
Agnieszka34
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agnieszka34
-
Czesc dziewczyny. Widze ze u was ogolem tez do dupy? Ja czytam ale jakos tez nie mam sil pisac. Chyba zaczne szukac pracy bo mam dosyc tego siedzenia w domu. Zauwazylam ze jak wyjde do ludzi i gadam to nie mysle. Mam sporo objawow odstawiennych po tym naszym leku Marzenko. Jeszcze biore pol citalu wiec on jeszcze nie dziala ale za to odstawienie wenli daje w kosc. Bola mnie miesnie i mam uderzenia pradem w jezyku i wargach plus jakies zawroty glowy. Ogolem do dupy. Chyba ze ta pogoda tez ma wplyw. Takie napieciowe bole tez chyba mam. Az mi pulsowala wczoraj ta glowa a cisnienie i tetno byly ok. Tak jak piszesz jakby mi ktos sciskal glowe imadlem. I bole twarzy tez pewnie nerwica krazy. Mam dola.mam tego dosc. Chce byc normalna+
-
Dziewczyny ja tez lykam D+K no i magnez z potasem. Jogę odpuscilam ostatnio ale jest mega. No i medytacja. Ciezki wieczor za mna ale raczej depresyjny nie lękowy. Jakos mnie naszedl bol istnienia i mnostwo pytan bez odpowiedzi - z serii dlaczego ja? Marzena daj jeszcze troche czasu wenlafaksyna rozkreca sie do miesiaca. I tak jest lepiej niz bylo prawda? Mag takie zapalenie blony sluzowej moze dac w kosc. Znam to zmagam sie z tym od lat. Tez w liceum juz mi sie zaczelo tylko ze wtedy nie mialam nerwicy lękowej wiec ignorowalam te objawy. Wtedy bol zoladka szlam zapuc zimnym browarem hehe. A dzis? Dzis nie pamietam jak piwo smakuje bo bym chyba zwymiotowala zoladek... Kup to siemie lniane. Pij regularnie bo to zbawienie dla sluzowek. Moj ojciec wygoil wrzody pijac siemie. I najlepiej kupic ziarna i pic galarete. Jest obrzydliwa w smaku i konsystencji ale zoladek ja uwielbia
-
Czesc dziewczyny jestem jestem. Od wczoraj na 1/2 citalu.tak jeszcze przez 3 dni potem cala. Emocje stabilnie. Spodziewalam sie ze bedzie gorzej. Poki co malo sie odzywam bo caly czas cos no i mamy bialy tydzien. Dzis u nas pogoda tragiczna :( marze o sloncu. Agus no musze zmienic lek bo ten mi cisnienie rozwalal. Dzis podeszlam zmierzyc i mierzyla mi dwa razy. Raz 140/80 a 15 min pozniej 130/70. Mam wrazenie ze zawsze przy pierwszym pomiarze mocno sie nakrecam i jest troche wyzsze. No i trzeba poczekac az ten poprzedni lek sie dobrze wyplucze. Ja wiem ze to nie jest jakies bardzo wysokie cisnienie ale ja bym chciala juz moje 120/80. Sie zafiksowalam na tym cisnieniu... Mag no pewnie, idz do lekarza. Wiesz nerwica lubi chowac sie w brzuchu. Ja tez mam ciagle cos z zoladkiem... poszlam na gastroskopie w marcu i wyszlo nieswoiste zapalenie na dwunastnicy, czyli stan zapalny od nerwow w duzym skrocie.ale czasem moze nie byc zadnych zapalen a nerwy powoduja ze kwasu duzo sie wydziela i sa rozne przelewania i inne bole. Ale idz najlepiej do lekarza, uspokoisz sie. A kup sobie siemie lniane ono super goi sluzowki:)
-
Czesc dziewczyny jestem jestem. Od wczoraj na 1/2 citalu.tak jeszcze przez 3 dni potem cala. Emocje stabilnie. Spodziewalam sie ze bedzie gorzej. Poki co malo sie odzywam bo caly czas cos no i mamy bialy tydzien. Dzis u nas pogoda tragiczna :( marze o sloncu. Agus no musze zmienic lek bo ten mi cisnienie rozwalal. Dzis podeszlam zmierzyc i mierzyla mi dwa razy. Raz 140/80 a 15 min pozniej 130/70. Mam wrazenie ze zawsze przy pierwszym pomiarze mocno sie nakrecam i jest troche wyzsze. No i trzeba poczekac az ten poprzedni lek sie dobrze wyplucze. Ja wiem ze to nie jest jakies bardzo wysokie cisnienie ale ja bym chciala juz moje 120/80. Sie zafiksowalam na tym cisnieniu... Mag no pewnie, idz do lekarza. Wiesz nerwica lubi chowac sie w brzuchu. Ja tez mam ciagle cos z zoladkiem... poszlam na gastroskopie w marcu i wyszlo nieswoiste zapalenie na dwunastnicy, czyli stan zapalny od nerwow w duzym skrocie.ale czasem moze nie byc zadnych zapalen a nerwy powoduja ze kwasu duzo sie wydziela i sa rozne przelewania i inne bole. Ale idz najlepiej do lekarza, uspokoisz sie. A kup sobie siemie lniane ono super goi sluzowki:)
-
Mag16 ale nie zawsze przy jelitowce sie wymiotuje:) ja np prawie nigdy. A brzuch moze bolec od nerwow. Marzena: brawo! Oby tak dalej kochana!!!!! Ja padam na twarz po Komunii. Tyle sie dzialo ze nie mialam czasu pomyslec o nerwicy. Bylo CUDOWNIE!!! pierwszy dzien od jakiegos czasu bez grama lęku. Cos tam sie chcialo zadziac ale nie walczylam, akceptowalam. No i glowa caly czas zajeta byla. Zmykam spac bo mi sie oczy zamykaja. Dobranoc
-
Oj chyba nie. Jelitowka zbiera zniwa. U nas wszyscy i my i znajomi a najgorsze ze moja cora... a jutro Komunia. Tylko ze ona nie ma nerwicy i tu sra a tu chrupki wpycha haha Tylko nikt bie wymiotuje wszyscy biegunka. Mag nie wiem co to znaczy lęk przed wymiotami, nigdy go nie mialam. Czasem nawet prowokuje wymioty jak mi cos siadzie na zoladku i boli. Domyslam sie jednak ze to dramat jak kazdy inny lęk. Mam kolezanke ktora tak sie tez obawia wymiotow ze mdleje. Kup Cole ona lagodzi odruch wymiotny albo Aviomarin jakis.
-
Dedu mam to samo!!!!! Wieczorem jestem zdrowa jak ryba. Im blizej nocy tym lepiej. Marzena BRAWOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!! Jestem z toba od poczatku i widze ogromne zmiany.
-
Agunia: mam nadzieje ze to nie bedzie kregoslup tylko nerwica. Choc to pewnie idzie w parze. Ja tez mam cos z tym szyjnym bo czasem zle sie rusze to piski i pulsowania... nie mowiac o tym ze jestem wysoka bo mam 176 cm wzrostu i od dziecka sie garbie. Kupilam sobie taka mate masujaca i siedze i sie masuje:) Dzis sluchajcie nielada wyczyn za mna. No bo ta komunia no i postanowilam byc piekna i zalozyc sobie rzesy. 1 raz w zyciu. O zgrozo. Cala droge sie nakrecalam co bedzie jak lezac tam z zamknietymi oczami dostane ataku paniki.i co? I dostalam... ale ani drgnelam. Powtarzalam sobie ze to tylko moje cialo odpowiada na emocje.i mam piekne rzesiska.
-
Dziewczyny macie jakis pomysl dlaczego moje wpisy sie dodaja po 2 lub 3 razy? Bo nie ogarniam tego
-
Agata: a wiesz ze ja mam dokladnie odwrotnie. Jak zbliza sie wieczor to im pozniej tym lepiej. Rano za to męczy mnie ta paskuda najmocniej. Jak leze w lozku to dopiero sobie przypominam jak to jest byc * normalnym* haha
-
Agata: a wiesz ze ja mam dokladnie odwrotnie. Jak zbliza sie wieczor to im pozniej tym lepiej. Rano za to męczy mnie ta paskuda najmocniej. Jak leze w lozku to dopiero sobie przypominam jak to jest byc * normalnym* haha
-
Dziewczyny ja tez jestem tam gdzie wy. W tym samym miejscu. Ale musimy razem wyzdrowiec. Raz i na zawsze.
-
Dziewczyny ja tez jestem tam gdzie wy. W tym samym miejscu. Ale musimy razem wyzdrowiec. Raz i na zawsze.
-
Dziewczyny ja tez jestem tam gdzie wy. W tym samym miejscu. Ale musimy razem wyzdrowiec. Raz i na zawsze.
-
I jeszcze cos wam zacytuje co zapisalam na pierwszej karcie mojego dziennika z ktorym pracuje na terapii MOZE WSZYSTKO CO STRASZNE, JEST W GLEBI BEZBRONNE I OCZEKUJE OD NAS POMOCY.Nie znam autora. Ale tak jest z nerwicą. Im mocniej walczymy tym mocniej przegrywamy...
-
Witamy Agatko:) moim zdaniem to nerwica bo jednak przy obecnym postepie medycyny cos by znalezli;) Ze spokojem nic Ci nie bedzie. Jak czytalas wpisy to widzisz ze wszyscy mamy podobnie. A ty jestes dobrze przebadana przeciez:) Znerwicowana: hydroksyzyna ci za bardzo nie pomoze kochana. To jakby brac apap na przewlekle migreny... Nie walcz. Pusc to. Plyn z tym. Nie szarp sie z nim bo on zawsze zawsze wygra. On klamie klamie klamie klamie i jeszcze raz klamie! Ludzie w naszym wieku raczej nie umieraja tak o. Cos tobie zacytuje: *Mistrz zapytal kogos , kto przyszedl do niego z prosba o pomoc: - Czy rzeczywiscie pragniesz uzdrowienia? -Gdybym nie pragnal go, to czy zadalbym sobie trud przyjscia do ciebie? - Oczywiscie. Wiekszosc ludzi tak postepuje. -Dlaczego? -Nie szukaja uzdrowienia. To zbyt bolesne. Szukaja ulgi. Do swoich uczniow Mistrz powiedzial: -Ludzie, ktorzy pragna uzdrowienia, byleby nie laczylo sie ono z cierpieniem, podobni sa do tych, ktorzy opowiadaja sie za postepem, pod warunkiem, ze nie trzeba bedzie dokonywac zadnych zmian* Anthony de Mello
-
No gdzie jestescie wszystkie? Dziewczyny a czy wy tez miewacie klucia w klatce piersiowej i kolatania serca w sensie nie ze bije wam szybko tylko jakby przeskakiwalo, potykalo sie czasem?
-
No wykonczylabym sie. Wiecie co wam powiem ze staram sie zdystansowac do tego co mowi moja glowa i zyc razem z lękiem i on zaczyna slabnac. Oczywiscie nie przerwe leczenia lekami ale to bedzie procentowac na przyszlosc. W swieta jeszcze myslalam ze nie ma dla mnie dla mnie ratunku a dzis jest swiatlo w tunelu. Nie nakrecam go. Czuje ze jest ale nie szarpie sie z nim tylko z nim plyne. I wiem ze bedzie dobrze!
-
No dzieki Agus. Tak jak mowisz. Ja juz kupilam wszystko co pomaga w naturalny sposob obnizyc cisnienie: sok z pomidorow, brokuly, banany, orzechy haha. A takie skoki 125/85 czy 130/80 sa normalne co?
-
No dzieki Agus. Tak jak mowisz. Ja juz kupilam wszystko co pomaga w naturalny sposob obnizyc cisnienie: sok z pomidorow, brokuly, banany, orzechy haha. A takie skoki 125/85 czy 130/80 sa normalne co?
-
Marzena jestem z ciebie dumna! No trzeba chwycic nerwice za rogi. Dzis tak sobie pogadalam z moim psychiatra i on powiedzial to co ja dzis napisalam. Ze gdybym go posluchala w 2004 roku juz bym o nerwicy zapomniala. Laski w niedziele moje dziecie ma te komunie wiec zmiane leku zaczynam od pon. Musze sie jeszcze z wami podzielic czyms. Nie wytrzymalam z tym cisnieniem i dzis poszlam jeszcze raz do lekarza. Byla u niej akurat rezydentka wiec obie wziely mnie w obroty. Osluchaly i w serduchu nic zlego nie uslyszaly. Zbadaby mi cisnienie 3 razy i wychodzilo im 125/85 mniej wiecej.Nawet na obu rekach sprawdzaly. Potem zmierzylysmy tym moim elektronicznym i pach 160/ 80. Czyli co? Musze go oddac na serwis... Okazuje sie ze faktycznie skakalo mi po tej wyzszej dawce leku bo to weryfikowalam na tym cisnieniomierzu mamy. Teraz ten mamy tez pokazuje nizsze wartosci. Podeszlam na polecenie lekarki teraz jeszcze do przychodni aby zmierzyc wieczorem i wyszlo 130/80. Czyli co? Czyli nie mam nadcisnienia! Spadl mi kamien z serca sluchajcie ktory ciagnal mnie w dol. Wprawdzie mialam paranoje ze panie dr maja zepsuty sprzet ale przyjaciolka mnie sprowadzila na ziemie ze to nie mozliwe bo oni by mogli odpowiadac za to gdybu podali cisnienie 120/80 komus kto ma 160/100 i pada wychodzac z przychodni.
-
Marzena jestem z ciebie dumna! No trzeba chwycic nerwice za rogi. Dzis tak sobie pogadalam z moim psychiatra i on powiedzial to co ja dzis napisalam. Ze gdybym go posluchala w 2004 roku juz bym o nerwicy zapomniala. Laski w niedziele moje dziecie ma te komunie wiec zmiane leku zaczynam od pon. Musze sie jeszcze z wami podzielic czyms. Nie wytrzymalam z tym cisnieniem i dzis poszlam jeszcze raz do lekarza. Byla u niej akurat rezydentka wiec obie wziely mnie w obroty. Osluchaly i w serduchu nic zlego nie uslyszaly. Zbadaby mi cisnienie 3 razy i wychodzilo im 125/85 mniej wiecej.Nawet na obu rekach sprawdzaly. Potem zmierzylysmy tym moim elektronicznym i pach 160/ 80. Czyli co? Musze go oddac na serwis... Okazuje sie ze faktycznie skakalo mi po tej wyzszej dawce leku bo to weryfikowalam na tym cisnieniomierzu mamy. Teraz ten mamy tez pokazuje nizsze wartosci. Podeszlam na polecenie lekarki teraz jeszcze do przychodni aby zmierzyc wieczorem i wyszlo 130/80. Czyli co? Czyli nie mam nadcisnienia! Spadl mi kamien z serca sluchajcie ktory ciagnal mnie w dol. Wprawdzie mialam paranoje ze panie dr maja zepsuty sprzet ale przyjaciolka mnie sprowadzila na ziemie ze to nie mozliwe bo oni by mogli odpowiadac za to gdybu podali cisnienie 120/80 komus kto ma 160/100 i pada wychodzac z przychodni.
-
Ej a to ty masz tomograf czy rezozans? Bo wyprowadzcie mnie z bledu o ile sie myle bo ja mialam tomograf glowy gdy zatoki mialam chore i nikt nie zamykal mnie w kapsule. Tak rezonans sie robi. Tomograf glowy to pani tylko jakos chyba jezdzila nad glowa czyms. A ja sobie lezalam na kozetce:)
-
Mam od razu zmieniac tylko citalu pol dawki przez tydzien. Bo on mowi ze w czasie nim ten zacznie dzialac, tamten sie wyplucze akurat.
-
Wlasnie wyszlam. Tak zmiana i powrot do citalu:)