Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Magda1989

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda1989

  1. Hej :) u mnie w miarę oki, ale czasami różnie też bywa. Dzisiaj idę do chrzestnej na imieniny, kupiłam kwiatka w donioczce i bomboniereczke :) To już tradycja, zawsze chodzę :) A tak to chyba wesela już mi się chcę... hmmm :)) No i też smutno w domku, ciocia ze Śląska ma kolejny raz przerzut, nie dość, że nie ma już piersi, rok temu operacja na kregoslup, a teraz znowu na oplucną się rzucilo i nie chodzi w ogole, paraliz ;/ w piatek operacja... to mamy siostra, mama juz wyplakala tyle, ja sie powstrzymuje, bo jak i ja zaczne to juz bedzie zle :(( Dorotka, wielkie gratulacje dla syna :) udnaje imprezki w weekend :) Dagmarka odezwij się do mnie!!! Iwonka, trzymaj się, wierze, ze w koncu unormuje sie ta sytuacja!! Małgosia z tą pracą świetny pomysł, a jaki temacik będziesz miała? Ja miałam o samotności w literaturze :) fajnie się pisze taką pracę, jakieś cytaty itd. :)) Nati pozdrawiam ciepło :)) I całą resztę również ściskam mocno :)) Ale spodobała mi się piosenka Wilków kurcze - Niech mówi serce (aż się rozmarzyłam) :)
  2. Nati, ale naprawdę z takim ogrodem to na jakiś konkurs startować tylko, widać, że kochasz to co robisz, tyle w pracy trzeba włożyć w taki ogród :) A i cudowny ten aniołeczek pośród tych krzewów, super ;) U mnie dzisiaj strasznie gorąco, a ja jadę do miasta, fryzjera zamówić i z koleżanką się spotkać, buziaki Wszystkim ;***
  3. Nati, jestem pod wrażeniem, cudowny ogród, cudowne kwiaty, wszystko estetycznie z pomysłem, a wręcz gracją :) Po prostu bajka, sama przyjemność w takim ogrodzie przebywać, brak mi słów :) Małgosia, ciesze się, że szczęśliwie wróciłaś, mam nadzieję, że jutro zdasz relację z wesela :)) dobranocka!!! ;***
  4. Nati, pamiętam jak pisałaś intrygujący, och no masz jakiś dobry instynkt :D no zobaczymy jak to będzie :)) Ale dobrze, że wykrakałaś tak myślę he :) dzięki. A ja jadę do babci, kolejne stawienie się nerwicy...:) buziaki.
  5. Witaj Paweł! doskonale rozumiem tą nerwicę, ja też od zawsze wszystkim się przejmowałam, każdym niepowodzeniem, zawsze wszystko brałam do serca i myślałam czy ja popełniłam w tym jakiś błąd. Ale każdy dzień nie będzie idealny, nie zawsze jest piękny, więc trzeba być przygotowanym, że los rzuca kłody pod nogi, jak już wspomniałeś... Niezdany egzamin, czy kolokwium, trzeba podchodzić na luzie, że różnie można być. Wiem po sobie to wszystko, mam 20 lat, a czuję jakby całe życie mi się odmieniło z tą nerwicą. Za chwilę rok będzie, jestem wciąż na lekach, chodziłam sporo do psychologa, naprawdę mi pomógł, uświadomił jakim jestem wartościowym człowiekiem, polecam zapisać się do jakiegoś!!! naprawdę! Teraz chodzę do psychiatry, bo przyplątała mi się bezsenność, ale już jest lepiej, przepisuje mi leki. Jestem spokojną dziewczyną, wrażliwą na ból każdego człowieka, i stąd ta nerwica, no, ale charakteru nie zmienię. Dzięki forum, dzięki sobie i ludziom wokół postanowiłam walczyć, nie dać się, nie marnować lat, liczę się z tym, że różne dni bywają, jednakże skoro dzisiaj jest źle, może jutro faktycznie będzie lepiej... Pawle, witaj na forum i czuj się tutaj jak u siebie w domku, polecam wizytę u lekarza czy rodzinnego czy psychologa, dużo Ci to da i postaraj się sam tłumaczyć, układać w głowie różne sprawy!!! Tak naprawdę wszyscy są na swój sposób silni, ale bywają dni, kiedy już brak sił... A My tutaj walczymy i nie poddajemy się!! Ale pięknie napisałam o :) Pozdrawiam, Magda Kochani, udało się z dyskoteką, w ogóle takie cyrki, że szok, już partnera na wesele mam, nie uwierzycie, to ten nr 1! Ale dużo by opowiadac, była chwila, że zaczeło mi się mienic w oczach, ultrafiolet i ludzi, wiec wyszlysmy na dwor, posiedzialysmy, bylam z kolezanka, ktora przechodzila tez nerwice, wiec dokladnie rozumie mnie i ciagle mi powtarza, Madzia jak cos to mow, wychodzimy :) ale takie słowa pomagają, ajjjj!!! No więc spałam mało z nadmiaru wrażeń, w kościele byłam, czekam na obiadek, jest cudnie, chodzę i sama cieszę się z tego wieczoru do siebie, bo był wyjątkowy. A pisałam wczoraj z Dagmarką, ma do połowy lipca egzaminy, długo bo na zaocznych jest, też nerwica daje jej się we znaki z tego co mówiła i jak to zawsze nerwiczka przyjmuje różną postać... Kochani, miłej niedzieli Wam życzę, u mnie słonecznie, a u Was???
  6. Hej Kochane, jadę dzisiaj na dyskoteke, trzymajcie kciuki, aby się udało :) ! ! ! Bo stresik jakiś tam jest, ale taka fajna dyskoteka ponoć, bo tam akurat nie byłam, że za darmo wstęp, więc fajno. B u z i a k i, jutro napiszę więcej :)
  7. Dzień Dobry Wszystkim :) Dziękuje za Wasze rady i chyba tak zrobię z tym kolegą, mam nadzieję, że się zgodzi, no zobaczymy. U mnie samopoczucie różnie, ta pogoda strasznie denerwuje człowieka, wczoraj straszna burza przeszła, nie było prądu, podobnie dzisiaj nad ranem, a teraz jest strasznie pochmurno... Ponoć od jutra mają być takie upały no zobaczymy :)) DOROTKA, ale fajnie, że się z Małgosią może spotkasz, super :)) Może poprawisz Jej humorek, bo ostatnio chyba źle u Niej z nim było :(( Gratuluję dla syna wymarzonego liceum!! Wyniki matur też tuż tuż, myślę, że będzie oki :) NATI jak ja dawno w kinie nie byłam jakoś zazwyczaj oglądam na kompie filmy :) ale skoro mówisz, że ciekawy film, to może faktycznie warto :)) GABRIELA1919 zaskoczyłaś mnie pytaniem co do włosów hmmm ;) wiesz, ja mam cienkie włosy od zawsze praktycznie, czasami wypadają, ale myślę, że może nerwica nie ma nic do tego, zresztą sama już nie wiem... DZIEWCZYNY widzę mówicie o Michaelu, ja jak byłam mniejsza, to pamiętam, że lubiłam Go, ale później jakoś chyba ucichł i On z muzyką... swoją drogą jak dużo znanych ludzi teraz umiera... jeju... FRECIA jak córka, mam nadzieję, że już oki? Bo nie ma to jak w domku i u mamy, sama o tym wiem do tej pory, jak w piosence NIE MA JAK U MAMY...:)) MATTIAGA, następnym razem zdasz, wiem, że nie jest to pocieszenie, ale moja koleżanka zdała za 9 razem, a ile nerwów przez to straciła, ale spokojnie, na pewno zdasz! Ja to zielonego pojęcia praktycznie nie mam o jeździe samochodem :) EWA, DAGMARKA CO U WAS?? ELCIA, MALENKA, POETKA, DOROTA67, NEFRI, DANDY, KRYSTYNA, GOSIA I WSZYSTKICH KTORYCH POMINELAM SERDECZNIE POZDRAWIAM!!!!!
  8. W ogole to tak strasznie moze glupio wyglada, bo nazywam ich 1,2,3, jak dziecinada, ale ja naprawde nie wiem co zrobic, mimo tych moich 20 lat... jestem bezradna jakas jak dziecko i nie wiem co zrobic, a musze podjac decyzje.
  9. Witajcie Kochani, musicie mi pomóc, zaśmiece forum, ale chcę znać wasze zdanie, bo mam straszny dylemat, zdecydowałam się pójść na wesele 25 lipca do rodziny, niedawno nas prosili, ale nie wiem z kim iść, pomóżcie... 1 - mam z nim kontakt przez sms, jesteśmy na cześć, ale nigdy nie rozmawialiśmy w oczy szczerze mowiac i kiedys pytalam go czy jakby cos to by poszedl, mowil, ze chyba tak, ale, ze jeszcze duzo czasu, to nie obiecuje, teraz mamy mniejszy kontakt w sumie, i jakos obawiam sie, ze bede sie stresowac przy nim, w ogole nie wiem czy sie spotkalibysmy chociaz przed tym weselem, bo juz kiedys wspomnialam cos o spotkaniu i cisza byla, kiedys pisalam wam troszke o nim. 2 - fajny kolega, gadamy na różne tematy, jak przyjaciel, widuje się z Nim czasami, kontakt jest praktycznie codziennie, bo gadamy na gg i widzimy sie. 3 - chłopak, którego znam jakiś czas, na uczelni czasami zagadamy, ale większych kontaktów też brak. Wiec to jest tylko taka opcja w ostatecznosci... Nikt nie wie co mi doradzić, ja sama nie wiem co robić, Ten 2 to przy nim czuje się swobodnie, nie stresuje się, a 1 obawiam się troszkę, a wiecie, ze wesele i tak stresujace, ludzi sporo i boje sie wszystkiego, ale w sumie wspominalam mu cos, ale on tez tak jakos nie pisze czesto co slychac czy cos. aj......... straszny dylemat, wiem, ze zawracam teraz glowe, ale moze Wy jako moja rodzina forumowa poradzicie mi coś też, zalezy mi na waszym zdaniu... Małgosia, tez mam nadzieje, ze wrocisz z lepszym humorkiem, udanej zabawy :))) Dorotka, piekne fotki, widac, ze wyjazd udany :)) pozdrawiam wszystkich!!!!!!!
  10. Dzień Dobry, u mnie pochmurna pogoda i humor pochmurny jakiś taki... nie ciesze się, że są wakacje, bo nie mogę sobie zajęcia zazwyczaj znaleźć, nie wiem co z sobą zrobić, chodzę z pokoju do pokoju, nuda, jutro może spotkam się ze znajomymi, ale też nie wiem czy wypali, bo ciągle pada, już mam dość tej pogody, a wczoraj niby 1 dzień lata był... Nati, strasznie Ci współczuje z tą migreną, moja mama swego czasu też to przechodziła, odpukać na razie to ustało, ale strasznie sie męczyła, aż serce się łamało ;/ mam nadzieję, że dzisiaj lepiej się czujesz. Dorota67, to świetne urodzinki córcia miała, na wesoło z tym tortem, ale na pewno smaczny był :D :D Nefri, jeszcze raz wszystkiego dobrego ;)) Dandy co u Ciebie, mam nadzieje, że już lepiej?? hmm.. Buziaki Wszystkim ;*
  11. Moni, super, też miałam tak,jak robiłam kiedyś badania, taka ulgaaa, super, ciesze się :))
  12. Witajcie, dzisiaj byłam u psychiatry, na wejście pytała czy tarczycy nie mam, bo mam duże oczy, mówi, no chyba, że taka Pani natura, a ja, ze niecały rok temu robiłam badania i było oki, więc nie wiem, może znowu trzeba powtórzyć badanie krwi hmmm... przeraziło mnie to troszkę, nie dość, że te leki biorę i jak sobie pomyślę, że jeszcze jakieś brac, jeju ;/ mam nadzieję, ze to jednak taka moja uroda... Freciu, bardzo szybko zleciało, też niebawem będę rok na forum :) a co do Pedagogiki, to myśli mi się aby być Pedagogiem w szkole, pomagac uczniom jak się coś dzieje, w problemach itd. Coś w stylu Psychologa szkolnego, w ogóle mi wciąż chodzi po głowie ta Psychologia, aby ją zacząć kiedyś, ale najbliżej w Lublinie jest, a dojeżdżać nie bardzo, lepiej aby na miejscu było coś...;) Dorotka, fajna taka imprezka :) a co do ciasteczek, to były HIT - pyszne hehehe :) A ja już wakacjuje sobie, ale pogoda nie wskazuje na wakacje jednak... buziaki.
  13. Kurcze, znowu radość, koledzy u mnie byli, w ogóle ładnie wytrzymałam, stresowałam się troszkę tym spotkaniem, ale ogólnie dobrze wyszło, nawet z ciasteczkami przyjechali szaleńcy :)) I niedawno pojechali, fajnie ogólnie :D dobranoc ;***
  14. Kurcze, Małgosia jak ja bym Ci chciała pomóc... ale nie wiem jak :((( Rany, u mnie też różnie bywa, ale widzę, że Ciebie dręczy jednak to wszystko bardzo! A ta baba to chora jakaś, jeju, ślepak, ludzie czasami naprawdę są nie życiowi, myślą, że sami mają tylko problemy, albo dostrzegają problemy tylko jednej osoby, masakraaaa...
  15. Iwonko, rozumiem jak się potwornie musiał czuć Twój syn... młodzi ludzie - jego znajomi - nie zdają sobie sprawy, że z takiego zachowania nie powinno się śmiać... Ja czym bardziej wkraczam w to życie, to zdaje sobie sprawę z wielu rzeczy, co się zmieniło od lat dzieciństwa i w ogóle. Iwonka, super ten post Twój był, tu włoski, tu basenik, super, tak trzymać, aż się uśmiechnęłam jak czytałam, że masz siłę walczyć, ja dzięki takim postom też się nie poddaje, ale zyskuje energię :) A co do moich planów... nie mam, na pewno nigdzie nie wyjadę, ale myślałam o pracy,wszyscy szukają, ale tak naprawdę nie jest łatwo, bo mało kto chcę przyjąć na trzy miesiące tylko... A ja też wybredna chyba jestem, bo nie chcę np. piwa nalewać jako barmanka, kelnerka, chociaż tutaj czasami poszukują takich ludzi, ale nie nie, tak czy siak musze coś znaleźć... buziaki ;***
  16. DAGMARKA faktycznie jest problem, ale nie powinni mówić, że zaradny nie jest, w końcu długo miał pracę i nic na to nie poradzi, że stało się tak, a nie inaczej... Mam nadzieję i trzymam kciuki, aby znalazł coś! Może w jakichś gazetach lepiej szukać, sama kup gazete, wspólnie szukajcie!! Dagmarka, a poza tym co u Ciebie, jak w pracy, na uczelni?? Buziaki Ci ślę, odzywaj się czasami, masz gg i kom mój ;):* DOROTKA to się załatwiłaś, ale mam nadzieję, że już podleczyli Cię i będzie oki, tak czy siak dbaj o siebie, bo ta pogoda jest okropna, raz duszno i pada, potem upał ;/ zdrówka życzę!! super, że już jesteś ;* NATI chyba w całej Polsce taka pogoda, człowiek strasznie się rozleniwia przy takiej pogodzie, aj... buziaki ;* MAŁGOSIA dzisiaj chyba lepiej nastrój? Widzę pozytywny opis na gg :) więc mam nadzieję, że jest lepiej ;))) ;* FRECIA napisz po powrocie jak praca w sklepiku... ale myślę, że dobrze, fajnie w takim sklepiku popracować ;) MONI, ale ta nerwica daje się we znaki, też to wszystko przechodziłam, bóle w klatce piersiowej itd. Rozpisuj się, trzeba wyrzucić z siebie wszystko, zawsze ulży... a jak człowiek nie myśli o tym, że coś go boli, to nie boli to, bo zauważyłam, że ta nerwica też tak działa... trzymaj się!! BUZIAKI WSZYSTKIM, IDĘ ZNALEŹĆ SOBIE JAKIEŚ ZAJĘCIE ;*****
  17. Witajcie, później napisze więcej, właśnie do domu wróciłam - Witaj II roku Pedagogiki!!! :D :D :D Rany, ale radość, mam dwie piątki z egzamów i dwie czwórki, reszta zaliczeń też ładna, kupiłam buty z radości, takie fajne pantofelki, ale jaki deszcz złapał mnie i koleżankę jak tak chodziłyśmy po mieście, ale co tam, parasolki miałyśmy, mało co dały, ale gdy taka radość, to reszta się nie liczy :D Ach... ale jestem szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witaj II roku Pedagogiki!!! :D :D :D
  18. Nati, ale dzisiaj się rozpisałaś, dokładnie, muszę się dowiedzieć co i jak, może akurat się uda, bo nie wytrzymam tyle w domu siedzieć, a jakichś konkretnych planów na wakacje nie mam. Jak zakupy się udały :)?? Frecia, dokładnie, jak ten czas popłynął szybko i jakoś się żyje z tą nerwicą mimo, że rożne dni bywają... Małgosia :) Piękne opisiki masz na gg, fajnie, że tak super się dogadujecie, że tak często się widzicie, no super, ciesze się :))
  19. Zjadło mi posta, uhhh... Witajcie, ja dzisiaj się nudzę, rano w kościołku byłam, myślę o jakiejś pracy, ale dzieżko będzie, na staż bym chciała, ale ponoć osoby dziennie studiujące nie mogą na staż, beznadziejnie, ale tyle wakacji, nie chcę żeby powtórzyła się ta mocna nerwica i jej początki jak równo rok temu :(( Nati, grillowanko, altanka, fantastyczna sprawa :) Też mam altaneczke na podwórku, tyle imprez już w niej było, moja osiemnastka kiedyś i w ogóle, no super miejscówka na każdą okazje, mam nadzieje, ze pogoda dopisze :) Pozdrawiam nowe forumowiczki, witajcie u Nas :) Ewa, super, że dołączyłaś na naszą klasę, spóźnione, ale szczere życzenia - wszystkiego pięknego i oby było już co raz lepiej u Ciebie... Elcia, widzę, że znalazłaś przyczynę lęków i jak do tego doszłaś? Bo moja pani psychiatra tak mówiła, ze muszę znaleźć ten problem od którego wciąż uciekam i czego się tak boje, ale ja nie wiem jak mam dojść do tego, jest kilka rzeczy co naprawdę mnie trapi, ale nie wiem jaki jest największy problem od którego uciekam w te lęki...
  20. Dzień Dobry, piękna pogoda, pewnie wszyscy z niej korzystają, ale aż straszny zaduch, aby znowu nie padało. Dzisiaj miałam ostatni egzamin, reszta wszystko super pozaliczana, ale ten dzisiejszy - najbardziej się go bałam i dopiero za tydzień wynik, strach myśleć, sama nie wiem, babka taka głupia, że leci na ilośc, a nie na jakość, nie powinno tak być, więc skoro tak to 5 stron namachałam, ale dużo lałam wody, zobaczymy... A poza tym, to chyba oki, muszę sobie w głowie poukładać troszkę, bo nazbierało się różnych spraw. Pozdrawiam serdecznie!!!
  21. Hej :) Małgosiu, a wiesz, ja tak myślę, że dużo ludzi czyta co piszemy, ale nie odzywa się na forum, a chyba ostatnio - jak dobrze pamiętam - podawałaś ogólnie numer dla tego chłopaka Adriana, to może ktoś chamsko sobie wziął i Ci piszę bzdety jakieś ;/ Ale olać to! Pozdrawiam Wszystkich!!
  22. Dostałam 5 z egzaminu, je je je :D :D :D Było sześć piątek na roku ;)) Małgosia, wczoraj chodziłam z koleżanką po sklepach i wylukałam dwie bluzki, koleżanka mówiła, że wybredna jestem strasznie hehehe. Zrobiłam tym bluzkom fotki telefonem i mamie pokazałam, którą wybrać, no i mi pomogła i kupiłam, fajna taka wiosenna:)) Wczoraj pieniędzy przy sobie nie miałam, więc dzisiaj pojechałam, więc fajnie wyszło :) A Ty korzystaj z weekendu, bo widzę, że dość masz szkoły, ale zaraz koniec już...:) A ja to bym mogła i w wakacje studiować, nudno mi będzie, nie wiem czy pracę znajdę, a za ludzmi moimi będę tęsknić...:)))) Ale byłoby fajno jakbyś poszła do Białej na studia potem, chociaż wiem, że chyba wybierasz się w Dorotki tereny chyba na studia ;)))
  23. Dorotko, wróciłam już jakiś czas temu i kupiłam fajną bluzkę na krótki rękaw z takim fajnym guzikiem, nietypowa, od razu wpadła mi w oko i od razu dobrałam też do niej kolczyki :) Zadowolona jestem, w ciągu godzinki załatwiłam co chciałam, a teraz piszę ściągę na ostatni egzamin, bo historyczne rzeczy, a ja takich pojąć nie umiem ;/ buzka ;*
  24. Arek, super post, aż inaczej patrzę na nerwicę, że może uda się pokonać chociaż częściowo ją... A ja zaraz do miasta na godzinkę jadę, wczoraj dwie fajne bluzki upatrzyłam, może którąś kupię, ale nawet nie przymierzyłam więc nie wiem czy będą oki. Dorota67 miłego dnia w pracy życzę :) Frecia, to teraz troszkę u Ciebie się pozmienia, praca ;) dasz radę! Fajne miejsce taki sklepik, kiedyś w podstawówce mieliśmy takie dyżury, że czasami też tam pracowałam, fajnie było ;) Ewa, rozumiem Cię, zawsze trzeba się komuś wygadać, to pomaga bardzo, zawsze taka ulga... ciężka sytuacja, trzymaj się!! Małgosia, Iwonka, Gosia, Dandy buziaki!!!
×