Kama, Nerwica wszystko może nam robić, a rak, to nic nie robi, dopóki nie ma już ratunku. Moja bratowa przez przepadek dowiedziała się, że ma raka piersi w bardzo początkowej fazie. Nic jej nie dolegało. NIC! Zrobili jej operację, usunęli kawałeczek piesi i żyje! Od operacji minęło już 10 lat! a moja teściowa jak poszła do lekarza, bo bardzo bolał ją brzuch to dowiedziała się, że w zasadzie nie ma o czym już rozmawiać i umarła po 3 miesiącach. Z rakiem, to Ty się nie porównuj, bo rak inaczej działa!! Rak nie boli do ostatniego etapu, a rozwija się latami bez jakichkolwiek oznak. Rak jak zaczyna boleć, to boli bardzo krótko i bardzo mocno i w jednym miejscu i koniec. Kama, nie masz raka na 100%. Ewa