Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Monika83

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika83

  1. Witajcie. Dzisiaj mąż w domu więc wstałam rano bez bólu i lęku, niestety to tylko dwa dni a potem on znów pójdzie do pracy a ja zostanę w domu sama z córką... I znów po obudzeniu pierwsze co to bedzie ból w klatce, puls 120 i odliczanie czasu do jego powrotu z pracy... Do tego we wtorek mam wizytę u dentysty i już nie potrafię myśleć o niczym innym. Ostatnio zemdlałam na fotelu więc boje się że teraz też tak będzie... Podziwiam Cię Gruszko za odwagę, za to że pokazałaś Jej że nie tak łatwo z Tobą wygrać i poszłaś tą samą trasą. Mi się nigdy coś takiego nie zdarzyło ale wyobrażam sobie jaki to lęk. Ja jedynie przed wyjazdem mam takie lęki, bo czy do lekarza czy na zakupy to muszę jechać do innej miejscowości. Mimo że zawsze z mężem, nigdy sama ale ten lęk siedzi gdzieś w środku... Lęk nie wiadomo przed czym... Czytałam że z nerwicą jak z alkoholizmem, zawsze jest się nerwicowcem ale mam nadzieję że lekarz nauczy mnie radzić sobie z nią i panować nad strachem... Byle do następnej soboty :) Mam nadzieję że weekend mija Wam spokojnie i bez lęku :) pozdrawiam.
  2. Gruszko, już samo czytanie Waszych postów pomaga :) to głupio zabrzmi ale nie zrozumcie mnie źle- dobrze jest wiedzieć że nie tylko ja to mam. Chodzi mi o to, że wokół mnie nie ma ludzi którzy przyznaliby się do tej choroby, ja przyznałam się raz i przez to straciłam przyjaciółkę bo powiedziała że boi się że mnie zdenerwuje i że coś się stanie... I jak tak na codzień widzi się tylko wesołych, szczęśliwych ludzi to zaczynam się zastanawiać, że to tylko ze mną jest coś nie tak :( że wymyślam, że chcę zwrócić na siebie uwagę... A teraz wiem, że jest nas wiele więcej i że razem damy radę :)
  3. Gruszko, już samo czytanie Waszych postów pomaga :) to głupio zabrzmi ale nie zrozumcie mnie źle- dobrze jest wiedzieć że nie tylko ja to mam. Chodzi mi o to, że wokół mnie nie ma ludzi którzy przyznaliby się do tej choroby, ja przyznałam się raz i przez to straciłam przyjaciółkę bo powiedziała że boi się że mnie zdenerwuje i że coś się stanie... I jak tak na codzień widzi się tylko wesołych, szczęśliwych ludzi to zaczynam się zastanawiać, że to tylko ze mną jest coś nie tak :( że wymyślam, że chcę zwrócić na siebie uwagę... A teraz wiem, że jest nas wiele więcej i że razem damy radę :)
  4. Witajcie Nerwuski :) Piszę pierwszy raz ale często Was czytam. Od trzech lat choruję na nerwicę, przez dwa lata brałam leki ale już od prawie roku nie biorę. Bywało raz lepiej, raz gorzej ale do przodu. Niestety ostatnio jest tylko gorzej więc za tydzień pierwsza wizyta u psychiatry... Cieszę się że jest takie miejsce gdzie można się podzielić swoimi lękami, problemami i co najważniejsze- nikt nie bierze nas za wariatów których powinno się zamykać w zakładzie zamkniętym :( Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do Waszego grona :) postaram sie bywać jak najczęściej by móc podzielić się z Wami moimi radościami i smutkami, wesprzeć Was w gorszych chwilach i cieszyć się z waszych sukcesów w tej nierównej walce... :) Buziaczki dla Wszystkich :)
  5. Witajcie Nerwuski :) Piszę pierwszy raz ale często Was czytam. Od trzech lat choruję na nerwicę, przez dwa lata brałam leki ale już od prawie roku nie biorę. Bywało raz lepiej, raz gorzej ale do przodu. Niestety ostatnio jest tylko gorzej więc za tydzień pierwsza wizyta u psychiatry... Odniosę się do wypowiedzi agi36- ja też mam tak że wydaje mi się że tylko ja jestem chora, wszyscy wokół szczęśliwi i zadowoleni... Ale o mnie tez nikt nie powie że choruję na nerwicę- bo w jakimkolwiek towarzystwie ukrywam tą chorobę, nie daję po sobie poznać że mój puls własnie przekracza 120, że boli mnie w klatce, że się duszę... Chyba większość z nas tak ma, bo ludzie zdrowi boją się nerwicy. Ja tylko raz powiedziałam mojej *przyjaciółce* że jestem chora na nerwicę. Zerwała ze mną kontakt bo * boi się że mnie czymś zdenerwuje i zacznę rzucać nożami*. Tak dla wielu zdrowych ludzi wyglada nasza choroba... Na szczęście są fora na których można spotkać takich samych ludzi jak my :) Pozdrawiam Was gorąco :)
×