Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gruszka

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gruszka

  1. Freciu przepraszam pominelam Ciebie. Dzieki za wsparcie i gratulacje dla corki. Trzymam kciuki, zeby udalo sie jej wyjechac do Mediolanu. Wlochy sa piekne, duzo bym dala, zeby znow tam pojechac. Buzka
  2. Nati dzieki. Niestety dzis tez nie czuje sie dobrze. Nie mam sily na nic :( I caly czas scisk i pieczenie w klatce. Czekam kiedy wreszcie minie. Milego dnia wszystkim Aga trzymaj sie
  3. Hej. niestety caly czas mnie trzyma. koszmar jakis. dawno tak nie mialam. Co do chudosci ja jakis czas temu wlasnie przez nerwice wazylam 47 kg przy wzroscie 170 cm to bylo straszne. Zaczelam z tym walczyc. Odpowiednie diety wizyty u dietetyka. Idzie powili, ale sa efekty waze juz 52 kg, ale jak ta franca, wredna malpa mnie dopada to znowy trace wage bo nie moge wtedy za bardzo jesc. Czemu nie moze byc normalnie!!!!!!!! Balbinad dzieki. Trzymaj mocno, przyda mi sie. Buzka
  4. Czesc zalamana. Doskonale wiem co czujesz. Jezeli robilas badania i wszytskie wyszly ok to moim zdaniem masz nerwice i prawde powiedziawszy tylko ty sama jestes w stanie ja pokonac, ale na to potrzeba bardzo duzo czasu. Mnie z malymi przerwami meczy od 3 lat. Dopiero od jakies 2 miesiecy chodze do psychologa, (tez powinnas) do tego czasu nie mialam pojecia co mi jest. Tez robilam wszystkie badania i powiedzmy, ze wiekszosc z nich wyszla dobrze. Wiele razy mialam wrazenie, ze umieram. To jest straszne, ale trzeba nauczyc sie nad tym panowac, wiem, ze nie jest latwo bo ta franca jest bardzo uparta, ale nie mamy wyjscia. Na razie kup sobie jakies tabletki ziolowe np persen forte. I poszukaj psychologa. Trzymaj sie
  5. Wlasnie mialam atak :(((((((((((((( czuje sie zle, wzielam leki i z nadzieja czekam az zaczna dzialac. trzese sie jak galareta, raz mi zimno raz goraco. a bylo tak pieknie :(((((
  6. Witajcie U mnie jakos leci. Dzis mialam wizyte u psychologa. Bylo milo :) A tak poza tym dzien za dniem mija. Pracy coraz wiecej. Sezon sie zaczal i duzo wyjazdow sie szykuje. Aguniu moja kochana. To co chcialam Ci napisac napisalal pani Jadwiga, ktora pozdrawiam bardzo serdecznie. Malgosia tez prawde napisala. A, ze my jestesmy bardzo wrazliwi za bardzo do siebie bierzemy zachowanie innych ludzi, to pozniej cierpimy. Poza tym przez internet czy nawet w rozmowie telefonicznej nie poznasz drugiej osoby tak jak w kontakcie bezposrednim. Trzymaj sie i pamietaj zdrowy dystans. Trzymajcie sie kochani wszyscy, musze leciec bo praca goni. A tak bardzo mi sie nie chce. Buziaczki. postaram sie odezwac pozniej.
  7. Pewnego wieczoru stary Indianin z plemienia Cherokee opowiadał swojemu wnukowi o walce, która toczy się w jego wnętrzu: To walka pomiędzy dwoma wilkami. Jeden z nich jest zły: złość, żal, pretensje, pazerność, arogancja, poczucie winy, kłamstwa, zawiść, nieuczciwość, rozczulanie się nad sobą, pycha, wygórowane lub zbyt niskie poczucie własnej wartości, ego… Drugi jest dobry: radość, pokój, tolerancja, miłość, nadzieja, troska o innych, życzliwość, empatia, hojność, prawda, współczucie i wiara. Wnuk chwilę się nad tym zastanawiał, w końcu zapytał: Który wilk wygrywa? Stary Indianin odpowiedział: To proste- ten, którego więcej karmię. KARM DOBREGO WILKA… Sciągnęłam to z innego forum ale strasznie mi sie to spodobalo, dlatego Wam to pokazuje. U mnie jakos leci. Ostatnio pobolewa mnie brzuch i kurcze nie wiem co mam o tym myslec. Czasami tak zakuje ze koszmar. Dziewczyny ja wiem, ze jest ciezko, ze czesto nam sie wydaje, ze nerwica wygrywa. Nie mozemy sie jednak poddac i musimy sie chwytac tych dobrych chwil, mimo, ze mamy ich tak malo. Zyc nimi i walczyc by bylo ich coraz wiecej. Sciskam wszystkich i uciekam bo mam troche zajęć. BUZIAKI
  8. Witajcie kochani. U mnie delikatna poprawa, moze dlatego, ze mam troche zajec w pracy i nie mam czasu na myslenie. Dzis na wp przeczytalam artykul o hipohondii. Pasuje do mnie jak ulal. Kurcze Agus moze skocz do innego lekarza, po co masz sie meczyc. Uleczek dzieki za rade. Moze niedlugo poprosze ta pania Jadwige o rade. Nati bardzo dziekuje. Wiem, ze bylo Ci zle i nie moglam tego zostawic bez komentarza. Musimy sie wspierac. Sciskam Cie mocno i glowa do gory. Musi byc lepiej :) Czarna nie przejmuj sie ta biedrona. To co jest miedzy wami to tylko i wylacznie wasza sprawa. Nie wzrusza mnie to co ona pisze. Nie kazdy musi sie uwielbiac. Jestem osoba, ktora lubi wyjasniac sobie problemy od razu. Nie potrafie zrozumiec tego, ze biedrona skoro uważa, że Ci zna i ma do Ciebie jakis zal nie potrafila powiedziec Ci tego prosto w oczy, tylko wywleka wasze sprawy na forum. Nie doluj sie i pisz dalej. Wszystkich pozdrawiam, sciskam i czekam na wiadomosci bo cos ostatnio cichawo sie tu zrobilo. Buzka
  9. Witajcie kochani U mnie dalej nie za ciekawie, ale jak czytam posty to widze, ze nie tylko mnie znowu ta zmora dopadla. Musimy sie trzymac Aga, Majkak, Krysiu dzieki za wsparcie. Madzia nie daj sie. Mleko z miodem i maslem i pod kocyk. Stonka czego ty tu znowu macisz. Zawijaj sie stad jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Nati a u Ciebie jakas poprawa?? Mam ogromna nadzieje, ze tak. Iwonko a Ty jak?? Małgosiu jestes? Poetka kurcze juz za dlugo sie nie odzywasz co u Ciebie?? Elcias a ty jak tam? Uleczek a jakie to byly rady tej pani Jadwigi?? Kochani nie wymienilam wszystkich bo jestem w pracy, dzis niestety sama, i mam troche roboty. Trzymajcie sie i glowa do gory. Wiem, ze ciezko, ale musimy dac rade. Ogromne buziaki
  10. Witajcie kochani. U mnie dalej zle. serce znowu wariuje i nie daje mi spokoju. Ogromna dusznosc w klatce. A w pracy nic sie nie dzieje wiec nie mam czym mysli zajac:( Ahhhhhhhh co za los. Trzymajcie sie wszyscy.
  11. Witajcie. Ale pogoda. Ona nas wykańcza :( Ja tez dziś mam słaby dzień. W sumie to od wczoraj wieczorem się zaczęło. Wiem, że to wina pogody, ale i tak to nie pomaga. Dolegliwości nadal są. Trzymajcie się wszyscy. Ściskam Was bardzo mocno.
  12. Witajcie kochani. Ja niestety znowu na chwilke, bo jestem zalatana a i od rana prad co chwila sie wylacza w pracy. U mnie jako tako leci. Ostatnio nie czuje sie za rewelacyjnie, ale bywalo gorzej wiec ciesze sie z tego co jest. Iwonko trzymaj sie. Matko, ale ty sie masz z tym ojcem. Nati kochana no niestety jest kilka rzeczy, ktore sa na minus. Nie bede sie teraz rozpisywac. Licze na to, ze jednak mimo wszystko sytuacja sie polepszy. Malgosiu ogromnego kopniaka Ci przesylam. Dasz rade na matmie. buzka Agus. trzymaj sie kochana. Czarna no wlasnie silna babka z Ciebie a jakas stonka Cie tak wnerwila. Olej i pisz co u Ciebie. Majkak super, ze w sobote pogrilowalas. Ja niestety w pracy 8h:( No ale musze pomoc rodzicom Mattiaga jak ja dobrze znam te plany, ktore nie wypalily bo dziecko zachorowalo. W zeszlym roku mielismy jechac na nasze pierwsze wakacje i w noc przed wyjazdem moj synek dostal 40 st goraczki :( Ahhhh. Niech zyja spontany Frecia kochanie trzymaj sie. Krysiu, Madziu, Malenka, Poetka, Robo, Rolnik, Elcias (gdzies ty sie podziala babo??), Doroto i wszystkich ktorych nie wymienilam pozdrawiam.
  13. Wtajcie kochani. Wpadlam, zeby wam pozyczyc dobrej nocy. Moze jutro uda mi sie wreszcie cos do Was napisac konkretnego, a powiem Wam, ze troce sie dzieje u mnie. Pamietam o Was. Dorota sto lat! Moze juz wrocisz. Nie daj sie dluzej prosic. Malenka to straszne kurcze, biedna dziewczynka. Mam nadzieje, ze wszstko zakonczy sie pomyslnie. Nati nawet tak nie mysl. Jestes super babeczka i na pewno nie jednym wyczynem nas zaskoczysz. Madzia to czeka Cie ostre zakuwanie, ale wiem, ze dasz rade. Robo udanego pobytu na ojczystej ziemi. Malgosiu sciskam Cie. Aga a co takiego sobie zamierzasz kupic na raty?? Frecia jak Ty sie czujesz?? Krysienko gdzie sie podziewasz? Majkak buziaki. Tego sloneczka to i dla mnie troche nalap bo ja jakos nie mam na nic czasu :) Poetka i jak tam w tym szpitalu. Daj znac. Ewa. z ciekawoscia bede czekala na relacje z pobytu w tym osrodku. Kurcze nawet nie mialam pojecia, ze cos takiego jest. Iwonko lepszego nastroju Ci zycze. Jak zwykle nie wymienilam wszystkich, ale padam juz wiec uciekam spac. Sciskam wszystkich. Buzka.
  14. Witajcie kochani Troche nietypowa pora jak dla mnie, ale w pracy ostatnio mamy taki sajgon, ze nawet nie mam czasu na konkretna przerwe, zeby cos przekasic :( Dlatego pisze teraz mimo, ze moje szczescie do spania jeszcze nie naszykowane. Ale co tam jutro nie idzie do przedszkola wiec moze troche pozniej isc spac. U mnie jakos leci. w sumie nic sie nie zmienia. Dzien do dnia podobny, a kazdy leci jak szalony. Dopiero byl weekend a jutro juz czwartek. Ahhhhhh troche za szybko jak dla mnie. Iwonko kochana, powiem Ci ze troche sie ciesze ze tyle jest pracy, przynajmniej nie siedze przed kompem i na sile nie wyszukuje sobie zajecia. A sami wiemy jak to u nas nerwicowcow jest z wolnym czasem. Madziuniu staram sie nie dac przeziebieniu, ale nie daje za wygrana. Jutro odwolalam wizyte u psychologa. Mialam na 8.15 nie mam sily na tak wczesne wstanie. Tymbardziej ze synek zostaje w domu. Dziewczynki i chlopaki sciskam was mocno. Nie wymieniam kazdego z osobna bo pewnie bym kogos pominela a tego nie chce. Spijcie dobrze. Jak mowie mojemu synkowi, niech wam sie kolorowe misie i aniolki przysnia. Buziole
  15. Freciu szczere kondolencje. Modlilam sie, zeby Twoj tesc nie meczyl sie i chyba Bog mnie wysluchal. Ja wiem, ze to boli, ale on juz jest w lepszym swiecie, bez bolu i cierpienia. Sciskam Cie mocno i cala Twoja rodzine. Trzymajcie sie
  16. Witajcie U mnie dzis normalnie zapierdziel. Poszaleli w tej pracy. Nie ma nawet czasu na jedzenie:( A ja do tego marnie sie czuje. Przeziebienie mnie dopadlo. Trzymajcie sie. Buzka. Uciekam do domu pod kolderke. Pa
  17. Matko jakie zimno. Brrrrrrrrrrr. Bylam rano u psychologa i tak bardzo zmarzlam, ze szok, siedze w pracy w plaszczu i pije goraca herbate a i tak trzese sie jak galaretka. Rano u nas snieg padal. Jakis koszmar :( Czarna no ten swinopas, ciekawa partia, hahahaha. Znowu jakas probuje namacic. Co za ludzie. Stonka przestan!!! Spokojnie pogadac nie dadza. A co do karty i ogolnie roztargnienia. Ja mam tak samo. maz jak gdzies jade, to jak z dzieckiem gada : Pamiejtaj zebys wszystko zabrala spowrotem, pilnuj swoich rzeczy. Nie dziwie mu sie, bo gdzie nie pojade tam cos zostawiam. Na wycieczce w barcelonie zawineli mi torebke spod moich nog. Do dzis nie mam pojecia jak to sie stalo:( Na szczescie odzyskalam dokumenty Nati kurcze, nie znam sie na roslinach, ale moze im nic nie bedzie. Czuja przeciez ze sie nimi troskliwie opiekujesz.A co do mojego syna, ma gest chlopak i wie jak sie zatroszczyc o kobiete. Ciekawe jak bedzie za kilka lat. Madzia moze mleko z maslem i czosnkiem Ci pomoze. Mnie tez cos lapie przez ta zimnote i chyba w weekend bede musiala sie podleczyc. Pozdrawiam goraco. Iwonko kurcze, ze tez nie moze dac Ci spokoju ta dziadowa. Ale jak pisala Madzia wyjdzie niedlugo slonce. Buzka Krysiu pozdrawiam serdecznie. Freciu ach tak to juz jest jak sie dorasta. Ja jak sobie przypomne moje humory to az sie nie moge nadziwiec skad takie pomysly mi przychodzily do glowy. Ale to mija. Trzeba tylko przeczekac. Rolnik, Robo pozdrawiam. A gdzie reszta skladu????????? Co tam u Was. Milego dnia kochani.
  18. Robo rozbroiles mnie na prawde. Prosze o wiecej takich postow. Przyznaje Ci literacka nagrode forum. hahahaha
  19. Witajcie. Frecia trzymaj sie. Nati piekna riposta do kawalu Robo. Hahahaha. Robo pisz czesciej. Twoje posty sa zarabiste :) Agus jak sie dzis czujesz? Mam nadzieje ze juz Ci lepiej. Buzka Poetko chyba zludna nadzieja, ze takiego znajdziesz. Idelany facet po prostu nie istnieje. No chyba, ze taki dmuchany, hihihi. Czarna to niezla imprezka Ci sie szykuje. A reszta ludu gdzie?? Napiszcie co u Was. U mnie zimno. wiatr jakis beznadziejny, jutro ma byc jeszcze zimniej. Cos ta wiosna na mazowszu opornie sie ujawnia :( Kupilismy wczoraj naszemu sykowi rowerek. Nie wazne ze znacznie uszczupilil sie budzet domowy, ale maly musi cwiczyc nogi. Najwyzej ziemniaki z kefirem bedziemy jesc przez 3 miesiace:) Milego dnia mimo tej zimnej pogody. Buzka
  20. Aga a to dla Ciebie Imieniny - dzień radosny, Zapach kwiatów, zapach wiosny, Wszyscy złożyć chcą życzenia Zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci, Niechaj czas radośnie leci! Niech odejdą smutki, złości, A powróci czas radości! Te życzenia, choć z daleka, Płyną jak wzburzona rzeka I choć skromnie ułożone, Są dla Ciebie przeznaczone Wszystkiego dobrego
  21. Witajcie kochani. U mnie dzis jako tako rano bylo. Czulam sie slabo, ale juz jest lepiej. Pogoda zminna dzisiaj i pewnie dla tego. A poza tym rano na wysokich obrotach bylam bo na 8.15 mialam wizyte u psychologa a jeszcze malego do przedszkola musialam zaprowadzic. Moze, zeczywiscie powinnismy dac juz spokoj z tematem Doroty. Bedzie chciala to wroci, nie bedzie chciala to juz nie napisze. Szkoda, ze tak sie stalo. Dla mnie osobiscie powinna pisac. Czarna witaj ponownie. Malgosiu nie smuc sie. Mattiaga ciezki temat z tym pochowkiem. Trzymajcie sie. Buzka
  22. Witajcie kochani w ten jakze smutny poranek. To co sie stalo jest dla mnie po prostu nie do ogarniecia. Slow brakuje. :_(
  23. Witajcie kochani. U mnie bez zmian dzien za dniem mija tak samo. Normalnie dni swistaka:( Ale samopoczucie moze byc jak na razie. Wczoraj mialam wizyte u psychologa. Pogadalysmy troche, nastepna wizyta za tydzien. Cos cicho ostatnio na forum:( Nati, Malgosiu, Madziu gdzie jestescie????????? Frecia dzielna z Ciebie babeczka. Oby tak dalej! Dorotko fajnie, ze napisalas. Kurcze u Ciebie widze, ze tez nie jest za ciekawie. Trzymaj sie. Krysiu na pewno znajdziesz piekna kreacje;) Iwonko czasami tak sobie mysle jakby to bylo super gdybysmy wszyscy zebrali sie w jednym miejscu. Szkoda, ze to raczej nierealna sprawa:( Majkak ogrodek pewnie bedzie wygladal przepieknie. A ty sie trzymaj i nie daj pogodzie. Glowa do gory. Buzka Mattiago i jak udalo sie z tym kredytem? Malenka i jak w pracy po takiej przerwie? Nefri a u Ciebie, jak sie uklada? Poetko co z toba? Robo a ty jak, jak pobyt w kraju? Aga jak samopoczucie? Elcias a ty gdzie sie podziewasz? Rolnik, Cma pozdrawiam. Trzymajcie sie wszyscy. Milego dnia
  24. Witajcie kochani po swietach. U mnie dzeszczowo i jakos humor nie do konca dobry, ale licze na to ze sie poprawi. W pracy jakos leci, ale nic sie nie chce. Pociesza mnie fakt, ze pracuje tylko 4 dni w tym tyg :) W sobote idziemy na wesele do znajomych i mam nadzieje, ze sie wybawie i ze pojem duzo dobrosci i obym dala rade cala noc. Freciu przykro mi z powodu tescia, ale musicie byc silni, dla niego. Aga bardzo mnie wzruszyl Twoj post. Ile to osob idzie na latwizne i oddaje swoich bliskich pod opieke obcym ludziom, kierujac sie czystym egoizmem i wygoda. Ahhhh Poetko trzymaj sie, mnie tez mecza te kolatania, gdyby nie one byloby cudownie. Nati i jak tam w pracy dalas rade? Majkak i jak po wizycie gosci? Malgosiu, Madziu, Nefri, Krysiu, Dorotko, Robo, Iwonko, Mattiago, Malenko, Elcias sciskam Was mocno. Napiszcie jak u Was po swietach. Buzka
×