*Wojtku,mysle ze wiekszosc z nas miala takie *objawy* wlasnie jak skoki cisnienia,szybki puls wszystkie tym podobne.Ja sama wiem o czym piszesz bo obsesyjnie mierzylam cisnienie,tez mam zdiagnozowane nadcisnienie tylko ze teraz zaczynam watpic dlatego ze nerwica daje objawy rowniez nadcisnienia tetniczego.Chcesz rady,wiem ze to banalne co napisze ale przestan wsluchiwac sie w swoj organizm obsesyjnie,bedziesz sie nakrecal coraz mocniej ,pamietaj ze jestesmy zywym organizmem naturalne jest ze cos nam *strzyknie* cos nas *zaboli*,mierz cisnienie dwa razy dziennie tylko to bedzie najtrudniejsze :) wiem bo sama to przechodzilam.Idz do lekarza najlepiej najpierw zebys sie uspokoil to kardiolog zrob holter cisnieniowy,wszystkie badania lacznie z dokladnym profilem tarczycowym.Wtedy jak juz wykluczysz objawy somatyczne choroby musisz udac sie do psychiatry,to lekarz taki jak kazdy inny wiec bez obaw,plus terapia poznawczo-behawioralna powinna pomoc.Ale jak mowi moja lekarz staraj sie nie myslec caly czas o dolegliwosciach to trudne wiem ale postaraj sie.Zdrowka Wojtku glowa do gory bedzie dobrze :)