Magda1989
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magda1989
-
Nati Kochana, mam nadzieje, ze wiadomosc na gg doszla ;) Gruszka, dziekuje, troszke lepiej ;-)
-
Witam nową osobę, widzę, że wiele Nas łączy, studia, brak faceta i... nerwica ;/ Nie rozumiem, dlaczego az tak wielu ludzi to dotyka...
-
Hej Gruszko, a ja walczę, nie jest dobrze, chyba ta moja nerwica była jedynie zaleczona i się nawróciła, chyba muszę pochodzic do psychologa, poki co sama staram sie radzic, myslalam, ze sama to pokonam, bo nie raz sie udawalo, ale teraz juz od 3 miesiecy tak beznadziejnie, ze chyba jednak sama nie da rady...;/
-
Walka z nerwicą lękową i natrętnymi myślami
Magda1989 odpowiedział(a) na jadwigaszpaczynska temat w Nerwica lękowa
Pani Jadwigo, może Pani mi coś doradzi. Walczę z nerwicą już dwa lata, mam 21 lat. Było dobrze, naprawdę w miarę się z nią uporałam, ale zaczęła się najgorsza sesja na uczelni i wszystko wróciło i od jakichś 3 miesięcy trwa nadal (sesje zaliczyłam dość dobrze), nie jest dobrze, mam dużo lęków, nawet, gdy słońca nie ma na dworze, to czuję się potwornie, wczoraj wieczorem powtarzałam ile rzeczy w życiu osiągnęłam i udało mi się odgonić lęk. Ale sama nie wiem co zrobic, proszę mi coś doradzic, nie chce się tak meczyc, gdy bylo juz naprawdę względnie :( a teraz znowu strach przed wyjściem z domu, w kościele nawet stojąc na dworze jest ciężko, staram się przełamywac, ale czasami nawet wychodzę na dwór i już mam jakiś nieuzasadniony lęk, czytałam Pani posty, nie wszystkie, ale niektóre, bardzo mądrze Pani piszę, więc liczę też na jakąś podpowiedź, tak bardzo chciałabym byc znowu tą dawną Magdą, duszą towarzystwa itd. ...:( -
Dzięki Aga:) Skorzystam z Twojej rady, ułożę dzisiaj takie zdania, wczoraj jakoś na wieczór mnie dopadło i tak w myślach sobie mówiłam różne zdania, tłumaczyłam sobie i przeszło jakoś, teraz też właśnie gdzieś się zapodziała moja radość i w ogóle, dzięki wielkie, tak zrobię, buzia, miłego dnia w pracy!! ;*
-
Dzień Dobry! AGA28 już nie raz pisałam coś do Ciebie, ale chyba przeoczałaś moje posty :( Ale mam takie pytanie :) O co chodzi z tymi afirmacjami powiedz proszę, może i mi by pomogły...
-
Nati, ale mnie przestraszylas... az nie wiem co napisac, ale pamietaj, ze My tutaj zawsze jestesmy z Tobą!!!
-
Czesc Wszystkim! Gruszko, mam nadzieje, ze to nic az tak powaznego u Ciebie z tym tetniakiem :( Zapytalas co u mnie, no bywalo lepiej, szczerze to na mnie zawsze zle wplywaja wakacje, bo ja nie mam co z soba zrobic, zle sie czuje psychicznie, bardzo zle, czekam wrzesnia, pojde na praktyki i bede miala zajecie. Nawet nie rozgladalam sie za praca na dwa miesiace, bo mam dziwne przekonanie, ze nikt mnie nie wezmie na dwa miesiace, bo to malo, raczej na dluzszy okres szukaja zawsze kogos. Wiec tak siedze w domu, to sprzatam, to jeszcze cos, staram sie zabijac nudny czas, no, ale czasami po prostu juz sie nieda...;/ Nati, Kochana, co u Ciebie?? Bo widze, ze dawno nie pisalas tutaj, albo cos przeoczylam. Agusia28 masz racje, ja czasami tez tak wiele nie doceniam, ale tez przeciez tak naprawde mam tak duzooo, bardzo duzo, mozna by bylo duzo wymieniac, fakt, ze to nie wszystko co by sie chcialo, bo mozna byloby stwierdzic, ze najwazniejszego wciaz brak, ale moze warto czekac? Tak sobie mysle, ze moze warto spisac takie rzeczy na kartke (te dobre, te ktore posiadamy) i doslownie codziennie to czytac, to naprawde by cos uswiadomilo w tej glowce he he. Chociaz teraz jest mi zle w ten sposb, ze juz dwa lata sobie zyje z nerwica, dokladnie dwa lata temu zaczelo sie dziac zle, dokladnie po maturze i wciaz wracaja do mnie te zle dni, nie chce, ale cos mi sie ciagle przypomnie, dane dni, męczarnie...;/ Wspominalas chyba o kolczykach i juz pytalam raz, ale chyba przeoczylas mojego posta ;) Sama robisz? Chetnie bym obejrzala :) Ja uwielbiam takie dodatki, ale sama nigdy nie stworzylam, jak cos to kupuje he he. Iwonko jak u Ciebie dzisiaj? Jak minela niedziela?? Mattiagga udanego wypoczynku, mam nadzieje, ze synek dzisiaj lepiej sie czuje. Rolnik, jak u Ciebie? Co z tatem?? Dorotko, dawno nie pisalas, pewnie masz duzo pracki :) Ewa, co u Ciebie? Tak dawno nie pisalas... Ściskam Wszystkich i Mocno Pozdrawiam!!
-
Upsss, ale dałam, jakiś stary post przeczytałam Gruszki i odpisalam Jej, he he he, pozdrawiam wszystkich ;)))
-
Gruszko, ja już ponad tydzien mam wakacje, buziaki ;* ;* ;*
-
Gruszka, te słowa są po prostu cudowne i takie prawdziwe, że kopiuje je sobie i najlepiej by było powiesic nad łozkiem hehe, rewelacja! Trzymam kciuki za wyniki!!! A ja dzisiaj sprzatanie wielkie zaczelam, pranie dywanow, mycie okien itp. Najlepsze na wszystko jest zajecie, wtedy nie ma czasu myslec ;) Dziewczyny oglądałyście moze wczoraj film na 1 o 22? Cudowny był, na faktach o porwanej dziewczynce, tak się wciągnęłam w ten film, że zapomniałam o *bożym świecie* :) Pozdrowionka.
-
Ha, ha, ha, ale napisałam *Buziaka Ogromniasta...* sama z siebie się śmieje, buzia miała byc, koleżanka mnie zagadała i widzę, że zamieszałam, pozdróweczki ;)
-
fajnych* (literówka oczywiście)
-
Hej Kochani! Nati, wiesz, że mnie od rana też tak głowa męczy, byłam w mieście i tak mi się zaczęło kręcic w głowie, bardzo nie spanikowałam, bo byłam z rodzicami, ale i teraz nie przeszło, moja sąsiadka też dostała takiej migreny, mówiła, że jej syn wrocił ze szkoly tez z potwornym bolem glowy, chyba wisi cos w powietrzu...;/ A co do wakacji, to caly wrzesien bede miala praktyki w podstawowce w 5 klasie, a co do reszty to nie mam planow ;) Bede sie cieszyla, ze nie musze juz sie uczyc :D Dorotko, dzieki za mile slowka :) Kochana, to Ty korzystaj z tego leniuchowania ile się da :D Słuchajcie kobiety, jaki ja dzisiaj zakup zrobiłam, otóż kupiłam różową bluzkę z napisem Córeczka Tatusia :D Była też z Córeczką Mamusi, ale nie było dajnych kolorków :) Ale tato jaki uradowany był he he he :D Szukałam sandałków na lato, ale nic nie znalazłam, muszę znowu wyruszyc na łowy, bo będą ciepłe dni, a ja nic letniego nie mam hmmmmmmm... Buziaka Ogromniasta dla WAS WSZYSTKICH :* :* :*
-
Biedrona, może masz słuszną uwagę, ale nie uważam, że napisałam coś co mogło Małgosie urazic, no powiedz sama? Przecież każdy ma prawo do własnej opinii, ja też ją wyraziłam i sądzę, że nie była ona obraźliwa dla Gośki. Napisałam nawet *ale to moje zdanie*. Więc przykro mi jest nie powiem, że w taki oto dziwny sposób zakończyła się Nasza znajomośc, gdzie z Małgosią myślę, że miałam naprawdę dobre kontakty. Może to jest egoistyczne, ale ja naprawdę nie uważam, że coś źle napisałam, wyraziłam jedynie swoją opinię i w życiu bym nie pomyślała, że tak to się skończy... nie jestem człowiekiem bez wad, bo każdy je ma i zawsze przyznaje się do błędu, ale tutaj naprawdę bym skłamała gdybym napisała, że ściemniłam z moją wypowiedzią czy coś, napisałam co czuję... pozdrawiam ciepło Wszystkich!
-
No tak, tak, obraza... chyba z Twojej strony Gośka, bo ja nie rozumiem co złego napisalam, też zawsze szczera byłaś, wiec chyba wymaga sie tego od wszystkich z forum, a wywalanie z nk jest niesamowicie dziecinne, wiem jedynie, ze zlego nic nie zrobilam, napisalam swoje zdanie i tyle na ten temat. Zawiodlam sie w tej chwili bo majac ze soba tyle czasu kontakt nagle go zrywasz... Nic wiecej nie bede dodawac, pozdrawiam.
-
No Małgosia, to ja widzę, że swojego zdania nie można nawet wyrazic, czy ja cos napisalam obrazliwego dla Ciebie? Zaskoczylas mnie i to jeszcze z nk wywalac, dobra, uszanuje, prosic nie bede, bo nic zlego nie zrobilam, a napisac mozna, czego chamsko tez nie zrobilam, chcialam dobrze, ale dobra.
-
Mała Genia, masz rację, z powołania jak najbardziej, nie ma co na siłę iśc na żadne studia, ale na to co interesuje jak najbardziej. Ja nie mogłabym iśc na Zarządzanie, bo mnie np. to nie interesuje jakos, ale ogolnie nie mam nic przeciwko temu kierunkowi. Aga, a o jakich kolczykasz mowisz? Bo ja to sie bardzo lubuje w takich rzeczach ;))
-
Renka, a ja nie zgadzam się z Twoją opinią co do Pedagogiki, ze poziom jest bliski dna! Absolutnie nie! Ja studiuje juz drugi rok, koncze go i trzeba sie uczyc, egzaminy sa trudne, duzo stresu, nerwow i lez. Moze na mojej uczelni tak jest, ale to, ze duzo ludzi idzie na ten kierunek to nie oznacza, ze jest latwo, zreszta na zadnych studiach nie jest latwo! Moze owszem po tym kierunku duzo ludzi zostaje bez pracy, ale to tez roznie z tym bywa. Ale na pewno nie poziom bliski dna, bo wiem cos o tym i nie ma olewania, bo i prace zaliczeniowe, kolokwia, egzaminy - za piekne oczy zwyklej trojki nawet nie postawią. Prace licencjacka tez napisac jakos trzeba, sama sie nie napisze, a ja z kolei nie jestem za tym aby komus placic za napisanie, wiec wbrew pozorom jesli studia chce sie skonczyc, to trzeba na to zapracowac naprawde. Takze wybacz, ale musialam napisac jak ja to widze bedac na tym kierunku, pozdrawiam Cie cieplo.
-
Ja jestem na Pedagogice i sorry, ale takie gadanie to boli naprawde, nie raz mialam juz stycznosc z dziecmi i uwazam, ze czesto madrzej gadaja niz dorosli ludzie, wiec naprawde tez mnie to wnerwilo ;/
-
Ja nie uważam, że dzieci to *banda rozwydrzonych smrodów* !!! Też byłas Małgosia dzieckiem, ale takie pisanie, sorry, ale troszke jest nie na miejscu. Ale to moja opinia.
-
Małgosiu, a może pomyśl o innym kierunku w Twoim mieście? Szkoda tak siedziec w domu, bo wiadomo, ze z pracą też ciezko, mysle, ze warto na cos pojsc, w Siedlcach studiuje wielu moich znajomych, no i chyba wybor kierunkow jest dosc spory... Pomysl nad tym, bo nawet mam w swoich znajomych ludzi, ktorzy zrobili sobie rok przerwy i pozniej poszli na studia, ale to tez nie liczni, bo niektorym juz po prostu sie nie chcialo, a inni zalowali ze siedzieli rok w domu... zawsze jest jakies rozwiazanie, pamietaj, buziak.
-
Iwonko Kochana, a co u Ciebie?? :) Jak sobie radzisz??
-
Małgosiu, moje koleżanki, tegoroczne też maturzystki, też szukają pracki i też w Białej cienko, cienko... A co ze studiami, już masz jakiś plan gdzie podejmiesz dalszą nauke?:) Krysiu, też nie lubię tych upałów, jestem wtedy jakaś taka nie do życia... Nati, zdolniacha ta Twoja córka :D No no gratulację ;-))) Gruszka, jak się dzisiaj czujesz??? Mam nadzieję, że lepiej!!! Napisz koniecznie. Renka, Joanna, witam Was dziewczyny, fajnie, że jesteście ;-))) Dorotko, a też coś dawno nie pisałaś, co u Ciebie??:) Frecia, Malenka, Mattiaga, Robo (mam nadzieję, że w końcu napiszesz) hmmm i wszyscy, wszyscy serdecznie Was pozdrawiam! --- A wiecie co, zrobiłam ostatnio niespodziankę Dagmarze, miałam dużo minut i zadzwoniłam do Niej, ale była zaskoczona mile :D I co lepsze temat wciąż był i tak nawijałyśmy, bo utrzymujemy nadal kontakt. Buziaki dla WAS:*
-
Witam Serdecznie w ten piękny, słoneczny dzień!! :* Co prawda upalnie aż za bardzo, no, ale lepsze to niż deszcze. Dawno nie pisałam, więc napisze co u mnie. Udało mi się troszkę zwalczyc te nerwy i lęki sesyjne jak to ja mówię. Dzisiaj byłam u psychologa, porozmawiałam, na koniec się popłakałam jeszcze... Ale dużo mi ta Pani uświadomiła, bardzo dużo, wiele rzeczy się domyślałam co do siebie i wyszło, że to prawda. Otóż, za bardzo dązę do perfekcjonizmu, za bardzo, nie lubię porażki, nie znoszę wręcz i nie mogę sobie w głowie jej ułożyc jak już coś takiego sie wydarzy, stąd też skutkiem jest nerwica. Muszę zmienic tok swojego myślenia, co jest cholernie trudne, ale dziewczyny z tego da się wyjśc! Ta kobieta mi to dzisiaj uświadomiła jeszcze bardziej! Jest ciezko, jest bardzo ciezko czasami, ale trzeba sobie przetlumaczac, ja chcialabym, abym w koncu poszla do kosciola, dawno nie bylam po takim ataku w grudniu, a dla mnie kazde swieto, niedziela bez kosciola - to nie dzien... Jutro mam egzamin, moja wiedza jakas znikoma jest, a no i we wtorek ostatni. Wszystko ladnie pozaliczalam, ale najgorsze zostalo na koniec, staram sie byc dobrej mysli... Zaraz poczytam co u Was ;))