Ewa26

No juz sie uspokoiłam ale mam nadzieje ze mnie rozumiecie, nie jestem ostatnio w komfortowej sytuacji. ale czytajac dzisiejsze posty żal mi sie zrobiło Małgosi. biedactwo, ona tak sie wszystkim przejmuje. boze jak ja byłam w jej wieku to nie wiedziałam co to jest katar a co dopiero nerwica. moja mama zawsze sie smiała ze ja to jestem jak mały rusek, zawsze zahartowana, zdrowa jak rydz. a teraz szkoda gadac. jak miałam 18 lat to biegałam od imprezy do imprezy, szkoła, znajmoi, po prostu sielskie zycie. a nie zamartwianie sie. szkoda mi Małgosi. Ale mam nadzieje, ze po mamy to forum aby wzajemnie sie wspierac .

dobrze ze mi sie nawinęłas Wyrozumiała, bo nawet nie wyobrazasz sobie jaka mam ochote sie z kims pokłócic a mam prawo bo w koncu mam nerwice !!!! wredoto jedna i spieprzaj z tego forum bo takich intrygantek nie potrzebujemy tutaj. niepotrzebnie podnosisz dziewczynom cisnienia. nawet nie zdajesza sobie sprawy ze jedna z dziewczyn jest w ciazy i potrzebuje spokoju !!!! wiec wypad bo jak nie......

święte słowa DOMI zgadzam sie z toba w 100 procentach

a zresztą kim ona jest żeby mowić nam co mamy robic !!!!!!!!!!!! chore po prostu !!!!!!!! to na pewno jakas wredna osoba, i wiem skad ona jest, to pewnie kochanka Rydzyka he he he

osoba, ktora ma nick Wyrozumiała jest wyjątkowo tępym człowiekiem, dawno nie spotkałam sie z taką płytką wypowiedzią jak jej. jej słowa są marnymi i śmiesznymi słowami, dlatego nie warto sie przejmowac i gówno ją to obchodzi kto i ile czasu spędza na forum. przeciez to nie jej sprawa, a dobre rady niech sobie w dupe za przeproszeniem. nie zna nas i nigdy nie pozna, bo ja bym nie chciała poznac tak podłej osoby jak ona.

hej dziewczyny!!!! ja tez koniecznie do was dołaczam no bo jak to by było beze mnie.musze w czyms uczestniczyc bo zwariuje. jak sie lepiej poczuje, tzn. przestanie mi tak dziwnie w głowie wirowac to napisze wiecej o moim zyciu. ale na chwile obecna chce sie pozbyc tylko tego dziwnego czego w głowie.

hmmm... czy dezyzja była wspólna... raczej nie. ja nie chciałam. mysle, ze to tchórz i przerosło go parę rzeczy. ale jak tylko poczuje sie lepiej wyjade do Grecji do znajomych moich rodziców. tymczasem ide sie połozyc bo fatalnie sie czuje.

tzn ja ten moj poprzedni lek odstawiałam od czterech dni wiec to chyba nie tak nagle. a co do rozwodu to pewne, maz juz sie wyprowadzil ode mnie wiec jestem sama. sama z choroba, bez srodków do zycia, bez szansy pojscia do pracy. i znowu jestem skazana na matkę. i jak tu zyc powiedzcie mi. bo ja juz pieprze takie zycie. cały czas jakis pech mnie przesladuje

kochani nie wiem co mam robic. od rana czuje sie strasznie. nie wiem chyba juz wariuje na dobre. lekarz odstwail mi lek ze wzgledu na to ze mam brac inny wiec wczoraj miałam dzien przerwy i dzisiaj rano jak wstałam to tak jak bym oberwałą czyms w głowe. jestem jak pijana lekko mowiec, chwieje sie na nogach, kreci mi sie w głowie, nie utrzymuje równowagi. przestraszylam sie wiec wziełam juz nowy lek. a tak w ogole sie nie odzywalam bo jestem strasznie przygnebiona. rozwodze sie.

ok dzieki, poszukam w necie moze w gdyni gdzies prowadza hipnoze.

dzieki za odpowiedz, ta hipnoza brzmi bardzo ciekawie. nie wiem tylko czy w trojmiescie jest mozliwie cos takiego. mam jeszcze jedno pytanie, czy trzeba chodzic kilka razy czy wystraczy tylko raz, no i ile taka przyjemnosc kosztuje he he he

catullus a mozesz cos wiecej napisac o tej hipnozie. ja mam takie rzuty ze czasami jak tonący brzytwy sie chwytam i szukam wszelkich metod zeby zwalczyc to cholerstwo, ale mam tez takie dni ze juz nie wierze w nic i widze sensu dalszego leczenia. teraz juz zmienilam psychiatre. odstawiam powoli leki aby od wtorku brac nastepne. jeeezu nie wiem czy moja watroba to wytrzyma

oj zuziu to wspłczuje ze ciezko znosisz imprezy. ja jak jestem z kims to nie jest tak zle, nawet dobrze sie bawie. no gorzej jak mam wyjsc sama. wtedy te mysli itd. wtedy panikuje i nie wychodze. kurcze a kiedys było tak pieknie

no ale co ja tu bede marudzic na noc

on jest beznadziejny juz trace siły na niego. nie weim jak tak dalej bedzie to chyba czeka nas cos najgorszego. czasami mi sie wydaje ze nerwice mam głównie przez niego

teraz tez nie chce mi sie spac, kurcze wszyscy znajomi gdzies sie bawia a ja siedze w domu, okropnosc

coraz rzadziej zagladam bo ostatnio maz siedzi w domu i nie dopuszcza mnie do kompa. wiec jak juz jestem to przewaznie bardzo pozno jak juz nikogo nie ma,a le jestem na biezaco wszystko czytam po kolei

jest tu jeszcze ktos

a o mnie zapomnieliscie :)

hello dziewczyny. dawno mnie nie bylo, komp mi sie zawiesil. ale teraz juz jest ok he he he. a tak w ogole to postanowilam wprowadzic male zmiany w moim zyciu i zaczelam od zmiany psychiatry i psychologa. dzisiaj miałam pierwsza wizyte u lekarza i przepisała mi nowe leki ktorych dotchczas nie brałam i nic o nich nie wiem, moze wy mi pozmozecie, bo wiecie zew tamte tabletki ktore brałm ponad dwa miesiace nie przyniosły zadnych efektów. a wiec nowe leki to Rexetin i Cloranxen, mam je brac obydwa na raz. normalnie mam nadzieje ze pomoga. a psychologa tez mam nowego ale to dopiero za tydzien, wiec juz sie ciesze ze nie bede musiała chodzic do wyłudzaczki pieniedzy.

mnie w ogole dzisiaj wszystko dobija. faceci sa jacys dziwni. poklocilam sie ze szwagrem, tzn on jeszcze nie wie ze afera wisi w powietrzu, niech tylko odczyta wiadomosc na naszej klasie !!!! grrrrrrr siedzi za granica a uparl sie ze siostra romansuje z facetami za jego plecami. co za palant !!! a to ja jej prowadze nasza klase !!!! nie cierpie go !!! a na dodatek moja psychoterapeutka jest do bani i ja to czuje. maz sie wkurzyl i powiedzial ze sam mi jakas inna znajdzie. ostatnio mnie wspiera i ja to doceniam, jemu pewnie tez jest ciezko. no ale co my kobiety na to poradzimy.... kto nie mial nerwicy ten nas nie zrozumie

hejka dziewczyny jestem! caly dzien na nogach, jestem padnieta strasznie. ale mam ogromna prosbe do was, napiszcie mi jak wyglada wasza psychoterapia. bardzo prosze, bo chodze do pewnej babki ale jakos mi sie nie podoba. piszcie, chetnie poczytam i moze zmienie nastawienie.

jak bys chciala pogadac to tez jestem na gg, jak chcesz to podaj mi swoj nr gg a sie odezwe

aga co porabiasz? ja siedze na allegro i licytuje sobie.

aga ja nie spie