Skocz do zawartości
kardiolo.pl

anna42

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anna42

  1. Maju czy ja Cie zlinczowalam,przeciez staram sie jak moge pomagac Ci na odleglosc,napisalam ze nie wolno Cie oceniac wiec raczej stanelam w Twojej obronie a nie ze Cie ocenialam,zreszta nie mam do tego prawa nigdy nie wiem przed jakim wyzwaniem jeszcze w zycu dane mi bedzie stanac,czy i ja nie zmierze sie z problemem uzaleznienia od jakiegos leku (mimo ze ich nie biore wogole) wiec sie nie denerwuj nie ma powodu a Gosc wyrazil swoja opinie tylko.Pozdrawiam Cie serdecznie.
  2. GOSC DRUGI nie osadzajmy,widac ze Maja chce sobie pomoc,zadzwonila do lekarza ma jutro wizyte zdaje sobie tez sprawe ze swojego problemu.Ktoz z nas nie popelnia bledow.Maju bedzie ok ,sama wiesz juz w czym tkwi Twoj problem.Wiec nie trac glowy,bierz sie za siebie odstawiaj ten afobam pod kontrola lekarza.Pozdrawiam Was serdecznie
  3. Witaj Karolinko,no co ja moge Ci napisac witaj wsrod nerwusow:) Co do tego zdarzenia ze,zerwalas sie z kanapy i mialas takie odczucie o ktorym piszesz to sie zdrowym ludziom tez dzieje czasami ot gwaltowny ruch,dlatego moze zakrecic sie w glowie czy serduszko mocniej zabije pamietajmy ze jestesmy zywym organizmem ktory caly czas pracuje wiec to moglo sie zdazyc mimo nerwicy i wcale sie tym nie przejmuj.Jak moge zapytac jakim lekiem sie leczysz,ze tak Tobie pomogl ? Lordmen tak ciezko te paluszki powstrzymac oj ciezko,reka sama wedruje do karku ale juz coraz mniej.Niestety cisnienie musze mierzyc dwa razy dziennie,ale juz robie to bez stresu nie tak jak kiedys wrecz obsesyjnie,tu moge sie pochwalic ze odnioslam male zwyciestwo.Zawsze to cos,no i bylam dzis sama znow na zakupach,mala rzecz a cieszy :)
  4. Ja mam lekofobie boje sie tabletek.Moze i dobrze,chociaz wiem ze afobam zazywany doraznie naprawde pomaga.Maju no coz bedziesz musiala sie z tym zmierzyc,czytalam na innych forach ze da sie wyjsc z uzaleznienia od afobamu powoli malymi korczkami,Tobie tez sie uda zobaczysz.
  5. Mysle Maju ze to od afobamu,uzaleznilas sie napewno.Tylko teraz trzeba ustalic czy lek antydepresyjny ktory bierzesz juz na Ciebie nie dziala,moze trzeba jego tez wymienic.Afobam to *tabletka szczescia* ale uzaleznia strasznie.Mam zadne doswiadczenie jezeli chodzi o leki radze sobie bez nich.Nawet afobamu nigdy nie wzielam mimo ze nie raz juz taka chec byla.Ale wiem ze potrafi namieszac w zyciu nie mniej niz nerwica.Chociaz sa ludzie ktorzy biora go latami i na nim funkcjonuja majac w nosie jego skutki uboczne.
  6. Gabi to ja tu *weterance * kazalam isc do lekarza na badania :) wybacz.Sluchaj ja mysle ze to nerwica,sama wiesz jak wredne to cos jest i moze dawac rozne objawy i to jest kolejny z nich.A przebadana napewno jestes pod kazdym wzgledem.Pozdrawiam:)
  7. Dzien dobry wszystkim.Witaj Gabi.Troszke za malo danych nam dalas,bo czy cierpisz na nerwice?Jezeli tak to ona jest tak sprytna,ze doskonale potrafi dawac takie objawy jak opisujesz.Jezeli nie bylas nigdzie zeby sie zdiagnozowac to proponuje wizyte u lekarza,komplet badan zeby wykluczyc inne choroby.Pozdrawiam
  8. Majko kochanie a ja czekalam az Ty napiszesz.Pisz jak sie czujesz,czy ciut lepiej?
  9. Dziekuje Ci Beatko juz odpisalam.Madziu a masz jakis *uspokajacz* dodatkowo do lekow,czemu lekarz kazal odstawic jedne a przyjmowac drugie?Zawroty glowy jak pisala Beata i wiekszosc osob na forum to objaw nerwicy nie jedyny zreszta,ja jak i wiekszosc olewam bo co poradze ze mi sie chodnik *rozchodzi* na boki,jak wiem ze to glowa plata figla to trudne ale idzie z tym zyc.Bardzo chcialabym Tobie pomoc ale sama lekow nie biore wiec trudno mi doradzic.Trzymaj sie cieplo pozdrawiam
  10. Witam wszystkich chcialoby sie napisac w ten piekny poranek ale za oknem hmm... nawet nie wiem jak to nazwac.Beatko bede czekac na meila,dziekuje z gory.Lordmen mam u ciebie kawe i sie nie wymigasz bo naszukalam sie Twojego postu i znalazlam :)Czytalam jakbym troszke widziala swoja historie oprocz szpitala,operacji no i brania lekow.Ale te cisnienie i mierzenie wrecz obsesyjne skad ja to znam,zreszta caly czas mam cisnieniomierz gdzies w zasiegu reki i na widoku.Reka do tetnicy szyjnej w kierunku pulsu .tego sie nie pozbylam jeszcze moze nie tak intensywnie,ale lapie sie na tym ze mierze ten puls,po co nie wiem.Moze z biegiem czasu pozbede sie tego *czegos* tej fobi mierzenia sprawdzania doszukiwania sie,to trudne wie to kazdy nerwus.Ale wierze ze bedzie lepiej,dobrze tego sie trzymam.Szczegolnie ze u mnie jak juz pisalam takie napady juz lzejsze niz na poczatku sa z dokladnoscia co dwa tyg dlatego troche je wiaze ze sprawami kobiecymi,ale mam tak dosyc chodzenia po lekarzach ze juz nie wiem czy udac sie do ginekologa czy endokrynologa po raz kolejny zeby brnac w te* hormony.Uslyszec znow to samo *ze mozliwe* ale *nie wiem* kwadratura kola.Pozdrawiam :)
  11. Super ze masz pasje,nerwica tego nie lubi:) bezczynnosc to jej ulubiona strona moze wtedy rozwinac skrzydla i nas *zjadac* od srodka:) a srednia swietna oby tak dalej.Beatko jeszcze slowko do Ciebie okropnie sie ucieszylam ze bol zniknal :)
  12. Witaj Madziu,ja niestety nie doradze na temat czy masz brac leki bo sama ich nie biore,to moja fobia lekow sie boje jedyne co biore to zapisany wlasnie na wysoki puls bibloc przez kardiologa.Mysle ze powinnas zrobic sobie holter cisnieniowy,na nim tez wychodza wartosi pulsu nie tylko cisnienia bo Twoj 114 jest ciut za wysoki.Co do reszty naprawde nie doradze,moze Lordmen lub inni z forum udziela Tobie wiecej informacji.Bardzo jednak wspolczuje dolegliwosci bo moje tez skupiaja sie w okolicach*sercowo-cisnieniowych*.Kamilu dzielny *Chlop* z Ciebie:) Mlodziutki wiek a doswiadczenie z nerwica bardzo duze.Twoj problem to ze sie tak nakrecasz,Ty nie masz co robic na necie tylko sobie chorob szukac?:) Ebola no wiesz co jak na to wpadles,grypy nie mogles wymyslec?:) Bylo by prosciej i mniej stresu.Przestan wsluchiwac sie w siebie szukac sobie objawow,zapomnij o google i wpisywaniu chorob jak i objawow my nerwusy jestesmy bardzo na to uczuleni,cokolwiek przeczytamy,odrazu mamy objawy choroby,to tak dziala,pamietaj ze psychika to silna cwana bestia.Zakochaj sie w gry sbie pograj ,z kolegami na rower taki mlody jestes szkoda Ciebie an nerwice.Mysle ze dobry psychoterapeuta by pomogl uporac sie Tobie z problemem.Miales tez ciezkie chwile bo jak piszesz problem z ojcem ktory naduzywal alkoholu,to tez ciut zasialo ziarnko Twojej nerwicy.Ale walcz z calych sil ,bedzie czasem ciezko,ale uda sie.Ktos napsial ze nerwica jest jak system antywirusowy ze dziala w tle po za nami ale jest obecna caly czas.Trzeba ja lekcewazyc.Ja tez mam ciezko od kwietnia zeszlego roku nie jechalam autobusem nigdzie,musze to pokonac wcale taka harda nie jestem jakby sie wydawalo ze wszystkich pocieszam ale kurcze usmiech to polowa sukcesu ,a ja z natury pogodny czlowiek jestem.A jak w szkole Ci idzie Kamilu? Jak moge zapytac?Witam tez kolezanke no i pomyle nick SKARB niech bedzie bo mi te literki sie tak zlozyly a cofac sie nie chce do postu:) wiec wybacz nastepnym razem napisze poprawnie.Spokojnego wieczorku wszystkim:)
  13. Witam Beatko i wszystkich pozostalych ktorym nie odpisalam tez witam.Beatko niestety nie ma prywatnych ale prosze bardzo podaje moja poczte meilowa aniterek@wp.pl smialo pisz bo wlasnie te kobiece sprawy hmm a mamy tu nieletniego kolege:) wiec nie dla jego oczu niektore tematy kobiece.Lordemen kurcze fajny spokoj bije od Twoich postow,co do tej meteropati faktycznie na zmiane pogody ja tez czuje sie niezbyt komfortowo.Musze sie cofnac do postow w ktorych opisujesz od kiedy masz nerwice i jaka to operacje przeszedles bo nie chce Cie meczyc zebys na nowo mi tu opisywal swoje przezycia.Oczywiscie oprocz Beatki jak napiszecie na meila nikogo nie pomine i odpisze:) Beatke musze pomeczyc o sprawy hormonalne, kobiece a to nic milego.Milutkiego wieczorku ;)
  14. Kamilu,najpierw skieruje slowa do Ciebie.Nawet nie wolno myslec Tobie o czyms takim jak odebranie sobie zycia,mam corke w Twoim wieku,az mnie ciarki przeszly chlopaku posluchaj kolegi Lordmena i mnie troszke moglabym byc Twoja mama i tak jak on poradzil,idz do specjalisty zrob badania.Przebadaj sie tez dokladnie na tarczyce poniewaz jestes w wieku dojrzewania a tarczyca tez lubi sobie zakpic i miec objawy podobne do nerwicy.Piszesz ze od dwoch lat masz to cholerstwo,czy zdiagnozowane?Czy rodzice wiedza o Twoich dolegliwosciach,jezeli nie to zaufaj im powiedz wszystko jak sie czujesz i co sie z Toba dzieje bo bez ich wsparcia i pomocy nie bedziesz mogl isc do lekarza.Bardzo Ci wspolczuje ze w tak mlodym wieku zmagasz sie z takimi *koszmarami*.Banalnie zabrzmi ale postaraj sie usmiechnac,spotkaj z kolegami wyjdz z domu ,nie mysl o tym co sie z Toba dzieje ,poczytaj jakiej rady udzielila mi Beata jak mialam kryzys zeby wyjsc na zakupy i zadzialalo.Ale idz tez poszukaj pomocy jestes taki mlody szkoda zycia na *nerwice*.Ja tez zapomnialam o dniu zakochanych ,Lordmen mi przypomnial:) wiec ja zycze Wam duzo milosci na swieto zakochanych :)
  15. Dzien dobry wszystkim.Witaj Beatko dziekuje za odpowiedz w kwesti tych hormonow,tak sobie skojarzylam kiedy najczesciej mam objawy nerwicowe i wyszo wlasnie ze w okreslonych dniach cyklu,jak zapytalam lekarki dostalam podobna odpowiedz *ze mozliwe* ale konkretow zadnych.Padlo ze wchodze w klimakterium hmm ale mam dopiero albo juz 42 lata wiec chyba ciut jednak za wczesnie,mimo ze organizm napewno jakies zmiany poczynia w tym kierunku.Co do lekow mam tak samo ze ich nie biore,oczywiscie nie neguje tego ze inni biora,jezeli jest tak potrzeba a dodatkowo pomagaja to dobrze ze ktos dobral medykamenty tak ze mozna na nich funkcjonowac.Czytalam dosyc duzo postow na tym forum na innym tez,znalazlam jednak wspolny mianownik ,ze jednak leki niweluja tylko czesc problemow,odstawione powoduja ze nerwica wraca i to ze zdwojona sila.Pisaly tu tez osoby ktore leczyly sie tez w szpitalach,dobierali im leki jakis czas bylo dobrze pozniej wszystko wracalo,oczywiscie mam na mysli nerwice nie depresje bo tu chyba istnieje jednak inna jednostka chorobowa na ktora trzeba brac leki,ale na nerwice nie wiem czy istnieje lek,owszem jest ale to nasza psychika jest najlepszym lekarstwem okielznanie jej daje pozytywne rezultaty a to bardzo trudne niestety,ale da sie zrobic.Nie mam wielkiego doswiadczenia ja Ty Betako,czy Kubico ale jakby bylo takie proste ze da sie leczyc medykamentami nerwice to wystarczyla by magiczna tableteczka i tyle a to chyba tak nie dziala.Nie wymadrzam sie poprostu tylko obserwuje,czytam wyciagam wnioski, i twierdze ze najlepszym lekiem na nerwice jestesmy my sami.Beatko napisz jak lopatka czy bol ciut ustapil,Kubica Lordmen pozdrawiam serdecznie,wszystkim Wam zycze milego dnia.
  16. Kubica witaj,nalozyly sie nam posty w tym samym momencie pisalismy:) pozwol ze tych 22 lat nie skomentuje przed chwilka podziwialam Beate za walke przez lat 8 a co dopiero tyle czasu.Naprawde chyle przed wami glowe,w sumie to obawiam sie ze was tu pytaniami *zasypie* ja taki nowicjusz :) Pozdrawiam Was serdecznie.
  17. Powiadasz osiem lat hmm,to ja od kwietna ubieglego roku wiec poczulam sie taka malenka przy Tobie,ale wyczytalam kiedys madry post ze nie liczy sie ile lat sie walczy z nerwica wobec niej wszyscy jestesmy rowni.Ale usmiechnelam sie bo tym syropkiem mnie rozbawilas ale tylko dlatego ze ja mam hydroxyzinum w syropku,kurcze jak malutkie dzieci ,ale co ja poradze ze tak sie tych lekow obawiam.Co do nerwicy ja mam jak pisalam typowo*sercowe* objawy te ktore daja najwieksze lęki ,ale tez juz wiem ze te skoki cisnienia,pulsu slabosci,uginajacych sie nog i dusznosci to nerwica ale ciezko czasem walczyc z tym.Zauwazylam tez pojawia mi sie to cyklicznie jakby w zwiazku z hormonami,czyli w trakcie cyklu i tuz przed okresem.Oczywiscie tarczyca zbadana i wszystko ok.Czyzby to klimakterium,Beatko moze Ty majac takie doswiadczenie w walce z nerwica poradzisz mi czy spadek lub wzrost hormonow tez daje objawy nerwicowo-podobne.Nerwice mam bo psychiatra ja zdiagnozowala,tylko tak mysle czy nie nalozylo sie na to wiecej czynnikow miedzy nnymi wlasnie problemy tez hormonalne.Dbajcie o siebie,Beatko pij syropek oby ulzyl w cierpieniu i chociaz troche bol zniwelowal,milego popoludnia bez nerwow:)
  18. Witajcie.Lordmen taaa to tylko albo az nerwica,wlasciwe skreslic:)Super ze coraz lepiej spisz,to chyba pozytywne mimo ze budzisz sie wczesnie to kwestia zasypiania bez uspokajaczy jest napewno *zwyciestwem*.Co do drgan miesni itd to ja akurat nerwice mam umiejscowiona jezeli mozna to tak nazwac w tej fazie sercowej czyli puls cisnienie itd.Chociaz ostatnio mam takie mrowienie w palcach prawej reki,juz sama nie wiem czy to od tego czy cos sie dzieje,ach czlowiek sie juz pogubil lekko.Mam tez takie uczucie ciepla na plecach,jakbym siedziala tylem do okna np i sloneczko przez szybe swiecilo mi w plecy takie iracjonalne poczucie ciepla.Co do *guli* w garde mi pomogly mentosy,cos mietowego jak czulam takie dziwne odczucie to sobie tic-taca,mentosa czy cos innego byle z mieta i pomagalo,to odczucie jakos mi przeszlo chyba zadzialala samokontrola ze w koncu stwierdzialm ze mam to sami wiecie gdzie.Beatko jak ty sie czujesz,czy troszke ustapilo no i czy wzielas jakies srodki przeciwbolowe?Skrobnij slowko do nas.Lordmen jeszcze mi sie przypomnialo to nawet tu Beata pisala ze na tak napiete miesnie miala zabiegi,pomoc moga tez masaze,my nerwusy mamy bardzo spiete miesnie nawet mozemy nie zdawac sobie z tego sprawy,ja dopiero przy relaksacji zdalam sobie sprawe jak trudno mi sie rozluznic zeby miesnie odpoczywaly.Pozdrawiam wszystkich sloneczka zycze w Gdansku zaczyna swiecic,juz nie moge doczekac sie wiosny:)
  19. Dzien dobry wszystkim.Witam Beatko.Dobrze ze sie wyjasnilo skad ten bol sie pojawil.Jak piszesz nikt nie wyjasnil Tobie ze w wyniku zabiegow bedziesz miala dolegliwosci bolowe,taka kwadrature kola Tobie zafundowali,a Ty kurcze bys sie meczyla z tym dalej zeby jednak nie wizyta u lekarza i wyjasnienie problemu,no ale teraz to tabletki przciwbolowe, masaze i powinno odpuscic.My nerwuski tak mamy ze jak cos nas boli strzyka itd to odpuszczamy bo wiadomo ze to od nerwicy a tu prosze moze byc i pomylka ze jednak cos nas faktycznie zaboli i to nie do konca jest spowodowane tym z czym sie na codzien sie zmagamy.Beatko a Ty pisz jak sie czujesz,inni tez prosze Lordmen,Kokotowski co u was slychac.Po to jest to forum zeby sie ciut pozalic,pochwalic czy tez wesprzec wzajemnie. :) Beatko zdroweczka zycze i dnia bez bolu.Pozdrawiam
  20. Bardzo Ci wspolczuje Beato ze jednak nie odpuscilo a wrecz przeciwnie zaczelo bardziej dokuczac.Moze powinnas wziasc te leki co zapisala lekarka,po co sie meczyc,znam Twoje podejscie do medykamentow ale chyba trzeba bedzie sie zlamac.Naprawde nie wiem co Tobie doradzic,moze zmiana pozycji do spania bardziej plasko zeby odciazyc kregoslup.A afobamem sie nie martw mi tez go polecalas i juz wiem ze jak bedzie potrzeba to sie nie bede go bala a wezme bez strachu.Napisz pozniej jak samopoczucie,czy bol jednak odpuscil,bo zmartwilam sie ze jednak tak sie to potoczylo.Pozdrawiam serdecznie.
  21. Nigdy nie myslalam,ze tak proste czynnosci moga byc takim wyzwaniem,okazalo sie ze malo wiem o zyciu mimo paru latek na karku.Mam psa wiec wychodzenie z domu u mnie czy chce czy nie chce stalo sie norma piesek sam sie nie wyprowadzi.To tez jest duza motywacja a dzis dzieki Tobie Beato i Twoich poradach troche oswoilam strach przed zakupami,z czego naprawde jestem zadowolona.Napisz prosze jutro co powiedzial lekarz na te Twoje dolegliwosci bolowe.Pozdrawiam spokojnego wieczoru:)
  22. Witajcie.Beatko powinnam na duza kawe Ciebie zaprosic,oczywiscie ze dalam rade,chociaz mialam raz pikniecie taki zawrocik glowy,ale totalnie to zlekcewazylam,zadzialalo jak nigdy 3 godziny chodzilam po sklepach,jak dziecko wchodzilam od jednego do drugiego chociazby popatrzec.Wyszlam z domu z zamiarem kupienia sobie bluzki zastosowalam Twoja taktyke w zmienionej wersji ze chce isc po ta bluzeczke,pelna werwy podreptalam do centrum handlowego i bylo naprawde fajnie spokojnie i na luzie.Bardzo dziekuje za ta porade:).Co do Twojej lopatki i tych bolow mysle ze to jednak jakies napiecie miesniowe,sama piszesz ze cos *chrupnelo* i jakby dolegliwosci zaczely sie zmiejszac.Serdecznie wszystkich pozdrawiam,Beatko jeszcze raz pieknie dziekuje :)
  23. Dziekuje Beatko i Lordmen za cenne porady,co do tego afobamu nie umiem odpowiedziec skad jest ten nieuzasadniony lęk przed nim,ot poprostu taka fobia jestem jakos uprzedzona do lekow wyjasnic tego logicznie tez nie potrafie,ale faktycznie jak nie wezme nie dam organizmowi mozliwosci zrelaksowania sie.Co do sklepu zrobie tak jak radzisz Beato na zasadzie ze chce a nie ze musze.Lordmen bardzo sie ciesze ze dobrze sie czujesz.Dam wam znac jutro jak bylo na zakupach.Jeszcze raz serdecznie dziekuje pozdrawiam zycze dobrej nocy :)
  24. U mnei zaczelo sie od skokow cisnienia i pulsu ,wlasnie wtedy dostalam lek na obnizenie tętna.Zostalam przebadana tak ze naprawde jeszcze nigdy w zyciu tylu badan nie mialam,wszystkie wyszly bardzo dobrze,juz sie lapalam na tym zeby w koncu cos *znalezli* a tu nic.Moja kardiolog poradzila mi wizyte u psychiatry,poszlam nie zaluje bo fajna kobieta na duzo spraw otworzyla mi oczy ale lekow jeszcze nie wzielam mimo ze mam zapisany Sertagen no i doraznie 0,25 afobamu w razie *alarmu*.Boje sie lekow i nic nie poradze,po drugim spotkaniu z psychiatra powiedzialam jej ze wolalabym narazie bez farmakologi uprzedzila ze moze byc ciezko zapisala na terapie behawioralna i raz w tygodniu chodze na nia wygadac sie i troche pomaga.Analizujac co napisalas faktycznie w sklepach mamy to samo i masz racje nigdy nic sie nie stalo po za iracjonalnym lękiem,wiec poniewaz mieszkam doslownie 500 metrow od duzego centrum handlowego ide jutro spojrzec w *paszcze lwa* najwyzej uciekne :) blisko mam.Co ma byc to bedzie wiecznie uciekac nie zamierzam,bo to zamiast dodac sil raczej mnie bardziej przytlumi a tego nie chce.
×