Skocz do zawartości
kardiolo.pl

mary10

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mary10

  1. Aneta, z północy Polski jestem, ja mam arytmie od ponad 30 lat a teraz od ok. 2 lat to mam utrwalone migotanie przedsionków , nie zdiagnozowane do tej pory dlaczego mam i już nie szukam bo pogodziłam się z moja dolegliwością . Ablacji lekarze , u których byłam nie proponowali. Chodzę co jakiś czas do kontroli , serce wydolne , bez sensacji , omdleń nie mam a zadyszke to chyba kazdy ma jak przedobrzy . U mnie to pewnie geny mój Tata ma prawie 90 lat i tez migotanie przedsionkow zdiagnozowane ok. 30 lat temu a pewnie miał i przedtem i zyje dobrze w zdrowiu jak na swoje lata i to tez mi daje jakiś obraz zycia z migotaniem i dlatego staram sie nie nakrecac ale to czasami nie jest łatwe . Po latach zycia z arytmią widzisz sama ,ze ja to juz bardzo dorosła kobieta . Moje zdanie, badac się trzeba ale w granicach rozsądku bo przesada w każdym calu jest szkodkiwa nawet chodzenie do lekarzy.
  2. Witam Nie ma co się nakręcać na lekarzy bo w każdym fachu są lepsi i gorsi ale generalnie nie ma co szukać dziury w całym i trochę im jednak zaufać naprawdę takim ludziom lepiej się żyję pod każdym względem i psychicznym i fizycznym. A to ,ze u Ciebie Robinson neurolog małym młoteczkiem stwierdził ,ze nie masz niedowładów to jest super wiadomość , opinia jednego by starczyła a 4 to zarobiło pewnie kasę od Ciebie i tak wydałeś strasznie dużo pieniędzy nie wiem czy nie czasami w błoto no ale to Twoja sprawa. U nas dziś świeci słońce ale wieje i chociaż przed okno świat wygląda sympatycznie.
  3. Fajnie się Was czyta, lubię ludzi wesołych, a AAAAAAA to w/g mnie podejrzany człowiek i bez poczucia humoru , tak jak On to pisać umie każdy . Napiszcie tak szczerze czy * doktorek* coś wam pomógł ogarnąć chorobę ? Robinson jak ja poszukuje porządnego fachowca budowlańca bo takich przynajmniej u nas jak na lekarstwo . Na dzisiaj też kończę , dobranoc
  4. POZBAWIONA.....................NUTRIDRINK nie jest raczej dla Ciebie , poczytaj w internecie . Do Alicji napisałam to w innym kontekście czy aby te przeziębienia nie wynikają ze słabości organizmu u Alicji wiadomo dlaczego ( przepraszam ,że tak pisze ale chciałam wyjaśnić POZBAWIONEJ)
  5. Alicjo tak mi się przypomniało , ja często w tym czasie miałam katar i lekkie krwotoki z nosa a w tym sezonie to zaczęłam brać rutinoscorbin i nie miałam ani kataru ani krwotokow , może warto i teraz pobrac rutinoscorbin aby zahamować krwotoki , na pewno nie zaszkodzi, mąż miał trochę katar ale jakoś sie wywinął ale bierze regularnie rutinoscorbin ( zawsze sie boje tez przeziębienia u męża , więcej ja niż sam mąż ), no i regularnie pijemy rano miod co tez wzmacnia organizm w przeziębieniu też.
  6. Miłe Panie , nie dołączę do Was w niedoli choroby , u mnie jakoś wszystko gra a serce w migotaniu musi sobie radzić i ja też ale do wszystkiego można się przyzwyczaić ( przynajmniej ja mogę ) i jakoś żyje w tej mojej niedoli migacza serca. Ewa , pewnie u Ciebie leki już nie działają to wiesz zapewne ,że przy długotrwałym braniu organizm przyzwyczają się do nich i trzeba będzie coś nowego pobrać. Alicjo spróbuj wzmocnić organizm takim NUTRIDRINKIEM . , kupuje się go w aptece , to takie pudełeczka jak małe soczki , w smaku nie jest dobry ( tak mówił mi moj mąz , ktory pił go w osłabieniu po swoich operacjach i antybiotykach co tez nie mało zjadł ) . Jest to dosyć drogie ok. 8-9 zł pudełko ale warto tak mi sie wydaje , powinno się jeść 3-4 dziennie przez 1 miesiąc zmiejszając co tydzień o jedno pudełko , tak zrobil mąż i to go postawiło na nogi , może warto ale tak myśle po antybiotyku. Monna , dopoki nie pojdziesz do lekarza to jak Ty sobie swoje zycie wyobrazasz , przecięz My Ciebie nie uleczymy mimo wielkich chęci i nawet empatii do Ciebie .
  7. AAAAAA , jestem ciekawa kto się wyleczył słuchając Twoich rad i wskazówek. Nie odpowiadasz na pytania a niby odpowiedz nie ma nic wspólnego z zapytaniem i dlatego uważam ,że jesteś dziwną osobą .
  8. AAAAAA , a jakich Ty wskazówki udzielasz ? To,że ludziom proponujesz zrobienie przeróżnych badań , które mogą nic nie wykazać a zresztą specjalistyczne badania są często szkodliwe ale jak lekarz zaleci to jest wyższa konieczność i tyle , w/g Ciebie jak badania nic nie wykażą to najlepiej położyć się na stół operacyjny i dać się pokroić aby znależć przyczynę dolegliwości. Tu na forum jest wiele osób , które latami się badają nie znajdując nic i cierpią szukając pomocy w rożnych miejscach zamiast w końcu uwierzyć w swoje zdrowie i zacząć z tym walczyć poprzez DOBRA PSYCHOTERAPIĘ podpartą może na początku lekami aby się móc * zebrać * do walki . To nie angina czy katar , która mija po zażyciu antybiotyku to jest długotrwały proces wychodzenia z nerwicy ale i tak najwięcej daję zrozumienie tego wszystkiego własnym rozumem , który można zrozumieć poprzez współpracę z psychologiem . Poleganie tylko na lekach nie wyleczy nas z nerwicy.
  9. AAAAAA, robi zamieszanie na forum ( nie tylko na tym wątku) i jak Go czytam to nie wiem jaki ma w tym interes . Jego ostatni post absolutnie nie odpowiada na postawione pytanie a w takim tonie są wszystkie Jego posty. Dziwna osoba.
  10. Składam wszystkim najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia zdrowia , zdrowia i jeszcze raz zdrowia bo to jest najcenniejsze dobro człowieka i wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku 2015.
  11. POZBAWIONA..................... arytmię wskaże KAŻDY ciśnieniomierz a byle jaki się zawiesi i nawet ciśnienia nie zmierzy to jedno a drugie to nie za bardzo rozumiem Twojego toku myślenia . Obrażasz się na lekarkę bo powiedziała ,ze nic nie ma i jest dobrze? A Ty coś innego przeczytałaś , pani doktor pewnie tez przeczytała co * napisał komputer* i to skorygowała bo ZAWSZE OPINIA LEKARZA JEST WAŻNIEJSZA OD AUTOMATYCZNEGO OPISU KOMPUTERA!!!! nie raz o tym pisałam i nie tylko ja . Obrażanie się na lekarza w tej sytuacji to w ogole bez sensu , ja bym poszła do lekarza jeszcze raz i sie spytała o co chodzi a nie w domu spekulować i wymyslac sobie tego czego sie nie ma . Jak czytam Ciebie ( Twoje posty) to nic Ci nie jest ze strony serca a nakrecanie sie nie wiadomo czym to Twoja specjalność , nie obraż się ale pisze to dla Twojego dobra . Po świetach idz z tymi wynikami do lekarza i wszystko wyjasniej a EKG tak jak napisała Alicja nic nie da w Twoim przypadku. Dzisiaj stroimy choinkę i powoli trzeba sie wyciszyć aby moć w spokoju spędzic święta.
  12. Witam dziewczyny przed świątecznie , u mnie wszystko zgodnie z planem , moja młodzięz w tym roku wyjatkowo sprawna w przygotowaniach i dlatego wszystko prawie zrobione z iluminacją w ogrodzie na czele. Ja też mam nie raz takie drżenia ale to nie jest absolutnie arytmia , to jest nie wiadomo co !!! Migotanie przdsionków ja mam jak wiedzie i zyję i to dobrze ( jezeli można życ dobrze z migotaniem ) nie zabija i nie osłabia serca ( przynajmniej u mnie ) , Tata , starczy człowiek ( 89 lat) i tez ma migotanie ok, 30 lat . POZBAW............... nie wymyślaj znowu z Twoją wadą serca , Ty jej po prostu nie masz , nie wmawiaj sobie to proszę bo to bardziej szkodzi to wmawianie niz ta Twoja wada. Pozdrawiam
  13. Ja miałam wszystko i nawet takie arytmie jak mi robiono EKG to się aparat zawiesił tak wszystko skakało ,że aparat * zgłupiał * , przeżyłam . Obecnie mam utrwalone migotanie przedsionków ( 2 lata ) i praktycznie ciągle czuje to nierówne bicie serca a śmiem twierdzić z mojego doświadczenia migotanie jest najbardziej nieprzyjemne w odczuciach. Żyje ponad 30 lat z arytmią i to jest pewnie więcej niz niejedna ma lat życia. Ja się z losem pogodziłam ,że mnie to spotkało i tyle , co tu wiecej pisać po prostu nic.
  14. Dziewczyny , nie przesadzajcie z tym piciem , jak zamówią to przecież nie musicie wypić a z resztą jak jednego się wypije czy dwa to się od tego nie umiera . Ja mam praktycznie całe dorosłe zycie arytmię i nie jednego drinka czy piwo wypiłam chociaz ogolnie to jestem wrogiem alkoholu. Wiecej nigdy nie piłam jak dwa a byłam stanowcza i potem już wiedzieli ,że ja wiecej nie pije i sie zawsze dobrze bawiłam . Takim mysleniem marnujecie sobie swoje najlepsze lata życia ale generalnie to Wasz wybór. Tak z tym wygładem i zdrowiem to jest złudne wrażenie , moja Mama zawsze wygladała kwitnąco a miała kilka poważnych chorób i zmarła dość młodo w wieku 64 lat . O mojej arytmii tez mało wie a własciwie to by i tak nie uwierzyli bo ja nie stękam , chodze szybko i okaz zdrowia a arytmia niestety jest ale jakoś zyje i to dobrze i najważniejsze ,ze nie stękam i nie narzekam na los.
  15. IZYDOR, A co to było to * coś * , przecież nic się nie stało prawda? Nie wiem czy jest w ogóle częstoskurcz komorowy , jest migotanie komór niebezpieczne ale to trzeba mieć naprawdę skrajne przypadki aby go dostać jak po zawale , serce z patologiami a tak zdrowy człowiek czy kobieta w ciąży nie ma podstaw aby dostać , denerwowanie się nic nie pomoże tylko napędza strach , nie rób tego i pomyśl o dzieciątku ,które nosisz i ktore jest bezbronne i musi znosisz Twój stres a po co tak na starcie ma się stresować i na dodatek bez podstaw. Ja nie biorę nic na rozrzedzenie krwi ale o tym zdecydował kardiolog. Miłego wieczoru wszystkim życzę i dobranoc bo dzisiaj zamykam już * okienko*
  16. IZYDOR, jeżeli masz zrobione ECHO SERCA i w związku z tym jest wszystko w porządku to Ci się nic nie stanie ani Tobie ani dziecku ale ta Twoja panika i strach wywołują więcej szkody dla dziecka ( bo się razem z Tobą stresuje ) niż cała wzięta razem arytmia. Ja to mam na ogól szybki puls a pewnie i w ciąży też miałam i mam do dzisiaj a wiek słuszny a jak wchodziłam do lekarza to lekarz mi nie raz mówił ,ze mnie już na schodach słychać tak mi serce waliło ( żartował ) ale prawdą jest ,ze moje serce wali czasami jak młot i żyję .
  17. Przypomniało mi się , że mi wtedy dawano do ssana ACRON ( nie wiem czy jeszcze jest taki lek w aptece ale może jest pod inna nazwą ) , to dla POZBAWIONEJ.................. informacja bo anginę ropną zdiagnozowaną to niestety antybiotykiem trzeba wygonić . Ja też plus mąż to jemy od mniej więcej pazdziernika rutinoscorbin 2 tab dziennie , ten lek uszczelnia naczynia krwionośne to może i wirusy nie przepuszcza póki co mało się przeziębiamy.
  18. Alicjo , na Ciebie to można zawsze liczyć jak zwykle wyjaśniłaś wszystko w moim toku myślenia od brania leków , liczenia skurczy i tak dalej. No to piątka Alicjo , super!!!!!!!!! Myślę ,że pisanie na forum nie zaraża ale chyba tak ale jak pisałam ja wyrosłam z angin i dlatego mam nadzieje ,że się od Was nie zarażę . To wszystkim chorutkim szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
  19. Monna , a w jakiej formie mamy Ci pomóc ? A jakich Ty naszych rad posłuchałaś ? Po co my tu piszemy?Nie odniosłaś się do tego co robisz w domu samotnej matki i co z chłopakiem , czy to nie dziwne wszystko? Obojętnie gdzie się jesteś to palenie można rzucić i z tego są same korzyści czyli lepsze zdrowie , więcej pieniędzy . Bądż pierwsza , ktoś musi . Jak dajemy jakieś rady to masz 150 wymówek aby tego nie zrobić a i na dodatek piszesz absurdalnie i jedna wypodziedz przeczy drugiej . Jesteś w jednym wielkim matactwie . POZBAWIONA................... mogę Ci na pocieszenie napisać ,że mniej więcej w Twoim wieku tak samo miałam ,ze aż plułam takimi ropnymi kulkami , za bardzo się nie dało tego wyleczyć , ja po prostu z tego wyrosłam . Może u Ciebie jest coś innego . U nas przestało wiać, jakoś przeżyliśmy.
  20. Ewa , to się kurujcie , ja też na ogół jestem zawsze chora z mężem ale póki co to się trzymam . Widzisz , ja nie miałam ani żadnej kardiowersji czy ablacji a serce i tak skacze bardziej przy wietrznej pogodzie,. może innym też tylko tego nie czują a my tak. U nas zaczyna strasznie wiać ,jak to musimy przetrzymać. Aż sama jestem ciekawa Asie jak to u Ciebie będzie po odstawieniu leku , napisz proszę . Ja nigdy nie paliłam ale mąż palił chyba z 30 lat i tez z dnia na dzień rzucił , także można ,można. Izydor nie ma co liczyć skurczy , nie ma żadnych wzorów do tego bo przecież ciągle w ciągu doby tak samo nie jest . Poczytaj sobie posty Elusiak , fajne są a było zle ( nakręcała się okropnie a teraz jak pisze ?sama widzisz ). Pozdrawiam wszystkich , trzymajmy się ciepło.
  21. Wielu osób nie ma własnego domu, a co Ty masz dziecko ,że mieszkasz w domu samotnej matki ? Pisałaś ,że chłopak całym dniami pracuje a teraz już nie pracuje , wiem pracę można szybko stracić ale chyba ma mieszkanie bo w takim domu nie może mieszkać. Papierosy , odchudzanie , leki bez kontroli brane to prosta droga jeszcze raz napisze do samozagłady.!!!! Ale Twój wybór jak uważasz ,że palenie to nic takiego w Twoim przypadku.Dobranoc bo nie wiem co napisać bo Ty i tak Monna robisz po swojemu.
  22. Ewa , tak mi się wydaje ,że jak tak bardzo silnie wiatry wieją to serca nasze arytmiczne są bardziej narażone na różne galopki . Ja tak to lubię właśnie takie sytuacje analizować i kojarzyć i tak mi się wydaje ,że właśnie wiatry powodują u mnie taki wewnętrzny niepokój i co za tym idzie szybszą pracę serca a zapowiadali właśnie silne wiatry znad morza Norweskiego. Także u mnie też serce trochę szybko chodzi a co do anginy to jest prawda , wiele osób ją ma i to w tym czasie .
  23. DOBRA RADA - super !!!!!! Niech się ciotka nie śmieje tylko Ciebie wspiera bo takich osób co chcą coś robić ręcznie to jest coraz mniej a do tego młoda no to tylko pogratulować. Mogę być Twoją pierwszą klientką bo ja uwielbiam różnego rodzaju serwetki a niestety zdolności takich nie mam aby zrobić to tylko pozostaje mi kupienie * chińszczyzny* w marketach . Mam kilka serwetek po Babci ale wiadomo ząb czasu trochę je zniszczył . Może przemyśl to aby swoje zdolności przerobić na zarabianie pieniędzy , wcale nie zła sprawa . Mogę Ci nawet w tym pomóc , wyślesz paczkę z robótkami za zaliczeniem pocztowym i już jakaś kasa będzie a i koleżanki moje się znajdą co to kupią.
  24. Monna , wydaje mi się , że palisz!!!!! Jak kardiolog i rodzinny wie , ze bierzesz leki na własną rękę ?Ja bym takiej pacjentce leków nie zapisywała . Czy Ty naprawdę nie masz rodziny żeby Ciebie ogarnęła bo aż to nie możliwe . Pisałaś o chłopaku , chyba musi mieć jakąś odpowiedzialność za drugą osobę jak z nią jest . Czy ten człowiek nie widzi ,że jesteś chora tak długo i nic nie reaguje , nie rozumiem tego chociaż bym bardzo chciała.
  25. Monna , nie myśl tak bo takie myślenie to droga do niszczenia siebie i samozagłady. To nie jest straszenie Ciebie tylko pomoc. Nie chce krytykować lekarzy, do których chodzisz ale poziom elektrolitów to jest podstawowe badanie przy arytmii . Już sama nie wiem kiedy Ty piszesz prawdę a kiedy nie bo czasami Twoje posty są tak nieprawdopodobne ,że aż nie możliwe. Moja rada jest taka , nie bierz leków na własną rękę i porobić w końcu całokształt badań , innego wyjścia nie widzę i oczywiście odebrać je i z nimi pójść do lekarza.
×