Magda1989
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magda1989
-
Brak słów :(( ehh też się Małgosiu masz z tym byłym ;/ może sam nie wie czego chcę, a ja omijam dwójkę i polsat - nie mogę patrzec na te koncerty wrrr...
-
Ile równań niezależnych, Ile jest szeregów zbieżnych, Ile całek niewłaściwych, Ile na płaszczyźnie krzywych, Ile funkcji kwadratowych, Co nie mają miejsc zerowych, Ile krzywe mają siecznych, Ile jest układów sprzecznych, Ile różnych jest symetrii, Ile twierdzeń w geometrii, Ile przestrzeń ma wektorów, Co nie tworzą pustych zbiorów, Tyle szczęścia i radości W Waszym domu, W Nowym Roku niech zagości !!! smutny ten Sylwester :(
-
Witajcie :) szczerze nie lubię Sylwestra, co roku marzę o balu i nic z tego nie wychodzi, więc najchętniej bym przespała, ale tak się nie da, bo jest taka myśl, że Sylwester, Nowy Rok i nie wiem, no sen nie bierze... Krysia, ciekawy pomysł z tą kolacją, też miło :)) Nefri faktycznie dzieci Cię wymęczą... ale co zrobisz jak choróbsko się przyplącze nie wiadomo skąd ;/ ale będzie dobrze!! Pozdrawiam resztę, pewnie Sylwestra szykują :))
-
cudowna myśl... uwielbiam takie !!! bardzo życiowa :)
-
Nati biedna też przychorowała, grzej się kochana, żebyś wyzdrowiała na powitanie Nowego Roku :*:*:*:*
-
Nio Krysiu masz rację, jakieś nieswoje jesteśmy... nie wiem co to się dzieję... Iwonka też ma problemy, nie wiem czemu każdy skazany jest na jakieś cierpienia... Aneta, ja tak samo, bo przy dużych stresach będzie wracać nerwica, boję się też sesji, bo będzie się działa tragedia;/;/;/ ehh... no nic, idę może się uczyć.
-
Oj Dandy musimy dać radę i mieć nadzieję, że w nowym roku będzie lepiej...!!! :))
-
Anetka, aż łezka mi się zakręciła jak to wszystko przeczytałam, no niestety nerwica potrafi dokuczyć, też miałam takie dni, że zamknęłabym się w pokoju i przeryczała cały dzień, ale Kochana, masz narzeczonego, na pewno Cię wspiera, a to już duuużooo!!! Co do przyjaciół racja wielka, nawet nie dopytują zbytnio dlaczego tak jakoś odizolowałam się... teraz miałam spotkanie klasowe, ale nie poszłam, dlaczego? Sama już do końca nie wiem... smutne to wszystko, ale prawdziwe. Pozdrawiam i całuje AnEtKa!!!
-
Dorotkę pominełam, ajjj... mam nadzieję, że koszula będzie śliczna :) widać, że promieniejasz jak mąż w domku, a zamiaruje jeszcze wyjechać za granicę? Buziol ;*
-
Witajcie :) u mnie takoj sobie, bo i humorku jakoś nie mam... i nerwiczne napady co raz są, a było tak dobrze, ale cóż jakoś być musi, no i uczę się już do sesji... Frecia, pewnie, że będziemy trzymać kciuki, silna babeczka to na pewno będzie oki na Sylwku :)) Krysiu, no faktycznie ta nerwica to daje nam popalić, a jeszcze Twoje zawroty głowy, ajjj, często myślę, że nie wszyscy mają takie problemy, więc dlaczego akurat My zostaliśmy na to skazani? Bo ja już tak często o tym myślę, może do końca nie jest dobre myślenie, sama nie wiem :)) Anioł12, witaj! Hmm czy to jest nerwica, no ona ma różne objawy, ja też straciłam na wadzę, ale wysypki nie miałam i spać też nie mogę do tej pory czasami, więc tak patrzę na moim przykładzie, że możliwe, ale może jakaś porada lekarza wskazana?? Głowa do góry, miejmy nadzieję, że to nie to... Iwonka Kochana, więc nie ciekawie u Ciebie :( ale miejmy nadzieję, że nadejdą słoneczne dni... Dorma, widzę, że dużo osób nie idzie na Sylwka, nio ja też na pewno, ale przyzwyczaiłam się do tego, a i mój brat chyba też w domu, więc jakoś będzie, chociaż prawde mówiąc wolałabym przespać Sylwka, ale chyba tak się nie da... Małgiosiu też chyba masz teraz takie nastroje jak ja, raz lepiej, raz gorzej i wszystko łatwo mnie rozwściecza, a często stosuje Twoje słowa *paszła cholero jedna* hi hi. Dagmarka gdzie się podziewasz? Na gg nie ma Ciebie wciąż, martwię się... Mam nadzieję, że wszystko oki i spędzasz czas z ukochanym :)) Nefri, Mati i pozostawli pozdrawiam i życzę miłego dnia :))
-
Dorotko z tym Sylwkiem to nic się raczej nie wymyśli niestety... ;/;/ Nefri też fajnego Sylwka robicie :D miło tak ;) A u mnie tako, wczoraj było tragos, ataki nerwiczne cały dzień i zasnełam koło 2... masakra... dzisiaj lekko lepiej, ale nie najlepiej, potem się odezwę.
-
Małgonia u mnie tak samo z tym Sylwestrem :)
-
Msze wybyłam, a teraz jakieś nerwy się czepiły, wypiłam melise i syrop i czekoladą się upycham i lekko przeszło, ajjj... wiecie już mam dość czasami. Jedyna dobra wiadomość, że śnieżek pada ;)
-
Hej, wytrzymałam w kosciele, ale taki nerw mnie nosil, ze szok, msza od 10 do 11.40 trwała, bo nowenna, bo ogłoszenie, no poryty ksiądz, brat, ja i tato od razu stwierdzilismy, ze wiecej tutaj nie jedziemy, msza powinna trwac 45 min. a nie prawie 2 godz. ;/ i jak tu sie nie denerwowac...;/ yhhh A gwara faktycznie śmieszna, bo u mnie pole to takie pole np.z ziemniakami itd. Myślę, że u Małgosi tak samo, bo w sumie niedaleko mieszkamy :)) Ja ostatnio też coś słabo śpię...;/;/ No nic daję dla przyszłego magistra, niech piszę swoją pracę, buzka.
-
Na dwór :)))
-
Nefri to niedobrze u Ciebie się dzieje, trzeba coś z tym zrobić :( też bym się obawiała jazdy tramwajem, jadąc samochodem próbuje się czymś zająć żeby nie myśleć o lęku, to gram na komórce, to smsy i tak mija, kiedyś jeździliśmy na zakupy do Warszawy, teraz bym się nie odważyła wyruszyć w tą drogę... Może potrzeba jeszcze czasu... Krysiu, ja też chyba Sylwester w domku... bo nic się raczej nie zapowiada.
-
Małgonia to Ty prowadzisz audycję? :) :) :) Bo widziałam opis na gg, ale do tej pory nie weszłam ;/ A ja siedzę i się nudzę, święta, święta i po świętach... A Wy Kochani chyba nadal świętujecie, bo pusto tutaj :) Iwonka mam nadzieję, że samopoczucie lepiej. Nati u mnie troszeczkę popruszył śnieżek i na tym się skończyło :))
-
Hej Kochani :) ja dzisiaj w domku już, przeżyłam dwa dni w kościele, wczoraj ciężko było stać, więc z mamuśką dzisiaj usiadłam w pierwszej ławce, był stres, ale troszkę go przełamałam, bo wytrwałam do końca :)) Iwonka dziękuje za miłe słowa :) ;*** A śniegu jak nie ma, tak nie ma. U mnie u babci jak byliśmy, to razem z ciastami mamci, bratowej i cioci było ich aż 20 :D no, ale wszystkich nie zdołałam spróbować :PP ;*
-
Hej, ja też wróciłam od babci, wybyłam na szczęścia, bo obawiałam się ataków, ale teraz głowa boli... jeszcze jutro do babci, ale najpierw poranny kościół, aj ciężko będzie, tym bardziej, że do komunii aż do ołtarza się podchodzi ;/ no i mam już mój nowy wymarzony telefonik od mikołaja :D ;*
-
Dzień Doberek :) piękne życzenia :)) Wszyscy zapracowani, tylko szkoda, że upragnionego śniegu wciąż nie ma... buziaki ;* miłych przygotowań ;*
-
Hej Kochani :)) U mnie też wieje, a śniegu nie widać, komputer znowu się psuje, to nie wiem czy z Wami popiszę w najbliższym czasie... Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku niech się spełnią w Nowym Roku ! Wesołych Świąt ;* Nati masz rację, ludzie przesadzają, wczoraj byłam na mieście,a ludzie dopiero zakupy zaczynają z całymi kartkami zakupów, przesada to co tam się dzieje, ja to u spowiedzi byłam, a ludzie na ostatnią chwilę szaleństwo zakupów zaczynają, ajjj, buziaki Wam.
-
Hej, spowiedź przeżyłam... ale ciężko było, bo tłum i lęk łapał :( i głupie myśli, że zaraz padnę... Humor się zepsuł, moje wielkie zauroczenie przyjechało z Lublina odwiedzić mnie i brata i właśnie pojechali na miasto jeszcze ;/ a tam, tyle czasu nie widziałam go i zapominałam,a teraz... WRÓCIŁO!!! Frecia... ooo tak, miłości... dla mnie to jest najważniejsze, ale chyba Bóg nie chcę mi jej zesłać :( Tato zawsze mówi, że na pewno gdzieś jest ta Twoja połówka, że tam na górze już jest przesądzone, tylko w odpowiednim momencie wpadniecie na siebie, a mi się czekać nie chcę już nawet ;/ a tam, widocznie nie warta jestem. Anetka widzę też u spowiedzi była... :) A u mnie deszcz, wicher, zimno, dokładnie jak u Freci, a podobno śnieg jutro ma być. Co u Was Kochani?
-
Hello, ale pada :((( okropna pogoda, a ja do spowiedzi muszę... napiszę jak wrócę ;*
-
Freciu, to imprezka Ci się szykuję, fajno :)) Dorotka to Twój Pan poszalał :)) udanej niedzielki, u mnie dzisiaj brzydko, deszczowo i chlapa się zrobiła...
-
No przesada nie ma co :P więc idę spać, buziole laseczki, dobranocka ;*