Skocz do zawartości
kardiolo.pl

magda79

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda79

  1. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej! Oj!Dziewczyny,bylo ciezko:(Nawet nie myslalam,ze bedzie az tak zle.Rano mialam wszstkie koszmarne objawy,lacznie z biegunka czego nigdy nie mialam:(Wzielam milocardin,probowalam to opanowac i nie dalo sie,wyszlysmy z domu i lyknelam jeszcze validol,wszystko niby lagodne leki,a zreszta kij z watroba,ja musze jakos mala do przedszkola prowadzic.Doszlysmy,ale malej sie troche oberwalo bo wlokla nozkami,a ja chcialam miec juz to z glowy,zle mi z tym. Magdzik!A na ile zostawiasz malego w przedszkolu?Moja bedzie ok 7 godz.Nie wiem czy to nie za dlugo dla niej,zobaczymy.Dzis niby sie cieszyla,ze idzie,ale taka troche zakrecona.Pewnie kazda z nas przezywa,albo przezywala takie chwile jak Magdzik,w przedszkolu mowia ze trzeba ten placz przeczekac,ale rozum co innego,a serce co innego.Mnie mowila przedszkolanka,ze najgorzej jak sie jeden taki trafi,bo jak on placze to potem te inne dzieci sie nakrecaja:( Zaraz przyjdzie mama i ide do tamtego przedszkola z rezygnacja,jakos sama sie nie odwaze dzis,za duzo emocji. Andziunia!Dzieki za te stronke,poczytam jak dojde do siebie:) No i wogole:dzieki,ze jestescie!tylko Wy wiecie jak to jest. Bylam wczoraj u mojej psycholog i niestety ona nie jest taka fajna jak od Bartka:) Sama chyba nie zna sie na nerwicach,teoria to nie wszystko,musialaby chyba dostac takiego ataku to wiedzialaby jak to jest.Mam tez pytanie:czy afobam to cos podobnego do xanaxu?mnie sie wydawalo,ze tak,ale psycholog twierdzi,ze nie. Buziaki!
  2. magda79

    Mamy z nerwicą

    Dziewczyny!Jestescie kochane:)Stal sie cud,no moze pol cudu:)Julcia dostala sie do blizszego przedszkola:)Musze przejsc przez swiatla,a mam tak samo jak Andziunia,ale to jakies 10 min drogi,a nie pol godz.I tak sie trzese,ale jutro idziemy:)Trzymajcie kciuki:) Samotna,ja odwiedzilam laryngologa,neurologa,kardiologa.Kazdy pisal mi jakies tabl,mialam rezonans glowy,podstawowe badania i badanie blednikow.A moj rodzinny powiedzial ze dobrze by bylo do szpitala,badania na miejscu i potem w razie co stwierdzic ze to nerwica,bo mnie zaden z lekarzy nie powiedzial tego.Sama tak mysle... Spokojnej nocy!
  3. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie! Magdzik!Dzieki za mile slowa. Zauwazylam,ze zaczelam sie zalic na swoj los tylko na forum bo mam wrazenie,ze mimo wielu checi ze strony meza czy mamy to tak naprawde oni mnie nie rozumieja:( Ja na sama mysl,ze mam wyjsc za drzwi wpadam w panike,kiedys tak nie bylo,bo wiedzialam,ze moge wrocic z powrotem,ale teraz zdaje sobie sprawe,ze dziecko trzeba odprowadzic i przeciez musze je odebrac.Trasa do tego przedszkola mnie przeraza,nie wiem dlaczego.I nie boje sie ze zrobi mi sie slabo bo mnie sie robi slabo doslownie,kreci w glowie i jest masakra.Nie mam niestety nikogo kto by chodzil ze mna jakis czas ta trasa,na taxi mnie nie stac. Dzisiaj nie poszlysmy,wcale nie czuje sie z tym lepiej:(Julcia cala noc chrumkala przez zatkany nos i pokaslywala i ja przez to nie spalam. Zle mi z tym wszystkim,czasem mysle ze byloby tej mojej rodzince lepiej beze mnie,a tak patrze na to moje dziecko i zalewam sie lzami,co ze mnie za matka?Ona mowi,ze chce do przedszkola,a ja nie daje rady.
  4. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej!,u mnie psychiczna masakra,placze od rana.Dzis maz zaprowadzil mala do przedszkola,bo wzial urlop,ale jutro z rana to ja musze sama ja zaprowadzic i odebrac.Nie wyrabiam.Jestem do niczego:(Maz zly,ja zalamana.Przedszkole tez nie specjalne.Sama nie wiem co robic.Mysle czy malej nie zatrzymac rok w domu,a w przyszlym roku zeby dostala sie do normalnego przedszkola,bo to jest taki oddzial rodzinkowy,5 godz,grupa dzieci od 3 do 6 lat.Musze jej dac wlasne jedzonko,no i woole takie ponure jakies to miejsce.Mialabym rok na zrobienie ze soba porzadku.A jest z czym,normalnie wiem,ze nie dam rady tam dochodzic,kreci mi sie w glowie i ledwo stoje na nogach.Ale widze,ze maz sie upiera zeby mala chodzila,a ja chce czuc,ze moge cos zrobic,a nie musze,nigdy nie pokonywalam sama takiej odleglosci.Bylam dzis u lekarza,rozmawialismy,ze dobrze by bylo zebym polozylam sie na tydzien do szpitala,zrobilibysmy badania,a jesli nic nie wyjdzie to bedziemy szli w kierunku nerwicy.Poza tym nie chcial,a raczej bal sie przepisac leki bo nie chce wchodzic w parade gastrologowi,a ten mowil zeby lekow nie brac.Przepisal mi jednak relanium,ale pozwolil wziasc conajwyzej 3 tabl do wizyty u gastrologa.Kompletny chaos bo ja potrzebuje czegos na codzien:( Pozdrawiam!
  5. magda79

    Mamy z nerwicą

    Kasiu!Ajak czesto bralas ten xanax?np raz dziennie,czy raz w tygodniu?Ja wiem,ze to nie rozwiazanie,ale potrzebuje czegos na chwile na juz.We wtorek bede u mojej psycholog i bede rozmawiac o psychiatrze.Ona mi moze poleci kogos z jej przychodni,dowiem sie tez jak wyglada branie lekow przy uszkodzonej watrobie. Ja wzielam dzis cwiartke z 0,5 mg i w sumie czulam sie troche otepiala,taka troche zmeczona i spiaca,ale z drugiej strony troche taka wyluzowana.Na nastepny weekend sprobuje wziasc jeszcze raz. Dietrich!Gratuluje dzidziusia:) Ja patrze na ta moja corcie i zastanawiam sie kiedy minelo te 3,5 roku? Magdzik!Ja tez nie lubie zmian,a pojscie malej do przedszkola to mega zmiana.Trzymam jutro kciuki za Ciebie i synka,a Ty trzymaj za mnie:) Andziuniu!Tobie zazdroszcze,ze nie musisz corki odprowadzac do szkoly:) Samotna!Za Ciebie tez trzymam kciuki,dasz rade,masz przewage nade mna bo znasz dobrze trase do przedszkola,bedzie dobrze.Glupie mamy te charaktery,ze sie wszystkiego boimy:( Spokojnej nocy!
  6. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie! U mnie zle jak nigdy,nerwy zwiazane z tym przedszkolem siegnely apogeum. Jestem zalamana.Lyknelam dzis cwiartke xanaxu,12,5mg to pewnie nie duzo,a ja juz mam wrazenie,ze mam wszystkie objawy niepozadane i juz sama nie wiem co gorsze:czuc sie zle bez lekow czy czuc sie zle z lekami:( Andziuniu!A jakie dawki Ty bierzesz tej seresty? Milego dnia Wam zyczy:)
  7. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej!U mnie dzis kiepsko,znow mi sie zrobilo slabo.Do kitu z tym wszystkim:( Andziunia jak tam wypad na grzyby? Bartek!Super!Zdradzilbys co Ci radzila psycholog:) Bezeluszek!Pewnie szaleje na weselu:) A Samotna?Monic?Gdzie sie podziewaja? Pozdrawiam!
  8. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej! Dziewczyny,dzieki za rady:) Andziuniu!Bylam dzis z kumpela na tej trasie,dalam rade,ale nerwy mialam tylko,ze nie wiem czy to od trasy,czy to przez tesciowa.Pierwszy i ostatni raz dostala pod opieke moje dziecko,maz sie uparl,bo ja jej corci nie chcialam dac,teraz chodzi i przeprasza,ale ja caly dzien w nerwach. Kasiu!Ja mam 0,5 mg.Jaka Ty bralas dawke?Powiedz mi tylko czy nie chcialo Ci sie po tym spac?Fakt poczytalam fora i odechcialo mi sie,ale w necie tak chyba o wszystkim,zawsze wiecej krytycznych komentarzy niz pozytywnych. Spokojnej nocy:)
  9. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej! Kasia myslalam,ze chodzilas gdzies w katowicach,gliwice troche daleko,a pytalam bo ja tez jestem z Katowic Ja dojrzewam do brania tabl,bede chciala porozmawiac z psychiatra czy jest w stanie dopasowac mi leki do watroby. A mam w domu xanax i chyba go sprobuje brac przez weekend,bo dzis u mnie tez nie za fajnie,a przedszkole tuz tuz.Wiem ,ze on uzalenia,ale trudno,jak pomoze to bedzie mi latwiej wziasc cos do tego.No a corcie do przedszkola musze prowadzic:) Tylko nie wiem jaka dawke,bo to co mi kiedys lekarz przepisal zgubilam:( Milego dnia dziewczyny!
  10. magda79

    Mamy z nerwicą

    Do mnie wpadli dzis goscie,brat 18 letni,corka zachwycona,bo on jest jak male dziecko wiec miala kumpla do zabawy miala.No i kumpela,czas szybko zlecial,poszlismy na spacer,2 godz,nie jakos super daleko,ale dalej niz ostatnio chodzilam,tez macie tak,ze wybieracie miejsca gdzie nie ma za duzo ludzi? Stresuje sie,bo jutro corcie zabieraja tescie na ponad pol dnia,ja jej nigdy jeszcze nie dawalam im,bo uwazam,ze tesciowa jest nieodpowiedzialna,ale maz sie uparl.I niby bede miec czas dla siebie,a wcale sie z tego nie ciesze:(
  11. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej!U mnie dzis lepiej:)Choc do konca dnia kupa czasu. Kasia!Nie ladnie straszyc,ja wiem,ze najlepiej wziasc leki i z glowy,ale pierwsza rzecz u mnie to watroba,a ja ja mam uszkodzona,czeka mnie biopsja,no i mam szlaban na leki na razie z tego powodu.Poza tym ciezko mi uwierzyc,ze leki zlikwiduja to raz na zawsze,ja zawsze bylam strachliwa wiec charakteru leki mi nie zmienia.A kolejna sprawa to dobrze trafione leki,Tobie sie udalo i to jest super:) Mnie ciekawi gdzie chodzilas do lekarza,bo jak dobrze pamietam jestes z Katowic? Nie mowie,ze nie mysle nad lekami,ale jednoczesnie sie modle zeby sie zwolnilo miejsce w blizszym przedszkolu i to by mi na chwile rozwiazalo problem:) Gracjo!Ja juz pisalam,ze zycze Ci wszystkiego najlepszego:) Bo juz sie zgubilam kiedy wypada ten szczegolny dla Ciebie dzien:) Andziuniu!Orginalny tort:) Milego dnia dziewczyny. Acha!Monic!Mnie wlasnie przepisal ten lek kardiolog bo stwierdzila ze mam za szybki puls,ale ich nie bralam bo wyszly te problemy z watroba,ale mnie tak meczy prosty wysilek,ze sie nad nimi zastanawialam.Ale za nim cokolwiek wezme,to jeszcze jedne badania zwiazane z watroba i gastrolog i zobaczymy.
  12. magda79

    Mamy z nerwicą

    No wlasnie ja wychodze codziennie i ostatnia taka akcje mialam w grudniu.Teraz to mnie masakrcznie glowa boli.ja tak strasznie panikuje jak mi sie slabo zrobi.mam kiepski dzien,na tyle kiepski,ze mysle nad wizyta u psychiatry,ale najpierw gastrolog musi stwierdzic czy moge tabl wogole jesc,jak wyglada ta moja watroba.A od pon to przedszkole,mam wrazenie ze tego nie przezyje.
  13. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej!U mnie dzis zle,bardzo zle.Poszlam sama po chleb i po drodze zrobilo mi sie slabo,do teraz kreci mi sie w glowie.Ludzie mowia,ze na nerwice najlepszy wysilek fizyczny,a ja po lekkim wysilku mam takie zawroty glowy i tak mi serce wali,ze nie potrafie funkcjonowac:(Pierwszy raz od dawna plakalam jak male dziecko:(Juz sama nie wiem z czego to,moze przed okresem to wszystko sie nasila?Jak tylko zaczynam w miare funkcjonowac to taka petarda mnie dopada.A moze skumulowaly sie stresy?A moze za bardzo panikuje tym przedszkolem?Ale skoro nie potrafie isc spokojnie po chleb to jak prowadzic dziecko do przedszkola? Musialam sie troche pouzalac,przepraszam Monic,Ty chyba pisalas,ze bierzesz metocard,jak on na Ciebie dziala?
  14. magda79

    Mamy z nerwicą

    Samotna!To sprobuj to wykorzystac,w koncu wsrod tych wszystkich adoratorow trafi sie ksiaze:) Ja to zawsze uwazalam sie za brzydka,zakompleksiona przez okulary,a teraz przez nadwage.Nie ma zreszta o czym mowic. Milej nocy:)
  15. magda79

    Mamy z nerwicą

    I jak tu sie nie denerwowac.Latwiej byloby mi prowadzic 5 min dziecko niz pol godz.I wiedzialabym,ze w razie co to jest normalne przedszkole,ze jak nie bylabym w stanie jej odebrac na czas to jak sie spoznie to dziecko ma opieke,a tam gdzie corcia idzie sa sztywne godz 8.30 do 14.30 i koniec kropka. Pozdrawiam Was serdecznie!No i zycze kolejnych sukcesow:)
  16. magda79

    Mamy z nerwicą

    Samotna!No prosze,super,takie wyjscia napawaja optymizmem i tego sie trzymaj! Ja tez nie chce brac lekow,zreszta teraz z powodu watroby nawet nie moge,ale w torebce jest xanax ktorego nigdy nie wyprobowalam,hydroxyzyna,ale to mnie uspokoja,ze tam to jest. Andziunia!Powinnam po Tobie krzyczec!Moglas jechac na te chrzciny,sprobowac,ja jak sie czuje zle w tlumie,to szukam miejsca gdzie jest luzniej,drugi pokoj,kuchnia itp,odpoczywam i potem wracam,zreszta jak ludzie gadaja,to probuje sie na tym skupic.Kochana probuj!Choc te Twoje spacerki to juz tez cos:) Bezeluszku!Ty juz smigasz:)Martwilas sie weselem,a tu prosze,takie postepy,ze wesele na pewno bedzie udane. Ja dzis sie zdenerwowalam.Bo mamy przedszkole 5 min od domu.Kiede po pierwszym naborze oglosili gdzie sa wolne miejsca,my polecielismy wpisac corcie,ale dyrektorka stwierdzila,ze te miejsca sa zajete.Nie mowie,ze liste otwarli w necie o 9,a ja o 9.30 tam bylam,no ale...Wpisala nas na liste i powiedziala,ze w razie co corcia jest druga.No i tu sie dowiaduje,ze jedna,druga osoba zrezygnowala z tego przedszkola a domnie nikt nie dzwoni.Wiec maz dzwoni,a dyrektorka,ze ona nie ma takiego dziecka,o takim imieniu i nazwisku jak moja corcia,no myslalam,ze maz wyjdzie z siebie.To pyta ja jak to jest,ze byla lista,teraz jakas inna,a ona,ze maz jest zazdrosny i ze to niegrzeczne,ze zazdrosci,ze inne dziecko sie dostalo.A wyszlo tez,ze przyjechala jakas babka z Belgi,kupila tu mieszkanie,kilka razy poszla do dyrektorki i nagle sie dla tego dziecka znalazlo miejsce.
  17. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie!Jestem,jestem Andziuniu!Czytam regularnie,ale zeby cos na pisac to musze miec chwile spokoju,a w weekendy to problem,bo ciagle maz cos do mnie gada:)Albo walczymy o komputer:) Ja w niedziele mialam odpust,nalot gosci.Nie czulam sie komfortowo,ale dalam rade nawet w tloku,nie mialam sumienia dziecku psuc zabawy.Ona pierwszy raz tak swiadomie widziala te budki z tymi pierdolkami,no i karuzele.Ten jej usmiech na buzi,bezcenne:)Dwa razy w jednym dniu w tloku to dla mnie sukces:)Oczywiscie z mezem,ale ja nigdy nie chodze na takie imprezy bez niego wiec to pewnie te przyzwyczajenie.Zimna woda i krotki rekaw i bylo w miare. Gracjo!Wszystkiego co najlepsze,a szczegolnie zdrowia:) Ja za niedlugo bede miec dwie trojki.Kiedys uwazalam,ze kobieta po trzydziestce to stara baba,ha ha ha:)Czas szybko zlecial i ja juz tez po trzydziestce i nagle nie mysle,ze w tym wieku czlowiek jest stary:)
  18. magda79

    Mamy z nerwicą

    Monic!Bedziemy sie razem wspierac,bo ja od 3 wrzesnia,mala musze zaprowadzac do przedszkola,ponad 20 min pieszo,no i przyznam sie,ze juz czuje strach,wiecie,ze ja jeszcze ani razu nie przeszlam tej drogi?Na 3 maz zalatwia urlop ale potem to ja bede pokonywac ta droge 2 razy dziennie.Lekarz mi zapisal hydroxyzyne w syropie,ale nie probowalam czy ona tlumi lęki. Bartek!Jesli uwazasz,ze te badania Cie uspokoja to je zrob.Moj internista,na kazde moje haslo,ze to moze nerwica,mowi:zrobmy badania,jak nic nie wyjdzie to bedziemy to podpinac pod nerwice,ale tez nie bagatelizujmy wszystkiego,no ale tez nie panikujmy:) Pozdrawiam Was wszystkich:)
  19. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej!Bezeluszek ma racje,rozpisujecie sie:)Fajnie wieczorem poczytac co u Was:) Andziunia!Meble stoja,ale kolejna reklamacja poszla do producenta.Szafe mi przywiezli,co sie potem okazalo,.ze z tylu plyta jest peknieta,bo oni na sile za duza plyte dobili,wiec trzeba reklamowac.My mamy dosyc,sklep ma dosyc,a producent sie zastanawia czy wymienic nam caly komplet czy tylko czesci,do pon musze czekac na decyzje.I tak ci ze sklepu jezdza do nas,cos zabieraja,cos przywoza i tak wkolo. Bezeluszek,fajnie,ze wracasz do normalnosci:)A na panienskim poszalej:) Samotna,glowa do gory.Sprobuj isc jeszcze raz do psychologa.Ja wiem,ze na nfz jest ciezko kogos dobrego znalezc,a u mnie prywatnie biora za jedna wizyte 100-150 zl,to jest masakra.Ja chodze na nfz.Nie powiem zeby ta psycholog byla obiektem moich marzen,bo ja chcialabym zeby mi pokazala jak sobie radzic z lękiem,a ona chyba tego nie potrafi,ale rozmowa tez duzo pomaga,na duzo rzeczy zwrocila mi uwage,czego ja wczesniej nie zauwazylam.A o dojezdzajacym lekarzu psychologu na nfz nie slyszalam,a szkoda.
  20. magda79

    Mamy z nerwicą

    Andziuniu!Nie zazdroszcze braku pralki,ja pralam 5 lat po slubie w zwyklej frani i teraz doceniam ta moja automatyczna:) Kochana,a moze wezmiesz corcie i przejdziesz sie zaplacic ten net,tak dla wlasnej satysfakcji? Wogole tak mysle nad Toba,bo reumatolog mowi,ze to nie od stawow a nadal laduje w Ciebie leki?Moze jakies dodatkowe badania by Ci zlecili,usg albo cos? A z tym zebem to ja Cie podziwiam,przy mojej cierpliwosci juz bym dawno wyrwala:)Ale nie dziwie sie,ze Twoja mama nalega na leczenie,moja powtarza,ze co swoje to swoje,ze mamy dbac o zeby,a ona ma proteze,wiec doswiadczenie w tym wzgledzie ma:)
  21. magda79

    Mamy z nerwicą

    Samotna!Ja Cie bardzo dobrze rozumiem,u mnie kazdy maly problem zawsze urastal do rangi katastrofy,od dziecinstwa.Ja zawsze bylam strachliwa.Nie lubilam i balam sie wychodzic sama jak bylo ciemno,nie lubilam nigdy chodzic sama do sklepu.Robilam to,ale teraz po latach widze,ze ja taka bylam,jestem i raczej bede.Chcialabym tylko w dzien spokojnie wychodzic z corcia,ale to na razie jest problem. Ja na szczescie mam meza i jest mi o tyle latwiej,ze jak ja z nia nie wychodze to on zawsze z nia wyjdzie,a we troje wychodzimy wszedzie i wtedy staram sie zeby zawsze bylo normalnie. Ja mam tak jak pisalam problem z dojsciem od miejsca do miejsca,boje sie,ze sie zmecze,ze zemdleje,ze niedojde i wtedy pojawiaja sie zawroty glowy i to bujanie,a ja wtedy panikuje.Natomiast jak autem dojedziemy np do marketu tam moge chodzic i jest ok,do parku autem i potem moge spacerowac.Nawet na plac zabaw czasem podjezdzamy autem.
  22. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie! Padam,ja mam wrazenie,ze nic nie robie tylko prasuje,wlasnie skonczylam kolejna porcje.Jutro ciag dalszy. Jutro maja przywiezc te reklamowane meble,mam nadzieje,ze beda w koncu pasowac bo dobija mnie balagan w domu,nic nie jest na miejscu,a ja tego strasznie nie lubie:(Wogole odkad urodzilam mala,a to juz przeciez ponad 3 lata stalam sie strasznie drobiazgowa,plamka na kuchence czyszcze,pare pylkow na dywanie odkurzam,pranie wyschniete i ja prasuje,mimo iz padam na twarz.Zauwazylam,ze maz zaczal mnie z domu wyciagac,bo ja on szedl sam z corcia,to ja zamiast odpoczac to tyralam i nadrabialam wszystko.Po rozmowie z psychologiem na ten temat probuje czasem odpuscic,ale pojawiaja sie wtedy wyrzuty sumienia i nie jest fajnie:(Martwie sie tylko bo oni przyjada jak maz bedzie spac po nocce,a ja nienawidze zalatwiac takich spraw,ale maz nalega zebym go przebudzila i chyba z tego skorzystam,zal mi go tak wybudzac ze snu,ale on wie,ze ja w takich sytuacjach robie sie nerwowa.
  23. magda79

    Mamy z nerwicą

    Widze,ze nie tylko u mnie jest nerwowo przed okresem,kiedys tak nie mialam,ale po porodzie Julki,doszly mi rozne dziwne objawy.Za 2 tygodnie mam wizyte u ginekologa,znow cytologia,robia mi ja co pol roku,bo sa jakies zmiany i musza to obserwowac.Ja juz na sama mysl lekarz dostaje wysypki. Andziunia!To bierzesz leki na te stawy,a ona Ci mowi,ze to ob nie od tego? A gdzie samotna,gochaq? Pozdrawiam serdecznie!
  24. magda79

    Mamy z nerwicą

    Wogole dzis zal mi bylo mojej malej i noc mam z glowy,bo bede ja pilnowac.Poszlismy na plac zabaw i byl tam syn sasiadow,tez ma 3 lata jak moja corcia.Moja corcia za nim szaleje,a on jej ciagle krzywde robi,ale dzis jej tak zasunal hustawka,ze ma guza na pol czola,biedna tylko plakala i plakala i ze ja glowa boli,martwie sie czy nie ma wstrzasnienia mozgu,obserwuje ja.Oczywiscie stalo sie to dzis jak maz poszedl na pierwsza nocke do pracy po urlopie i ja sama z mala.Jestem przerazona jakbym miala w nocy jechac do szpitala,czytalam,ze trzeba dziecko przez kilka dni obserwowac,mam nadzieje,ze nie bedzie klopotow,nie chce tez panikowac na zapas.Troche sie wkurzylam na sasiadow,puscili malego z 15 letnim bratem,brat sobie gral w pilke i wogole nie spogladal na tego malego.Ostatnio bylam swiadkiem jak ten maly innemu dziecku przysunal dosc duzym kamieniem w plecy,zero jakiejs odpowiedzialnosci.A moze ja jestem przewrazliwiona?Ale moją a to bije piesciami,a to sypie jej piaskiem w oczy,a jak moja mu oddala to jego rodzice do mojej Julki mieli pretensje.
×