Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Magda1989

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda1989

  1. Freciu, ja przy dojrzewaniu tez czesto zle sie czulam, najczesciej to mialam potworne bole brzucha, ale to przeszlo z biegiem czasu, glowa do gory! :)
  2. Hej Kochani, wieczor sie udal, dobrze sie czulam i w ogole. I dobrze sie czuje dzisiaj nawet, ale wiecie co... nie ciesza mnie takie wypady jak kiedys, jedynie, ze mam satysfakcje, ze znowu sie udalo, smutno mi jakos, niby praktycznie wszystko mam, wspaniala rodzine, dom, ale wciaz jakas pustka taka i chyba z tego powodu jest smutno, tak dziwnie... Moze pojde na praktyki, to dzieci dadza mi troszke radosci, w klasie piatej tez moze byc ciekawie.. no nic, uciekam sprzatac :]
  3. No dobra Nati, niech Ci będzie ;D Zorganizowałam spotkanie ze studiów, sama je nakreciłam, zarezerwowałam stolik w fajnym lokalu, gdzie dzisiaj jest dancing :D Duzo Nas nie bedzie, bo moze z 6 osob, wiele osob daleko mieszka, mimo, ze chcieliby, to nie maja jak dojechac. Ale fajnie, ze i w mniejszym gronie moze cos wyjdzie, no i dzisiaj punkt 20 widzimy się, zobaczymy jak to będzie ;D oczywiscie aparat - moj nieodlaczny przyjaciel - zabieram ze sobą ;) Nati, masz racje, ja tez lubie taki czas, ni to upal, ni to zimno, mimo, ze u mnie dzisiaj zimno, ale jak przypomne sobie te upaly, o jej... Zmykam, bo chrzesniak spi za scianą, a ja czuwam aby sie nie obudzil ;))) buziaki.
  4. Hej Kochani, byłam wczoraj na zakupach, potem chrześniak był u mnie, fajny dzień, trzymajcie za mnie kciuki jutro, bo coś wymyśliłam, jestem dobrej myśli ;) Małgosia, a gdzie wybierasz się na studia? Bo chyba nawet nie wiem ;] Nati, u mnie też ochłodzenie, jest super, od razu inaczej się żyje :D Iwonko, co u Ciebie?? Dandy, też często myślę o Tobie, kiedyś z Nami pisałaś, napisz co u Ciebie? Frecia, niech Twoja corcia szybko wraca do zdrówka! Gruszko, jak jest dzisiaj? Mam nadzieję, że lepiej niz w poprzednie dni :] Dorotko, a Ty jak tam? :) Aga, bo to forum bywa jak nałóg :D Biel, a ja myślę, że tej choroby nie da się poznac z zewnątrz człowieka, kto by powiedział, że My uśmiechnięte osoby chorujemy na jakąś głupią nerwicę... Nie jesteśmy jakimiś dziwolągami, sami z tym nie jesteśmy, niestety wiele ludzi na to choruje, ale walczymy i nie poddajemy się... trzymaj się tej myśli! ;) Pozdrawiam pozostałe osoby ;) Rolnik, Robo jak tam Panowie?
  5. No co Ty Aguś, żaden wstyd, wszyscy jestesmy tu z tym samym i staramy się sobie pomóc, a chodzisz do psychologa? Takie wizyty duzo dają, ostatnio czytalam, ze mozna pomoc sobie samemu z nerwicą, ale bywają ludzie tacy jak ja, ze probują, ale jednak muszą zasięgnąc radu terapeuty, bo inaczej nie da rady... Ja na poczatku mojej wycieczki z nerwica, chodzilam prawie rok do psychologa, dalo mi to ogromnie duzo, ogromnie, mialam depresje z nerwicą, sama nie wiem jak to nazwac, teraz znowu sie spsulo, bylam u psychologa, jednak tzreba bylo zmiany leku, aby mnie postawil na nogi, na razie jest lepiej, i niech tak juz zostanie.
  6. Aga, nie wiem czy ja dobrze robię, ale ja zaczynam akceptowac lęk i on przeplywa przeze mnie i roznie jest, bywa, ze szybko znika, a najlepiej jest gdy pochlaniam sie w jakies zajecie, jeju, od razu mija, bo zapominam. W chwilach gdy czuje, ze cos sie zaczyna dziac to mam taki dodatek validol to sa tabletki do ssania, dla mnie pomagaja pomimo, ze trzy razy biore leki.
  7. Nati, ja w tym wieku, a raczej w gimnazjum miałam kilka miłostek, teraz się z tego śmieje, w liceum też się coś zdarzyło, ale nie było to ani razu nic aż tak poważnego, zazwyczaj koleżance się zwierzałam ze swoich miłosnych żali, a z czasem zaczełam na to poważnie patrzec z nadzieją ;D Chociaz pamietam jedne z walentynek w gimnazjum, dostalam od kazdego z trzech facetow po jednej rozy, jeden o drugiego byl zazdrosny, a dla mnie jaka radosc to byla ha ha. Bedzie dobrze, to z czasem przejdzie, bo bedzie ten jeden jedyny - tak mysle :)
  8. Nati, co u Ciebie, mam nadzieje, ze wszystko w porzadku?! Aga, ja kocham wszelkie dodatki, pokaz Nam swoje cudenka ;)
  9. Gruszka, no tak, trafne spostrzeżenie z tą 13 ;) Frecia, ciekawe co znaczył ten sen, dość dziwny jakiś, ale chociaż dobry uczynek zrobiłyśmy w tym śnie :) Majkak pozdrawiam Cię gorrrąco ;)
  10. Witajcie Kochani, czy Was też tak męczą te upały? Ja juz mam ich serdecznie dosc, dopiero od wtorku na wschodzie ochlodzenie, a kiedy jeszcze ten wtorek, losie... Agunia28, hej :) Moze masz pechez przeziebiony? Warto cos z tym zrobic, ja kiedys tak mialam, dlugo mnie trzymalo, ale odpowiednie leki i sie wyleczylo, teraz czasami wraca, gdy zmarzne w stopy.
  11. Hej Kochani. Nati, koniecznie zrob to prześwietlenie, mam nadzieje, ze to nic groznego.. Aga, trzymam kciuki za urodzinki, bedzie super, cos tak czuje ;) Robo, Ty Agencie, Twoje posty nadal są mega extra ;D Ewa, silna babeczka z Ciebie, zaraz i po remontach ;) Z kolei dla FRECI powodzenia w remontach :) Dorotko, jak super, ze juz jestes ;) oby tak juz zostalo ;) - a ja jutro wybieram się na miasto z koleżanką, tez mam nadzieje, ze bedzie dobrze, bo jednak przy takich wyjsciach mam jakies obawy, w ogole biore leki, ale jakies lekkie lęki mam, chociaz probuje się czyms zając, wtedy mijają... Dziewczyny, Panowie co myslicie o tym co dzieje sie pod palacem prezydenckim w zwiazku z krzyzem? Ja wczoraj do 12 w nocy ogladalam, moj brat pilnowal tam porządku, jego co raz tez widzialam, ale to co ludzie w tym tlumie wyrabiaja, to ludzkie pojecie przechodzi naprawde, na pokaz tak robili. Moje zdanie jest takie, ze mi krzyz nie przeszkadza wcale, ale pieknie by bylo gdyby wtedy poszedl z pielgrzymka do Czestochowy. Ale po co robic taki szum, Polacy sie jednoczyli, a teraz znowu dziela, no nie wiem juz co o tym myslec, tak patrze w ten telewizor i nie wiem, no dziwne to się robi. Pozdrawiam Wszystkich ;)
  12. http://malenski.wrzuta.pl/audio/axjbcWdQ8TS/plain_white_t_s_-_rhythm_of_love kolejna piekna, uspokajająca piosenka... polecam ;)
  13. Hej Gruszeczko ;) Dziekuje, a czuje sie wzglednie, na pewno lepiej jak bylo, ciesze sie, ze jest jak jest. Ostatnio bylam na spotkaniu z klasa z liceum, przelamalam sie i bylo super, wczoraj tez troszke wycieczki mialam, tez bylo ok, wiec chyba czas wiecej wychodzic z domku. Tobie rowniez zycze milego dnia i zeby meza paluszek w koncu wyzdrowial ;) Biel, ale swietnie to zabrzmialo *super imprezki, plaza i my* - jeju ale Ci zazdroszcze ;))) Robo, witaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-)))))))))))) Dorotko, dlaczego juz nie piszesz :( Czytasz Nas? Co u Ciebie???
  14. Nati, wiem, co czujesz z tą ciocią. Moja ciocia mieszka aż na Śląsku, też ma raka, nie ma już piersi, był kolejny przerzut, że nie może w ogole chodzic, doslownie lezy unieruchomiona. Najgorsze jest to, ze mieszka tak daleko, ja widzialam ją dwa lata temu, ale zajscie do szpitala i wlasnie robienie dobrej miny, to bylo okropne... niedawno byla u niej moja mama, czyli siostra i jeszcze troszke rodzinki, aj to straszne, niby ciocia jest i tak twarda psychicznie, ale co powiedziec, to taka cholerna bezradnosc...
  15. Biel, popieram Cie, nie raz juz analizowalam moje wydarzenia z dziecinstwa, wiecznie obrazone kolezanki za nie wiadomo co, dziwne leki przed sprawdzianem, akademią, czy czyms podobnym, kiedys pamietam nie dobrze mi sie zrobilo na akademii z okazji bozego narodzenia, mialam spiewac z kolezankami i tak zle sie czulam, ze poszlam do domu i bylo kilka takich akcji, ale to mijalo i w liceum jakos po wakacjach tez nie raz zle sie czulam, ale energia, znajomi, jakos mijalo, no i w koncu przyszedl czas kiedy to po liceum za duzo sie wszystkiego nakumulowalo i wybuchlo z wielka siłą! To chyba wina psychiki, charakteru, bo tego raczej się na siłę nie zmieni, nie wiem, bynajmniej mi sie tak wydaje... pozdrawiam.
  16. Hej Wszystkim ;) Aga, ale fajnie to zabrzmialo, stesknilam sie za Wami...;) Fajne jednak bywa to bycie wrazliwym, poplakalas sie na przyjazd faceta, jeju, widac od razu, ze kobiecie zalezy, cos pieknego ;) Gruszka a co to jest tai chi?:) Bo ja kompletnie nie wiem, a haftowanie, no piekna sprawa, nie probowalam, ale zawsze podziwialam ;) Nati, jak tam goscie? jak tam niedzielka minela?:) Kochani, odebralam dzisiaj nagorde - kosmetyki astora, jestem szczesliwa z tego powodu bardzo, a mianowicie blyszczyk, lakier rozowy do paznokcie, kredka, tusz, podklad - wszystko tak trafilo kolorystycznie nawet, jak dla mnie ;)) Wczoraj - fajny, pozytywny dzien, dzisiaj duchota, upal, czuje sie taka bez energii..;/
  17. Biel, cieszę się, że piosenka się spodobała ;)) pozdrowionka! Mała Genia, ale myślę, że mimo wszystko Twój syn jak i ja kiedyś znajdziemy kogoś, prawda? ;) he, ale optymizm, ale co jak co, staruszki z nas jeszcze nie są, wiec ja juz postaram sie tez nie biadolic ;) Nati, ja nie wiem jak mogłam nie zauwazyc Twojego posta, dziwne... wybacz, napisalam na gg ;) U mnie caly dzien tak duszno, chyba bedzie ulewa, bo jakos tak chmurzy sie... A ja jutro planuje isc do kosciola, bo roznie z tym bywa, czasami lek jest silniejszy i nie idę, ale chce sie jutro znowu przelamac, bo jednak dla mnie niedziela bez kosciola, to nie niedziela...;/ Renka, Frecia, Krysiu... itd. itd. ;))) pozdrawiam wszystkich mocno!!
  18. Małgosiu, masz rację, każdy lekarz to samo mówi, ale czasami warto miec nadzieję, chociaz mówią, że nadzieja matką głupich he he. Fajnie, że pobyt Ci pomogl, u mnie caly dzien byl chrzesniak, czas szybko zlecial, pozdrowionka ;)
  19. Bo wiesz, brakuje takiej osoby szczegolnie wieczorami, gdy siedze przed kompem, albo telewizorem, ale moje dobre kolezanki, tez jeszcze nie maja kogos, czasami myslac o tym, latwo to przelknac, ze i ja kogos nie mam. Wkurza mnie jednoczesnie, ze na wesele musze brac kolege, ze na dyskotece musze patrzec na te pary i to powoduje we mnie jakis lek, ze moze nikogo nie znajde. Ale ostatnio psycholog mi powiedziala; Magda, a dlaczego niby mialabys nikogo nie znalezc? No dlaczego niby? Nic Ci nie brakuje, fajna, ladna dziewczyna. Jakos tak wzmocnily moze mnie te slowa, niby wszystko się wie, ale tak trudno to wszystko w glowie ulozyc i wbic do glowy, pozdrawiam Cie cieplo, glowa do gory!!!
  20. abcccc - hej ;) ciężko jest samej, ale tak prawdę mówiąc, nie jestem sama, nie mam faceta, ale mam rodzinkę, super rodziców, braci, bratową, chrześniaka, znajomych, bo przyjaciele to za duże słowo. Dzisiaj sobie myślę, że na faceta przyjdzie widocznie czas... chociaz nie codziennie mam takie pozytywne mysli. Osobiscie uwazam, ze da sie to samemu pokonac, ja juz dlugo z tym zyje, dwa lata... szmat czasu. Jednak sama probowalam sobie poradzic, ale sie nie udalo. Ale czytalam duzo na ten temat i sa osoby, ktore same walczą, same sobie radzą. Moze napisz cos o sobie wiecej, rozumiem, ze czytasz Nas od jakiegos czasu...;)
  21. Jasper Forks - River flows in you - dziewczyny polecam, bardzo wyciszająca piosenka!!! Iwonko, masz dla kogo życ, nie jeden raz pokazałaś, że dasz radę...!! A poza tym dawalas rade w tak trudnych chwilach, wiec dlaczego teraz mialabys sie poddac. Oj Iwonka, bo klapsa dostaniesz, bedzie dobrze Kochana!!! ;*** Wierze w to, wierze w Ciebie!!! Jeszcze niedawno tez mialam tak beznadziejnie, ale powoli mija ;))
  22. A i jeszcze cos, DZIEWCZYNY zmartwilam sie dzisiaj, chociaz sama nie wiem, no bo wazylam sie niedawno to patrze, a schudlam z 2 kg, dzisiaj patrze, a tu schudlam znowu z 1 kg, dziwne... niby jem, chociaz w upaly mniej jem, a wiecej pije, a moze to ta nerwica teraz daje mi popalic i stad tak, nie wiem juz hmmm... ale czuje sama, ze schudlam.
  23. Renka, jeziorko Białe, hmm jako dziecko tez tam czesto jezdzilam, teraz chyba ciezko byloby mi pokonac lęk, aby jechac, ale swietne miejsce, w sumie z godzina drogi ode mnie, buziak ;))
  24. Hej Kochani. Gruszko, pytasz co u mnie :) ciesze sie, ze o mnie pamietasz. Ale co u mnie... nie fajnie, znowu *wlazlam w to bagno*, a myslalam, ze jest lepiej, jednakze nerwica potrafi wracac, leki, uczucie goraca, szybkie bicie serca i ten smutek - jak z tego wyjsc. Bylam ostatnio na zakupach, fajne rzeczy pokupilam, ale to tak nie cieszy, gdy ze zdrowkiem nie jest oki. Bylam u psychologa w ta srode nawet, babeczka super, bardzo madrze gada i ja wszystko wiem, to co ona mowi, ale... ni cholery nie potrafie sobie tego wbic i uswiadomic w mojej glowce, chcetnie bym sobie wymienila psychike na lepszy model :) Wiec jest ciezko, znowu sprawia mi lęk wyjscie na rower, jazda autem czy autobusem, teraz ten upal... chcialabym to sama pokonac, tyle osiagnelam przez te dwa lata, a teraz gdzies uciekla motywacja i tak od sesji sie mecze, nie wiem juz co zrobic mam...................... Nati, ja tak sobie mysle, ze moze te wesele bedzie super extra fajne i zapomniesz o tej dlugiej drodze itd. ;)) chetnie bym zobaczyla Cie na zdjeciu jak wygladalas ;) ja rok temu ostatnio mialam wesele, tez w lipcu, na szczescie sala klimatyzowana, upal byl, ale nie tak straszny jak teraz, o jej, jak to zlecialo, a jeszcze chyba Ci wysylalam zdjecia z tego wesela ;)) Dla Nati juz sie chwalilam, pochwale sie jeszcze WAM, że wygralam znowu, tym razem zestaw kosmetykow Astora, bede miala do odebrania 26 lipca w Rossmannie, kurcze, kiedys myslalam, ze nie mam szczescia aby cos wygrac, ale ostatnio nawet co raz udaje sie cos tam... Witam nowe forumowiczki, milo mi Was poznac!! :)) Buziaki.
×