
asie25
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asie25
-
Hej Wszystkim :) Hej Sylcia28 z jakije miejscowości jesteś? miałam spytać ale mi wyleciało z głowy. Hej Kamillo1985 u mnie też zaczęło się cztery lata temu po śmierci bliskiej osoby, wtedy już miałam tak silne objawy że nie byłam w stanie wejśc na różaniec uciekłam spod kościoła i błakałam się po ulicy ludzie na mnie patrzyli strasznie wyłam,wtedy serce tak mi waliło że myślałam że po mnie i im bardziej próbowałam tam wejśc tym bardziej waliło, a że wszyscy już poszli a ja się spóźniłam to sama nie byłam w stanie wejść, potem nie byłam w stanie wejśc do domu, ale potem przeszło aż uderzyło ze zdwojoną siła, ale mam od tamtej pory takie mniej uciążliwe np drżenie nóg kiedy komuś coś opowiadam wesołego z mojego życia ale i smutnego tak strasznie drżą mi nogi. a teraz to już w ogóle też i ekg i kardiolog i co i nic na szczęście oczywiście ale objawy mam czasem straszne zwłaszcza napady szaleńczego rytmu mojego serca itp. w sumie to forum przynajmniej można coś napisać bo nikt nie zrozumie, mi kilka razy pomogło chociaż i tak czasami szukam od nowa choroby mimo że zaliczyłam tyle badań, a też i mam taki strach że może być gorzej z tymi objawami i strasznie się tego boję. Pozdrawiam
-
Sylcia28 starałam się coś robić choćby w sierpniu tydzień biegałam doszłam do tego że zadowolona biegłam pięć kółek chyba za dużo jak na tylko tydzień treningu, a potem tak mi serce szalało i dostałam mojej arytmii oczywiście się uspokoiło ale co przeżyłam to moje i przestałam się ruszać. dostałam od kardiologa w czerwcu propranolol a psychiatra tez mi powiedział że można to łykać z tym że krótko działa a przepisała mi swoje leki których nie wzięłam. i tak szczerze to nic nie robię powiedziałam trudno nie będę nigdzie wychodziła bo nie jestem w stanie. a chciałabym się normalnie ruszać żeby serce tak nie szalało. ale nie jestem w stanie. w sumie to każdy mi mówi że serce jest zdrowe że to tylko moja klapka na oczach mi nic nie pozwala robić ale tak już jest robi mi się niedobrze na samą myśl jakiegoś wysiłku. Pozdrawiam
-
Sylciu28 jeśli chodzi o przyczyny tej nerwicy to wiele razy starałąm się dojśc do tego różne rzeczy mi wychodziły i tak to nie pomogło. psychiatra mi powiedział że to genetyczne mój tata od lat ma nerwicę serca wychowałam się w takiej atmosferze ciągłego lęu i pogotowia. ale leków od psychiatry nie boję za dużo się o nich złego naczytałam.
-
Sylcia28 mam 26 lat, synka dwa i pół roku, jak byłam na trzecim roku dziennych studiów po obronie się urodził, w trakcie studiów wyszłam za mąż, nigdy nie pracowałam do tej pory się uczyłam ciągle bez przerwy, teraz robię ostatni rok magisterki żeby nie tracić czasu chociaż to pisze pracę magisterską i tyle jeśli chodzi o jakiś rozwój. Od kiedy mój maluch się urodził siedze w domu juz trzeci rok, mąż pracuje, w ogóle jak byłam w ciąży to byłam zupełnie inną osobą wesołą, roześmianą, wszędzie jeździłam sama, codziennie w ostatnim trymestrze ciąży, na studia pisanie pracy, a teraz idzie mi to tragicznie, albo w ogóle mi nie idzie. Nawet na zjazdy boję się jeździć i w tym roku tylko z mężem lub mamą sama nie jestem w stanie, aż mi głupio że jest tak źle. Objawy żyć mi nie dają normalnie. Na poczatku myślałam że jestem chora itp. ale pewnie też przez to przechodziłaś. Gratuluję dwójki dzieci:) Ja też bardzo bym chciała mieć jeszcze jedno ale się boję strasznie. Sylcia28 to super że dajesz radę bez jakichś gorszych leków:) Muszę się wyleczyć to moje marzenie:) Pozdrawiam serdecznie
-
Hej Dziewczyny w towarzystwie czy na imprezach których i tak unikam można powiedzieć że w ogóle przestałam gdziekolwiek wychodzić, ale jak się zdarzy to nie piję i napewno jestem uważana za ponuraka albo za jakiegoś szpiega, ale nie jestem w stanie i nie potrafię wytłumaczyć ludziom dlaczego nie, co powiem że byłam u kardiologa robiłam ekg i jestem podobno zdrowa, a zachowuję się jak chora. Pamietam jeszcze kiedy nie wiedziałam że mam nerwicę jak piłam drinki i piwo robiło mi się gorąco serce też tłukło, ogólnie czułam niepokoj po alkoholu, a przecież kiedyś jeszcze zanim zaszłam w ciążę mogłam normalnie pić alkohol, czasem gdy przesadziłam po prostu na drugi dzięń było okropne samopoczucue i nie zastanawiałam się nad sercem i to było cudowne;) teraz już tak nie potrafię. Wiecie co odnośnie wychodzenia z domu nie wychodzę z niego, zakupy robi mąż lub mamy obie bo często jestesmy u jednej mojej, a mieszkamy z drugą mojego męża, i nie mam pojęcia jak to będzie kiedy sami zamieszkamy ja nie dam rady żyć czy jak? masakra to jest. obiecałam sobie że te wakacje które nadchodzą będą już normalne i pójdę po leki zacznę je brać, leczyć się choćby na lekach ale przynajmniej normalnie:) wychodzić, biegać, a teraz uważam na każdy krok, boję się ruszać, bo serce przyspiesza:((( Pozdrawiam serdecznie
-
Jak jeszcze dwa lata temu!
-
Hej marcysialodz :) widzę że jestes z łodzi mojego najukochańszego miasta mam tam rodzinę;) uważam że to najpiękniejsze miasto w Polsce:) oj mnóstwo miałaś badań ale to dobrze przynajmniej jesteś pewna że jesteś okazem zdrowia. Ja niestety nie wierzę już ekg które miałam tydzień temu, nie wierzę kardiolog którego odwiedziłam pół roku temu, nikomu nie wierzę bo nie wiem co się ze mną dzieje, a wszystkiego się boję nawet rano wstać się boję bo wiem że znowu taki sam dzień albo i gorszy będzie. i znowu jakieś szaleństwa mojego serca to jakis ucisk to arytmia to szybciej zabije i w ogóle już uważam że oszalałam, ostatnio pomyślałam że gdyby ktoś dał mi słowo że moje serce będzie już biło normalnie to bym była zdrowa bo tak na szczęście to rzadko mi coś dokucza a napewno się tym nie przejmuję tylko te serce i mogłoby się uspokoić dać mi normalnie spokojniie radośnie żyć jak jeszcze dwa lat!!!!!!
-
Hej ja dziś znowu mam jakieś jazdy z sercem i nikt mi nie wierzy bo jak można wierzyć komuś kto tydzień temu miał robione po raz kolejny ekg i nic nie ma złego. miałam już moją arytmię ze trzy razy uspokajam się mówię że to nic że przecież już od roku mam codziennie jakieś jazdy z sercem. ale w ogóle i plecy mnie strasznie bolą nigdy mnie tak nie bolały, straszne czemu nic mi nie jest a ja czuję że jest... :((( i przecież serce by się tak nie zachowywało z samej nerwicy
-
I powiem Wam ze w tym samopoczuciu nie ma żadnej logiki czasem tu czasem tu a jak trzeba wyjść to w ogole nasilenie. czasem w domu jest tragicznie i w ogole nic nie rozumiem z tego. czasem też tak jak bardzo się zmęcze np trzy godziny spaceruje i wrócę to łapie mnie,
-
Jellyfish tylko nie mam tu gg bo internet mi bardzo slabo działa znaczy u moich rodzicow, ale jak wrócę do siebie z chęcią porozmawiam :) mail Ci mogę dać tak latwiej póki co
-
Wszystko przez te objawy brak sił, energii, czuje się ciągle zmeczona, śpię długo po 10godzin mimo to jestem wykonczona i serce Tlucze
-
Witam Wszystkich masakra z tym zwlaszcza kiedy trzeba coś zrobić np zjeść, wyjść gdzieś, na spacer na zajęcia a jak już gdzieś dalej wyjechać sto km i wrócić bez samochodu i męża to makabra. każda czynność sprawia ze źle się czuje ze czuje lęk jest mi niedobrze i serce wali, i nie mozna tego zatrzymać spowodować bysmy żyli jak kiedyś normalnie!!!!! wychodzili normalnie z domu sami wyjeżdżali !!!! ja już na zakupy nie chodzę nie lubie nic co kiedyś godzinami mogłam robić, nie wsiade na rower, nie Pojade sama nigdzie, boję się wychodzić z dzieckiem na dwór, dobrze ze ostatni semestr studiów przede mna muszę to wytrzymać i potem już nie będę musiała nigdzie oprocz koniecznych czynności wychodzić. życie od ostatniego roku jest strasznie ograniczone. nie wiem co można robić żeby było inaczej, mam zamiar iść do specjalisty ale to też zależne od kasy od tego czy będzie mógł ktoś ze mna pojechać bo sama nie dam rady. pozdrawiam
-
Hej Ewa :) teraz znowu nie liczylam pulsu bo to pogorszy stan, jest niedobrze, jakoś źle, boję się o serce, dopatrzyłam się w ekg ze kreska jest cały czas ciągła dłużej w jednym miejscu, całe jest regularne a w jednym miejscu jakbym nie żyła, a lekarz powiedział ze jest ok nie ma się do czego przyczepic z sercem ale ja widzę inaczej i chce biec znowu pokazać komuś to ekg, paranoja chyba jestem psychicznie nienormalna aż za nadto :( pozdrawiam
-
Tak mam takie różne bole serca itp szybkie uderzenia potem wolne i na zmianę, Zamieranie serca itp. dziś jak pisalam znowu pogotowie, lekarz mówił ze ok a ja teraz sama dopatrzyłam się czegoś w tym ekg i nawet nie wierze już lekarzowi który stwierdził ze ekg jest ok i nie widzi zadnych wskazań do echa serca. tylko psychiatra nam pozostaje niestety i terapia. pozdrawiam
-
Dziękuje Pani Jadwigo tak starałam się ostatnio myśleć Ok bez tych tragizmow itp i czulam się z miarę dobrze, ale wczoraj znowu nagle ten atak oszałamiający mnie. tak trudno zrozumieć ze to nie żadna choroba ze to nic groźnego, najtrudniej.trudno pojąć czemu i Skad te objawy. Pozdrawiam
-
Hej nie wytrzymałam poszłam do lekarza dziś rano tak tragicznie się czulam ze szok puls do stu dochodził było mi niedobrze.na pogotowiu zrobili mi ekg lekarz też posłuchał serca powiedział ze ekg wyszło super i nie ma wskazań do echa i innych, dał hydroksyzyne i powiedział ze wszystko wygląda na nerwowe sprawy.. i ja nie rozumiem jak może tylko nerwowe takie objawy przecież ja umieram codziennie.. jak w porzadku to czemu tak serce boli tak mi slabo tak bije.. straszna choroba. lekarz też mówił ze psychiatra pomoże. a ja dalej męczyć tak siebie i rodziny nie chce co z tego ze nie biorę leków bo tak sie ich bałam a tyle miesięcy się z tym mecze i w ogole i pozytywne myślenie i wszystkie sposoby nie pomagają. młody czy stary a jaki jest sens dalej tak zyć z takimi objawami? to idzie się po prostu zakatowac
-
I zdałam egzaminy w styczniu musiałam jeździć zdawać spędzać długie godziny na uczelni teraz już skończyły się egz musiałam je zdać i dawałam radę choć było ciężko to z uśmiechem robilam dużo rzeczy wiadomo było też i bardzo źle. nie wiem czytam szukam w takich sytuacjach co jest grane ze nie daje rady i wszedzie piszą ze jakąś choroba ukl. krwionośnego. w ogole nie ma trudniejszej psychiki niż moja i nie wiem czego jeszcze czuje się jak wariat którego nikt nie rozumie starań się już nic nikomu nie gadać i jest to samo objawy nowe a jednak i te same. .. niech to odpuści
-
A poza tym jedynym moim zajęciem oprocz opieki nad dzieckiem jest lezenie. nie mam na nic sily od ładnych kilku miesięcy, nie wiem jak to się stało ze straciłam sily czuje się jak staruszka,ba gorzej często starsi schorowani ludzie mają więcej sily, oczywiście będę szukała szybko psychiatry, nie dam rady jest poprawa a potem tak samo i mam dość życia na lozku
-
Hej Ewa mam tylko propranolol, biorę go trochę teraz wzięłam Okolo 5mg a nawet więcej i nie pomaga liczę puls to jak na huśtawce to jest straszne raz 80 raz 70 takie gwałtowne skoki nie wierze ze zdrowe serce może tak sobie skakać. a Ty bierzesz jakieś leki?
-
Hej Kochani trochę mnie tu nie było, jakoś miesiac nie miałam poważnych ataków umierania. ale dziś przed chwilą znowu, leżąc sobie spokojnie puls 70 wstalam bo dziwnie się czulam i nagle puls strasznie szybki nie liczylam ale masakra wzięłam propranolol ale on się już uspokoił za chwilę mimo to nogi mi drżą same z nerwów i masakra nie zasne. pisze chaotycznie ale nie moge płakać mi się chce i Chcialam karetkę wezwać czulam jakbym miała runac teraz też jest dziwnie.tak się cieszyłam długo nie miałam takich stanów a tu widzę ze znowu opcja serce chore. pozdrawiam
-
Tak napewno nie mam kompletnie żadnej władzy nad swoimi emocjami i tak było od kiedy pamiętam, każda życiowa przeszkoda nawet mała była dla mnie katorgą jaką sama sobie fundowałam i funduję. wystarczy że siedząc przed telewizorem cos mnie zaboli zakłuje od razu jest lawina za jakiś czas tego że zaczynam się fatalnie czuć. I teraz od roku w sumie brzuch mnie tak strasznie nie bolał i wczoraj zaczął fatalnie jakoś udalo mi się usnąć, jak się obudziłam aż do teraz znowu to samo. być może jest to jakieś lekkie przeziębienie pęcherza moczowego ale dla mnie to jest kompletna klapa, nic nie mogę zrobić, boję się czy coś się od tego nie stanie, już zgromadziłam żurawinę i urosept i tak łykam to i czekam aż przejdzie i będę przeżywała jeszcze dłużej niż to warte. muszę się nauczyć nad sobą panować wiem że się zamęczam potwornie, i nie wiem skąd to we mnie... Pozdrawiam
-
Każdy nerwicowiec ma chyba jakąś cechę z trzech typów osobowości. a mnie dziś strasznie boli brzuch nie wiem co jest grane w mojej głowie wszystkie możliwe sceny się już rozegrały a to że to wyrostek, a to że to zapalenie jajników, a to że może nerka coś nie tak, a dziś boję się że mam kamienie w pęcherzu moczowym tak czuję, i jest najgorsze to że w ten weekend mam zjazd kończący semestr i jak nie pojadę bo będzie tak bolało to co zrobię... wyrzucą mnie z uczelni bo nie dam rady jeżdzić potem i szukać wszystkich wykładowców,,, masakra tak się boję że nie wiem co.. a mąż poszedł sobie spać i nic go to nie obchodzi powiedział tylko że możemy pojechać do lekarza jak mnie boli on jest totalnie opanowany...dlaczego ja nie ja tak się boję przede mną egzaminy musze na nich być...
-
Tak naprawdę w tej nerwicy wkurza mnie też to ciągłe zmęczenie, ospałość... jeszcze na te bicia serca można cos wziąść chociaż to też straszne, ale to ogólne wycieńczenie jest ztraszne a badania krwi idealne żadnych niedoborów ble ble ble... a ja czuję się czasami jakbym tonę węgla przeniosłą choc nic takiego ciężkiego nie robię,
-
Jellyfish wiem najgorsze jest pozbycie się strachu ze znowu coś będzie nie tak z sercem. mi nawet wizyta u kardiologa nie pomogła ja ciągle jestem złą na lekarzy że mi nie chcą pomóc. i jak nie z biciem serca mam problem to z bólami w jego okolicach. i wiesz właśnie najgorzej jest jak muszę wyjść coś zrobić wtedy boję sie jeszcze bardziej. biegałam w miejscu i masz racje dawałam radę w domu normalnie serce waliło ale nie zastanawiałam się nad tym potem wracało do normy, i wtedy nie łykałam tego propranololu. w ogóle boję się leków i wymyślam że spotkać mnie mogą jakieś skutki uboczne, to jest straszne takie myślenie zwłąszcza że siedzę z małym dzieckiem w domu a jestem sama za siebie nieodpowiedzialna i w nocy dziś nie mogłam spać długo masakra i serce biło mi 78 ale ja się tego już boję chore.... gdyby tak z dnia na dzień przestać się bać lękać po prostu bez względu na wszystko być totalnie spokojnym, nie sądziłam że kiedyś może być to moje największe marzenie i jest to dla mnie straszną porażką co mnie spotyka, ja cały czas starająca się o wszystko o każdy szczegół ambitna do przesady w zwykłych codziennych czynnościach... nagle cos takiego mnie spotyka i zawala mi mój spokojny szczęśliwy świat...
-
Wiem że 40 mg to minimalna,a mi kazała brać po 20 mg na początku ale ja powiedziałam że nie, bo rzeczywiście jakbym wzięła 20mg to chyba bym spała, czasami 5mg bardzo obniża mi puls że wtedy się boję że serce mi się zatrzyma, i zdaję sobie sprawę z tego że to kuż jest psychiczne, ale ciągle nie wierzę że moje dolegliwości sercowe mają podłoże psychiczne, jak mi psychiatra powiedziała