Eluzyna
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Eluzyna
-
Od 3 dni nie biorę amiodaronu i jak na razie bez zmian, nic złego się nie dzieje.Podobnie jak Czytelnik biorę simvasterol na obniżenie cholesterolu i choć miałam ostatnio 170 to kardiolog każe mi brać max dawkę, bo ponoć 150 jest właściwa wartością. Do Ewy!! Nie wiem z jakiego powodu miałaś ablację ale jest to istotne w dalszym leczeniu po. Pozdrawiam Migaczy
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Czytelnika!!! No właśnie myślę podobnie w sprawie odstawienia leku, szczególnie, że chodzi tu o amiodaron, wyjątkowo toksyczny, ale chciałabym i boję się. Chyba mnie namówiłeś do *grzechu* ale decyzja jest o tyle prostsza, że już znacznie zmniejszyłam dawkę do 0,5 tabletki co drugi dzień. O tym też rozmawiałam z kardiologiem i liczyłam, że powie mi jak się zachować w razie gdyby coś sie działo, tak dla bezpieczeństwa, no ale on sie nie wgłębiał w temat.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Migaczy!!! Jestem po wizycie kontrolnej u mojego kardiologa, a właściwie u kogoś w jego zastępstwie, no i nic nadal choć już 5 miesięcy nie mam napadów migotania karzą mi brać ciągle te same leki!!! Kolejny holter ma wszystko wyjaśnić. Publiczna służba zdrowia tak ma, że badanie wyznaczono mi na listopad, a wizytę z wynikiem w lutym 2009!! Dopiero wtedy podejmią decyzję o ewentualnym odstawieniu leków. No i kolejny raz dowiedziałam się, że ablacja przy migotaniu przedsionków nie jest skuteczna!!! Tak więc to będzie ponad rok po ablacji i skąd mam wiedzieć czy ablacja się powiodła, czy to może leki działają? Pozdrawiam wszystkich Migaczy, a szczególnie Marię i Czytelnika.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Czytelnika!! Miło czytać, że wątpiący uwierzyli. Żyję bez migotań 3 miesiące!! Kawę piję cały czas, lampkę czerwonego wina również z powodu zawyżonego cholesterolu, dużo chodzę w niezłym tempie no i cieszę się bardzo każdego dnia, że nic złego nie dzieje się poza pojedynczymi dodatkowymi skurczami, których jest naprawdę niewiele. Nadal przyjmuję wszystkie leki, wizytę u kardiologa mam na początku września no i wtedy będę myślała jak się z tego wyplątać.Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i proszę piszcie co dzieje się z waszymi serduchami.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Dany!!Zapisano mi kiedyś lek o nazwie Bisocard, po którym czułam się wręcz fatalnie. Zwolnił on moje tętno do 42-45/min, co nie pozwalało mi normalnie funkcjonować. Szłam kilka kroków do sklepu po zakupy ale myślałam, że nie wrócę do domu, nie było mowy o żadnym wysiłku. Nie czekałam jednak na kolejną wizytę u kardiologa ale na własne ryzyko odstawiłam go no i od razu nastąpiła poprawa samopoczucia. Ponadto kiedyś zdarzyło mi się przedawkować leki antyarytmiczne/tak mnie męczyło migotanie/ no i trafiłam do szpitala z przekonaniem, że to już mój koniec, bo nie wiedziałam co mi dolega, była to bradykardia-tętno spadło do 33-37/min. Od tego czasu boję się tak wolnego tętna. No i na koniec dobra wiadomość: już trzeci miesiąc nie mam migotań!!!
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Basi!!! Nie jestem ekspertem ale tylko skromnym pacjentem już po ablacji /mam nadzieję, że skutecznej/ i mogę potwierdzić, że bezpośrednio po ablacji samopoczucie nie poprawia się ale wręcz odwrotnie serce zaczyna wykonywać różne wariacje. Poprawa następuje z czasem, tak jak to określają lekarze trzeba odcierpieć swoje 3 miesiące, a nawet i rok. Tak więc i Ty musisz się uzbroić w cierpliwość i nic tylko czekać, a ludzki organizm jest zdolny do niezwykłych rzeczy. Musisz uwierzyć, że jest to stan przejściowy i na pewno będzie dobrze!!! Do Czytelnika!!! No brawo, że i Ty wnosisz tu trochę optymizmu, bo Twój sukces jest moja nadzieją. Jakie leki przyjmujesz obecnie?
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dana jestem z Tobą i jednocześnie współczuję Ci z powodu ciągłych migotań. Jeśli Cię zablowano to mam nadzieję, że jest szansa na poprawę. U mnie 3,5 miesiąca po ablacji występowały regularne migotania, a teraz już od 7 tygodni mam spokój. Nadzieję trzeba mieć zawsze, a tej mi nigdy nie brakowało i pomimo wielkiego sceptycyzmu zaczynam wierzyć, że możliwe jest pozbycie się tego *cholerstwa*
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie jestem ekspertem ale z Twojego opisu wynika, że masz częstoskurcz. W tym przypadku w 100% skuteczna jest ablacja. Umów się na wizytę do specjalistów z CK Allenort w Warszawie na Płowieckiej koniecznie. Pozdrawiam.
- 72 odpowiedzi
-
- częstoskurcz
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie twierdzę, że udało mi się wyleczyć z migotania. Muszę jednak przyznać, że 7 tygodni bez migotania to dla mnie prawdziwe szczęście, bo jeszcze pamiętam gdy męczyły mnie te napady co 2-3 dni. Nadal jestem na lekach, bo mój kardiolog nie pozwolił mi ich odstawić, on podchodzi do ablacji z powodu AF bardzo sceptycznie i z niedowierzaniem, że może to odnieść pozytywny skutek, a ja tam się cieszę z tego co jest.Pozdrawiam Acha jeszcze mam pytanie co z Daną, bo jakoś tak zamilkła, a obiecywała się odezwać?
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Dany!!! Oczywiście, że jesteśmy z Tobą i wspieramy Cię w sposób duchowy swoimi myślami. Nie było tu mnie przez kilka dni, bo wiadomo jak się polepszy to inne sprawy mamy w głowie, a ja od przeszło miesiąca nie mam migotań i cokolwiek to znaczy jestem z tego powodu szczęśliwa. Byłam na wizycie kontrolnej u mojego kardiologa ale jak na razie nie ma mowy o odstawieniu leków, a na tym mi bardzo zależy. Do Marii mojej drogiej przyjaciółki-czy masz już wyznaczony termin ablacji? Myślę często także o Tobie, jak się czujesz? Pozdrawiam migaczy
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do dany!! Dawno Cię tu nie było :)) Echo przezprzełykowe trwa tyle co zwykle echo albo i krócej. Musisz się jedynie zmobilizować na połknięcie niewielkiej sondy i to przy znieczuleniu tylnej części gardła. Da sie przeżyć i niekoniecznie musi Cię ktoś trzymać za rękę, no chyba , że bardzo chcesz. Pozdrawiam i nie zapominaj o nas!!!
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Migaczy!!! Powiem krótko-od miesiąca nie miałam migotań ale zdarzają się pojedyncze stuknięcia, czy to znaczy, że jest dobrze nie wiem. Do kuki : gratuluję właściwej decyzji no i oczywiście życzę pełnego powrotu do zdrowia, a także pisz proszę Cię bardzo jak to u Ciebie przebiega na bieżąco. Do czytelnika: jak długo musisz czekać na swoją kolejkę do kolejnej ablacji, czy jest ona długa? No i w końcu do Marii, którą pozdrawiam w sposób szczególny, wyobrażam już sobie Twoje emocje związane z mającą nastąpić w niedługim czasie ablacją. Nic się nie bój i myśl, że może być tylko lepiej
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Klaudia, z jakiego powodu miałaś robioną ablację?
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Czytelnika i innych Migaczy!! Śledzę Twoje objawy i reakcje, gdyż jestem jakby 1 krok za Tobą. Jeszcze czekam, jeszcze mam nadzieję, że może będzie dobrze. Migotania zdarzają się niestety ale nie są uciążliwe gdyż występują zawsze gdy już zasypiam no i nie trwają tak długo bym musiała jechać do szpitala na kroplówki. Nie wiem kiedy zacząć myśleć o kolejnej ablacji? Postanowiłam jeszcze dodatkowo zredukować swoją wagę o 5 kg, by było lżej mojemu sercu pracować ale ponoć jest to dużym obciążeniem dla organizmu za to później będzie lepiej. Pozdrawiam
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Migaczy!! Jestem 3 miesiące po ablacji, z umiarkowanym optymizmem. Sytuacja podobna jak u Czytelnika, migotania nie ustąpiły całkowicie ale są zdecydowanie rzadsze niż przed, w miarę krótkie (1,5 h) .Moja kondycja fizyczna i samopoczucie super. Mój lekarz kardiolog nie podejmie decyzji o odstawieniu amiodaronu i zamianie na jakiś mniej obciążający lek, a na tym obecnie najbardziej mi zależy dlatego czekam z niecierpliwością na odpowiedź Tomasza Pozdrawiam
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam towarzystwo migaczy. Powiem szczerze, że czekałam na dobre wiadomości od Dany. Mam nadzieję, że wkrótce wykonają Ci ablację i to skuteczną. Ja pierwszy kontakt z CK miałam w październiku 2007 a ablację wykonano mi jak tylko zrobiłam wszystkie zalecone badania. Jeśli więc Tobie każą czekać dłużej, stąd wniosek, że jest coraz więcej osób z problemami arytmii, które decydują sie na ablację, a im więcej zabiegów tym większe doświadczenie i wiedza lekarzy. Ja ciebie doskonale rozumiem jak się czuje człowiek nękany ciągłymi napadami migotań ale pomyśl jaką masz alternatywę? Leki tak naprawdę nie działają na migotania tylko zwalniają akcje serca, a to z kolei ogranicza tolerancję wysiłku i tak nakręca się spirala arytmii. Dochodzi do tego, że już nie wiesz czego nie robić albo co robić żeby tego uniknąć. Dzwoń do CK i walcz o swoje serduszko, bo musi Ci jeszcze służyć przez wiele lat. No i koniecznie podziel się z nami swoimi doświadczeniami. P.S. NADZIEJA JEST ZAWSZE
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Strach przed badaniem ECHO przezprzełykowym
Eluzyna odpowiedział(a) na Biednaaa888 temat w Kardiologia
Miałam to badanie robione przed ablacja w styczniu-nic strasznego. Trzeba włożyć ok 20-30 cm sondy do przełyku po wcześniejszym zwiotczeniu tylnej ściany gardła (lek w sprayu) a następnie badający delikatnie wsuwa sondę do gardła polecając jej przełykanie, da sie przeżyć.- 23 odpowiedzi
-
- echo serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli byłaś już zakwalifikowana do ablacji to bardzo gorąco proszę nie rezygnuj !!! U mnie ablację wykonał doktor Szumowski, grzał ostro ponad 2 godziny,czasami bolało bardzo ale warto było. Po moich wynikach Holtera 12 odprowadzeniowego powiedziano mi , że na 1 zabiegu się nie skończy ale przed samą ablacją dr Szumowski powiedział mi, że wcale tak być nie musi no i miał rację. Najważniejsza jest wiara w to , że ci lekarze naprawdę są w stanie cię wyleczyć.
-
Do kuki Mój brat ma utrwalone migotanie tzn. po kolejnym napadzie migotania i dwóch kardiowersjach zaniechano dalszych prób wyrównania rytmu serca no i on czuje się z tym nie najgorzej czasami tylko mu miga ale częściej pracuje rytmicznie ot i cała tajemnica migotania utrwalonego. Do Marii Podstawą sukcesu jest wiara w skuteczność leczenia. Musisz takiej wiary u siebie poszukać. Ja jak wiesz uwierzyłam prof. Walczakowi, że mi pomoże, że trzeba tylko poddać się ablacji, że lekarze z CK potrafią to robić perfekcyjnie i co ? Miałam rację, bo nie sięgam już pamięcią kiedy wcześniej miałam tak długie przerwy w migotaniach i kiedy tak jak obecnie wiedziałam, że mogę normalnie żyć.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Myślałam podobnie jak Ty, że nie ma już dla mnie nadziei ale tylko do czasu wizyty u prof. Walczaka w Centrum Kardiologii Allenort w Warszawie na ul Płowieckiej. To był przełomowy moment gdyż po rozmowie z tym wspaniałym lekarzem i człowiekiem nabrałam wręcz pewności, że tam mi pomogą no i nie myliłam się, ponieważ niedługo miną trzy miesiące od mojej ablacji i czuję się bez porównania lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu i jestem pewna, że niedługo zapomnę jak poważnie byłam chora. Pozdrawiam
-
Całe dwa miesiące spokoju to już coś!! Myślę jednak, że całkowite odstawienie leków antyarytmicznych tudzież sintromu nie jest możliwe w tak krótkim czasie po ablacji, aczkolwiek przyjdzie i na to czas. Nie stresuj się tym incydentem, bo następne przerwy będą na pewno dłuższe, a być może pozostaną na stałe? Ja gdy już się odzwyczaiłam od ciągłych migotań i miałam nadzieję, że już mam z tym spokój, a tu bach również 1,5h migotania, to autentycznie popłakałam się z wściekłości, jednak nadal jestem pełna optymizmu i tego życzę też Tobie. Mario, a co z Twoimi zaburzeniami rytmu?
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Powiem krótko : mylisz się i to bardzo, ablacja jest tym ratunkiem dla migających przedsionków. Uwierz w to, poczytaj nasze wcześniejsze posty na tym forum, ile mieliśmy wątpliwości i jak poprawiało się nasze samopoczucie.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A ja postanowiłam mimo wszystko zaglądać na to nasze forum migaczy. U mnie jeszcze nie minęły 3 miesiące od ablacji ale gorąco pragnę odstawić Cordarone. Dopiero w maju będę miała opis Holtera robionego przed tygodniem, w państwowej służbie zdrowia tak to długo trwa, ale się nie niepokoję, bo sama wiem jak się czuję. Jestem bardzo zadowolona z efektów jakie dała ablacja. Wraz z upływem czasu widać postępy w dochodzeniu do zdrowia. Ostatnie zaburzenie rytmu zdarzyło mi się wczoraj po bardzo szybkim marszu ale wzięłam dwa głębsze wdechy i wszystko się unormowało. Najważniejsze, że mogę w końcu w miarę normalnie egzystować i nie muszę w swoich planach brać poprawki na wypadek gdyby złapało mnie migotanie. Myślę, że dobrze jest dzielić sie własnymi doświadczeniami z innymi osobami, które mają takie same dolegliwości, bo razem łatwiej dlatego proszę piszcie co u was pomimo, że może już niektórzy czują się wyleczeni.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Czytelnika i innych MM!! Zapomniałam o migotaniach, bo przestałam o nich myśleć. Ostatnie takie zwyczajne migotanie miałam gdzieś tak na początku marca, a potem 1 raz 10 min i 1 raz 4 min ale przeszły bez dodatkowej dawki leków. Dla mnie to rewelacja, bo przed ablacją męczyłam się z tym co 2-3 dni. Ablacje miałam 16 stycznia. Teraz odczuwam czasami takie pojedyncze zawirowania ale obywa się bez dalszych konsekwencji. Nie odczuwam też nagłych skoków ciśnienia ale też nie mierzę go tak systematycznie. Gdyby stabilizacja postępowała jak dotychczas to byłabym szczęśliwa. Drugim ważnym dla mnie krokiem byłoby odstawienie Amiodaronu i na końcu Sintromu. Markobe pisał wcześniej, że pozwolono mu odstawić po 3 miesiącach od ablacji ale to chyba zależy od wyników Holtera. Pozdrawiam wszystkich i proszę piszcie co u was, tu nie trzeba kupować znaczków.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie MMM!! Mam kolejny problem, otóż jak już wcześniej pisałam skoczył mi cholesterol więc z wynikami udałam się do najlepszego lekarza w przychodni no i poprosiłam o znany mi z naszego forum lek Atoris no ale pan doktor nie musi słuchać *głupiej baby* on wie swoje więc zapisał mi lek o nazwie Simratio. Kupiłam no i czytam ulotkę, a tu jest napisane, że lek ten nasila działanie leków przeciwzakrzepowych i po drugie należy zachować ostrożność przy jednoczesnym przyjmowaniu min. Amiodaranu. Co o tym sądzicie? O migotaniach jak na razie zapomniałam! Pozdrawiam.
- 2 387 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: