Nie jest tak, ze ja tak wierze w to wszystko ogolnie, ale wiem, ze tak moze byc i troszke w kropce jestem. A ten pramolan buiore, a i tak go nie oczuwam, wczoraj wrocilam w lux humorze, taka opanowana, ze Wam mowie, ale wieczorem nerwy wyszly, bo stresowalam sie chyba ta wizyta. Tato wszedl i od razu powiedziala, ze Jego wszystkie dolegliwosci to od chorej nerki i to prawda, bo tak jest, bo mial badania... no duzo by opowiadac, co sadzicie o tym, czy tez kiedys probowaliscie? Ja mysle, ze takim znahorom, to Bog dal taki dar, slyszalam o wielu chorobach, dolegliwosciach, ktore ta Pani wyleczyla, nawet kamienie ktos potrafil zwymiotowac... to prawdziwe historie, b o Taty kolezanka Nam ją polecila, a ta Pani jest Bialorusinką i ponoc pracuje przy lekarzach tam u niej wlasnie. Niektore rzeczy stwierdzala tak, jakby mnie znala... naprawde bylam zaskoczona, nie wiem, czy moze wyleczyc moje nerwy, ale moze warto probowac... Co sadzicie?
  3. Katarzynaa, hehe, nie wiem sama, ale Maria to chyba Marysia :) Bo Nasza nowa forumowiczka napisała, że ma na imię Maria hmm :)) Rany, grypa żołądkowa, jeju :( zdrówka!!! ;*
  4. Marysiu Witaj! :-) Czuj się z Nami dobrze, My tutaj jak jedna wielka rodzinka już, więc witam serdecznie ;))
  5. Dzień Dobry! KOCHANI! ;* Dorotko, ja tak sobie myślę i myślę... i jakoś głupio mi jest, że masz tyle teraz na głowie, a ja Cię jeszcze obarczam tą pracą...:( Ale zyczę Ci jak najlepiej, aby w końcu wszystko się unormowało i było jak najlepiej i abyśmy wszyscy zobaczyli znowu radosne posty, tak jak kiedyś... ------------------------------------ Miłego Dnia Wszystkim!! ;*
  6. Witam, dzieki dziewczyny, powiem Wam po cichu, ze mam nadzieje, ze chrzestna bede :) U mnie tako, jakos nie najlepiej sie ostatnimi czasy czuje, nogi mnie pobolewaja, ze czasami ciezko chodzic, wiec moja doktorka oprocz pramolanu kazala mi tez brac witaminy B. Ale nie wiem od czego to... niby nie denerwuje sie, a tu o...;/ No bylo lepiej, ale widocznie nie caly czas moze byc az tak oki. Nati, strasznie Ci współczuje, smutno, wiadomo, że przyjaciółka to oparcie, można się wygadać i w ogóle, a na odległość, to już nie to samo...;/ Trzymaj się Kochana, mam nadzieje, ze minie smutek i pojawi sie usmiech. Krysiu, to teraz Ty czekasz, fajnie, fajnie, teraz wnusia będzie mmm :)) Freciu, zdrówka dla Córki!! Dorotko... TRZYMAJ SIĘ, TRZYMAJ SIĘ, TRZYMAJ SIĘ!!! MAM NADZIEJE, ZE W KONCU WYJDZIE SLONECZKO... Małgosia, mam nadzieje, ze jak najszybciej ten stan minie...:(
  7. Bratowa dzisiaj urodziła syneczka - Szymonka o godzinie 15.20 - jupi, radość w rodzinie *3 :))))
  8. Hej Gabi :) Można by rzec, witaj w klubie samotników... ale mam nadzieję, że jeszcze odnajdziemy tą połówkę, niby już znikoma ta nadzieja i troszkę już to olałam, ale... w sumie dopiero 20 lat mam, wiec bedzie co ma byc :)) Biedna, przyczepił się do Ciebie te problemy z kregosłupem, trzymam kciuki, aby bylo dobrze!! Duzo zdrowka Gabi, w ogole masz swietne imie, Gabrysia, to jedna z moich najulubienszych imion... buzia ;*
  9. Dobry Wieczór! Iwonko, masz rację, co raz zajrzę i tak cichutko tutaj... A myślę, że masz rację to samopoczucie to od pogody i... od okresu, bo dzisiaj dostałam, a od rana dziwnie się czułam... wielkie brawo, ze dajesz rade, tak trzymać!!!!!!!!!!!! A ja jutro jadę po leki, bo się kończą, a moja pani idzie na urlopik, wiec trzeba. Ale dzisiaj była piękna pogoda, cudowna! Takie ciepełko, bez deszczyku mmmm...:))) Just y również buziaki dla Ciebie kobietko!!! A co u reszty dziewczynek, Nati jak ta sprawa z tym zwolnieniem tej osóbki? Musiało być naprawdę ciężko...;/ Dorotko, jak syn? Mam nadzieje, ze dajesz rade z tym wszystkim, jestes naprawdę dzielna!! Krysiu, na kiedy Twoja córunia ma termin porodu:))?? Pozdrawiam Serdecznie WSZYSTKICH, WSZYSTKICH.
  10. Kochani Serdecznie Was Pozdrawiam i życzę Miłego wieczorku ;* ---- A moja niedzielka zleciała na błogim lenistwie... chyba ta pogoda mnie tak rozleniwia :))
  11. Nati, ja też bym się zdołowała, człowiek patrząc z perspektywy tej osoby, ktorą się zwalnia - mysli, ze jest latwo, a co tam, jedna w ta czy w tamta osoba... Tak sadze, ale dla mnie tez by byl to bol, wiec rozumiem co czujesz :( Małgosia, dobra myśl, ale aby odebrał ten telefon, bo wiesz, jak to jest... a jak nie to może wpadniesz w końcu na niego... nie wiem, nie rozumiem kompletnie, było miło, fajnie i nagle bum jakieś... -------------------- Zmykam sprzątać, miłego dnia, a ja mam chandre chyba od kilku dni, moze to ta pochmurna pogoda tak wplywa...;/
  12. Krysiu masz rację, dla mnie moja bratowa jak Skarb, taka moja przyjaciolka i nie powiem, martwie sie tez jak to bedzie i ogolnie rodzice tez, ale bedzie dobrze i u Ciebie Krysiu - Twojej corki i u mojej Bratowej, a ile szczescia potem bedzie w rodzinie :)) Grunt to pozytywne myslenie ponoc... ale nie powiem, chodze i sie boje o nia, mowilam mamie, ze jakby cos sie dzialo, to aby nie napisala do mnie jak bede na uczelni, ale jak wroce do domku, to powie mi, bo jeszcze bardziej bede sie martwila... a byc moze bede chrzestna... ale na razie ciiiiiiiiiiii :))) Buziaki i cieple pozdrowienia ;****
  13. Ewunia, ja w-fu to nie cierpie, i tak ominął mnie taki ekstremalny wyjazd, bo zaniosłam zwolnienie, więc ćwiczyć mi pozostało, bo jakbym nie ćwiczyła, to tylko 3 by było, ale ta późna pora... Oj ciężki ten dzień wtorkowy, na szczęście w ten wtorek mi się upiecze, bo inauguracja jest i stąd też wolne, jupi :)) A co do dzidziusia, to może warto Ewuś??:) Ale wesolutko w domku by było, u mnie obecnie w rodzinie wielkie oczekiwanie! Bratowa na dniach ma już rodzić :)))) Dorotko, wszystko na raz u Ciebie ostatnio, mam nadzieję, że to w końcu minie :( i jak to się nie denerwować, a jak teraz Syn się czuję?? Małgosia, ciekawa jestem jak wycieczka, wiesz, mnie też dziwi zachowanie Pawła i kiedyś miałam już styczność z takim czymś, np. dziewczyna która uczyła się ze mną w gimnazjum, ni stąd ni z owąd pokazywała humorki, był czas, że dobrze ze sobą żyłyśmy, a teraz mijamy się i ani cześć ani nic, jak powietrze, no, ale ok, uszanowałam to, może ja coś złego zrobiłam, nie mam pojęcia i czasami tak myślę, ale nie wiem... Dobrej Nocki Wszystkim!!!
  14. Cześć Aśka, jasne, że tak :)) Nati, znowu dopadła ta cholera, rany, tak sobie myślę, czy ta migrena to jest zależna od pogody?? Małgosia, ciesze się, że mamcia w domku :)) Dziwne faktycznie, że tak nagle zepsuł się kontakt z Pawłem...;/;/ Ale z kolei fajnie, że masz wycieczke, rozerwiesz się, a i może humorek sie polepszy, pogoda okropna, wiec nic sie nie chce, tez tak miewam...
  15. Witam Ciepło!! Dorotko wysłałam Ci maila :) Nie musisz się spieszyć, mam na tą pracę czas do końca semestru, więc spokojnie, jak tylko będziesz miała jakąś wolną chwilkę i bardzo dziękuje, naprawdę bardzo!! Ciesze się, że są tak życzliwi ludzie na tym świecie :) FRECIU - kolejnych tak wspaniałych lat w miłości Wam życzę!!! Mmm piękna rocznica :)) Buziaki :)) Ja właśnie wróciłam z uczelni, czwartek mam wolny, ale już jestem wymęczona po wczorajsyzm, od 8 do 18.30 na uczelni :( i ostatni w-f i niestety tak co wtorek bede miala :(((( Ale musze przetrwac... Ogolnie jest oki, nie mam czasu myslec ooo... choc to nie znaczy, ze o mnie zapomniala ona, bo nie raz da znac.. Pogoda deszczowa od wczoraj - pada i pada, poniedzialek byl taki sloneczny, sliczny mmm ;) A tak to po staremu chyba. Małgosia, jak u Ciebie, czy dobrze się domyślam, że wtedy chodziło o tego chłopaka z którym ostatnio się widywałaś, co Ci zdjęciątka też przerabiał? Zapomniałam imienia ;/ nie widujecie się już? Faceci... w sumie nie wiem co i jak, ale ja ich wszystkich nie rozumiem, moja kolezanka dwa lata z facetem byla i wczoraj mowi do mnie, ze napisal do niej, ze nie chce z nia byc, jejuuuu... nie czaje, a potem i tak wypisywal jeszcze jakies smsy... no nie.
  16. Dzień Dobry!! Dorocia, kurcze faktycznie coś ostatnio nie bardzo, ale mam nadzieję, że będzie tak jak Nati mówi, że następny rok będzie o wiele, wiele, wiele, wiele, wiele, wiele LEPSZY!!! Masz strasznie dużo teraz na głowie, więc życzę dużo wytrwałości, nie wiem czy otrzymałaś moją wiadomość na naszej klasie, pozdrawiam ;)) Nati, pozdrowionka ;* Małgosia, jak tam u Ciebie? Jak mama?? --------------------------------- A ja Kochani zbieram siły na ten ciężki wtorek, prawdopodobnie będę od 8 do 18.30 na uczelnie, ze względu na to, że muszę na w-f chodzić do drugiej grupy, bo z moją nie pojechałam na ekstremalny obóz, bo po prostu się bałam, więc nie fajnie ogólnie, przewalony ten wtorek ;/;/ buziaki, Wszystkich ściskam mocno!!
  17. Dla Nati!!! :)) Dzisiaj wielka jest nowina Urodziny ma Grażyna (jak się nie mylę) :))) O rok starsza dzisiaj jest Więc Jej życzę all the best! Zdrowia szczęścia pomyślności Niech radość w Twym sercu gości Dużo prezentów, pogody ducha I uśmiechów od ucha do ucha Życzeń osobiście Ci nie złożyłam Więc ten skromny wierszyk Ci posyłam Ja Ci powiem jeszcze tak; Żyj Ty więcej niż 100 lat :))) ;*** ;*** ;***
  18. Iwonko, a samopoczucie na razie oki, odważyłam się na imprezkę, tak jak widziałaś na fotkach ;) Po powrocie miałam lekkie nerwowe objawy, ale... olałam je, tym bardziej, że udała się impreza grupowa :)) Trzymam za Ciebie Iwonko z całej siły kciuki, niech ta nerwica już nie wraca, a każdy dzień był jeszcze lepszy od poprzedniego, czego tak naprawdę życzę też wszystkim na tym forum i sobie też! :)) Małgosia, a masz na myśli Łukasza? No to musi boleć... rozumiem, ja to się przyzwyczaiłam, że jest jak jest, niekiedy tylko dopadało mnie zauroczenie, chyba takie porządne to miałam z dwa, a może trzy razy w życiu, ale... jest jak jest :D :P Na szczęście to nie miłość... Dużo zdrowia mamie!! Nati, zdolna bestyjka z Ciebie, tapetke położyłaś, swoją drogą musi ciekawie wyglądać ten pokój :) U mnie na ścianie wiszą anty ramki i tam różne zdjęcia ze znajomymi, które co raz wymieniam, jak coś wywołuje i w pokoju też mam w ramkach dużo zdjęć, uwielbiam to :) A Twoja córka robi zdjęcia krajobrazom, przyrodzie?? Wspaniała sprawa :) Dorotko, co u Ciebie?? Freciu, buziaki!! ;*
  19. Witam!! Kochane, to dziwne, ale mam ostatnio jakieś życie w biegu :) Ale to chyba dobrze :) Dzisiaj pożyczyłam od kuzynki nagranie z wesela na którym w lipcu byłam, niedawno skończyłam oglądać, aj miło się wspomina i nawet mnie widać co raz :P Ale troszkę i wracają wspomnienia mojego zauroczenia z którym, to byłam na tym weselu, ale... Wczoraj niby dzień wolny, ale byłam w mieście, musiałam zrobić zakupy, bo babcia mi dała prezent, więc musiałam coś nowego zakupić :) A potem byłam u bratowej na kawusi, pokazała mi wszystko, co kupili już z bratem dla juniorka :) Same piękności, no buzia się uśmiecha jak to wszystko oglądałam :) Ajjj, jeszcze dwa tygodnie, ale u Nas w rodzinie, to już taki czas wielkiego oczekiwania :) Aby wszystko było dobrze i zdrowy niunio... W weekend zabiore się w koncu by napisać Ci DOROCIU co będzie mi potrzebne, chcę jak najszybciej to napisac i Ci przesłać, abyś mogła już kiedy Ci będzie najlepiej napisać to :) Wiec postaram się w końcu teraz przybrać :) Na uczelni, to latanie do biblioteki też ciągłe, wiecznie coś trzeba kserować, referaty przygotowywać, ale to i dobrze, jest zajęcia, nerwica trochę schodzi na boczek. Nawet nie mam czasu myśleć o tym co zawsze, czyli, że brak drugiej połówki - i dobrze, jak to moja koleżanka mówi, zobaczysz Madzia, dobrze, że nie myślisz, nie czekac, nastanie wielkie bum i wtedy będzie się działo, hmm... kto to wie, widocznie mam czekać ;P Pogoda okropna, szczególnie w środę - cały dzień chodziłam po uczelni w mokrych skarpetkach, nie wiem czemu, ale w sumie tyle wody wszędzie było, to botki mi przemokły, aj straszne te dni, chodzę na zimowo ubrana i czuję się jak misiek, bo tak naubierana, aj, wolę jesień, wiosnę, mam nadzieję, że sprawdzi się to iż od poniedziałku ona powróci, w końcu złota jesień bywa też piękna :) A zdjęcia jeszcze piękniejsze, bo obiecywałyśmy sobie z koleżanką, że wybierzemy się do parku na taką sesyjke :) Kochani, u mnie to chyba tyle... mało piszę, ale kompletnie nie mam kiedy teraz, ale weekend, więc chwila oddechu :)) buziaki!!
  20. Witam Serdecznie!! Witam nowe osoby! ;* Kochani, u mnie życie w biegu ostatnio, dzisiaj się zdenerwowałam w-fem bardzo, ale to napisze następnym razem. W ogóle w-f na studiach, porażka jakaś ;/ Ogólnie u mnie różnie, strasznie zimno dzisiaj, a od tego wietrzyska głowa boli ;/ Dorotko, mam nadzieję, że tamto aktualne, na dniach napisze co i jak, to kiedy juz bedziesz mogla to mi napiszesz :) Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku, bo tez nie widac Cie na forum :( Iwonko, Kochana, co u Ciebie?? Nati, jak zdrówko? Ta pogoda pewnie też nie za dobrze na Ciebie działa, ale mam nadzieje, ze migrenowe bóle głowy są daleko stąd!!! Dandy, jak u Ciebie się układa?? Kochana napisz coś!! Pozdrawiam Serdecznie, następnym razem napisze więcej, pamiętam o WAS!! Wszystkich pozdrawiam - Małgoś, Frecia, Ewa, Elcia i wszyscy, wszyscy ogromne buuuuzi ;****
  21. Witam Serdecznie :) Dorotko, bardzo się cieszę, że będziesz mogła mi pomóc, bardzo :) Pomyślałam, że napiszę wszystko może w wordzie jakoś na dniach i Ci prześlę, jeszcze dokładnie dowiem się żeby czegoś nie przeoczyć :) Ale już z góry dziękuje ;* ----- Wczorajsza impreza bardzo udana, z grupy było raptem około 10 osób, ale osoby,i super było, wróciłam koło 1, gdyż dzisiaj miałam jeszcze ćwiczenia :) Fotek narobiliśmy, dzisiaj wstawię, nie mogę się oprzeć ich nie wstawieniu :P :)) Więc zadowolona jestem, co prawda, gdy wróciłam to strasznie ręce mnie bolały i takie nerwy mnie opętały troszkę, myślę, że to wszystko wyszło po tej imprezie, bo też jakoś nią sie stresowałam i tymi tłumami, ale dałam radę i to najważniejsze!!! :))) ----- Ewa, naprawdę śliczna ta Twoja chrześnica :)) Buziaki!!
  22. Dorotko, ale się cieszę, to ja napiszę Ci co będzie mi potrzebne już na gg i jeśli będziesz miała chwilkę, to będę wdzięczna :) Ale mnie ucieszyłaś!!! ;*** Odezwę się na gg, bo mam to zrobić w ciągu semestru, więc jeszcze troszkę czasu...:)) dziękuje, miłego wieczoru! Ciesze się, że z mamcią lepiej :))
  23. Tak, tak, dokładnie o tym myślałam, więc tak zrobię pewnie, może akurat uda się kogoś znaleźć...;) Może faktycznie są ludzie, którzy otwarcie mówią o swojej chorobie... pozdrowionka ;*
  24. Kupiłam prezent koleżance, zwolnienie dostałam też :) Idę zaraz głowę myć, mam mieszane uczucia, ale chyba pojadę, może akurat będzie fajno hm. Małgosia, Słońce, ja się tak strasznie bałam matury i stąd przede wszystkim moja nerwica, a naprawdę nie jest straszna taka jak ją malują, jeszcze czasu troszkę, więc podszkolisz angol, nie wiem jak z matmą jesteś, ja to jej bym się chyba jedynie strasznie bała :( będzie dobrze, musi być!! No właśnie ciężko z tą pracą ze studiów, nawet myślałam, aby znaleźć kogoś przez internet jakoś, nie wiem sama, a tak na gadu założmy poklikac, to tez bym sie dowiedziala czegos, musze pobuszowac na necie w wolnej chwili. Nati, osiemnastka myślę, że pewnie za tydzień, ale dziękuje już :) A przed okresem też tak mam, to takie napięcie przedmiesiączkowe ponoć, bo często czytam o tym właśnie. Żaba, długo wytrzymałaś - nie poddawaj się!! Walcz, wiem, że jest ciężko wiem, ale zamiast papierosa lepiej czekolade zjesc, ja czesto jem cos slodkiego na nerwy, a moj tato juz nie pali od 10 lat moze, na poczatku rzucil palenie nic nikomu nie mowiac, potem powiedzial, bylo mu bardzo ciezko, ale to cukierki mietowe jadl, to ziarka łuskał i udało się, powodzenia!!
×