Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Irszka

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Irszka

  1. Pogódko!Ja to wszystko doskonale rozumiem,widzisz Ty pracujesz dla koni ja dla psów i kotów..nawet żółwia wydostałam ze szkolnego ciasnego akwarium..teraz mieszka na wolności tzn.u mnie w domu...zajmuje sie dzikimi psami,pracuje z TOZ w sprawie psów na wsi..odłapuje dzikie i chore koty ,które lecze...konie też kocham nad życie,spoglądając im w oczy czuje coś niesamowitego(jezdziłam kiedyś na takim co uwielbiał mi obgryzać guziki)...zwierzęta wydają sie owiele mondrzejsze niż ludzie. Jak pisałam powróciłam do malarstwa i tak sie składa że maluje właśnie konia..uwielbiam je w ruchu i jak chrapia nozdrzami.. Dziś byłam u mego cud Irydologa..boże jakie on robi masaże,wychodzę od niego jak nowo narodzona..ustawił mi super kuracje Żeńszeniową i naprawde to działa.. Mam sporo energi do działania. A Ty?jak sobie radzisz? Życzę miłych i spokojnych snów,jak mowi moj w/w SEN TO PODSTAWA:)))
  2. oJ,BARDZO WZRUSZAJĄCY..ten wiersz..dlaczego człowiek potrafi tyle zła wyrządzać..
  3. Pogódko!Napewno nikt nie ma nic przeciwko zmianie tematów...nierozumiem tylko po co Ty temu głupkowi się spowiadasz? Numery pozwoleń...chyba nie wiesz co robisz-Przecież to jest z pewnośćią Czub,nie wiadomo co wymyśli. My mamy do Ciebie zaufanie i to wystarczy,jak ktos ma wątpliwości to trudno. Nie rozumiem ,proszę nie tłumacz sie przed nim. Pozdrawiam:))
  4. Ja w pełni popieram Ole...Jahtiel_kurcze nie daj sie!!Walcz o swoje życie!Pamiętaj..Nowe nie znaczy GORSZE!!Tak świetnie sobie radzisz z nerwicą,nie zniszcz tego!Może to intuicja Ci podpowiada co dla Ciebie jest najważniejsze:)) Ponawiam,,,też chcę pomóc!pozdrawiam..dzisiejszy dzień był dlamnie baaardzo średni...
  5. Aż szkoda że daleko mieszkam... No..coś mnie dopadło dzisiejszej nocy,niestety zmiana pogody..całą noc nie spałam,,kołatki..kłucia i co tylko..moja nerwica nie ma czelności zaatakować mnie juz w ciągu dnia..hahaha..dlatego skrada sie ciemna noćą.... Prawda jest taka ze ja już olewam... Pozdrawiam,życzę miłego dnia!!
  6. Dziewczyny nie stresujcie sie!zauwazyłyscie że jak tylko wskoczy jakis facet na forum od razu jest zamieszanie??Nie dajmy się sprowokować..:)) Pozdrawiam i zyczę pogody ducha na ten ponury wekend:))
  7. Przerazaja mnie niektórzy ludzie ze swym poczuciem ze wszyscy chcą ich oszukać!Całkowity brak zaufania,ale cóz podobno kazdy OCENIA PO SOBIE! Zawsze pomagam i ludziom i zwierzakom czasem wiecej nawet niz sobie,tak więc gdyby coś to moj mail juz podałam. Nie lubie pesymistów i zachłannych ludzi:(((buuu...
  8. Himenko,o to moj mail irka@onet.eu,proszę napisz cos blizej co ma ,czego nie ma ,czy sa dzieci w jakim wieku....zawsze coś sie znajdzie:)) Oluś-trzymam kciuki,napewno dobrze sie spiszesz..:))
  9. czytaj,oluś...mnie bardzo pomogła ta książka! a teraz czytam równie ciekawą książkę ,pochłoneła mnie bez reszty,polecam ja również wszytkim nerwicowcom jak przestać sie martwić i zaczĄć żyć, autorstwa dale carnegie. polecał ja chłopak z sąsiedniego forum nerwusów,jest to stare wydanie ,ja kupiłam używaną na allegro. jestem nią zachwycona i wiem że bedzie to moja biblia:)) pozdrawiam!
  10. Widzisz Oluś bo to tak jest że są lepsze i gorsze dni,duze znaczenie tu ma również pogoda.Ja np.jestem masakrycznym meteopatą...aż w końcu będzie przewaga tych lepszych dni... Maggla-wiesz ,myślę że w tym co piszesz moze być duuużo prawdy...wiem po sobie..:)) Miłego dnia kobitki,choć on dzisiaj jest wyjatkowo nijaki:))
  11. Oj..wszystko to znam doskonale,nauczyłam sie panowac nad sobą w sklepach..potrafię bardzo skutecznie skupic uwage na zupełnie czymś innym. Podobno nie wolno zaprzyjażniać sie z nerwicą,wogole jej utorzsamiać,natomiast naucz sie ja lekcewarzyć!!Wyznaczaj sobie cele,co chcesz osiagnać ,pomijając walke z nerwicąNP.Jutro przesadze kwiatki,dzisiaj zrobie sobie pyszna kawe i bede sie relaksować czytając książkę czy czasopismo..posłucham muzyki,,a dojdziesz do sklepów,zakupów,spotkań z przyjaciółką...nie myśl o nerwicy!Bo to koło zamknięte i sama sie nakrecasz. Himenko!Gratuluje podejscia do sprawy,podziwiam Cię.
  12. Przy naszych przypadłościach tak juz jest że musimy postępować metodą *małych kroczków*ale byle do przodu! Oluś masz jakieś zainteresowania? Co robisz jak masz wolne? Mnie też włosy wypadają,a nigdy mi nie wypadały:( przeczytałam ostatnio bardzo fajną książkę ,która bardzo mi pomogła :*Jak pokonać lęki i fobie*James Gardner,Arthur h.Bell. Polecam tą lekture z reka na sercu ,wiele zrozumiałam,dzięki niej wyluzowałam z tymi lękami a przedewszystkim zrozumiałam je:))PolecamPozdrawiam!
  13. Hej frubelek!(jak elemelek) Nie wiem czy dobrze zrozumiałam że z powodu nerwicy nie podjęłaś przez 3 lata pracy?? Jesli tak to będzie duży błąd ,samorealizacja i samodzielność to podstawa:)) Pozdrawiam!
  14. Jeszcze jedno....piszesz że mieszkasz z rodzicami,pracujesz...no to może czas pomyśleć o większym usamodzielnieniu???Nie gnieść sie w tych wszystkich problemach? Czas na Twoje życie!?pomyśl o tym,wiem ze to pewnie nie jest mozliwe odrazu..ale powinnaś już mieć taką perspektywe w swoim życiu.......:))jestem z Tobą:))
  15. Oluś biedaczysko! Jesteś teraz w dołku,ale pamietaj że po dołku zawsze jest lepiej!My wszyscy przechodzimy to samo!!!Musisz uwierzyć w to że nic Ci sie nie stanie!Mamy o wiele dłuzszą praktykę niż Ty w tym *BANIU sie o siebie* i nic ...ja juz wiem że to bezsensu,kieruj swoja uwage wtedy no coś innego. Rozumiem że Srodowisko w jakim przebywasz Ci w tym nie pomaga ale tymbardziej powinnaś postawić na SIEBIE!!Inwestuj w siebie,myśl więcej o sobie:)) Idzie wiosna..słoneczko..zobacz życie jest piękne:))) Jesteś kimś ważnym i to od Ciebie zależy jak pokierujesz swoim życiem,nie daj się!!bo to tylko Twoja chora wyobrażnia płata Ci figle.W rzeczywistości napewno jesteś Super dziewczyną-jeszcze raz : INWEStUJ W SIEBIE:))Kiedy ostatnio zrobiłaś coś miłego lub fajnego dla własnego JA??
  16. Wtaj Oluś!Witaj Frubelek! Ja też jestem tutaj stosunkowo nowa:))pytajcie o co zechcecie:)) Oluś!Ja miewam te same problemy...niestety,przez te zawroty miałam lęki przed wychodzeniem z domu,ale narazie udało mi się je pokonać,z bardzo prostej przyczyny-muszę wychodzić z domu ..i ..minęły! W domu też nie lubie być sama:(ale postanowiłam z tym walczyć,wróciłam wspomnieniami do czasów kiedy lubiałam być sama w domu. Robię wtedy tylko to na co mam ochotę i co lubię.Wróciłam do swoich zainteresowań które musiałam porzucić zewzględu na małe dzieci.Poświęcam sobie więcej czasu..w końcu zrozumiałam że świat sie nie zawali jak nie bedzie wyprasowane czy zamówię obiad na wynos..:)Wszystkim to serdecznie polecam! Zrozumiałam że jak same tego nie pokonamy,to żadna cud-pigułka sprawy nie rozwiąże:)Siła musi pochodzić z NAS!! I ja właśnie ją mam,udało mi sie..pozdrawiam wszystkich i życzę abyście znalazły siłę do walki!!Nie poddawajmy się!! Justa-zdrowiej-szkoda czasu na chorowanie:))
  17. Anulko!byle do przodu -trzymam kciuki:)) Ja wyjeżdzam,moj synak sie nieco zasmarkał tak więc jest to dla mnie powód aby opuscic na 4 dni wstrętne miasto i spadam na wieś..na działke:))Na samą mysl już energia mnie rozpiera:) Pozdrawiam wszystkich:)
  18. Święta racja dziewczyny!Ja też jestem zdania że nasze społeczeństwo tylko potrafi narzekać.A przecież jest tyle pięknych rzeczy w życiu i chwil ,trzeba się tylko rozejrzeć:))U mnie świeci słoneczko,narazie jest super. Apropos....czy ktoś z Was jest z Krakowa?
  19. Pogódko!Wiem że mało o Tobie wiem,ale...Trzeba mieć nadzieję!!!Nie słyszałaś o tym że pesymiści nie przyciągają do siebie szczęścia?!Wiem po sobie że czarne mysli to nic dobrego,gdy optymistycznie się myśli jest o wiele lepiej:))Może teraz nie masz lekko ale to znaczy że w końcu to sie skończy jak zima i w Twoim sercu nastapi wiosna:)))Kazdy ma prawo do szczęścia tylko trzeba mu wyjść na przeciw-nie pogrążać się nieszczęściach. Jestem pewna że i Ciebie szczęście dopadnie:)))
  20. Co do kuracji drożdzowej: 1 łyżkę drożdzy zalać połową szklanki gorącej wody,wymieszać i zagotować-pić przed snem na noc:)ot i cała filozofia:))
  21. Przydazyło mi sie coś niesamowitego!!!Wstapiłam do sklepy zielarskiego po pigołki które polecaja na nerwice(i tak nie było).Okazało sie ze ten sklep prowadzi IRYDOLOG,natychmiast zaciagnoł mnie do gabinetu,powiedział ze musi ze mna pogadać.Wizyta trwała godzinę,zrobił mi cudowny masaż,potwierdził nerwice ,ustawił mi kuracje ziołową,kazał mi iść na basen i wrócic do malowania.Jak to wszystko zastosuje to ponoć w 3 miesiace wyciagnie mnie z nerwicy! Wiem,wiem brzmi niewiarygodnie ,ale co mi zalerzy spróbować?! Dał mi totalnego kopa energi... a najciekawsze jest to że jeszcze nie wziął złotówki za wizytę..:)))pozdrawiam!
  22. Droga Aniu! Nic się nie martw!Piszesz że możesz mieć astme-tzn.jeszcze nie wiadomo czy ją masz!Pamiętaj,nie martw sie na zapas,bo to jest przyczyna naszych problemów:)) Piszesz prace-włącz sobie ulubiona muzyke,zaparz pyszna kawke...i myśl pozytywnie:)))to naprawde pomaga:))))
  23. Bardzo się cieszę!super że tu trafiłam:))Miłego dnia dla wszystkich:)
  24. Witam Cię serdecznie Izabello!!Tak sie cieszę ,to znaczy że bedziemy miały o czy rozmawiać:))Ja pomimo zimy wyjezdzam z miasta na działke jak tylko mam chwilke(przewaznie to wekendy i wszystkie wolne dni),Tez strzepywałam snieg z iglaków,było cudnie,słońce świeciło,zero wiaterku...kochane 0 stopni:)Byłam na długim spacerze i bardzo dobrze mi to zrobiło.Juz kombinuje że teraz to urwe sie juz w piatek i pojade na 3 dni:))Ta działka to moje życie ,tam jest *moje miejsce.Moj dom*Mieszkam w mieście bo tak jest łatwiej..dzieci do szkół..ale sie wychasały na śniegu:)Pozdrawiam serdecznie!!!
×